Pismo MF w sprawie służby przygotowawczej

Publikujemy pismo MF w sprawie służby przygotowawczej, które otrzymaliśmy po wystąpieniu w tej sprawie jakie wystosowaliśmy po zgłoszeniu uwag jakie wpływały do związku.
W międzyczasie otrzymaliśmy wiele zgłoszeń potwierdzających fatalną sytuację w tej służbie.
W dniu 04.01.2021r. zgłosiliśmy także nieprawidłowości związane z egzaminem, który odbył się przed Świętami Bożego Narodzenia, ale nie mamy wciąż odpowiedzi.
Pismo, które załączamy nie napawa optymizmem. Jest to ciąg dalszy przewlekania sprawy, stąd temat będzie kontynuowany.
Obserwujemy szybkie zmiany prawa MF na niekorzyść funkcjonariuszy, np. związane z CIRF czy wcześniej świadectwami służby. W takich sytuacjach MF potrafi zadziałać niezwłocznie.
Oczekujemy szybkich działań MF także w kierunku zmiany prawa w interesie publicznym. Niewytłumaczalna jest zwłoka w tym zakresie.
 

Attachments

Po pierwsze żądają przygotowania do tego egzaminu i dostosowania poziomu egzaminu zgodnego z tym przygotowaniem... a zwolnienie wynikło z sytuacji związanej z covidem i tym, że nie było ani kursów ani egzaminów a ludzie nie wiedzą do ostatniej chwili co z nimi będzie dalej, bo przełożeni i kadry potrafili tylko powiedzieć, że jedynym wyjściem jest napisanie podania o przedłużenie służby przygotowawczej mimo, że Szef KSS ma inne możliwości np. Właśnie zwolnienie z takiego egzaminu dla dobra służby... nie ujmując nikomu jakoś te dziesiątki tak światłych umysłów, które zaliczały zkc i ten język nie miało w ostatnim czasie skrupułów przy odejściu na emerytury i dochodzi do sytuacji gdzie funkcjonariusz w służbie przygotowawczej jest opiekunem kogoś kto służy kilka miesięcy krócej.. i nie wspomnę o tym, że jak dostałam w spadku sprawy po tych służących x czasu to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać... A takiej sytuacji jak obecna (gdzie np. kurs zkz odbywa się online czyt. Leci w tle albo jest wyciszony a Ty przesłuchujesz czy piszesz akt oskarżenia bo terminy gonią) nie było kiedyś więc uważam, że nawet zwolnienie z egzaminu z języka w obecnej sytuacji byłoby jak najbardziej zasadne...

O jakich skrupułach piszesz?

Ktoś ma prawo do emki to jego decyzja kiedy odejdzie...

Martwić się o to kto będzie opiekunem młodych? Po tym co przeszli w służbie?

Inne służby zadbały o zachęty do przedłużenia służby przez dodatki, u nas nie...

To kto jest temu winien?

Nie stawiajmy spraw na głowie

Gratuluję odwracania kota ogonem

A co do spraw po starych - na szczęście teraz trafiły w twoje ręce...
 
Weź już i przestań się żalić w każdym temacie - rzuć w cholerę tą służbę ulżysz sobie i innym - tak masz absolutną rację wszyscy starzy i emerytowani funkcjonariusze to samo zło tego świata, skażeni komuną, skorumpowani, leniwi i co tam chcesz jeszcze, egzaminy wszelkie zdawaliśmy za jaja i kury a co bogatsi za świniaka. Masz jak najbardziej słuszne żądania - zwolnić Cię powinni ze wszelkich egzaminów, badań i testów - w końcu nie co dzień takie tuzy jak TY trafiają do tej służby.
ps.
Właśnie między innymi aby nie musieć pełnić służby z takimi roszczeniowcami jak Ty, których niestety jest coraz więcej po 30 latach poszedłem na emeryturę - wiem, wiem zostawiłem po sobie syf i zgliszcza w papierach ale Ty jako bystrzacha to szybciutko wyprostujesz - bez odbioru.
Pisze w tematach na forum dotyczącym służby przygotowawczej i o służbie przygotowawczej gdyby coś w tych postach było nie tak na pewno moderator by się tym zajął.. Nie każdemu się to musi podobać i nie każdy musi to czytać a już wypowiadanie się w tym temacie człowieka, który jak sam przyznał jest na emeryturze to jak dla mnie tylko odchodzenie od tematu .. Myślałam, że takie kryteria przyjęcia o których piszesz to bajki.. No ale cóż całe życie się człowiek uczy i Ty jako jeden z doświadczonych wiesz lepiej... 😏Rzeczywiście tragedią jest dla tej służby, że przychodzi tu co raz więcej ludzi, którzy nie boją się mówić głośno, że coś nie funkcjonuje tak jak powinno i jeszcze odpowiednim przepisem potrafią to poprzeć.. Jednak jak widać nie każdy rozumie, że skoro 20 lat temu było dobrze to teraz nie koniecznie te rozwiązania nadal się sprawdzają... No ale jak ,,starsi stażem” wytykają błędy i dyskutują w tematach emerytur itd..to jest Ok.. jak młodzi zaczynają dopominać się o swoje to już ,,się żalą” ,,narzekają” ,,są roszczeniowi ,,niekompetentni” i ,,niedouczeni”... tylko po pierwsze nie forumowiczom to oceniać a po drugie ani my nie byliśmy w Waszej sytuacji ani Wy w naszej więc te oceny i gatki jak to kiedyś musieliście się wykazywać i zdawać egzaminu zostawcie siebie na wspominki, bo tak już dawno nie jest, sytuacja jest trudna i bez Waszych ,,złotych rad..” i może właśnie przez takie ściąganie do parteru osób, które chcą coś zmienić na lepiej przez tyle czasu nikt nic nie zrobił z tym co funkcjonuje źle... to pisałam ja ,,bystrzacha” 😎
 
Pisze w tematach na forum dotyczącym służby przygotowawczej i o służbie przygotowawczej gdyby coś w tych postach było nie tak na pewno moderator by się tym zajął.. Nie każdemu się to musi podobać i nie każdy musi to czytać a już wypowiadanie się w tym temacie człowieka, który jak sam przyznał jest na emeryturze to jak dla mnie tylko odchodzenie od tematu .. Myślałam, że takie kryteria przyjęcia o których piszesz to bajki.. No ale cóż całe życie się człowiek uczy i Ty jako jeden z doświadczonych wiesz lepiej... 😏Rzeczywiście tragedią jest dla tej służby, że przychodzi tu co raz więcej ludzi, którzy nie boją się mówić głośno, że coś nie funkcjonuje tak jak powinno i jeszcze odpowiednim przepisem potrafią to poprzeć.. Jednak jak widać nie każdy rozumie, że skoro 20 lat temu było dobrze to teraz nie koniecznie te rozwiązania nadal się sprawdzają... No ale jak ,,starsi stażem” wytykają błędy i dyskutują w tematach emerytur itd..to jest Ok.. jak młodzi zaczynają dopominać się o swoje to już ,,się żalą” ,,narzekają” ,,są roszczeniowi ,,niekompetentni” i ,,niedouczeni”... tylko po pierwsze nie forumowiczom to oceniać a po drugie ani my nie byliśmy w Waszej sytuacji ani Wy w naszej więc te oceny i gatki jak to kiedyś musieliście się wykazywać i zdawać egzaminu zostawcie siebie na wspominki, bo tak już dawno nie jest, sytuacja jest trudna i bez Waszych ,,złotych rad..” i może właśnie przez takie ściąganie do parteru osób, które chcą coś zmienić na lepiej przez tyle czasu nikt nic nie zrobił z tym co funkcjonuje źle... to pisałam ja ,,bystrzacha” 😎
To, kto i co będzie tu pisał, na szczęście nie jest uzależnione od twojej zgody czy jej braku

O służbie przygotowawczej mogą przecież wypowiadać się nie tylko ci, którzy ją oełnią, ale i ci, którzy ją pełnili

Nie interesują cię wspominki?

Przycisk ignoruj orle intelektualny...

Tylko te gatki do wybitnego intelektu nie pasują...

A tak na marginesie, musisz być strasznie zawalona w tym dś robotą po starych, że masz czas na forum, i rano, i w południe, i wieczorem
 
To, kto i co będzie tu pisał, na szczęście nie jest uzależnione od twojej zgody czy jej braku

O służbie przygotowawczej mogą przecież wypowiadać się nie tylko ci, którzy ją oełnią, ale i ci, którzy ją pełnili

Nie interesują cię wspominki?

Przycisk ignoruj orle intelektualny...

Tylko te gatki do wybitnego intelektu nie pasują...

A tak na marginesie, musisz być strasznie zawalona w tym dś robotą po starych, że masz czas na forum, i rano, i w południe, i wieczorem
Przyganiał kocioł garnkowi... 😏
 
Po pierwsze żądają przygotowania do tego egzaminu i dostosowania poziomu egzaminu zgodnego z tym przygotowaniem... a zwolnienie wynikło z sytuacji związanej z covidem i tym, że nie było ani kursów ani egzaminów a ludzie nie wiedzą do ostatniej chwili co z nimi będzie dalej, bo przełożeni i kadry potrafili tylko powiedzieć, że jedynym wyjściem jest napisanie podania o przedłużenie służby przygotowawczej mimo, że Szef KSS ma inne możliwości np. Właśnie zwolnienie z takiego egzaminu dla dobra służby... nie ujmując nikomu jakoś te dziesiątki tak światłych umysłów, które zaliczały zkc i ten język nie miało w ostatnim czasie skrupułów przy odejściu na emerytury i dochodzi do sytuacji gdzie funkcjonariusz w służbie przygotowawczej jest opiekunem kogoś kto służy kilka miesięcy krócej.. i nie wspomnę o tym, że jak dostałam w spadku sprawy po tych służących x czasu to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać... A takiej sytuacji jak obecna (gdzie np. kurs zkz odbywa się online czyt. Leci w tle albo jest wyciszony a Ty przesłuchujesz czy piszesz akt oskarżenia bo terminy gonią) nie było kiedyś więc uważam, że nawet zwolnienie z egzaminu z języka w obecnej sytuacji byłoby jak najbardziej zasadne...
Nie tędy droga. Przeginasz. Obrażasz także mnie swoimi wpisami, bo ja mam 25 lat służby. Nie usprawiedliwia tego wpisu to, że to jest reakcja, na post, który spowodował, że poczułaś się urażona. Prawa fizyki nie powinny działać w relacjach międzyludzkich. Trzeba z tym walczyć pracując nad sobą. Każdy znnas ma z tym problemy, ja pierwszy, ale proszę pracujmy nad tym by to opanować, bo to jest droga do nikąd i zginiemy, jeżeli tak będziemy postępować.
Nie jest też bohaterstwem występowanie anonimowo na forum. Zapraszam do Związku, naprawdę zaangażujcie się, przybywajcie na Zjazd, a wtedy sami zobaczycie jak fajnie i konstruktywnie przede wszystkim rozmawia się w realu m.in z takimi - "jak to nas określiłaś" jak ja.
Tak samo starsi Koledzy. Bez sensu. Musimy zrozumieć dzisiejszą młodzież, która jest zupełnie inna niż my. Świat się zmienia. Poza tym jest COVID-19 i widzę jak to zdalne nauczanie wpływa na moich synów. My nie mieliśmy takich doświadczeń na ZKC. Nie było też dyskryminacji, aż tak kłującej w oczy. Jeden nabór zwolniony z testu wiedzy, inny nie. Jedni przechodzą z KSC bez żadnych problemów i od razu dostają wyższe stopnie, wtedy tak nie było, i wiele innych, które spowodował KAS.
Ps. Pamiętam wykład Jasona Dorseya z GLS w Krakowie w listopadzie 2019, który mówił, że na świecie pracuje obecnie 5 zupełnie różnych pokoleń, pomiędzy którymi występują oczywiste napięcia pokoleniowe właśnie. Trzeba sobie to uświadomić i starać się współpracować.
Młodzież zapraszam do Związku. Porozmawiamy i przekonacie się, że z takimi, "jak to mnie nazwałaś"? można normalnie i konstruktywnie rozmawiać, tworzyć i budować. Nie wykonasz ruchu, nie przekonasz się. Anonimowe wytykanie sobie na forum nie pomoże nam wszystkim, a wręcz jest to "woda na młyn" dla MF, które mam wrażenie swoimi poczynaniami(tylko niektóre osoby z MF i część DIAS), wspiera ten właśnie destrukcyjny kierunek.
 
Nie tędy droga. Przeginasz. Obrażasz także mnie swoimi wpisami, bo ja mam 25 lat służby. Nie usprawiedliwia tego wpisu to, że to jest reakcja, na post, który spowodował, że poczułaś się urażona. Prawa fizyki nie powinny działać w relacjach międzyludzkich. Trzeba z tym walczyć pracując nad sobą. Każdy znnas ma z tym problemy, ja pierwszy, ale proszę pracujmy nad tym by to opanować, bo to jest droga do nikąd i zginiemy, jeżeli tak będziemy postępować.
Nie jest też bohaterstwem występowanie anonimowo na forum. Zapraszam do Związku, naprawdę zaangażujcie się, przybywajcie na Zjazd, a wtedy sami zobaczycie jak fajnie i konstruktywnie przede wszystkim rozmawia się w realu m.in z takimi - "jak to nas określiłaś" jak ja.
Tak samo starsi Koledzy. Bez sensu. Musimy zrozumieć dzisiejszą młodzież, która jest zupełnie inna niż my. Świat się zmienia. Poza tym jest COVID-19 i widzę jak to zdalne nauczanie wpływa na moich synów. My nie mieliśmy takich doświadczeń na ZKC. Nie było też dyskryminacji, aż tak kłującej w oczy. Jeden nabór zwolniony z testu wiedzy, inny nie. Jedni przechodzą z KSC bez żadnych problemów i od razu dostają wyższe stopnie, wtedy tak nie było, i wiele innych, które spowodował KAS.
Ps. Pamiętam wykład Jasona Dorseya z GLS w Krakowie w listopadzie 2019, który mówił, że na świecie pracuje obecnie 5 zupełnie różnych pokoleń, pomiędzy którymi występują oczywiste napięcia pokoleniowe właśnie. Trzeba sobie to uświadomić i starać się współpracować.
Młodzież zapraszam do Związku. Porozmawiamy i przekonacie się, że z takimi, "jak to mnie nazwałaś"? można normalnie i konstruktywnie rozmawiać, tworzyć i budować. Nie wykonasz ruchu, nie przekonasz się. Anonimowe wytykanie sobie na forum nie pomoże nam wszystkim, a wręcz jest to "woda na młyn" dla MF, które mam wrażenie swoimi poczynaniami(tylko niektóre osoby z MF i część DIAS), wspiera ten właśnie destrukcyjny kierunek.
Czekałam na Pana głos rozsądku pod wpisami starszych kolegów, którzy to tak bardzo próbowali udowodnić jak to nie mamy racji prosząc o zaprzestanie tych niesprawiedliwych praktyk.. Dziękuję za każdą interwencję w sprawie służby przygotowawczej.
Przepraszam bardzo jeżeli kogoś uraziłam swoim wpisem, nie taki był mój zamiar i nie chciałam generalizować a tak wyszło. Znam wiele osób, które odeszły na emerytury, które naprawdę posiadają ogromną wiedzę a które cenię, szanuje i lubię. Przyznaje, że dałam się sprowokować i emocje wzięły górę...
Pozdrawiam i mam nadzieje do zobaczenia na Zjeździe.
 
Ostatnia edycja:
@MałaMi* , masz rację, forumowicze nie mają prawa oceniać Twoich kompetencji, ale językowa komisja egzaminacyjna ma i zdaje się, ze to zrobiła. Kierujesz pretensje w złym kierunku. Nabory trwają wystarczająco długo, żeby znaleźć czas na zapoznanie się z przepisami dotyczącymi służby przygotowawczej (mały fragment ustawy o KAS i 1 rozporzadzenie). Egzamin z języka nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem, są 2 lata na przygotowanie. Jak ktoś ma chęci to znajdzie czas.
Takie są na dzisiaj przepisy, można postulować o zmiany, zawsze warto próbować. Osobiście też nie uważam, że język jest szczególnie ważny, ale dopóki jest egzamin, dopóty trzeba się do niego solidnie przygotować i go zdać.
Podnoszony jest tu problem zbytniego nacisku na gramatykę, przecież każdy uczył się jakiegoś języka, ma jakaś bazę, podreczniki. Gramatykę i słownictwo można powtórzyć i utrwalić samemu, bez dodatkowych szkoleń i kursów, nie są do tego potrzebne konwersacje z neative speakr'em, chociaż zgadzam się, ze umiejętność komunikacji jest ważniejsza od niuansów gramatycznych. jednak są osoby które zdają te egzaminy i nie są to osoby po filologii bo byłyby z egzaminu zwolnione.
 
Szybciutko starszyzna ukróciła temat młodych. Tak jak z podwyżkami: jesteście za młodzi, nie macie wiedzy, my jak byliśmy młodzi mieliśmy źle.

Teraz gdy temat jest palący i przyćmiewa temat emerytur i ucywilnionych, to trzeba go zgasić w zarodku.

Także, wracajmy do kalkulatora emerytur...
 
@AplikantPL @Lama Zapraszam na Zjazd, tam nikt nie będzie ukrócał tematów dot. Waszych problemów. @MałaMi* już zadeklarowała obecność, co mnie bardzo cieszy.
ZAPRASZAM WSZYSTKICH POZOSTAŁYCH ABY SIĘ ZDEKLAROWAĆ I DZIAŁAĆ.
Musimy współpracować dla dobra służby. Nie możemy tak tańczyć jak swoją polityką przygrywa nam część DIAS i część urzędników MF. Ja doskonale rozumiem Wasze uwagi dot. tego, że czujecie się nierówno traktowani w naborze. To bardzo destrukcyjne, bardzo demotywuje i dla dobra służby trzeba z tym walczyć.
Mam nadzieję jesteśmy też na dobrej drodze, by opracować wreszcie ścieżkę kariery dla Was i pracowników. Tutaj sa bardzo cenne wszystkie Wasze uwagi i spostrzeżenia. Uważam, że to jest podstawa, by mieć jasno wytyczoną, precyzyjną i transparentną ścieżkę kariery zawodowej. Walczymy o to od jakiegoś czasu jako Związek i ruszył Zespół, który mam nadzieję wypracuje sensowne rozwiązania, choć na razie widać opóźnienia w pracach tego Zespołu, brak konkretów i wymiana poglądów.
 
Doczekał Pan sytuacji, kiedy funkcjonariusze z naboru nie mogą ukończyć służby przygotowawczej w ciagu dwóch lat, później awansuje ich się co 2-3 lata. A czasem i 5.
Tymczasem spadochroniarze dostają 20 lat w pakiecie za parę lat pracy w US. Wszyscy to widzą, nic się nie zmienia. Niech Pan zapyta jak wyglądały przenosi w poszczególnych izbach.
Aplikancji w poważaniu mają już te egzaminy. Od trzech lat problem jest znany, nie zmienia się nic.
Brakuje tylko żebyśmy zatrudniali cywili i przenosili ich na 150 w mundur po roku z cały pakietem.
Jak mają się czuć ludzie zdający egzaminy? Przechodzący wszelkie badania?
Czy starszyzna była przyjmowana w takich warunkach?
Chyba nie po tej stronie barykady stajecie.
 
Doczekał Pan sytuacji, kiedy funkcjonariusze z naboru nie mogą ukończyć służby przygotowawczej w ciagu dwóch lat, później awansuje ich się co 2-3 lata. A czasem i 5.
Tymczasem spadochroniarze dostają 20 lat w pakiecie za parę lat pracy w US. Wszyscy to widzą, nic się nie zmienia. Niech Pan zapyta jak wyglądały przenosi w poszczególnych izbach.
Aplikancji w poważaniu mają już te egzaminy. Od trzech lat problem jest znany, nie zmienia się nic.
Brakuje tylko żebyśmy zatrudniali cywili i przenosili ich na 150 w mundur po roku z cały pakietem.
Jak mają się czuć ludzie zdający egzaminy? Przechodzący wszelkie badania?
Czy starszyzna była przyjmowana w takich warunkach?
Chyba nie po tej stronie barykady stajecie.
Bardzo trafnie i w punkt! Lepiej bym tego nie napisała!! 👏🏻👏🏻👏🏻
 
Doczekał Pan sytuacji, kiedy funkcjonariusze z naboru nie mogą ukończyć służby przygotowawczej w ciagu dwóch lat, później awansuje ich się co 2-3 lata. A czasem i 5.
Tymczasem spadochroniarze dostają 20 lat w pakiecie za parę lat pracy w US. Wszyscy to widzą, nic się nie zmienia. Niech Pan zapyta jak wyglądały przenosi w poszczególnych izbach.
Aplikancji w poważaniu mają już te egzaminy. Od trzech lat problem jest znany, nie zmienia się nic.
Brakuje tylko żebyśmy zatrudniali cywili i przenosili ich na 150 w mundur po roku z cały pakietem.
Jak mają się czuć ludzie zdający egzaminy? Przechodzący wszelkie badania?
Czy starszyzna była przyjmowana w takich warunkach?
Chyba nie po tej stronie barykady stajecie.
Brawo, brawo, brawo!
 
To oczywiste. MF chce mieć kadry w osobach poliglotów.:cool:
Tak to oczywista oczywistość - jeśli sami nie posiadamy pewnych umiejętności do wykonania odpowiedniego zadania to musimy zatrudnić osoby, które te umiejętności posiadają.
Zawsze nasi młodzi adepci mogą spróbować w innej materii -
 
@slawomir.siwy może jest jakaś szansa na ponowienie pisma do MF w sprawie rażących różnic pomiędzy traktowaniem kandydatów przychodzących do SCS z naborów zewnętrznych a wewnętrznych.
Zastanawia mnie fakt czy popularna propozycja z art 150 ust. o kas, na podstawie której DIAS oferuje cywilowi służbę stałą i określony stopień służbowy inny niż aplikant nie stoi w sprzeczności z przepisami rozdziału 3 ust. o kas. Np: DIAS na podstawie 150 proponuje służbę stałą (a więc nie jako zwalnia kandydata z odbycia służby przygotowawczej) tymczasem art. 155 pkt.2 ust o kas jasno stwierdza że o skróceniu lub zwolnieniu ze służby przygotowawczej może zdecydować jedynie szef kas (a nie dias).
Służbę przygotowawcza u cywili regulują inne przepisy i wygląda inaczej więc nie jest równoważna z służbą przygotowawczą w SCS, zresztą nie ma przepisu prawnego który to stwierdza.
Art. 154 ustawy jasno mówi że osoba przyjęta do służby otrzymuje stopień aplikanta, art. 197 jasno precyzuje, kiedy i w jakich okolicznościach można mianować na wyższy stopień służbowy, czy mając na uwadze te przepisy DIAS może w sposób dowolny nadawać stopnie służbowe.
Mając na uwadze powyższe przepisy czy DIAS nie jest zobligowany (niezależnie czy nabór ma charakter zewnętrzny czy wewnętrzy) do przyjmowania wszystkich kandydatów do służby przygotowawczej w stopniu aplikanta?
Sprawa bezpośrednio mnie nie dotyczy, ale jest to krzywdzące dla wielu funkcjonariuszy, myślę że warto o niej przypominać do skutku ;)
 
Back
Do góry