Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
Gdy zaczęła się dyskusja nad kierunkowym podziałem padło pytanie z MF jaki podział procentowy proponują ZZ. Poinformowałem, że w tej sprawie wypowiemy się po posiedzeniu zarządu, czyli do 17.11. To było już pod koniec.Ale tematem spotkania mialy być kierunkowe zasady podzialu srodkow. Żebyśmy wiedzieli na czym stoimy. Siatka plac jest tak oderwana od rzeczywistości, ze nie wystarczy kasy , żeby ludziom zapewnić minimalny mnoznik.
Zgadzam się w 100% tylko dlaczego o zasób kadrowy i jakość obsługi mają się martwić ZZ i szeregowi , a śmietankę spija centrum ? Najwyższa pora jak piszesz docenić "starszych" z wiedzą i doświadczeniem, niekoniecznie dodatkiem "mentorskim" a po prostu podwyższeniem mnożnika tu i teraz !!!piracius w mojej ocenie to jednak zbyt duże uproszczenie, bo ktoś młodych uczyć musi i nie będzie tego kolejny raz robił za darmo- brak nam rozwiązań systemowych wspierających starszych pracowników -zobacz inne służby -tam są raz za razem przedstawiane nowe rozwiązania, a nam się proponuje bycie "etycznym, moralnym i dającym przykład innym a i jeszcze mającym gen oszczędności czy jakoś tak to było...". Po tylu faulach które nas spotkały nikt już nie wierzy że coś się zmieni, chyba że na gorsze. Góra też wie że my wiemy, więc o nas już nie walczą tylko chcą wyszkolić tymi co zostali jak najszersze grono młodych, żeby to nie padło. Teraz pewnie jeszcze dojdzie przesuwanie ludzi żeby połatać dziury bo w niektórych miejscach odchodzi nawet połowa starych i tak się bawimy od pożaru do pożaru tylko wody do gaszenia coraz mniej.
Może po prostu ludzie stracili cierpliwość i po wielu niezrealizowanych obietnicach nie wierzą w poprawę i szczere intencje rządzących ? Jeżeli odchodzą doświadczeni funkcjonariusze i ich liczba powinna dać asumpt do zastanowienia !? MF i SKAS a działań przeciwdziałających brak - nawet nie raczono przedłożyć pod obrady projektu modernizacji , to trudno się dziwić .Po prostu armagedon jest na rękę rządzącymTo jest parę stówek na waciki. W innych służbach za chwilę będą mieli 4 tys. zł mies więcej.
Musimy to sobie wszyscy uświadomić.
A ilu z Nas, których dotyczy art.38 było na demonstracji, gdzie ten temat był postawiony?
Niewielu, a odchodzi pewnie około tysiąca funkcjonariuszy. Szkoda, że realnie nie potrafimy upomnieć się o swoje. Wtedy byłaby inna rozmowa z Rządem. Sami podcinamy sobie skrzydła.
Tak powinno być, zero widełek, grupa przypisana do stanowiska. Skończy się ciche dodawanie czegoś pod stołem dla plecakowych! Sztywno i równo. Są możliwości awansów na stopniach i to ma sens! A jak ktoś zasłuży na wyższą grupę otrzyma stanowisko z wyższym mnożnikiem.Masz tację Sławku, widełki na stanowisku to dużo nadużyć. Można wiele lat wykonywać takie same zadania co inny funkcjonariusz i mięć z tysiąc zł mniej, bo tamtemu po cichu podnieśli w mnożniku a dla oka stanowisko takie same. Kiedyś się mówiło o likwidacji "kominów" a one pozostały do dziś. Moim zdaniem jeden mnożnik dla stanowiska i może dołożyć jakąś nową kategorię stanowisk. Byłoby transparentnie.
Np. kwestia jednego mnożnika na stanowisku.
Co myślicie? W innych służbach są grupy zaszeregowania i tam jest jeden mnożnik na stanowisku. Polikwidowali widełki od do już dawno. U nas siatka wciąż utrzymuje drastyczne rozbieżności na mnożnikach w danym stanowisku. To pole do nadużyć czy to potrzebne do czegoś? To dobrze czy źle? Jak uważacie?
Dopiero po czymś takim można myśleć nad grupami zaszeregowania i przydziałem obowiązków zgodnie z zarabianymi pieniędzmi.Moja propozycja, ponieważ w większości stanowiska są fikcją jeśli chodzi o zakres obowiązków i każdy robi wszystko, bez różnicy czy jest specjalistą, czy ekspertem.
- robimy rewizję stanowisk i każdy dostaje stanowisko zgodne ze swoim obecnym wynagrodzeniem zasadniczym na zasadzie równania w górę (jeśli specjalista wpada w widełki mł. eksperta, to zostaje mł. ekspertem) - tutaj nie dajemy nikomu pieniędzy
- robimy nową siatkę płac bez zazębiających się widełek o rozpiętości np. 700-1000 (500 brutto w obecnych realiach to mało), żeby zostawić miejsce na awans poziomy
- uśredniamy wynagrodzenie na nowym stanowisku, np. starszy specjalista to 4000 brutto średnio.
- równamy w górę, ale podwyżka nie może być niższa niż XXX ani w sumie wyższa niż XXX.
Mniej grup zaszeregowania, a zmienna np. 500 zlW teorii to koncepcja dobra, jak każda inna.
Mamy w SCS ponad 10 tysięcy funkcjonariuszy. Trzeba by przypisać ich do jakiejkolwiek grupy zaszeregowania i JEDNEGO mnożnika.
Minimum w przyszłości to 2,1 - przy obecnej kwocie bazowej to - 3786 zł
Maksimum 4,41 - - 7951 zł
Różnica to 4165 zł - czyli co najmniej 20-21 grup zaszeregowania, po +200 zł na grupę.
Od ręki widzę już taki bałagan i wzajemny zamordyzm, że boję się myśleć.
Dopóki nie zrobi się porządku z widełkami i stanowiskami, to nie ma co myśleć o przejściu dalej.
Pisałem dawno temu :
Dopiero po czymś takim można myśleć nad grupami zaszeregowania i przydziałem obowiązków zgodnie z zarabianymi pieniędzmi.
Mnie to już nie będzie dotyczyć, ale zawsze myślę o "przyszłości" funkcjonariuszy w tej Służbie. Dwie max trzy grupy do stanowiska. Żadne widełki!Mniej grup zaszeregowania, a zmienna np. 500 zl
Cóż trzeba mieć predyspozycje do dźwigania ciężaru odpowiedzialności, duży plecak niezbędny.SKAS w kwestii awansowania....
Awanse w stopniu
pięknie... na start st. rachmistrz a po 14 miesiącach nadkomisarz... a tak a propos... ktoś go kiedyś widział w mundurze? Internety na ten temat milczą... Żenujące. W ogóle, to wygląda na to, że i w jednym i w drugim korpusie po jednym stopniu przeskoczył. Historycznie rzecz biorąc, takie...celnicy.pl
W takim tempie to trzeba będzie mu wymyślać nowe Stopnie ;p i zostanie Admirałem Gwiezdnej Floty ;pSKAS w kwestii awansowania....
Awanse w stopniu
pięknie... na start st. rachmistrz a po 14 miesiącach nadkomisarz... a tak a propos... ktoś go kiedyś widział w mundurze? Internety na ten temat milczą... Żenujące. W ogóle, to wygląda na to, że i w jednym i w drugim korpusie po jednym stopniu przeskoczył. Historycznie rzecz biorąc, takie...celnicy.pl
To musi być kolejna reforma w tym temacie. Zrobić grupy zaszeregowania, przypisać każdego do grupy zgodnie z obecnym mnożnikiem przyjmując jakąś zasadę matematyczną. Przy okazji wyjdą kwiatki, że obecny st. specjalista znajdzie się powyżej eksperta itp. Byłaby wtedy prawdziwa ścieżka awansów dla wstępujących do służby. Dla mnie z 20 letnim stażem niewiele by to zmieniło, jedynie zobaczyłbym jak do tej pory były rozdawane karty. Z wartościowaniem to był dobry majstersztyk, decydenci robili co chcieli i przenosili swoich w ostatniej chwili. Także jak będzie wola zmiany to zrobią to bez większego bałaganu.W teorii to koncepcja dobra, jak każda inna.
Mamy w SCS ponad 10 tysięcy funkcjonariuszy. Trzeba by przypisać ich do jakiejkolwiek grupy zaszeregowania i JEDNEGO mnożnika.
Minimum w przyszłości to 2,1 - przy obecnej kwocie bazowej to - 3786 zł
Maksimum 4,41 - - 7951 zł
Różnica to 4165 zł - czyli co najmniej 20-21 grup zaszeregowania, po +200 zł na grupę.
Od ręki widzę już taki bałagan i wzajemny zamordyzm, że boję się myśleć.
Dopóki nie zrobi się porządku z widełkami i stanowiskami, to nie ma co myśleć o przejściu dalej.
Pisałem dawno temu :
Dopiero po czymś takim można myśleć nad grupami zaszeregowania i przydziałem obowiązków zgodnie z zarabianymi pieniędzmi.
Kiedyś mówiono, że Jacek Kapica w zawrotnym tempie stał się generałem ale będą szybsi od niegoW takim tempie to trzeba będzie mu wymyślać nowe Stopnie ;p i zostanie Admirałem Gwiezdnej Floty ;p
Pod warunkiem, że takie same kwalifikacje, wykształcenie, obciążenie pracą i ilością spraw, w tym sprawy o takim stopniu trudności. Jak równo, to równo. W przeciwnym razie dla ambitnych, taki podział będzie demotywujący.....zero widełek, grupa przypisana do stanowiska.
W Policji są grupy zaszeregowania i jest jeden mnożnik na grupie. Otrzymałem informację, że dopiero od 7 grupy są widełki, ale tylko w zależności od jednostki pełnienia służby.Pod warunkiem, że takie same kwalifikacje, wykształcenie, obciążenie pracą i ilością spraw, w tym sprawy o takim stopniu trudności. Jak równo, to równo. W przeciwnym razie dla ambitnych, taki podział będzie demotywujący.