• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

NIK o TAX FREE

Brak jednolitych metod skoordynowanego eliminowania nadużyć to według NIK główna przyczyna nieprawidłowego funkcjonowania na wschodniej granicy systemu zwrotu podatku od towarów i usług (Tax Free). Mimo, że organy Krajowej Administracji Skarbowej kontrolowały i nabywców, i sprzedawców, a także identyfikowały mechanizmy nadużyć, nie działały w pełni skutecznie. W okresie objętym kontrolą, system pozostawał w istotnym stopniu narażony na ryzyko nadużyć podatkowych (oszustw typu „karuzelowego”) i był podatny na korupcję.
 
"... Z kolei różne podejście funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej do pojęcia „bagaż osobisty’’ w istotnym stopniu zwiększało ryzyko nierównego traktowania podróżnych i zagrożenie korupcją...."
Taa, podejście funkcjonariuszy, jakby szeregowy funk miał coś do gadania. Podbijać i już bo KZ zaraz szaleje!!! Bo przecież:
"...cudzoziemcom, którzy z niego korzystają trzeba zapewnić sprawną obsługę ograniczając uciążliwość kontroli granicznej zarówno w stosunku do podróżnych, jak i do wywożonych przez nich towarów..."
Służba już dawno przestała nad tym panować. Całe przygraniczne ukraińskie wioski z tego żyją i nikt tego nie widzi (raczej nie chce widzieć). Bo podobno mają prawo wywozić i nic nam do tego. Według przełożonych celnicy są tylko od potwierdzenia wywozu a zasadność zwrotu VAT ma badać skarbówka.
I pewnie jest na odwrót: skarbowcy wypłacają, bo przecież celnicy podbili...
To nic, że w grę wchodzą miliony.
A wystarczyłaby jedna prosta interpretacja MF odnośnie ilości handlowej np: miesięczna kwota zwrotu lub ilość wywozów.
 
"...Dwoje podróżnych z tej grupy przedstawiło po kilkanaście-kilkadziesiąt rachunków Tax Free dotyczących zakupu lunet na w sumie za ok. 225 tys. zł i 136 tys. zł (niemal wszystkie wystawione przez tego samego sprzedawcę..."

To na potrzeby własne...!!
 
No to jak Banaś sprawdził lata swojej reformy w tax free , wyszło jak h... . To teraz niech skontroluje lata 2017 zwolnienia, ucywilnieni , rozmundurowania, czy były podstawy prawne ? Czy to było zgodne z ustawami, wyrokami sądów karygodne sytuacje likwidacja SC.
Może teraz ze swojego stanowiska skontrolować cały proces.
 
Jak się czyta ten artykuł, to aż zęby bolą. Widać, że kontrolujący mieli o TAX FREE i granicy wschodniej niewielkie pojęcie. Nadużycia zaczynają się gdy towar został potwierdzony a nie wyjechał albo gdy jego wartość była drastycznie zawyżona. Nie doczytałem się opisu stwierdzenia takich przypadków. W interesie każdego kraju jest duży eksport. Jakie to ma znaczenie czy ten sam towar wyjeżdża na 1 Tirze czy na 20 busach? I tu i tu stawka VAT jest jednakowa i wynosi %. A specyfika wschodniej granicy ma to do siebie, że wielu podróżnych woli nie ujawniać przed swoimi władzami faktu prowadzenia działalności handlowej i inaczej ten towar by po prostu nie wyjechał, co nie jest w interesie polskich przedsiębiorców. Do ilości handlowej łatwo się przyczepić, ale od kilkunastu lat czekamy na jasne przepisy w tej sprawie i nic. Zawsze się kończy durną gadką, że każda sprawa jest indywidualna, że funkcjonariusz powinien kierować się doświadczeniem, mądrością życiową itp. bzdurami. Dajcie przepis, że 4 opony to ilość dopuszczalna a 5 już nie i żaden podróżny z 5 nie wyjedzie!:D Sorki, bo też mi się udzieliło gadanie bzdur, ponieważ doskonale wiem, że w MF nie ma nikogo kompetentnego, który by tę sprawę uporządkował bo pracujący tam znajomi królika raczej nie wiedzą w czym rzecz i o czym tu mowa.:)
 
Cytat: "Jakie to ma znaczenie czy ten sam towar wyjeżdża na 1 Tirze czy na 20 busach? I tu i tu stawka VAT jest jednakowa i wynosi %. A specyfika wschodniej granicy ma to do siebie, że wielu podróżnych woli nie ujawniać przed swoimi władzami faktu prowadzenia działalności handlowej"

A no moim zdaniem ma!
Przy sadzie (TIR) pracę ma agencja celna, celnik nie odprawia 20 busów po 9 podróżnych (min. 180 dokumentów), US potem nie musi ich obsługiwać, nie ma kolejek a co najważniejsze wszystko jest zgodne z zasadami logiki oraz z prawem.
Tym samym tworzy się nowe miejsca pracy, zarówno w Polsce (np: rzeczone agencje celne) jak i na Ukrainie (mamy im podobno pomagać tworzyć demokrację).
A o ludziach, którzy "wolą nie ujawniać przed swoimi władzami faktu prowadzenia działalności handlowej" mówi się "szara strefą".
A towar i tak zostanie kupiony, bo gdzie mają go niby kupić, w Rosji?
Teraz to dopiero widać, jak "taksiarze" pozakładali firmy na UA, jeżdżą busami na SADach, wszystko działa "legalnie".
Da się - da!!!
Niestety to nie zasługa MFu, tylko covid19 - prywatnie nie moga jechać...
 
Ostatnia edycja:
Jak się czyta ten artykuł, to aż zęby bolą. Widać, że kontrolujący mieli o TAX FREE i granicy wschodniej niewielkie pojęcie. Nadużycia zaczynają się gdy towar został potwierdzony a nie wyjechał albo gdy jego wartość była drastycznie zawyżona. Nie doczytałem się opisu stwierdzenia takich przypadków. W interesie każdego kraju jest duży eksport. Jakie to ma znaczenie czy ten sam towar wyjeżdża na 1 Tirze czy na 20 busach? I tu i tu stawka VAT jest jednakowa i wynosi %. A specyfika wschodniej granicy ma to do siebie, że wielu podróżnych woli nie ujawniać przed swoimi władzami faktu prowadzenia działalności handlowej i inaczej ten towar by po prostu nie wyjechał, co nie jest w interesie polskich przedsiębiorców. Do ilości handlowej łatwo się przyczepić, ale od kilkunastu lat czekamy na jasne przepisy w tej sprawie i nic. Zawsze się kończy durną gadką, że każda sprawa jest indywidualna, że funkcjonariusz powinien kierować się doświadczeniem, mądrością życiową itp. bzdurami. Dajcie przepis, że 4 opony to ilość dopuszczalna a 5 już nie i żaden podróżny z 5 nie wyjedzie!:D Sorki, bo też mi się udzieliło gadanie bzdur, ponieważ doskonale wiem, że w MF nie ma nikogo kompetentnego, który by tę sprawę uporządkował bo pracujący tam znajomi królika raczej nie wiedzą w czym rzecz i o czym tu mowa.:)
Kolego, radzę przeczytać dokładnie raport NIKu. Nikt nikomu nie odbiera prawa do zwrotu podatku. Ale wg. NIK i nie tylko są olbrzymie nadużycia w tym zakresie.
I właśnie dlatego transport na 1 tirze jest "lepszy" niż w 20 busach. Ogranicza to np.: oszustwa typu „karuzelowego”.
 
"Jakie to ma znaczenie czy ten sam towar wyjeżdża na 1 Tirze czy na 20 busach? I tu i tu stawka VAT jest jednakowa i wynosi %. A specyfika wschodniej granicy ma to do siebie, że wielu podróżnych woli nie ujawniać przed swoimi władzami faktu prowadzenia działalności handlowej"

A no moim zdaniem ma!
Przy sadzie (TIR) pracę ma agencja celna, celnik nie odprawia 20 busów po 9 podróżnych (min. 180 dokumentów), US potem nie musi ich obsługiwać, nie ma kolejek a co najważniejsze wszystko jest zgodne z zasadami logiki oraz z prawem.
Tym samym tworzy się nowe miejsca pracy, zarówno w Polsce (np: rzeczone agencje celne) jak i na Ukrainie (mamy im podobno pomagać tworzyć demokrację).
A o ludziach, którzy "wolą nie ujawniać przed swoimi władzami faktu prowadzenia działalności handlowej" mówi się "szara strefą".
A towar i tak zostanie kupiony, bo gdzie mają go niby kupić, w Rosji?
Teraz to dopiero widać, jak "taksiarze" pozakładali firmy na UA, jeżdżą busami na SADach, wszystko działa "legalnie".
Da się - da!!!
Niestety to nie zasługa MFu, tylko covid19 - prywatnie nie moga jechać...
Jakoś Niemcy przed 2004r. nie miały z tym problemów. Ja sprawę opisywałem z punktu widzenia interesów polskich przedsiębiorców, ale jak zaczniemy ją rozpatrywać od strony miejsc pracy w agencjach celnych, przepracowanych celników, skarbowców, szarej strefy itp, to narzuca się wniosek, że idealnym rozwiązaniem dla osiągnięcia wymienionych celów jest ... likwidacja TAX FREE! Wprawdzie jeszcze na to w UE nikt nie wpadł, ale może to być nasz poważny "wkład" w obrót towarowy z zagranicą podobnie jak tzw. "okazjonalność", którą stosujemy bodajże jako jedyni w UE.
 
Naprawdę myślisz, że ktoś kiedyś wywiózł z Niemiec przez rok w bagażu podręcznym towar o wartości 6 mln. złotych?

I uważasz, że to normalne, bo przedsiębiorcy zarabiają? To sorry...ale chyba mamy inne pojęcie normalności.
 
Jak się czyta ten artykuł, to aż zęby bolą. Widać, że kontrolujący mieli o TAX FREE i granicy wschodniej niewielkie pojęcie. Nadużycia zaczynają się gdy towar został potwierdzony a nie wyjechał albo gdy jego wartość była drastycznie zawyżona. Nie doczytałem się opisu stwierdzenia takich przypadków. W interesie każdego kraju jest duży eksport. Jakie to ma znaczenie czy ten sam towar wyjeżdża na 1 Tirze czy na 20 busach? I tu i tu stawka VAT jest jednakowa i wynosi %. A specyfika wschodniej granicy ma to do siebie, że wielu podróżnych woli nie ujawniać przed swoimi władzami faktu prowadzenia działalności handlowej i inaczej ten towar by po prostu nie wyjechał, co nie jest w interesie polskich przedsiębiorców. Do ilości handlowej łatwo się przyczepić, ale od kilkunastu lat czekamy na jasne przepisy w tej sprawie i nic. Zawsze się kończy durną gadką, że każda sprawa jest indywidualna, że funkcjonariusz powinien kierować się doświadczeniem, mądrością życiową itp. bzdurami. Dajcie przepis, że 4 opony to ilość dopuszczalna a 5 już nie i żaden podróżny z 5 nie wyjedzie!:D Sorki, bo też mi się udzieliło gadanie bzdur, ponieważ doskonale wiem, że w MF nie ma nikogo kompetentnego, który by tę sprawę uporządkował bo pracujący tam znajomi królika raczej nie wiedzą w czym rzecz i o czym tu mowa.:)
Wiedzą, wiedzą....tylko to wiedza dla "wtajemniczonych", a nie dla "ludu pracującego"...
 
Naprawdę myślisz, że ktoś kiedyś wywiózł z Niemiec przez rok w bagażu podręcznym towar o wartości 6 mln. złotych?

I uważasz, że to normalne, bo przedsiębiorcy zarabiają? To sorry...ale chyba mamy inne pojęcie normalności.
Tak, uważam że to normalne i pożądane aby przedsiębiorcy zarabiali jak najwięcej, bo to z ich działalności są nasze pensje a nie odwrotnie. Poza tym przez całą służbę kierowała mną zasada, że urząd jest dla ludzi a nie ludzie dla urzędu. Z twojego postu, w którym przebija troska o przepracowanych celników i skarbowców wynika, że mamy rzeczywiście inne pojęcie normalności. Ps. Nie jest moim celem jakakolwiek polemika, ale nie słyszałem skarg na przepracowanie od celników, którzy pracowali w cle przed wejściem do UE. Np. samo Świecko przy stosunkowo niewielkim składzie osobowym odprawiało wtedy rocznie ok. 500000 tirów (słownie: pół miliona!) A z granicy wschodniej mogę podać przykład, że we trzech na jednej zmianie w Kozłowiczach odprawialiśmy ponad 200 tirów i nie przyszło nam nawet do głowy narzekać, że mamy dużo roboty. A gdybyśmy spróbowali to nasz kadrowiec miał na podorędziu słynny tekst: Jak się panu nie podoba, to niech się pan zwolni! :)
 
Tak, uważam że to normalne i pożądane aby przedsiębiorcy zarabiali jak najwięcej, bo to z ich działalności są nasze pensje a nie odwrotnie. Poza tym przez całą służbę kierowała mną zasada, że urząd jest dla ludzi a nie ludzie dla urzędu. Z twojego postu, w którym przebija troska o przepracowanych celników i skarbowców wynika, że mamy rzeczywiście inne pojęcie normalności. Ps. Nie jest moim celem jakakolwiek polemika, ale nie słyszałem skarg na przepracowanie od celników, którzy pracowali w cle przed wejściem do UE. Np. samo Świecko przy stosunkowo niewielkim składzie osobowym odprawiało wtedy rocznie ok. 500000 tirów (słownie: pół miliona!) A z granicy wschodniej mogę podać przykład, że we trzech na jednej zmianie w Kozłowiczach odprawialiśmy ponad 200 tirów i nie przyszło nam nawet do głowy narzekać, że mamy dużo roboty. A gdybyśmy spróbowali to nasz kadrowiec miał na podorędziu słynny tekst: Jak się panu nie podoba, to niech się pan zwolni! :)
E, żartował, przecież "był pewien", że nie odejdziecie....skoro upominacie się o "swoje", to będziecie
z nadzieją czekać, aż to dostaniecie.....tylko to trochę potrwa, bo trzeba "zmodyfikować projekty"....
P.S. nadal jest "kadrowcem"?
 
Tak, uważam że to normalne i pożądane aby przedsiębiorcy zarabiali jak najwięcej, bo to z ich działalności są nasze pensje a nie odwrotnie. Poza tym przez całą służbę kierowała mną zasada, że urząd jest dla ludzi a nie ludzie dla urzędu. Z twojego postu, w którym przebija troska o przepracowanych celników i skarbowców wynika, że mamy rzeczywiście inne pojęcie normalności. Ps. Nie jest moim celem jakakolwiek polemika, ale nie słyszałem skarg na przepracowanie od celników, którzy pracowali w cle przed wejściem do UE. Np. samo Świecko przy stosunkowo niewielkim składzie osobowym odprawiało wtedy rocznie ok. 500000 tirów (słownie: pół miliona!) A z granicy wschodniej mogę podać przykład, że we trzech na jednej zmianie w Kozłowiczach odprawialiśmy ponad 200 tirów i nie przyszło nam nawet do głowy narzekać, że mamy dużo roboty. A gdybyśmy spróbowali to nasz kadrowiec miał na podorędziu słynny tekst: Jak się panu nie podoba, to niech się pan zwolni! :)
Na szczęście NIK, (podobnie jak ja) ma również odmienne zdanie do Ciebie, wykazując liczne nieprawidłowości. Pozwolisz, że tego się będę trzymał.
Ja też nie leżę na służbie, przedsiębiorcom nie utrudniam ale pilnuje, żeby wszystko odbywało się ZGODNIE Z PRAWEM, bo po to jesteśmy. Znajdź mi proszę w ustawie o KAS ,czy gdzieś indziej zapis mówiący o tym, że mamy ułatwiać przedsiębiorcom ich działalność? Jest za to szereg zapisów co mamy robić, większość z nich to pilnować aby przedsiębiorcy stosowali się do przepisów. Czy mam na przyklad Twoim zdaniem zrezygnować z rewizji towaru, bo przedsiębiorcy tracą czas i pieniądze (za które podobno mam pensję)?
Pensje np: Sądów, prokuratury również są z podatków. Nie oznacza to, że mają każdemu wydawać wyroki po jego myśli.
Tak się po prostu nie da.
Zrozum, że przy tak funkcjonującym systemie taksow, owszem może i zarabia jakaś grupa handlowców, ale w związku z brakiem przejrzystości i nadużyciami (czytaj raport NIK) traci budżet, podatnicy i inni przedsiębiorcy.
Dlatego nie można działać na pograniczu prawa i np: uznawać za bagaż podręczny 5 samochodów wypełnionych towarem (znów czytaj raport NIK).
Na koniec (bo będzie to już ostatni mój post w tym temacie) zauważ proszę, że nie ja to wymyślam (nadużycia) tylko zauważyła to państwowa instytucja powołana do wykrywania nieprawidłowości jaką jest Najwyższa Izba Kontroli. Nie uważasz, że coś w tym jednak jest? Pozdrawiam i życzę zdrowia.
 
@piracius ten kadrowiec juz od wielu lat jest po lepszej stronie mocy. Odnośnie wpisu @Kaszub99 Kozłowicze huh kto wie jak tam było zrozumie a reszcie jest to do niczego niepotrzebne, niemniej uwazam że idealizujesz zjawisko heroizmu w tamtym miejscu ;)
Byłeś za czasów kiedy białorusy były na Kozłowiczach czy już jak sie wyniesli na terminal?
 
Back
Do góry