• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

NIK o TAX FREE

Brak jednolitych metod skoordynowanego eliminowania nadużyć to według NIK główna przyczyna nieprawidłowego funkcjonowania na wschodniej granicy systemu zwrotu podatku od towarów i usług (Tax Free). Mimo, że organy Krajowej Administracji Skarbowej kontrolowały i nabywców, i sprzedawców, a także identyfikowały mechanizmy nadużyć, nie działały w pełni skutecznie. W okresie objętym kontrolą, system pozostawał w istotnym stopniu narażony na ryzyko nadużyć podatkowych (oszustw typu „karuzelowego”) i był podatny na korupcję.
 
Tak, uważam że to normalne i pożądane aby przedsiębiorcy zarabiali jak najwięcej, bo to z ich działalności są nasze pensje a nie odwrotnie. Poza tym przez całą służbę kierowała mną zasada, że urząd jest dla ludzi a nie ludzie dla urzędu. Z twojego postu, w którym przebija troska o przepracowanych celników i skarbowców wynika, że mamy rzeczywiście inne pojęcie normalności. Ps. Nie jest moim celem jakakolwiek polemika, ale nie słyszałem skarg na przepracowanie od celników, którzy pracowali w cle przed wejściem do UE. Np. samo Świecko przy stosunkowo niewielkim składzie osobowym odprawiało wtedy rocznie ok. 500000 tirów (słownie: pół miliona!) A z granicy wschodniej mogę podać przykład, że we trzech na jednej zmianie w Kozłowiczach odprawialiśmy ponad 200 tirów i nie przyszło nam nawet do głowy narzekać, że mamy dużo roboty. A gdybyśmy spróbowali to nasz kadrowiec miał na podorędziu słynny tekst: Jak się panu nie podoba, to niech się pan zwolni! :)
Jeśli uważasz że w cle nie można się napracować a praca jest lżejsza od spania to zapraszam np do DŚ, PC i można by tak jeszcze długo wyieniać.
 
@Kaszub99 ... Sorki bardzo. Z Twojego postu wynika wprost, że każdy funkcjonariusz graniczny w dzisiejszych czasach powinien zmienić swoje nawyki. I zamiast zwyczajowego dialogu:
  • Dzień dobry, co pan zgłasza do odprawy celnej?
  • eeeeee
  • dzień dobry, papierosy? alkohol?
  • a tak, 2 paczki fajek, 1 litr wódki

dialog powinien wyglądać tak:
  • Dzień dobry, co pan zgłasza do odprawy celnej?
  • eeeeee
  • dzień dobry, papierosy? alkohol? smartfon? laptop? lustrzanka? tablet?
  • a tak, 2 paczki fajek, litr wódki, 2 smartfony i laptop.
  • poproszę nr imei smartfonów. Bo zapewne wywiózł je pan w procedurze TAX FREE i muszę to sprawdzić, czy przypadkiem nie podlega pan pod polski kks.
  • nie nie podlegam
  • ach, no tak. Przecież nie rejestruje się nr imei na dokumentach TAX FREE.
  • Dziękuję, do widzenia
  • pa pa
Czytanie wielu postów w tym i twojego utwierdza mnie w przekonaniu, że jestem niedzisiejszy a cło mocno "poszło do przodu". Nie rozumiem co to znaczy, że celnik ma jakieś nawyki? Do tej pory mi się wydawało, że celnik na granicy jest po to, żeby weryfikować prawidłowość obrotu towarowego z zagranicą w ruchu osobowym i towarowym z obowiązującymi przepisami. Jeżeli są przekręty na obrocie smartfonami (a są) to oczywiste jest, że trzeba wprowadzić dodatkowe regulacje wewnętrzne i zewnętrzne, które to uniemożliwią. Znaki akcyzy na fajki i alkohol też nie wprowadzono ze względów dekoracyjnych. Wiem, że się tego nie robi ale kto to ma zainicjować? Znajomi królika co poobsadzali wyższe stanowiska nie mając ku temu żadnych predyspozycji? Mogliby to zgłosić i zaproponować rozwiązanie celnicy którzy przy tym robią bo się na tym znają. Ale po co? 90% ewentualnej nagrody za tę innowację wezmą przełożeni tego celnika czyli w/w "znajomi królika". I to ma być motywacja? Zaraz pewnie spłynie na mnie fala krytyki, że wszystko sprowadzam do pieniędzy. Nie, ale tak to w rzeczywistości wygląda.
 
Back
Do góry