Nie jest ważna czasochłonność, polecenia trzeba wykonywać

czy wydanie funkcjonariuszowi celnemu przez przełożonego polecenia wykonania zadania wykraczającego poza czasochłonność stanowiskową precyzyjnie określoną w karcie opisu stanowiska służbowego, jest zgodne z powołanymi wyżej zasadami, czyli ; czy jest zgodne z prawem ? - pytają związkowcy z NSZZ Solidarność przy IC Wrocław​

Pokaż załącznik: odp. wykonywanie poleceń.pdf
Pokaż załącznik: solid.pdf

 

No i Pan Dyrektor wyraził oficjalne stanowisko czemu służyło wartościowanie -ZAGARNIĘCIU PIENIĘDZY PRZENACZONYCH NA REGULACJE PŁAC WSZYSTKICH FUNKCJONARIUSZY I ROZDANIE ICH PUPILOM MNIEJSZEGO I WIĘKSZGO KALIBRU MOŻNOWŁADCÓW.Pytania może były niezbyt trafnie zadane, bo o ile rozumiem, że czasami trzeba za kogoś nieobecnego w pracy wykonać jakieś zadanie to niezrozumiałym dla mnie jest polecanie przez przełożonego ciągłe wykonywanie zadań przypisanych do innych stanowisk np. specjalista ma wykonywać zadania przypisane do stanowiska eksperckiego za swoją pensję specjalisty albo kontrolować prawidłowość wykonnia zadania przez eksperta!Ciągle chcieliby korzystać z wiedzy, umiejętności i doświadczenia ale przy wartościowaniu liczyły się głównie układy kto z kim i dlaczego.Nie wierzę, że Pan Dyrektor nie wie jak zostało przeprowadzone wartościowanie i czemu miało służyć.Pozdrawiam wszystkich specjalistów!

 

Jak widać specjalista ma wykonywać zadania eksperta za pensję specjalisty i zdaniem naszych przełożonych to jest ok. A więc teraz fakt, ze moj kolega wyżej zwartosciowany robi zadania nisko zwartościowane, a ja będąc nizej zwartościowana wykonuje jego zadania to jest w porządku, bo jak twierdzi moja przełożona kolega nie poradzi sobie, a jej zależy zeby wszystko było dobrze zrobione. Na moje pytanie jak to ma się do zakresu zadań i ich czasochłonności wyjaśniła mi , ze to przecież nie ma związku.

 

Po raz kolejny stwierdzam jak i przedmówcy w innych postach: Wartościowanie to fikcja.
Prawdą jest że w większości IC, UC OD. ludzie wyżej zwartościowani wykonują zadania nisko zwartościowane, a ci niżej zwartościowani wykonują zadania tych wyżej samo życie. I to jest wg przełożonych w porządku.
Puki żyję i cokolwiek by się działo to stwierdzam z całą świadomością że WARTOŚCIOWANIE TO FIKCJA.

 

Wartościowanie było po to by legalnie zagarnąć kasę dla swoich przydupasów których zatrudniono na innych zasadach.Dlatego młodzież bez wiedzy a po studiach ze skakanki ma stanowiska eksperckie a ludzie ze stażem i wiedzą ma stanowiska i pensje specjalisty. Na co ten katalog czynności jeżeli mamy nadal wykonywać polecenia przełozonych????? To jest istna szopka....a może zacząć się bawić w głupka i twierdzić że nie wiem jak to się robi....ciekawe jaka będzie reakcja przełożonych???Jaka płaca taka wiedza Pozdrowienia dla specjalistów

 

Wartościowanie było po to by legalnie zagarnąć kasę dla swoich przydupasów których zatrudniono na innych zasadach.Dlatego młodzież bez wiedzy a po studiach ze skakanki ma stanowiska eksperckie a ludzie ze stażem i wiedzą ma stanowiska i pensje specjalisty. Na co ten katalog czynności jeżeli mamy nadal wykonywać polecenia przełozonych????? To jest istna szopka....a może zacząć się bawić w głupka i twierdzić że nie wiem jak to się robi....ciekawe jaka będzie reakcja przełożonych???Jaka płaca taka wiedza Pozdrowienia dla specjalistówCoraz częściej udaje mi się stosować powyższą metodę. Ciągle nad tym pracuję.