• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Wstyd - patologiczne zaniedbania awansowe!

Pan

insp. Bartosz Zbaraszczuk

Szef Krajowej Administracji Skarbowej


Szanowny Panie Ministrze.


Zmuszeni jesteśmy nawiązać do podnoszonej i sygnalizowanej wielokrotnie sprawy demotywacji funkcjonariuszy z kilkunastoletnim i większym doświadczeniem w służbie, którzy są karygodnie wręcz zaniedbywani awansowo.

Są to liczne przypadki funkcjonariuszy, którzy po 15 latach służby, mają stopień starszego rewidenta, rewidenta, a nawet młodszego rewidenta czy po 25 latach służby, mają stopień aspiranta, a nawet młodszego aspiranta, czy pozostają wręcz w korpusie podoficerów. Na przestrzeni swojej kariery zawodowej byli i niestety w dalszym ciągu są awansowani dopiero po maksymalnym okresie 5 lat odbycia służby w dotychczasowym stopniu. Są skrajne sytuacje np. tylko dwóch awansów od 2009 r., kiedy jeszcze w Służbie Celnej wprowadzono aktualnie obowiązujące stopnie. Nie mają tutaj niestety znaczenia ani kwalifikacje zawodowe, ani pozytywna opinia służbowa, czy brak kar porządkowych.

czytaj więcej w załączonym piśmie.
 

Attachments

  • celnicy68-23- zaniedbania awansowe.pdf
    192,2 KB · Wyświetleń: 861
Patologia zawsze była przed Kapicą ludzie czekali po naście lat na awans. Kapica chciał zrównać stopnie ze strażakami i policjantami ale wymyślił, że kierownik i dalej ma być oficerem (od biedy kierownik mógłbyć aspirantem) no to pilnowali żeby za dużo konkurencji nie było. Teraz już tego nie ma ale myślenie zostało. A zwykłym funkom został tylko wstyd jak jakiś znajomy, co ma o tym pojęcie, zapyta się o stopień. A na galach po 5 latach p...ą o byciu dumnym itp. Ja już nie jeżdżę na te farsy.
 
Tyle ludzi odeszło na emeryturę i tylko po kilkadziesiąt awansów dają, także myślą, że ludzie są głupi i kupią tekst o braku pieniędzy. Awanse są dla Szefa KAS, jego rzeczniczki i lizusów. Na tle innych służb wypadamy bardzo źle, nikt nie wierzy, że u Nas tak to wygląda
 
Marudzicie.
Widocznie osoby które dostają awanse tylko wtedy kiedy muszą je dostać nie zasłużyły na nie wcześniej :)
A teraz się rozejrzyjcie po kolegach :)

Są/byli rewidenci w izbach z 20 letnim stażem, ktorzy faktycznie robią/robili ważne i skomplikowane rzeczy. A przecież w izbach jest tak słodko.

To był też jeden z powodów odejścia na emkę.
Z perspektywy czasu nie wiem czy w wielu przypadkach nie podeszło by to pod dyskryminację.
 
Marudzicie.
Widocznie osoby które dostają awanse tylko wtedy kiedy muszą je dostać nie zasłużyły na nie wcześniej :)
A teraz się rozejrzyjcie po kolegach :)

Są/byli rewidenci w izbach z 20 letnim stażem, ktorzy faktycznie robią/robili ważne i skomplikowane rzeczy. A przecież w izbach jest tak słodko.

To był też jeden z powodów odejścia na emkę.
Z perspektywy czasu nie wiem czy w wielu przypadkach nie podeszło by to pod dyskryminację.
Kadry nie wyrabiają z wnioskami...:sleep:
 
Skoro tak dużo odeszło na emeryturę i to część z wysokimi stopniami, to jego pieniędzmi za stopień można awansować kilka innych. Paplanie o braku pieniędzy to ściema, każdy wie ile wart jest w złotówkach stopień, a odchodzący komisarz lub wyżej uwalnia kilkanaście takich kwot. Prosta matematyka. Niech ktoś pojedzie na spęd jakiejkolwiek górki z danego wybranego województwa (siedziby po IC) tam aż gęsto od wysokich stopni, w porównaniu do nas, ale to nic jak się popatrzy na policję. Tam byle dzielnicowa młoda to spox aspirant, kryminalni i pg to już min, komisarze, w wojewódzkich mł. inspektorzy (staż 20 lat).
 
Ale za to my mamy najwyższy odsetek oficerów z kilkuletnim stażem w służbie. Dzisiaj w Lublinie nawet była kontrola prawidłowości oddawania im honorów
Ja pierd jakby ktoś mi powiedział, że mam honory oddać dziewczynce góra 25 lat stopień podkom chyba z WOT jej przepisali, o robocie bladego pojęcia ( nie wiem z rok stażu albo i mniej) to prawdopodobnie bym ręki nie utrzymał. I nie chodzi o tą dziewczynkę oczywiście, bo co ona winna.
 
Tak się obruszacie na oddawanie honorów. A jednak w końcu jest to służba . Pewna ustanowiona forma pozdrowienia i wyrażenia szacunku mimo może przede wszystkim ze byłem jestem oficerem oddawałem honoru wobec starszych zwłaszcza w sytuacjach oficjalnych. Rozumiem że dla cywili albowiem wielu , was w służbie fizycznie lub mentalnie jest krótko wydaje się to uwłaczające ale czym jest podanie ręki? Co do zasady osoba ważniejsza wychodzi z inicjatywą. Nawet w cywilu w ramach dobrego zachowania kultury osobistej są pewne zasady. Rozumiem też że jako forma oddani szacunku nierzadko budzi ten akt niejaki dyskomfort bo w końcu na szacunek trzeba zasłużyć nie da się go przynieść w teczce.
 
Tak się obruszacie na oddawanie honorów. A jednak w końcu jest to służba . Pewna ustanowiona forma pozdrowienia i wyrażenia szacunku mimo może przede wszystkim ze byłem jestem oficerem oddawałem honoru wobec starszych zwłaszcza w sytuacjach oficjalnych. Rozumiem że dla cywili albowiem wielu , was w służbie fizycznie lub mentalnie jest krótko wydaje się to uwłaczające ale czym jest podanie ręki? Co do zasady osoba ważniejsza wychodzi z inicjatywą. Nawet w cywilu w ramach dobrego zachowania kultury osobistej są pewne zasady. Rozumiem też że jako forma oddani szacunku nierzadko budzi ten akt niejaki dyskomfort bo w końcu na szacunek trzeba zasłużyć nie da się go przynieść w teczce.
Tylko nikt tu nie mówi o oficerach, którzy sobie "wysłużyli" a o patologi. Tak jak kolega wyżej napisał nie wiedzieć czemu przy powstawaniu WOT rozdawali podporucznika na lewo i prawo. Teraz przychodzi do ciebie uczeń nie potrafi nic kompletnie nic ale ma przepisany stopień i ty oddajesz mu honory i wstajesz na baczność jak wejdzie do pokoju. Nic nie mam żeby np prof. Chemii dać inspektora jak się zdecyduję pracować u nas w laboratorium, bo takie rzeczy i w policji są. Ale mówimy o ludziach, którzy często pokończyli wyższą szkołę samoobrony byli rok w WOT i tyle z ich kompetencji. A najlepsze, że na kurs zasadniczy jedzie oficer, a uczy go aspirant z 30 letnim stażem. Myślę, że takie jaja tylko u nas. Oczywiście w Wojsku 50 letni sierżant oddaje honory 25 letniemu oficerowi. Ale ten chociaż jest po wojskowych studiach kierunkowych.
 
Ostatnia edycja:
Tak się obruszacie na oddawanie honorów. A jednak w końcu jest to służba . Pewna ustanowiona forma pozdrowienia i wyrażenia szacunku mimo może przede wszystkim ze byłem jestem oficerem oddawałem honoru wobec starszych zwłaszcza w sytuacjach oficjalnych. Rozumiem że dla cywili albowiem wielu , was w służbie fizycznie lub mentalnie jest krótko wydaje się to uwłaczające ale czym jest podanie ręki? Co do zasady osoba ważniejsza wychodzi z inicjatywą. Nawet w cywilu w ramach dobrego zachowania kultury osobistej są pewne zasady. Rozumiem też że jako forma oddani szacunku nierzadko budzi ten akt niejaki dyskomfort bo w końcu na szacunek trzeba zasłużyć nie da się go przynieść w teczce.
Jak jeszcze byłem w cle to u nas we Wrocławiu było normalnie. Nikt nikomu żadnych honorów nie oddawał i nie wstawał jak ktoś starszy wchodził do pokoju.Wszyscy mieli to głęboko w d.. pie. Po prostu większość która nigdy nie była w wojsku/ młodzież i kobiety/ nie wiedziała jak i kiedy się oddaje honory. Wszystkim taka sytuacja pasowała i wszyscy byli z tego zadowoleni-łącznie z kadrą kierowniczą i pozostałymi pseudooficerami z bożej łaski. Możliwe że po moim odejściu w 2020 roku coś się w tej kwestii zmieniło ale wątpię w to.
 
Skoro powstał wydział ceremoniału i kynologii w MF, to jego naczelnik najwyraźniej zobowiązał odpowiedzialnych za właściwe oddawanie honorów do sprawdzenia czy są właściwie oddawane. Następnie w ramach kontroli funkcjonalnej powstanie elaborat, rekomendacje i szkolenia, aby zapobiegać niewłaściwym praktykom. A naczelnik obecnie już/jeszcze ml.asp. zostanie nadszyszkownikiem polnym lub koronnym!
 
Skoro powstał wydział ceremoniału i kynologii w MF, to jego naczelnik najwyraźniej zobowiązał odpowiedzialnych za właściwe oddawanie honorów do sprawdzenia czy są właściwie oddawane. Następnie w ramach kontroli funkcjonalnej powstanie elaborat, rekomendacje i szkolenia, aby zapobiegać niewłaściwym praktykom. A naczelnik obecnie już/jeszcze ml.asp. zostanie nadszyszkownikiem polnym lub koronnym!
Czyli co "stary" dział obserwacji dostanie nowe zadanie :)
Oczywiście uważam że do zagadnienia należy podchodzić z powagą ale nie z przesadnym zapałem. Wg mnie normalnym jest zachowanie regulaminowe w oficjalnych sytuacjach, wobec wyższych przełożonych, lub bezpośredniego przełożonego (w sytuacjach nie oficjalnych) o ile jest nadętym ..... i uważa że bez tego jego ego ucierpi. Mnie naszczęście stosunki łączyły raczej przyjazne. Do tego dochodzą sytuacje z interesantami (jeli nawet byłem w cywilnym wdzianku zawsze się przedstawiałem z podaniem stopnia służbowego, co co prawda budziło trochę zdziwienie koleżenstwa ale na mój gust wstydzili się swojego munduru) oraz w stosunku do innych służb
 
Skoro powstał wydział ceremoniału i kynologii w MF, to jego naczelnik najwyraźniej zobowiązał odpowiedzialnych za właściwe oddawanie honorów do sprawdzenia czy są właściwie oddawane. Następnie w ramach kontroli funkcjonalnej powstanie elaborat, rekomendacje i szkolenia, aby zapobiegać niewłaściwym praktykom. A naczelnik obecnie już/jeszcze ml.asp. zostanie nadszyszkownikiem polnym lub koronnym!
Pozostaje tylko poczekać na powrót WSW tylko u nas pewnie będzie się nazywać CSW ale od biedy można do tego zatrudnić też BIW
 
Back
Do góry