TAK . MAM .. NIE LUBIE MIĘCZAKÓW CO SIĘ PIERDOŁAMI ZAJMUJĄ .
Rozumiem że dla ciebie to pierdoła...
Gratuluję wzroku...
A posiadasz w sobie odrobinę empatii?
Potrafisz sobie wyobrazić, że ktoś niezbyt młody, niezbyt zdrowy, z fatalnym wzrokiem może to odbierać inaczej?
Masz dziadka? Babcię? Też na nich krzyczysz jak za wolno idą? Coś upuszczą? Czegoś nie zauważą?
Myślisz że ty będziesz zawsze zdrowy? Silny? Szybki?
Netykieta to dla ciebie bzdura?
Wiele osób zwraca ci delikatnie uwagę a ty zamiast zastanowić się chwilkę określasz ich mianem mięczaków?
Coś ci zdradzę w zaufaniu, między nami...
To czy ktoś jest twardzielem czy mięczakiem, w najmniejszym stopniu nie zależy od przemijających przecież z wiekiem fizycznych atrybutów.
To kwestia siły woli, charakteru, uporu w dążeniu do celu.
Trudno przecież zaliczyć Łupaszkę czy Gandhiego do osób silnych fizycznie, a chyba nawet ty nie określisz tych postaci mianem mięczaków.
I jeszcze jedno.
Nawet jeśli absolutnie nie zgadzasz się ze zdaniem jednej czy wielu osób, jak w tym przypadku, można wyrazić swoje zdanie kulturalnie, nie uciekając się do dziecinnego obrzucania innych epitetami.
W końcu sposób w jaki artykułujesz swoje poglądy świadczy o tobie.