Premier - dodatki graniczne

Kończy się pomału cierpliwość funkcjonariuszy SCS pełniących służbę na granicy, którzy nie rozumieją dlaczego Państwo Ich lekceważy i dlaczego pominęło Ich w przyznaniu dodatków granicznych. Uzasadnienie MF, zawarte w odpowiedzi na zapytanie poselskie, absolutnie nie przekonało żadnego funkcjonariusza z granicy. Wysłali zatem pismo do Premiera.

"Mając na uwadze konieczność zniesienia nierównego traktowania i demotywacji funkcjonariuszy Służby Celno - Skarbowej wykonujących zadania w obrębie przejść granicznych, polecamy uprzejmej uwadze Pana Premiera palący problem dyskryminacji funkcjonariuszy naszej formacji i zwracamy się z uprzejmą prośbą o objęcie funkcjonariuszy Służby Celno – Skarbowej dodatkami granicznymi, tak samo jak dodatki te otrzymali funkcjonariusze Straży Granicznej"
- czytaj całość w załączonym pliku.
 

Attachments

(...) Nie każdy urzędnik należy do korpusu służby cywilnej. Ci którzy tak, faktycznie mają dodatkowe ograniczenia, ale też pewne przywileje. Jednak ograniczenia nie są większe niż w przypadku funkcjonariusza.
Akurat wszyscy należą do korpusu służby cywilnej. Niektorzy natomiast sa mianowanymi urzednikami sluzby cywilnej.
 
Taxmanie, jedyny słuszny kierunek działania by to naprawić to wydzielić służbę z kasu. Wtedy nie będzie porównania i twoj problem zniknie. Wszystkich pozostałych tez. Oczywiście pojawia się nowe problemy ale na chwile obecna to idealne rozwiązanie by oddzielić się od skarbówki - kuli u nogi.
takie taxmany motywują takiego jak ja emeryta do dalszego zbierania podpisów.
 
Taxmanie, jedyny słuszny kierunek działania by to naprawić to wydzielić służbę z kasu. Wtedy nie będzie porównania i twoj problem zniknie. Wszystkich pozostałych tez. Oczywiście pojawia się nowe problemy ale na chwile obecna to idealne rozwiązanie by oddzielić się od skarbówki - kuli u nogi.
takie taxmany motywują takiego jak ja emeryta do dalszego zbierania podpisów.
Koledzy urządzacie sobie prywatną sieczkę kompletnie nie na temat. Co do dodatków granicznych to nie trzeba ich wprowadzać tylko ucywilizować wysokość dod. kontrolerskiego czyli nie zasadzie "wys. dod. kontrolerskiego do 50% wyn. zasadniczego" bo na kanwie takiego przepisu ktoś aby cię upokorzyć może ci przyznać 1% albo nawet i 0,5%. Najlepsze byłyby widełki z kwotą minimalną np. od 20% do 40% (50 to obecnie fikcja dostępna pewnie tylko dla garbatych). A co do naszej dyskryminacji względem innych służb mundurowych to kłania się ileś lat bytności służby paramundurowej (np. kiedyś mundury szyło się lub kupowało samemu), to że w razie napaści zbrojnej SC-S nie będzie mobilizowana na wzór policji czy SG (kolega z CZR kiedyś mi tłumaczył jak to się nazywa ale wyleciało mi z głowy)czy najoczywistszy brak gnatów -czego niektórzy z bywalców tego forum najuparciej w świecie bronią, a gnat jest tym co odróżnia mundurowych od reszty- ale to ma się wreszcie zmienić, więc chyba potrzebny jest czas
 
Koledzy urządzacie sobie prywatną sieczkę kompletnie nie na temat. Co do dodatków granicznych to nie trzeba ich wprowadzać tylko ucywilizować wysokość dod. kontrolerskiego czyli nie zasadzie "wys. dod. kontrolerskiego do 50% wyn. zasadniczego" bo na kanwie takiego przepisu ktoś aby cię upokorzyć może ci przyznać 1% albo nawet i 0,5%. Najlepsze byłyby widełki z kwotą minimalną np. od 20% do 40% (50 to obecnie fikcja dostępna pewnie tylko dla garbatych). A co do naszej dyskryminacji względem innych służb mundurowych to kłania się ileś lat bytności służby paramundurowej (np. kiedyś mundury szyło się lub kupowało samemu), to że w razie napaści zbrojnej SC-S nie będzie mobilizowana na wzór policji czy SG (kolega z CZR kiedyś mi tłumaczył jak to się nazywa ale wyleciało mi z głowy)czy najoczywistszy brak gnatów -czego niektórzy z bywalców tego forum najuparciej w świecie bronią, a gnat jest tym co odróżnia mundurowych od reszty- ale to ma się wreszcie zmienić, więc chyba potrzebny jest czas
Nie masz racji odnośnie przytoczonej różnicy między nami a Policją i SG. Kolega był źle poinformowany. Jesteśmy teraz zwolnieni z urzędu od pełnienia służby wojskowej w czasie wojny tak samo jak policjanci, a nie na wniosek jak kiedyś. Dlaczego? Cóż tu chyba nie jest odpowiednie miejsce do takich rozmów. Ale tak, mamy być prawdziwą służbą.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry