Spotkanie z Szefem KAS i projekt "ustawy naprawczej"

Uprzejmie informujemy, że doszło do spotkania ZZ Celnicy PL z Szefem KAS.

Rozmowy dotyczyły ogólnych zasad współpracy ze Związkiem.

Poruszyliśmy także temat modernizacji. Szef KAS poinformował, że będzie chciał szybko uruchomić modernizację, a sposób rozdysponowania środków będzie przedmiotem spotkania z wszystkimi centralami ZZ.

Wręczyliśmy także na spotkaniu Szefowi KAS projekt "ustawy naprawczej" autorstwa naszego Związku - projekt ustawy o naprawie negatywnych skutków wejścia w życie ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, który powstał na bazie i jest kontynuacją projektu rządowego wniesionego do Sejmu RP pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu.

Nie uzyskaliśmy jeszcze stanowiska w sprawie kierunków reformy KAS, która jest konieczna dla usprawnienia funkcjonowania KAS i SCS w ocenie ZZ Celnicy PL i wg woli 98812 obywateli RP.

Załącznik:
1. Projekt ustawy o naprawie negatywnych skutków wejścia w życie ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej

Z up. Zarządu Głównego
Sławomir Siwy
Przewodniczący
ZZ Celnicy PL
 

Attachments

To może odklejając się od KAS przyklejmy się do SG (tak funkcjonuje ochrona granicy w USA). Wtedy każdy będzie miał cos dla siebie: Sławek- komendy krajową i wojewódzkie z komendantami, koledzy z granicy dodatek graniczny, "starzy celnicy"- zarząd mundurowy, a wszyscy MOŻE wyższe płace i szybsze awanse (nie wiem jak wyglądamy pod tym względem z porównaniu z SG). Proponuję związkowcom zastanowić się nad tym. Może taki model jednej Służby(lub Straży) Graniczno-celnej okaże się do przełknięcia przez decydentów.
W dobie coraz większych braków kadrowych (a trend ten będzie się już tylko powiekszał), takie rozwiązanie jest jakimś pomysłem. Patrząc na zachód, to wiele krajów już od dawna posiada tylko jedną służbę odpowiedzialną za granicę.
 
Słyszałem, że pracownikom UKS ze Szczególnego Nadzoru Podatkowemu którzy przeszli jako cywile w 2003 r a później w 2009r. zostali funkcjonariuszami mają zostać zaliczone lata w tym interwale jako służba. Wczoraj odbyła się w tej sprawie debata w komisji senackiej .
 
MF nie odda nas w ręce innego ministerstwa - bądźmy realistami
Pomysł połączenia Służby Celnej i Straży Granicznej w jedną instytucję napotyka na największy opór, nawet nie tyle ze strony MFu, co ze strony Straży Granicznej. Wszyscy, których znam z tej firmy (zwłaszcza ci z Wawy, z Niepodległości) wybuchają śmiechem jak o tym słyszą.
Z drugiej strony w 2015 pomysł połączenia Cła i UKSu też wywoływał salwy śmiechu.
 
jestem ciekawy czy Ci którzy dostali odprawę lub jej jakąś część mogą liczyć teraz na zaliczenie tzw pauzowania do emerytury? wyrok SN jest, a przepisów żadnych przecież nie ma. Ustawa naprawcza zanim ( o ile wogóle) zostanie przyjęta, to ludzie mogą mieć przyznaną kasę wyrokami sądów. Część z ucywilnionych np. ja, wolałaby zaliczenie tych lat do emki, kasa dla mnie to taka nagroda na otarcie łez
 
Pomysł połączenia Służby Celnej i Straży Granicznej w jedną instytucję napotyka na największy opór, nawet nie tyle ze strony MFu, co ze strony Straży Granicznej. Wszyscy, których znam z tej firmy (zwłaszcza ci z Wawy, z Niepodległości) wybuchają śmiechem jak o tym słyszą.
Z drugiej strony w 2015 pomysł połączenia Cła i UKSu też wywoływał salwy śmiechu.
Ja wspominałem pytanie jak na taki pomysł zapatrywaliby się rządzący
 
Pomysł połączenia Służby Celnej i Straży Granicznej w jedną instytucję napotyka na największy opór, nawet nie tyle ze strony MFu, co ze strony Straży Granicznej. Wszyscy, których znam z tej firmy (zwłaszcza ci z Wawy, z Niepodległości) wybuchają śmiechem jak o tym słyszą.
Z drugiej strony w 2015 pomysł połączenia Cła i UKSu też wywoływał salwy śmiechu.
Sam pomysł połączenia SC (zaznaczam: SC a nie SCS, teraz byłoby dużo trudniej) i SG sensu stricte nie był i w sumie nie jest głupi. Jeśli chodzi o przejścia graniczne - lądowe, morskie oraz lotniska niesie za sobą wiele pozytywów: logistycznych, finansowych a przede wszystkim znacząco usprawniłby ruch, chociażby na drogowych przejściach granicznych - brak powielania niektórych czynności przez dwie różne osoby/służby. Niestety ale zgodzę się, że opór był i będzie nie ze strony celników ale pograniczników. Po prostu. I o ile może "szczyty" SG by się zgodziły w myśl trzymania stołków albo innej poprawności politycznej o tyle im niżej tym opór większy. Zwróćcie uwagę, że jak jest sukces to zawsze w tle jest SG, a jak jest wtopa to nigdy ich nie ma. Dla przykładu: Pomoc uciekinierom z UA: na pierwszym planie SG, przyśpieszenie odpraw towarów w związku z wojną na Ukrainie: SG na pierwszym planie, nieprawidłowości ze zbożem technicznym: SG mówi że oni się towarem nie zajmują, to inne służby na granicy. Ujawnienie dużej kontrabandy: SG mówi jak to ujawniono to i to. Jak znajdzie bloczek fajek to: weźcie się tym zajmijcie to wasza, celników, sprawa, zamiast prowadzić sprawę dalej do czego mają uprawnienia. Do tego dochodzi poczucie wyższości, bo zawsze traktowali celników jak chcieli: bo nie jesteście mundurówką, bo nie macie uprawnień emerytalnych, jak celnicy dostali identyczne, to nie jesteście mundurówką, bo nie macie śpb, dobra, celnicy mają i to, to dalej: nie jesteście mundurówką bo nie macie broni, dobra i to jest... Gdy coraz bardziej brak argumentów to i tak się słyszy, celnicy to w sumie skarbówka, bo kas. Do tego dochodzi wieczne usprawiedliwienie (i przyzwolenie), że jak problem to wina celnika. Jak dodamy do tego jak szeroki zakres ustaw dotyczy celników na granicy a jak wąski pograniczników (wybaczcie ale nie chcę mi się przytaczać, kto pracował na granicy ten wie) oraz fakt, że większość kontroli fizycznych robią celnicy, często na zlecenie SG to wyjdzie skąd ten opór SG do połączenia z SC. Po prostu: wygoda że można zawsze na kogoś zwalić winę, sukcesy innych przypisywać sobie, mieć czyste rączki, bo brudną i niewdzięczną robotę na przejściach granicznych robią inni a jak trzeba to można im ją zlecić, bo to też ich zakres obowiązków. Żyć nie umierać, więc po co się łączyć?
 
Sam pomysł połączenia SC (zaznaczam: SC a nie SCS, teraz byłoby dużo trudniej) i SG sensu stricte nie był i w sumie nie jest głupi. Jeśli chodzi o przejścia graniczne - lądowe, morskie oraz lotniska niesie za sobą wiele pozytywów: logistycznych, finansowych a przede wszystkim znacząco usprawniłby ruch, chociażby na drogowych przejściach granicznych - brak powielania niektórych czynności przez dwie różne osoby/służby. Niestety ale zgodzę się, że opór był i będzie nie ze strony celników ale pograniczników. Po prostu. I o ile może "szczyty" SG by się zgodziły w myśl trzymania stołków albo innej poprawności politycznej o tyle im niżej tym opór większy. Zwróćcie uwagę, że jak jest sukces to zawsze w tle jest SG, a jak jest wtopa to nigdy ich nie ma. Dla przykładu: Pomoc uciekinierom z UA: na pierwszym planie SG, przyśpieszenie odpraw towarów w związku z wojną na Ukrainie: SG na pierwszym planie, nieprawidłowości ze zbożem technicznym: SG mówi że oni się towarem nie zajmują, to inne służby na granicy. Ujawnienie dużej kontrabandy: SG mówi jak to ujawniono to i to. Jak znajdzie bloczek fajek to: weźcie się tym zajmijcie to wasza, celników, sprawa, zamiast prowadzić sprawę dalej do czego mają uprawnienia. Do tego dochodzi poczucie wyższości, bo zawsze traktowali celników jak chcieli: bo nie jesteście mundurówką, bo nie macie uprawnień emerytalnych, jak celnicy dostali identyczne, to nie jesteście mundurówką, bo nie macie śpb, dobra, celnicy mają i to, to dalej: nie jesteście mundurówką bo nie macie broni, dobra i to jest... Gdy coraz bardziej brak argumentów to i tak się słyszy, celnicy to w sumie skarbówka, bo kas. Do tego dochodzi wieczne usprawiedliwienie (i przyzwolenie), że jak problem to wina celnika. Jak dodamy do tego jak szeroki zakres ustaw dotyczy celników na granicy a jak wąski pograniczników (wybaczcie ale nie chcę mi się przytaczać, kto pracował na granicy ten wie) oraz fakt, że większość kontroli fizycznych robią celnicy, często na zlecenie SG to wyjdzie skąd ten opór SG do połączenia z SC. Po prostu: wygoda że można zawsze na kogoś zwalić winę, sukcesy innych przypisywać sobie, mieć czyste rączki, bo brudną i niewdzięczną robotę na przejściach granicznych robią inni a jak trzeba to można im ją zlecić, bo to też ich zakres obowiązków. Żyć nie umierać, więc po co się łączyć?
Dla mnie proces scalania niektórych formacji z przyczyn czysto demograficznych jest nieunikniony. Czas pokaże...
 
Sam pomysł połączenia SC (zaznaczam: SC a nie SCS, teraz byłoby dużo trudniej) i SG sensu stricte nie był i w sumie nie jest głupi. Jeśli chodzi o przejścia graniczne - lądowe, morskie oraz lotniska niesie za sobą wiele pozytywów: logistycznych, finansowych a przede wszystkim znacząco usprawniłby ruch, chociażby na drogowych przejściach granicznych - brak powielania niektórych czynności przez dwie różne osoby/służby. Niestety ale zgodzę się, że opór był i będzie nie ze strony celników ale pograniczników. Po prostu. I o ile może "szczyty" SG by się zgodziły w myśl trzymania stołków albo innej poprawności politycznej o tyle im niżej tym opór większy. Zwróćcie uwagę, że jak jest sukces to zawsze w tle jest SG, a jak jest wtopa to nigdy ich nie ma. Dla przykładu: Pomoc uciekinierom z UA: na pierwszym planie SG, przyśpieszenie odpraw towarów w związku z wojną na Ukrainie: SG na pierwszym planie, nieprawidłowości ze zbożem technicznym: SG mówi że oni się towarem nie zajmują, to inne służby na granicy. Ujawnienie dużej kontrabandy: SG mówi jak to ujawniono to i to. Jak znajdzie bloczek fajek to: weźcie się tym zajmijcie to wasza, celników, sprawa, zamiast prowadzić sprawę dalej do czego mają uprawnienia. Do tego dochodzi poczucie wyższości, bo zawsze traktowali celników jak chcieli: bo nie jesteście mundurówką, bo nie macie uprawnień emerytalnych, jak celnicy dostali identyczne, to nie jesteście mundurówką, bo nie macie śpb, dobra, celnicy mają i to, to dalej: nie jesteście mundurówką bo nie macie broni, dobra i to jest... Gdy coraz bardziej brak argumentów to i tak się słyszy, celnicy to w sumie skarbówka, bo kas. Do tego dochodzi wieczne usprawiedliwienie (i przyzwolenie), że jak problem to wina celnika. Jak dodamy do tego jak szeroki zakres ustaw dotyczy celników na granicy a jak wąski pograniczników (wybaczcie ale nie chcę mi się przytaczać, kto pracował na granicy ten wie) oraz fakt, że większość kontroli fizycznych robią celnicy, często na zlecenie SG to wyjdzie skąd ten opór SG do połączenia z SC. Po prostu: wygoda że można zawsze na kogoś zwalić winę, sukcesy innych przypisywać sobie, mieć czyste rączki, bo brudną i niewdzięczną robotę na przejściach granicznych robią inni a jak trzeba to można im ją zlecić, bo to też ich zakres obowiązków. Żyć nie umierać, więc po co się łączyć?
Ale wy cały czas piszecie o oporze ze strony SG, ale decydują rządzący a nie "plebs" patrz na połączenie KAS też wielu nie chciało i co z tego wyszło
 
Ale wy cały czas piszecie o oporze ze strony SG, ale decydują rządzący a nie "plebs" patrz na połączenie KAS też wielu nie chciało i co z tego w

Ale wy cały czas piszecie o oporze ze strony SG, ale decydują rządzący a nie "plebs" patrz na połączenie KAS też wielu nie chciało i co z tego wyszło
Niestety, ale do reformy KAS było silne parcie z dołu. W UXach projekt popierała większość "nie - inspektorów". Iksy (w tym ja) straciły specjalny status i wysokie dodatki, reszta od nas zyskała. Podobnie w USach, większość była za KAS i dziś również jest za.
Dlatego piszemy o oporze ze strony SG. PiS miał świadomość, że u większości członków przyszłej KAS pomysł reformy spotka się z pozytywnym odbiorem.
 
O włączeniu SCS do SG zapomnijcie, prędzej SG zostanie do Policji, jak to miało miejsce w Niemczech.
A to, że doły z IS i US parły na połączenie z UKS i SC to żadna nowość. Czynnik był jedynie ekonomiczny, -co zrealizowano. Zarobki dużo wyższe niż w ZUS i innych instytucjach. I reforma stanęła..Dalej funkcjonuje około czterystu US, a oprócz kolejnych marzeń o podwyżkach, brak pomysłu na cały KAS.
Dlatego pora na zmiany...
Tym, państwu już dziękujemy...
Pora na budowanie skutecznej służby kontrolno - prewencyjnej, sprostającej nowym wyzwaniom.
Luka VAT ponownie rośnie...
 
O włączeniu SCS do SG zapomnijcie, prędzej SG zostanie do Policji, jak to miało miejsce w Niemczech.
A to, że doły z IS i US parły na połączenie z UKS i SC to żadna nowość. Czynnik był jedynie ekonomiczny, -co zrealizowano. Zarobki dużo wyższe niż w ZUS i innych instytucjach. I reforma stanęła..Dalej funkcjonuje około czterystu US, a oprócz kolejnych marzeń o podwyżkach, brak pomysłu na cały KAS.
Dlatego pora na zmiany...
Tym, państwu już dziękujemy...
Pora na budowanie skutecznej służby kontrolno - prewencyjnej, sprostającej nowym wyzwaniom.
Luka VAT ponownie rośnie...

Ciągłe ta budowa przez burzenie. Życia zawodowego brakuje 🤔 zwyczajnie. Tylko opcja zero, ale to mrzonka.

Miało być miodem i mlekiem, a wylano dziecko z kąpielą. Obecnym magikom politycznym też nie wierzę.

Więc kto i po co to jest w stanie przeprowadzić, skoro jeszcze mamy presję imigrancką, CPK, Świnoujście i parę innych błahostek do uwalenia? Aha, ekoenergiii zapomniałem 🤔.

Pozdrawiam emerytów 2023 zrobionych w ..uja. Emerytom 2024 gratuluję wygranej w totolotka.Pozostającym w służbie życzę dotrwania do emerytur.
 
Analogicznie powinno być z latami przed 1999 roku w Administracji Celnej.
To niemożliwe do zrealizowania. Większość dinozaurów już na emkach mundurowych , sporo osób albo już ma, albo czeka na drugą emkę.

Brak zaliczenia tego okresu to swoisty przymus pozostania w służbie dla tych nielicznych, którzy by się zakwalifikowali pod taką regulację.

Nie wiem jak to uzasadnić ja tak. Może Kapiszon by wiedział? A swoją drogą, to co u naszego złotego chłopca od notatek w sprawie hazardu?
 
To niemożliwe do zrealizowania. Większość dinozaurów już na emkach mundurowych , sporo osób albo już ma, albo czeka na drugą emkę.
Dla ucywilnionych funkcjonariuszy, którzy wykonują te same czynności co przed powstaniem KAS, lata pracy w AC i KAS powinny być traktowane jako równorzędne ze służbą. Tym bardziej, że nadal pracują w komórkach organizacyjnych gdzie takie same zadania wykonują funkcjonariusze, których nie ucywilniono.
Dodatkowe urlopy *zdrowotne, dodatki za stopień, dodatki za wysługę, awanse, to kolejna dyskryminacja za taką samą pracę.

Analogiczna sytuacja, by zniwelować dyskryminację - patrz Senat Druk nr 33 i 33S z dnia 07.02.2023 r. - dotyczy "Ustawy *Projekt o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy..."

"Celem ustawy jest potraktowanie jako równorzędnych ze służbą w Służbie Celnej (dalej:SC) okresów zatrudnienia członków korpusu służby cywilnej (pracowników), którzy...."
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry