PAUZOWANIE - wygrywamy sprawy w sądzie !!!

Witamy,

18 stycznia 2024 r. Sąd Rejonowy w Legnicy wydał wyrok sygn. akt IV P 197/20 w sprawie zaliczenia pauzowania - przywrócił powódkę do służby jako funkcjonariusza Służby Celno-Skarbowej w okresie od 1 czerwca 2017 r. do 31 maja 2020 r. na poprzednie warunki służby i płacy.

Pozew został złożony w 30 maja 2020 r.

Kilka celnych sentencji z wyroku:

Wiara zatem ówczesnego zastępcy Dyrektora Izby Administracji w „mądrość zespołu”, okazała się próżna.

Funkcjonariusz publiczny, zwłaszcza noszący mundur z odznakami państwowymi, jest jego reprezentantem. Wykonuje każdego dnia zadania państwa, reprezentuje jego godność, a także etos służby. W interesie każdego państwa, a tym bardziej Rzeczypospolitej Polskiej jest, aby zadania służb mundurowych wykonywali funkcjonariusze spełniające najwyższe kryteria, oddani służbie krajowi, o wysokim morale i poczuciu przynależności do służby oraz żywiących szacunek do munduru, uosabiającego wartości demokratycznego państwa prawego i honor funkcjonariusza. W zamian za cenę oddania, niejednokrotnie z poświęceniem życia osobistego i rodzinnego, w strukturze hierarchicznego podporządkowania i wysokiej dyspozycyjności, państwo powinno zatroszczyć się o własnych funkcjonariuszy, zapewniając im godne i należyte warunki służby, co powinno sprzyjać naborowi i utrzymaniu w formacjach najlepszych kandydatów. Etos służby buduje się bowiem poprzez całokształt warunków technicznych, materialnych, a także i prawnych w jakich funkcjonariusze wykonują powierzone im zadania.

Wysokich standardów można zatem oczekiwać od funkcjonariuszy wówczas, gdy równie wysokie standardy ich traktowania będzie realizować samo Państwo.


Pozdrawiamy

Zespół ds. Ucywilnienia
 

Attachments

Ojej. A w komunikatach związkowych same sukcesy. Kwestia ciągłości po ucywilnieniu też pod kontrolą we współpracy z ministrem. Ojej.
Z ważniejszych spraw pozostały spływy, kuligi, życzenia etc.
Ja swoje pół roku ucywilnienia przeżyje... Ale ludzi co mają to w latach na prawdę szkoda.
 
Ojej. A w komunikatach związkowych same sukcesy. Kwestia ciągłości po ucywilnieniu też pod kontrolą we współpracy z ministrem. Ojej.
Z ważniejszych spraw pozostały spływy, kuligi, życzenia etc.
Ja swoje pół roku ucywilnienia przeżyje... Ale ludzi co mają to w latach na prawdę szkoda.
PAUZOWANIE - przegrywamy sprawy w sądzie !!!
 
Przemyśl. Pozwy złożone w 2019 i nadal kilkanaście osób czeka na swoją pierwszą rozprawę odnośnie zaliczenia pauzowania . Jesteśmy członkami związku i tak mamy podpisane umowy o pomoc prawną .
 
Ojej. A w komunikatach związkowych same sukcesy. Kwestia ciągłości po ucywilnieniu też pod kontrolą we współpracy z ministrem. Ojej.
Z ważniejszych spraw pozostały spływy, kuligi, życzenia etc.
Ja swoje pół roku ucywilnienia przeżyje... Ale ludzi co mają to w latach na prawdę szkoda.
OIjejku najlepiej ponarzekać. Mimo , że Pana ta sprawa nie dotyczy, to na wszellki wypadek skrytykować trzeba kulig i inne podejmowane przez nas inicjatywy. Typowe trolllowanie , chyba tylko po to aby osoby czytajace wpisy z MF miały satysfakcję. Trzeba czasem pomyślec , nim coś się napisze.
 
Nie wszystko co robi związek, lub czego nie robi, mi się podoba, ale w sprawie ucywilnionych, którym Banaś napluł w twarz, zrobiono wszystko co można.
Były wzory pism do DIAS, opisane procedury i terminy sądowe, petycje.
Związek nikogo na siłę nie zaciągnie do sądu.
Ludzie czekali nie wiadomo na co, nie dochowali terminów lub nadal siedzą cicho z podkulonymi ogonami.
Nie dziwię się, że @ZOI WRO
traci cierpliwość, poświęca masę czasu dla spraw związkowych, znajduje przy tym czas żeby coś czasami tu napisać. W podziękowaniu spotykają ją bezpośrednie ataki. Słabe ogniwa w zarządzie tego związku są gdzie indziej. Pytać i upominać się też da się w mniej natarczywy sposób.
Do sposobu komunikacji związku też nam oczywiście zastrzeżenia, jest źle. Sugestia, żeby z każdą sprawą dzwonić do lokalnych działaczy jest niepoważna.
Może warto byłoby wyznaczyć osobę, zajmującą się komunikacją z członkami i z całym środowiskiem? Coś w rodzaju rzecznika? 🤔
 
Dobry wieczór. W którym sadzie Pan przegrał? I czy reprezentował Pana nasz prawnik? Jeśli nie miał Pan naszego prawnika, to my nie przegraliśmy, tylko Pana pelnomocnik.
Pisałem wyżej. Pozew odrzucony „bo akurat taka linia jest w lokalnym sądzie. I odrzuca pozwy. Ale w innych miejscach wszystko wygrywamy” (cytuję z pamięci treść rozmowy tel.)
 
Nie wszystko co robi związek, lub czego nie robi, mi się podoba, ale w sprawie ucywilnionych, którym Banaś napluł w twarz, zrobiono wszystko co można.
Były wzory pism do DIAS, opisane procedury i terminy sądowe, petycje.
Związek nikogo na siłę nie zaciągnie do sądu.
Ludzie czekali nie wiadomo na co, nie dochowali terminów lub nadal siedzą cicho z podkulonymi ogonami.
Nie dziwię się, że @ZOI WRO
traci cierpliwość, poświęca masę czasu dla spraw związkowych, znajduje przy tym czas żeby coś czasami tu napisać. W podziękowaniu spotykają ją bezpośrednie ataki. Słabe ogniwa w zarządzie tego związku są gdzie indziej. Pytać i upominać się też da się w mniej natarczywy sposób.
Do sposobu komunikacji związku też nam oczywiście zastrzeżenia, jest źle. Sugestia, żeby z każdą sprawą dzwonić do lokalnych działaczy jest niepoważna.
Może warto byłoby wyznaczyć osobę, zajmującą się komunikacją z członkami i z całym środowiskiem? Coś w rodzaju rzecznika? 🤔
A na co ZOI ma poświęcać czas jak nie na sprawy związkowe ?
 
A na co ZOI ma poświęcać czas jak nie na sprawy związkowe ?
ZOI to zwykły "pracownik", który normalnie wykonuje swoje obowiązki oprócz odbierania setek telefonów w miesiącu. Dlatego wydawało mi się że lepiej w jakiś nie tajnych sprawach komunikować się na forum czy fb. Ale skoro ludzie ze związków (dla których wielki szacun) wolą osobisty tel lub e mail to dla mnie nie ma problemu.
 
ZOI to zwykły "pracownik", który normalnie wykonuje swoje obowiązki oprócz odbierania setek telefonów w miesiącu. Dlatego wydawało mi się że lepiej w jakiś nie tajnych sprawach komunikować się na forum czy fb. Ale skoro ludzie ze związków (dla których wielki szacun) wolą osobisty tel lub e mail to dla mnie nie ma problemu.
Dziękuję w imieniu wszystkich moim koleżanek i kolegów. Dzisiaj przez 3 godziny drfukowałam i skanowałam pisma od naszych członków, aby wysłać do prawników - bo przeslane zostay zdjęcia, których nie spośób odczytać, jak wyrok ma 33 strony.
 
Nie wszystko co robi związek, lub czego nie robi, mi się podoba, ale w sprawie ucywilnionych, którym Banaś napluł w twarz, zrobiono wszystko co można.
Były wzory pism do DIAS, opisane procedury i terminy sądowe, petycje.
Związek nikogo na siłę nie zaciągnie do sądu.
Ludzie czekali nie wiadomo na co, nie dochowali terminów lub nadal siedzą cicho z podkulonymi ogonami.
Nie dziwię się, że @ZOI WRO
traci cierpliwość, poświęca masę czasu dla spraw związkowych, znajduje przy tym czas żeby coś czasami tu napisać. W podziękowaniu spotykają ją bezpośrednie ataki. Słabe ogniwa w zarządzie tego związku są gdzie indziej. Pytać i upominać się też da się w mniej natarczywy sposób.
Do sposobu komunikacji związku też nam oczywiście zastrzeżenia, jest źle. Sugestia, żeby z każdą sprawą dzwonić do lokalnych działaczy jest niepoważna.
Może warto byłoby wyznaczyć osobę, zajmującą się komunikacją z członkami i z całym środowiskiem? Coś w rodzaju rzecznika? 🤔
Dobra myśl. Pozdrawiam
 
Back
Do góry