Można by rzec, że stało się nieuniknione - czyli ustawa została prawie "klepnięta", ale nas tam nie ma, pomimo tego, że dość spora grupa funkcjonariuszy aktualnej SCS, ma przecież "wymagany" staż pracy. Cóż jednak z tego, gdy "sztuczna data", tj. 15-ty września 1999 roku, "odcina" nas od możliwości ewentualnego skorzystania z takich dodatków. Na to wszystko, nakłada się jeszcze dodatkowo wysoka "skuteczność" negocjacyjna Magdaleny Rz., która jest wciąż i "usilnie zaangażowana", we wszystkich możliwych procesach legislacyjnych i ustaleniach z innymi resortami, mającymi prowadzić do ostatecznego zrównania "notowań" naszej służby z innymi służbami mundurowymi. Dywagacje o tym, czy ważniejszy jest staż służby, czy też wysługa lat, radzę sobie po prostu podarować, gdyż naszej służby w tej ustawie nie ma i wiele wskazuje na to, że jej tam nie będzie. Jeśli kogokolwiek stać, na szersze spojrzenie na całokształt związany z naszą służbą, to nie sposób nie zauważyć, że duch Mariana B. w KAS-ie jest wciąż żywy, gdyż wszystkie jego "pomysły" są wciąż realizowane, a bywa też, że są nawet "pogłębiane" przez co bardziej "ambitnych" Dyrektorów poszczególnych IAS-ów. Cel takich "działań" jest dla mnie oczywisty, a tym celem jest "zaoranie" naszej służby, jako służby niepokornej i usilnie dobijającej się o należne jej uprawnienia, które będą tożsame z innymi tego "typu" służbami. Każdy z Was, postąpi tak, jak sam uzna za stosowne, a ja mam już przygotowany "zestaw" dokumentów do przejścia na emeryturę mundurową, w których to dokumentach trzeba tylko wpisać dwie daty. Niestety, pomimo ponad 27-go stażu służby, nie będzie to "maks", ale moim zdaniem lepiej dostać to co dadzą i spokojnie sobie nieco dorobić, niż czekać na "efekty" starań i działań szefostwa KAS-u i MF-u !!