• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Wrzenie w KAS!

Przed Świętami niestety zawrzało w KAS! Funkcjonariusze mówią DOSYĆ! Wszystkich Rodaków proszę o zrozumienie i poparcie naszych starań o elementarną sprawiedliwość w KAS! Funkcjonariusze i Pracownicy KAS są chwaleni za doskonałe działania i wyniki w kierunku uszczelniania systemu podatkowego, a na koniec roku dostają drastycznie zaniżone nagrody w stosunku do korpusu obsługi tj. osób sprzątających w KAS, kierowców, technicznych.
 
No dobrze, teraz się rozumiemy w kwestii celu długofalowego (n-krotność min płacy w KAS jako podstawa - ok). Rozumiem i popieram. Jako cel na szybko, krótkookresowy - raczej mocno nierealne.
 
Zaimki to tak naprawdę kwestia używania tel a nie kompa. Tak jest po prostu dużo szybciej i wygodniej.

Co do kilku tysięcy - ok, ale może nie każdy posiada dość szeroką wiedzę praktyczną z wielu dziedzin działania scs wynikającą właśnie z szeregu różnych miejsc sĺużby, i, przede wszystkim, nie każdy chce się wypowiadać i nie każdy docenia wagę forum i ma cierpliwość do dyskusji z osobami, z których wiele nie jest gotowych na dialog, wymianę myśli, przekonywanie się, z zachowaniem minimum kultury i nienadużywania anonimowości forum. Moją tożsamość zna wielu userów i w moim ucs też wielu wie, kim jest bolo.

Co do wiedzy - zakres działania scs jest tak szeroki, że daleki jestem od twierdzenia że znam się na większości. Jeśli miałbym oceniać, szacować, to dobrze poznałem może 20% tego a kolejne 20 pobieżnie. I to też przed zawałem, gdy umysł był jeszcze jak żyleta. Teraz, pewnie od leków, nie jest już tak dobrze.

Ale wiele postów dotyczy praktyki służby, wiedzy prawniczej i ogólnej, a te jeszcze ogarniam nieźle.

Rozejrzyj się wokół siebie. Ilu czyta kilkadziesiąt książek rocznie z wielu dziedzin? Interesuje się wiedzą o świecie współczesnym, polityką itp? Pisze? A to zawsze poszerza horyzonty i rozwija.

Mieć własne zdanie to nie grzech. Grzechem jest przekonanie o własnej nieomylności, a od tego jestem daleki.

Nawet tu na tym forum zdarzyło się kilka razy, że palnąłem głupotę o której wartości byłem przekonany, i potem ze wstydem musiałem odszczekiwać.

Ale mając zdanie na jakiś temat nie zmienię go, nie przyznam innemu racji dla świętego spokoju.

Muszę zostać przekonany.

Argumentami a nie wielokrotnym powtarzaniem.

A z takim wielokrotnym powtarzaniem mam wrażenie mamy do czynienia na forum coraz częściej.

Szczególnie ze strony nowych userów.
Swoje zdanie zawsze można mieć. Nawet trzeba. Warto jednak je podpierać prawdziwym argumentem. Tylko tyle. Prawda. Taxman. To znowu Ty napisałeś (patrz swoj wpis), że nie oceniasz. A oceniasz. I tu obaj się zgadzamy, że masz prawo. Tylko nie pisz że nie oceniasz. Ja reaguję tylko na nieprawdę. Podkresle, że u nas tez pracujesz za pensję. I nie możesz absolutnie mieć roszczeń z umowy o pracę o żadną miesięczną czy kwartalną nagrodę. Taxman, masz pełne prawo być nie związkowcem. Zgoda. Piszemy tylko o tym, że omija Cię duże doświadczenie związane z taką działalnością. Z poszukiwaniem kompromisu pomiędzy naprawdę różnymi interesami członków związku, pracowników/funkcjonariuszy niebędącymi członkami i pracodawcami. Ale najważniejsze: Jako stojący obok - do czego masz pełne prawo - nie masz żadnego doświadczenia z ponoszeniem odpowiedzialności za podejmowane decyzje związkowe. Zarówno dobre jak i złe. Bo Ty z daleka i w razie czego nie tracisz nic. Nie masz możliwości, jak sam piszesz, przekazania swoich cennych uwag na zebraniach związkowych. Wreszcie, Twoje doświadczenie, nie obejmuje weryfikacji Twoich poglądów na wyborach. A to wielka sprawa jest. Ty w razie czego nie tracisz nic. Nie będę szukać wbrew Twoim sugestiom, na forach, kim Jesteś. Z kim wymieniłeś kilka swoich cennych słów. Pisz tutaj o wszelkich swoich poglądach. A ja będę milczeć, dopóki nie mijasz się z Prawdą. Co do faktów. Nie ich interpretacji czy Twoich poglądów.
 
Swoje zdanie zawsze można mieć. Nawet trzeba. Warto jednak je podpierać prawdziwym argumentem. Tylko tyle. Prawda. Taxman. To znowu Ty napisałeś (patrz swoj wpis), że nie oceniasz. A oceniasz. I tu obaj się zgadzamy, że masz prawo. Tylko nie pisz że nie oceniasz. Ja reaguję tylko na nieprawdę. Podkresle, że u nas tez pracujesz za pensję. I nie możesz absolutnie mieć roszczeń z umowy o pracę o żadną miesięczną czy kwartalną nagrodę. Taxman, masz pełne prawo być nie związkowcem. Zgoda. Piszemy tylko o tym, że omija Cię duże doświadczenie związane z taką działalnością. Z poszukiwaniem kompromisu pomiędzy naprawdę różnymi interesami członków związku, pracowników/funkcjonariuszy niebędącymi członkami i pracodawcami. Ale najważniejsze: Jako stojący obok - do czego masz pełne prawo - nie masz żadnego doświadczenia z ponoszeniem odpowiedzialności za podejmowane decyzje związkowe. Zarówno dobre jak i złe. Bo Ty z daleka i w razie czego nie tracisz nic. Nie masz możliwości, jak sam piszesz, przekazania swoich cennych uwag na zebraniach związkowych. Wreszcie, Twoje doświadczenie, nie obejmuje weryfikacji Twoich poglądów na wyborach. A to wielka sprawa jest. Ty w razie czego nie tracisz nic. Nie będę szukać wbrew Twoim sugestiom, na forach, kim Jesteś. Z kim wymieniłeś kilka swoich cennych słów. Pisz tutaj o wszelkich swoich poglądach. A ja będę milczeć, dopóki nie mijasz się z Prawdą. Co do faktów. Nie ich interpretacji czy Twoich poglądów.
I cieszę się że wreszcie zrozumiałeś 3 krotność płacy minimalnej. Wtedy to 30 groszy nie będzie miało aż takiego znaczenia dla każdego.
 
No dobrze, teraz się rozumiemy w kwestii celu długofalowego (n-krotność min płacy w KAS jako podstawa - ok). Rozumiem i popieram. Jako cel na szybko, krótkookresowy - raczej mocno nierealne.
Ten cel chcemy osiągnąć w 2024r. Bez jednoznacznego wsparcia środowiska będzie to bardzo trudne. Natomiast z takim wsparciem, ja uważam to za pewne. Cieszę się, że razem z nami podejmujesz to wyzwanie. Przekonuj Koleżanki i Kolegów w Twojej jednostce organizacyjnej, bo zauważam niestety, że najmniej wiary w dojście do tego celu jest wśród członków KSC(np. na forum Lama i Ty do niedawna). Rozumiem to, bo nigdy działające u Was ZZ nie stawiały sobie ambitnych celów, a obecnie kpią z tego celu. To udziela sie niestety innym, ale przezwyciężymy to z ludźmi z otwartymi umysłami, takimi jak Ty i Tobie podobni, których nie brakuje. Wystarczy, by takie osoby zaczęły działać, wbrew propagandzie ZZ. W SC taki cel, wydający się celem ponad nasze możliwości, został osiągnięty, stąd funkcjonariusze z większą wiarą podchodzą do wyznaczonych celów. Został osiągnięty, bo środowisko zjednoczyło się wokół tego celu. Tak samo, jak obecnie był zły PR innych ZZ. To nie zaszkodziło, bo środowisko było zjednoczone, a takiego zjednoczenia nic nie jest w stanie zatrzymać. Mamy opracowany plan. W tym planie patrzymy na rzeczywistość taką jaka jest, tzn. jest KAS. Funkcjonariusze samodzielnie nie dojdą do tego celu. To niewykonalne. Musi powstać nowy status urzędnika KAS. To pociągnie wszystkich, zarówno funkcjonariuszy, jak i pracowników do osiągnięcia tego celu. Razem zwyciężymy!
 
Ten cel chcemy osiągnąć w 2024r. Bez jednoznacznego wsparcia środowiska będzie to bardzo trudne. Natomiast z takim wsparciem, ja uważam to za pewne. Cieszę się, że razem z nami podejmujesz to wyzwanie. Przekonuj Koleżanki i Kolegów w Twojej jednostce organizacyjnej, bo zauważam niestety, że najmniej wiary w dojście do tego celu jest wśród członków KSC(np. na forum Lama i Ty do niedawna). Rozumiem to, bo nigdy działające u Was ZZ nie stawiały sobie ambitnych celów, a obecnie kpią z tego celu. To udziela sie niestety innym, ale przezwyciężymy to z ludźmi z otwartymi umysłami, takimi jak Ty i Tobie podobni, których nie brakuje. Wystarczy, by takie osoby zaczęły działać, wbrew propagandzie ZZ. W SC taki cel, wydający się celem ponad nasze możliwości, został osiągnięty, stąd funkcjonariusze z większą wiarą podchodzą do wyznaczonych celów. Został osiągnięty, bo środowisko zjednoczyło się wokół tego celu. Tak samo, jak obecnie był zły PR innych ZZ. To nie zaszkodziło, bo środowisko było zjednoczone, a takiego zjednoczenia nic nie jest w stanie zatrzymać. Mamy opracowany plan. W tym planie patrzymy na rzeczywistość taką jaka jest, tzn. jest KAS. Funkcjonariusze samodzielnie nie dojdą do tego celu. To niewykonalne. Musi powstać nowy status urzędnika KAS. To pociągnie wszystkich, zarówno funkcjonariuszy, jak i pracowników do osiągnięcia tego celu. Razem zwyciężymy!
Ile mogę, tyle robię i dokładam starań by zmieniać świadomość po jednej i drugiej stronie. Sprawna administracja to silne państwo, a administracja słabo opłacana to dziadostwo. Trzymam kciuki za lepsze dziś i lepsze jutro.
 
Ile mogę, tyle robię i dokładam starań by zmieniać świadomość po jednej i drugiej stronie. Sprawna administracja to silne państwo, a administracja słabo opłacana to dziadostwo. Trzymam kciuki za lepsze dziś i lepsze jutro.

nie zgadzam się.
tylko silne państwo może posiadać sprawną administrację.
dobrze opłacaną, a nie perfekcyjnie uwłaszczoną.

ktoś ma inne zdanie?
 
Ten cel chcemy osiągnąć w 2024r. Bez jednoznacznego wsparcia środowiska będzie to bardzo trudne. Natomiast z takim wsparciem, ja uważam to za pewne. Cieszę się, że razem z nami podejmujesz to wyzwanie. Przekonuj Koleżanki i Kolegów w Twojej jednostce organizacyjnej, bo zauważam niestety, że najmniej wiary w dojście do tego celu jest wśród członków KSC(np. na forum Lama i Ty do niedawna). Rozumiem to, bo nigdy działające u Was ZZ nie stawiały sobie ambitnych celów, a obecnie kpią z tego celu. To udziela sie niestety innym, ale przezwyciężymy to z ludźmi z otwartymi umysłami, takimi jak Ty i Tobie podobni, których nie brakuje. Wystarczy, by takie osoby zaczęły działać, wbrew propagandzie ZZ. W SC taki cel, wydający się celem ponad nasze możliwości, został osiągnięty, stąd funkcjonariusze z większą wiarą podchodzą do wyznaczonych celów. Został osiągnięty, bo środowisko zjednoczyło się wokół tego celu. Tak samo, jak obecnie był zły PR innych ZZ. To nie zaszkodziło, bo środowisko było zjednoczone, a takiego zjednoczenia nic nie jest w stanie zatrzymać. Mamy opracowany plan. W tym planie patrzymy na rzeczywistość taką jaka jest, tzn. jest KAS. Funkcjonariusze samodzielnie nie dojdą do tego celu. To niewykonalne. Musi powstać nowy status urzędnika KAS. To pociągnie wszystkich, zarówno funkcjonariuszy, jak i pracowników do osiągnięcia tego celu. Razem zwyciężymy!
No i mam zagwozdkę, miałem w styczniu złożyć raport na emkę, ale teraz nie wiem co zrobić. Obecnie moja emka to niecałe 3 tyś plus 1000 z ZUS jak skończę 65 lat i jak nie zlikwidują 15a, wszystko na rękę ale gdybym zaufał Sławkowi i wytrzymał jeszcze te 3 lata to moja emka przy tych założeniach wynosiłaby w 2024r. odpowiednio 2450 (płaca minimalna w roku 2020) x 3 =7350 x 1,25( wysługa) = 9187,5+840(stopień na dzień dzisiejszy) razem 10 tyś. ale średnia w Służbie Celnej pewnie będzie dużo wyższa bo jak taki robol jak ja będzie miesięcznie dostawał około 10 tyś. to kierownicy naczelnicy będą dostawać ze 20 tyś. Jakby ta średnia wynosiła 12 tyś. to od tej kwoty będzie liczona moja emka i w 2024 roku będzie wynosiła około 7600 x 0,82(podatek) = 6230 na rękę plus jeszcze 1000 na rękę z ZUS-u jak dożyję do 65 i jak nie zlikwidują 15a, to razem wyjdzie jakieś 7,2 tyś. emki. W ciągu 3 lat moja emka powiększyłaby się więcej jak dwa razy i to liczona bardzo ostrożnie. Czy to jest możliwe?
 
No i mam zagwozdkę, miałem w styczniu złożyć raport na emkę, ale teraz nie wiem co zrobić. Obecnie moja emka to niecałe 3 tyś plus 1000 z ZUS jak skończę 65 lat i jak nie zlikwidują 15a, wszystko na rękę ale gdybym zaufał Sławkowi i wytrzymał jeszcze te 3 lata to moja emka przy tych założeniach wynosiłaby w 2024r. odpowiednio 2450 (płaca minimalna w roku 2020) x 3 =7350 x 1,25( wysługa) = 9187,5+840(stopień na dzień dzisiejszy) razem 10 tyś. ale średnia w Służbie Celnej pewnie będzie dużo wyższa bo jak taki robol jak ja będzie miesięcznie dostawał około 10 tyś. to kierownicy naczelnicy będą dostawać ze 20 tyś. Jakby ta średnia wynosiła 12 tyś. to od tej kwoty będzie liczona moja emka i w 2024 roku będzie wynosiła około 7600 x 0,82(podatek) = 6230 na rękę plus jeszcze 1000 na rękę z ZUS-u jak dożyję do 65 i jak nie zlikwidują 15a, to razem wyjdzie jakieś 7,2 tyś. emki. W ciągu 3 lat moja emka powiększyłaby się więcej jak dwa razy i to liczona bardzo ostrożnie. Czy to jest możliwe?
3000 na papierze i 1000 w pamięci? Wszystko netto? Sławkowi ufaj, ale pamiętaj że pazerny (nie tylko Marian) dwa razy traci. Tu bym zastosował metodę innego lidera związkowego: brać i spi......ć na wódeczkę. A jak siła w ręcach jeszcze jest to można dorobić na już i do tego tysiąca w pamięci.
 
No i mam zagwozdkę, miałem w styczniu złożyć raport na emkę, ale teraz nie wiem co zrobić. Obecnie moja emka to niecałe 3 tyś plus 1000 z ZUS jak skończę 65 lat i jak nie zlikwidują 15a, wszystko na rękę ale gdybym zaufał Sławkowi i wytrzymał jeszcze te 3 lata to moja emka przy tych założeniach wynosiłaby w 2024r. odpowiednio 2450 (płaca minimalna w roku 2020) x 3 =7350 x 1,25( wysługa) = 9187,5+840(stopień na dzień dzisiejszy) razem 10 tyś. ale średnia w Służbie Celnej pewnie będzie dużo wyższa bo jak taki robol jak ja będzie miesięcznie dostawał około 10 tyś. to kierownicy naczelnicy będą dostawać ze 20 tyś. Jakby ta średnia wynosiła 12 tyś. to od tej kwoty będzie liczona moja emka i w 2024 roku będzie wynosiła około 7600 x 0,82(podatek) = 6230 na rękę plus jeszcze 1000 na rękę z ZUS-u jak dożyję do 65 i jak nie zlikwidują 15a, to razem wyjdzie jakieś 7,2 tyś. emki. W ciągu 3 lat moja emka powiększyłaby się więcej jak dwa razy i to liczona bardzo ostrożnie. Czy to jest możliwe?
Chyba sobie sam odpowiedziałeś na pytanie czy to możliwe.
 
Stefan123. Emka jest liczona z 10 wybranych lat. Trochę Twoja emka zatem by wzrosła, ale nie aż tak jak to szacujesz.
Odnośnie zaufania do mnie. Ja uważam osiągniecie tych celów za bardzo bliskie. Jestem wręcz przekonany, że to jest pewne. Jest jednak jeden warunek. Ja sam czy Zarząd ZZ Celnicy PL tego nie osiągnie. To musi być jednoznaczne zjednoczenie środowiska wokół tych celów i wspólne dążenie do ich osiągnięcia.
Wcześniej już to Nam się udało jako środowisku w kwestii emerytur mundurowych. Osiągnęliśmy to tylko dlatego, że ogół środowiska nie zwracał uwagi na obstrukcję innych organizacji i ogół zjednoczył się w dążeniu do tego celu, tylko dlatego udało się ten cel osiągnąć. Nie ma więc znaczenia jak zachowują się inne ZZ, które także obecnie już zdążyły nas skrytykować i wykpić. To nieważne. Ubolewam nad takim Ich zachowaniem, ale coż mogę poradzić. Tak jak wcześniej, nie należy na to zwracać uwagi, a trzeba po prostu działać.
A zatem to nie jest kwestia zaufania do mnie, ale rzekłbym - każdy musi zaufać samemu siebie i zacząć po prostu działać. Jeżeli zaczniesz to robić, to sam zobaczysz, że zaczyną gromadzić się wokół Ciebie ludzie. Może nie od razu, potrzeba oczywiście cierpliwości i samozaparcia w działaniu. Jeżeli wytrwasz, jeśli tylko będziesz zwracał się do innych o pomoc i wsparcie i sam będziesz wykazywał determinację w działaniu, zapewniam Cię, szybko przekonasz się, że nie jesteś sam i że możesz liczyć na wsparcie innych. Ja tak zaczynałem na niemal zupełnie obcym terenie, po przeniesieniu do nowej jednostki organizacyjnej. Mogę zatem śmiało napisać, że sprawdziłem, iż tak to dokładnie działa. A zatem do dzieła Moi Drodzy!
 
No właśnie nie mogę się z Tobą Sławek zgodzić. Ponieważ mam już wyliczony współczynnik do emki i on się nie zmieni jest bliski 1. Natomiast do wyliczenia emki bierze się średnia z dnia zwolnienia ze służby. Gdyby było tak jak zakładasz to średnia w służbie musiałaby wynieść w roku 2024 około 12 tyś. I od tej średniej miałbym liczoną emke. Tak więc w przybliżeniu 12 tys. x 1 = 12 tyś x wysługa. Czy się mylę.
 
No i mam zagwozdkę, miałem w styczniu złożyć raport na emkę, ale teraz nie wiem co zrobić. Obecnie moja emka to niecałe 3 tyś plus 1000 z ZUS jak skończę 65 lat i jak nie zlikwidują 15a, wszystko na rękę ale gdybym zaufał Sławkowi i wytrzymał jeszcze te 3 lata to moja emka przy tych założeniach wynosiłaby w 2024r. odpowiednio 2450 (płaca minimalna w roku 2020) x 3 =7350 x 1,25( wysługa) = 9187,5+840(stopień na dzień dzisiejszy) razem 10 tyś. ale średnia w Służbie Celnej pewnie będzie dużo wyższa bo jak taki robol jak ja będzie miesięcznie dostawał około 10 tyś. to kierownicy naczelnicy będą dostawać ze 20 tyś. Jakby ta średnia wynosiła 12 tyś. to od tej kwoty będzie liczona moja emka i w 2024 roku będzie wynosiła około 7600 x 0,82(podatek) = 6230 na rękę plus jeszcze 1000 na rękę z ZUS-u jak dożyję do 65 i jak nie zlikwidują 15a, to razem wyjdzie jakieś 7,2 tyś. emki. W ciągu 3 lat moja emka powiększyłaby się więcej jak dwa razy i to liczona bardzo ostrożnie. Czy to jest możliwe?
chyba kolego zapomniałeś że liczą średnią 10 pełnych kolejnych lat więc najwcześniej w 2034 byś taką dociągnął
 
Ok stefan123. Niemniej, abyś miał zagwozdkę jak piszesz, to trzeba działać. Jedno jest pewne. Chcemy zawalczyć o kolejne uchwały modernizacyjne i skumulowanie obecnej w jednym roku. Stawiamy sobie ambitne cele. Po wstępnej dyskusji przekonują się także do nich, osoby dotąd niewierzące w skuces i możliwość dojścia do celów(np. Lama, taxman). Twoja emka(przy okazji także wszystkich innych :)) wzrośnie na pewno. Tak jak piszemy w uzasadnieniu celów z zaangażowaniem środowiska będzie to bardzo wysoki wzrost. Bez zaangażowania będzie także, ale zapewne mniejszy. To zalezy tylko i wyłącznie od Nas jako środowiska zawodowego. Wybór należy do każdego z Nas.
 
Jak już jesteśmy w tym temacie to chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt wartościowania o którym jak do tej pory nikt nie wspomniał. Chodzi mi o to, że funkcjonariusze którzy zostali nisko zwartościowani obecnie mają niższe emki niż powinni mieć. W 2009 roku ci ludzie mieli współczynnik grubo powyżej 1,1 a w 2010 przez wartościowanie spadli poniżej 0,9. No niestety ale teraz przez to mają dużo niższe emki. Kto naprawi tą krzywdę tak zwanych specjalistów i wyrówna tą krzywdę?
 
Jak już jesteśmy w tym temacie to chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt wartościowania o którym jak do tej pory nikt nie wspomniał. Chodzi mi o to, że funkcjonariusze którzy zostali nisko zwartościowani obecnie mają niższe emki niż powinni mieć. W 2009 roku ci ludzie mieli współczynnik grubo powyżej 1,1 a w 2010 przez wartościowanie spadli poniżej 0,9. No niestety ale teraz przez to mają dużo niższe emki. Kto naprawi tą krzywdę tak zwanych specjalistów i wyrówna tą krzywdę?
Stefan napiszę coś, co pewnie się nie spodoba, ale znam osoby, które przed wartościowaniem miały dobre pobory w stosunku do reszty i współczynnik z tych lat da im przyzwoitą emkę. Nigdzie nie jest napisane, że trzeba brać pod uwagę ostatnie lata...
Brutalna prawda jest inna... zwykły funkcjonariusz nie rozpieszczany kasą ani wtedy, ani teraz, ani w przyszłości kosmicznej emki mieć nie będzie... Odnoszę wrażenie, że zarządzanie naszą 'firmą' na zasadzie prywatnego folwarku stało się normą i nadal postępuje....
Zauważyłam również w moim UCS, że znowu wracamy do kosmicznych nagród da niektórych i ochłapów dla reszty. Nagrody cywili mnie nie interesują (i nie do ich nagród się odnoszę), ale po wprowadzeniu KAS, w tym całym dziadostwie, miałam wrażenie, że podział nagród dla funkcjonariuszy jakby znormalniał. Wielkich różnic wśród fscs nie było. Oczywiście naczalstwo okrzepło i okazuje się, że historia zatoczyła koło.
 
Back
Do góry