Niektórzy niepotrzebnie się denerwują. Pisma są i były i jest ich aktualnie dużo mniej nawet niż za czasów Jacka K. w latach 2008-2015. Wtedy nie przeszkadzały pisma i były potrzebne, teraz są zbędne dla niektórych.
Nie zgadzam się też, że pisma nic nie wnoszą.
Owszem, tak zresztą jak za Jacka Kapicy, wiele pozostawało bez wpływu na załatwienie tematu - to jest norma, ale całkiem też sporo powodowało działania MF, nawet jeśli nie przyznali się w odpowiedzi i temat dany był ruszany i załatwiany.
Inna kwestia, że podobnie może też być jak z pismami za Jacka K.
Może i wędrowały do przysłowiowej zamrażaki czy zniszczarki, ale po latach różne instytucje, w tym Prokuratura, ABW, Komisja Śledcza nimi się zainteresowała i zwracały się te instytucje do Związku o przesłanie korespondencji.
Tak samo może być w przyszłości.
Oczywiście chętniej bym ogłosił protest dzisiaj czy jutro, ale to jest temat, który musimy na razie jako środowisko przerobić, bo sparzyłem się na tym zagadnieniu w listopadzie i to bardzo.
Tak samo za Jacka K. nie było protestów. Zrobiliśmy jedynie protest w 2012 i nie wypalił, a to osłabiło nas bardzo w tym aspekcie na kolejne kilka lat. Wtedy forum aż kipiało od nawoływania do protestu, a mimo to protest ogłoszony i bdb wdrożony okazał się klapą. Dzisiaj zaledwie garstka z nas nawołuje i tylko widzę to na forum. Nikt nie pisał i nie pisze na maila, ani nie dzwoni w tej sprawie, przeciwnie do 2012 roku kiedy na forum aż kipiało i maile i sms także. Sięgnijcie do wpisów z roku 2012 przed EURO i porównajcie sobie skalę. Nie zamierzam powtarzać tych samych błędów.
Ja wierzę, że na wiosnę, może wcześniej dojrzejemy do realnego działania.
Póki co będziemy pisać, będą też inne działania, a jak kogoś to denerwuje to nie musi przecież czytać.
Tak samo jeśli denerwują kogoś pisma w sprawie pracowników. Tutaj również Związek wysyłał pisma w sprawie pracowników w latach wcześniejszych przed KAS. Skala tych pism w sprawach pracowniczych jest na takim samym poziomie obecnie, jak była przed KAS, bo Związek od początku powstania zrzeszał i zajmował się pracownikami. Podobnie jak ZZ w SM. Ostatnio był raport ze spotkania Federacji Służb Mundurowych i FZZSM także podejmowała temat pracowników w tym raporcie.
Jeżeli kogoś denerwuje, że ZZ służb mundurowych zajmują się także pracownikami, to nie trzeba przecież czytać tych pism. Można je pomijać. Jeżeli to denerwuje członków Związku, to można na Zjeździe zgłosić temat i domagać się zmian. Należy sobie jedynie uświadomić, że sprawy jakie Związek podejmuje wobec funkcjonariuszy, ani odrobinę z tego powodu nie są zaniedbywane. Innymi słowy, gdyby Związek nie napisał jakiegoś pisma w sprawie pracowników, to nie podjąłby wcale więcej działań wobec funkcjonariuszy, bo podejmuje tyle ile jest w stanie.
Jeżeli ktoś spośród członków Związku uważa, że jakiś temat nie został podjęty, to proszę mi go osobiście zgłosić. Każdy członek może też do mnie zadzwonić w każdej chwili i w każdej sprawie od 7:00 do 22:00.
Ja na forum nie czytam wszystkich wpisów. Mam około 100 maili do przerobienia dziennie i sporo telefonów i do tego dużo innych zajęć i pracy związanej z walką o poprawę naszego bytu, stąd nie mogę analizować forum.
To nie jest medium do korespondencji w sprawach ZZ.
Mamy inne kanały informacyjne w sprawach ZZ, do korzystania z których serdecznie zapraszam członków Związku. Zapraszam też do aktywności i zaangażowania. Mile widziane są osoby pragnące podziałać na niwie ZZ, także w realu.
Pozdrawiam