Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature currently requires accessing the site using the built-in Safari browser.
Dokładnie. To jest najważniejsze w mojej ocenie z tego spotkania....
NIEODPUSZCZAMY i pilnujemy "planów" wykiwania nas po raz kolejny - zamrażarką.
NIE jest tak źle, większość przechodzi objawowo, uodparniaj się i podejdź do tematu jak ZAWODNIKEpidemia jest ludzie chorują, a my co - do pracy chorzy mamy chodzić?
Apropo epidemii, należałoby się przyjrzeć temu co wyprawia KSS. Robią sobie szkolenia jak gdyby nigdy nic. Zjeżdżają się ludzie z całej Polski, często jadą komunikacją publiczną przez cały kraj. Co z tego że w pokojach ludzie są pojedynczo jak później gnieżdżą się w salach, stołówkach itp. Ja rozumiem że ustawowo są wymagane niektóre egzaminy i kursy ale to można robić zdalnie albo wewnętrznie w izbach. Prędzej czy później skończy się to ogniskiem wirusa w ośrodkach a w najgorszym przypadku ktoś przepłaci to życiem swoim albo członka rodziny, przez pychę i głupotę baranów.Epidemia jest ludzie chorują, a my co - do pracy chorzy mamy chodzić?
NO, ale wtedy wirusa bał się i MZ i PAN PREMIER...więc zrozumiałe,Apropo epidemii, należałoby się przyjrzeć temu co wyprawia KSS. Robią sobie szkolenia jak gdyby nigdy nic. Zjeżdżają się ludzie z całej Polski, często jadą komunikacją publiczną przez cały kraj. Co z tego że w pokojach ludzie są pojedynczo jak później gnieżdżą się w salach, stołówkach itp. Ja rozumiem że ustawowo są wymagane niektóre egzaminy i kursy ale to można robić zdalnie albo wewnętrznie w izbach. Prędzej czy później skończy się to ogniskiem wirusa w ośrodkach a w najgorszym przypadku ktoś przepłaci to życiem swoim albo członka rodziny, przez pychę i głupotę baranów.
Jeszczę tylko przypomnę, że Ci sami ludzie jak były 2 (dwa !) przypadki na CAŁY kraj to wstrzymali wszystkie szkolenia ...
Nie rozpędzaj się zanadto, bo dobrze Ci idzieNO, ale wtedy wirusa bał się i MZ i PAN PREMIER...więc zrozumiałe,
nie było wiadomo ile jest tych przypadków (nie testowano) na żywych organizmach,
teraz wiadomo wirus niegroźny, no może groźny "dla niektórych".
Z kolei ja przypomnę P. MARSZAŁKOWIE już na początku umyli ręce od WIRUSA
W części zgadzam się co do podwyżek, ale uważam, że nie tędy droga,
RZĄD, już nawet nie MF, no bo w większości czmychają na lepsze posady,
celowo dąży do skłócenia środowiska, temu da temu mniej, ale zabiera WSZYSTKIM,
dzięki chorobie mam trochę czasu na śledzenie wpisów FORUMOWICZÓW
i niestety wnioskuję,
że polityka "skłócenia" środowiska KAS jest skuteczna, każdy ciągnie w swoją stronę, a materiału brak
Metody racjonalizatorskie MF, połączymy, podzielimy, znowu połączymy bo poprzednio, źle podzielono
są korzystne wyłącznie "projektantów" zmian, co niektórzy w imię "sukcesów" mocno poszli w górę,
inwestowanie w CENTRUM, my szaraczki ciągle z tyłu..
i OPER od PODATNIKÓW/KLIENTÓW co długopisów nie macie i tylko KAWKĘ pijecie.
Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest połączenie sił i wymuszenie na MF
tego co nam zabrano, czyli BEZWZGLĘDNA WALORYZACJA "zamrożonej" przez lata kwoty bazowej
i niedopuszczenie kolejny raz do przerzucenia ciężaru kryzysu na administrację skarbową.
O mleko, które się rozlało nie ma co kopii kruszyć.
NIEODPUSZCZAMY i pilnujemy "planów" wykiwania nas po raz kolejny - zamrażarką.
Być może w zachodniej, centralnej Polsce. Na granicy to jednostki, które w większości powinny już dawno odejść na emkę według większości funkòw. Po prostu blokują etaty, bo mało z nich pożytku. Może przez wypalenie zawodowe, może przez stan zdrowia, może trochę zmanierowanie, może przez ogólną już niechęć do pracy. Po otrzymaniu dodatku będzie jeszcze trudniej "namówi" co niektórych do przejścia na emeryturę. A podział na młodych i starych jeszcze się pogłębi! Bo co powie młody kiedy taki weteran, przebywający ciągle na zwolnieniach, urlopach będzie pobierał 2 razy wyższe uposażenie, robiąc defakto to samo?
@piracius teraz wiem jak gra MF i cała reszta więc trzeba uświadamiać ich w przedbiegach że jeżeli będzie kolejna próba wyrolowania nas to będzie protest. Każdy widział jak było i chyba zdaje sobie sprawę że inaczej do ich główek nie da się dotrzeć. Tylko trzeba twardą ręką.W części zgadzam się co do podwyżek, ale uważam, że nie tędy droga,
RZĄD, już nawet nie MF, no bo w większości czmychają na lepsze posady,
celowo dąży do skłócenia środowiska, temu da temu mniej, ale zabiera WSZYSTKIM,
dzięki chorobie mam trochę czasu na śledzenie wpisów FORUMOWICZÓW
i niestety wnioskuję,
że polityka "skłócenia" środowiska KAS jest skuteczna, każdy ciągnie w swoją stronę, a materiału brak
Metody racjonalizatorskie MF, połączymy, podzielimy, znowu połączymy bo poprzednio, źle podzielono
są korzystne wyłącznie "projektantów" zmian, co niektórzy w imię "sukcesów" mocno poszli w górę,
inwestowanie w CENTRUM, my szaraczki ciągle z tyłu..
i OPER od PODATNIKÓW/KLIENTÓW co długopisów nie macie i tylko KAWKĘ pijecie.
Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest połączenie sił i wymuszenie na MF
tego co nam zabrano, czyli BEZWZGLĘDNA WALORYZACJA "zamrożonej" przez lata kwoty bazowej
i niedopuszczenie kolejny raz do przerzucenia ciężaru kryzysu na administrację skarbową.
O mleko, które się rozlało nie ma co kopii kruszyć.
NIEODPUSZCZAMY i pilnujemy "planów" wykiwania nas po raz kolejny - zamrażarką.
Kto blokuje etaty, starzy doświadczeni? Chyba jesteś smieszny . To zrzeknij się urlopu dodatkowego oraz zagwarantuj że nie będziesz chorował. Puste gadanie. Że za dużo zarabia - zasłużył.... zresztą młodzi już dochodzą do tych starych z granicy. Piszesz o granicy ..... powtarzam, takie mięso armatnie bez doświadczenia jest mile widziane. Ale jak sam nabędziesz doświadczenia i wieku - to mam nadzieje że usłyszysz to co twoje ego tu wyprawia. Tragedia - jak ty przeszedłeś badania psychologiczne - ta megalomania powala. No chyba że przyszły dyrektor - to przepraszam. Niektórzy namaszczeni tacy bywają.Być może w zachodniej, centralnej Polsce. Na granicy to jednostki, które w większości powinny już dawno odejść na emkę według większości funkòw. Po prostu blokują etaty, bo mało z nich pożytku. Może przez wypalenie zawodowe, może przez stan zdrowia, może trochę zmanierowanie, może przez ogólną już niechęć do pracy. Po otrzymaniu dodatku będzie jeszcze trudniej "namówi" co niektórych do przejścia na emeryturę. A podział na młodych i starych jeszcze się pogłębi! Bo co powie młody kiedy taki weteran, przebywający ciągle na zwolnieniach, urlopach będzie pobierał 2 razy wyższe uposażenie, robiąc defakto to samo?
Piszę oczywiście tylko o granicy, gdzie czynności są powtarzalne, gdzie w wyniku losowania stanowisk każdy (czy młody, czy stary) może trafić na to samo stanowisko pracy.
Dlatego piszę, że dodatek jest "dziesiąty" w kolejce. Ważniejsza moim zdaniem jest np: ochrona prawna funków, bo to co się teraz dzieje na granicach to woła o pomstę do nieba.
Kolego, nie unoś się tak bo ci żyłka pęknie. Badania przeszedłem, również na broń, raczej nie zaliczam się już do młodych (za chwilą emka mam nadzieję, więc raczej przyszły emeryta nie dyrektor) ale do starych również nie. Piszę z własnego podwórka, z obserwacji garstki dosłownie funkòw ze stażem +25 i niestety w większości ich chęci i zaangażowanie (a raczej ich brak) przyprawia kierownictwu i innym funkom mówiąc delikatnie problemów.Kto blokuje etaty, starzy doświadczeni? Chyba jesteś smieszny . To zrzeknij się urlopu dodatkowego oraz zagwarantuj że nie będziesz chorował. Puste gadanie. Że za dużo zarabia - zasłużył.... zresztą młodzi już dochodzą do tych starych z granicy. Piszesz o granicy ..... powtarzam, takie mięso armatnie bez doświadczenia jest mile widziane. Ale jak sam nabędziesz doświadczenia i wieku - to mam nadzieje że usłyszysz to co twoje ego tu wyprawia. Tragedia - jak ty przeszedłeś badania psychologiczne - ta megalomania powala. No chyba że przyszły dyrektor - to przepraszam. Niektórzy namaszczeni tacy bywają.
Ale jak sam nabędziesz doświadczenia i wieku - to mam nadzieje że usłyszysz to co twoje ego tu wyprawia. Tragedia - jak ty przeszedłeś badania psychologiczne - ta megalomania powala.
Być może w zachodniej, centralnej Polsce. Na granicy to jednostki, które w większości powinny już dawno odejść na emkę według większości funkòw. Po prostu blokują etaty, bo mało z nich pożytku. Może przez wypalenie zawodowe, może przez stan zdrowia, może trochę zmanierowanie, może przez ogólną już niechęć do pracy. Po otrzymaniu dodatku będzie jeszcze trudniej "namówi" co niektórych do przejścia na emeryturę. A podział na młodych i starych jeszcze się pogłębi! Bo co powie młody kiedy taki weteran, przebywający ciągle na zwolnieniach, urlopach będzie pobierał 2 razy wyższe uposażenie, robiąc defakto to samo?
Piszę oczywiście tylko o granicy, gdzie czynności są powtarzalne, gdzie w wyniku losowania stanowisk każdy (czy młody, czy stary) może trafić na to samo stanowisko pracy.
Dlatego piszę, że dodatek jest "dziesiąty" w kolejce. Ważniejsza moim zdaniem jest np: ochrona prawna funkòw, bo to co się teraz dzieje na granicach to woła o pomstę do nieba.
ALE czasem te mieszane mają najzdrowsze dzieci..., trzeba wyeliminować wady i spróbowaćPrzerabiamy to już x-krotnie . Jak rząd straszy przetasowaniem to MF od razu organizuje bezmyślną reformę na dole . Już dawno wskazywałem , że reforma powinna być przeprowadzona właśnie w Ministerstwie Finansów (ryba psuje się od głowy) , tam "gdzie pomimo zmiany u władzy zostają ci sami , wiecznie żywi jak Lenin ".
Ale mają sposób na przetrwanie . Ogłaszają reformy na dole , a Ministerstwo Finansów nikt nawet nie zdąży zreformować , bo znowu nowa reforma na dole i wieczne przetasowania .
Co do małżeństwa cywila z funkcjonariuszem to jest to moje odczucie , że nic z tego na dłuższą metę nie wyjdzie . Sorry memory , sorry Sławek .
To co się dziwisz, przecież to żadna uczelnia tylko kiosk z dyplomami. Pewnie 5 sort po nieudanej rekrutacji po SG, Policji itp.Może to przypadek i tylko naszych 5 gwiazd . Dorzucę do tego , że ja przyjąłem się do służby po studiach dziennych , renomowanej uczelni . Oni wszyscy uczelnie prywatne i zaoczny dominujący kierunek Bezpieczeństwo wewnętrzne .
jakoś trudno mi uwierzyć, że ktoś po wyższej uczelni może się przyjąć do służby.ja przyjąłem się do służby po studiach dziennych ,
jakoś trudno mi uwierzyć, że ktoś po wyższej uczelni może się przyjąć do służby.