Diagnoza odejść z KAS

Publikujemy odpowiedź MF na zapytanie w sprawie wywiadu wyjściowego i diagnozy odejść z KAS.

 

Jak zwykle odpowiedź jest żenująca i w 80 procentach nie na temat.
Najzabawniejszy dla mnie jest fragment:
na nowo zdefiniowaliśmy rolę opiekuna: weryfikujemy kandydatów na opiekunów,
przeprowadzamy szkolenia dla tych osób, doceniamy ich wkład w proces szkolenia,
opiniowania i adaptacji nowo zatrudnionych. Tym samym doceniamy osoby
z dłuższym stażem, które chcą dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z nowo
zatrudnionym.
Ciekawe który z opiekunów był szkolony, a jeszcze bardziej ciekawi mnie jak został doceniony????

 

Ciekawe który z opiekunów był szkolony, a jeszcze bardziej ciekawi mnie jak został doceniony????

A pochwała wzrokiem to co - jedno z najwyższych "docenień" w nieboszczce SC.

 

Mnie się podoba fragment o możliwości zwiększania uposażeń nowym funkcjonariuszom. I fajnie. Tyle tylko, że nowo przyjęci w warszawskiej izbie, mają takie samo stanowisko i mnożnik jak funkcjonariusze po 15 latach z uprawnieniami emerytalnymi. Zaiste oryginalna polityka kadrowa .

 

Rzeczywiście odpowiedź jest nie na temat. Między wierszami natomiast jest napisane "a co to nas obchodzi, że odchodzą, przyjdą nowi i jakoś tam będzie". W wojsku czy SW widać zaangażowanie kierownictwa, chociażby w kwestii podwyżek aby wszyscy mieli podobnie jak w MSWiA. U nas ciepła woda w kranie. Skandal. Niech poczekają jeszcze kilka lat a zobaczą co będzie..........

 

Być może to celowa polityka wymiany kadr, na nowe, niezdolne do jakiejkolwiek kontestacji działań ministerstwa fikcji.

 

Tak, super. Też mi się wydaje, że polityka jest taka, żeby starzy odeszli. Jedyny ból, że młodzi aż tak się nie garną.
Co do awansów... U nas Naczelnik stwierdził, że po co na oddziałach eksperckie stanowiska. I koniec w temacie.

 

Mnie się podoba fragment o możliwości zwiększania uposażeń nowym funkcjonariuszom. I fajnie. Tyle tylko, że nowo przyjęci w warszawskiej izbie, mają takie samo stanowisko i mnożnik jak funkcjonariusze po 15 latach z uprawnieniami emerytalnymi. Zaiste oryginalna polityka kadrowa .

nie zapominaj o ubolewaniu nad faktem objęcia nas emeryturami mundurowymi jako główny czynnik odejść. Główny czynnik odejść to ewidentne gorsze traktowanie wobec innych służb. Niższe waloryzacje, brak dodatków dla pozostających w służbie. W tamtych służbach to działa lepiej niż oszczędność by nie rzec skąpstwo w naszej.

 

Fajne pisemko ale jak zawsze odp z MF z dupy nic szczególnego i mity jakieś o opiekunach

 

Moim skromnym zdaniem to wiele odejść ze Służby spowodowane jest indolencją umysłową przełożonych często bez wiedzy, bez umiejętności ale za to z poparciem jedynie słusznej partii. Funkcjonariusze mają dość idiotycznych poleceń, braku szacunku dla funkcjonariusza, braku realnych podwyżek, awansów. Idiotycznego sposobu przyznawania dodatków, nie za wykonywaną pracę ale często według chorych urojeń kadry kierowniczej. Jeśli mowa o funkcjonariuszach nowych, to bardzo dobrze, że chcą i żądają pieniędzy i awansów, to młodzi dobrze wykształceni ludzie i może im uda się wywalczyć godne traktowanie dla siebie. Bo niestety starsi funkcjonariusz już dawno opuścili swoje głowy i chyba zapomnieli co to jest godność Celnika. Pozdrawiam wszystkich walczących o swoje, ja swoją walkę przegrałem i nie mając już sił, ale jeszcze resztkę godności odszedłem na emeryturę czego i Wam życzę.

 

Pani Dyrektor jest bardzo skupiona na swojej karierze.
Nie liczcie na nic dobrego z jej strony.
W tej służbie dobrze już było.
Czas się pakować...

 

Się dziwić, że nawet nogi nie chcą podnieść po odejściu.

 

W SC był Wydział Kadr i wszystko musiało grać. Powstał moloch i stworzyli pion personalny na glinianych nogach z kolejną nadbudową, który działa po omacku.

 

W SC był Wydział Kadr i wszystko musiało grać. Powstał moloch i stworzyli pion personalny na glinianych nogach z kolejną nadbudową, który działa po omacku.
Jestem "starym" funkcjonariuszem, w 2017r zwolnili mnie ze służby bez powodu, mija 5 lat i nadal nie ma jasnej i klarownej polityki kadrowej. Nadal nie ma żadnych awansów, słyszymy tylko, że i tak zarabiamy więcej od USów, to o czym to pismo traktuje??? Nadal funkcjonuje teoria i krętactwo.
Funkcjonariusze chętnie by pełnili służbę, ale nie w burdelu bez jasnej i sprawiedliwej organizacji.
Nie ma się co łudzić, że będzie lepiej, a papier jak widać wszystko przyjmie.

Jaki papier....wszystko prosto i klarownie wyjaśnione zgodnie z dobrymi obyczajami - są pisma i są termi
NOWE odpowiedzi pisane i zapisane w przyjętej formie w "chmurze"

 

To gdzie ta ścieżka kariery funkcjonariusza nad którą SKAS pracuje już od 2 lat??

 

Odpowiedź tyle warta ile jej autorka - podsumowując : będzie tak jak było albo gorzej

 

To gdzie ta ścieżka kariery funkcjonariusza nad którą SKAS pracuje już od 2 lat??

SKAS nie pracuje, SKAS wdraża...

 

Ścieżka kariery...może ma miejsce u młodych funkcjonariuszy. Po służbie przygotowawczej dostają stanowisko starszego specjalisty SCS - trzeba jakoś zachęcić do służby. Trudno powiedzieć o ścieżce kariery starszych stażem, którzy odchodzą ze służby po 30 i więcej latach ze stanowiskiem specjalisty SCS, stanowiskiem nadanym w 2011 w czasach wartościowania. Ta ścieżka zachęca do czegoś innego...

 

nie zapominaj o ubolewaniu nad faktem objęcia nas emeryturami mundurowymi jako główny czynnik odejść. Główny czynnik odejść to ewidentne gorsze traktowanie wobec innych służb. Niższe waloryzacje, brak dodatków dla pozostających w służbie. W tamtych służbach to działa lepiej niż oszczędność by nie rzec skąpstwo w naszej.

Faktycznie, dosyć często, w różnej formie, czasami nie wprost, przewija się motyw ubolewania z powodu objęcia nas emeryturami mundurowymi. Ubolewają głównie znajomi królika na stanowiskach z małym stażem pracy. Gdyby pracowali dłużej, to takich głupot nigdy by nie gadali. O ile się nie mylę to jeszcze w roku 1998 PEŁNOMOCNIK RZĄDU, czyli z upoważnieniami od Buzka i Balcerowicza podpisał z nami porozumienie w myśl którego mieliśmy zostać objęci emeryturami mundurowymi. Bez żadnej łaski! A to, że nas perfidnie oszukano, korzystając z faktu likwidacji granicy zachodniej i południowej w 2004r. to już inna bajka. Gdyby nie to, nikt by nawet nie pomyślał o tym żeby nas wyrąbać! I obeszłoby się bez żadnych lewych zwolnień lekarskich. Dlaczego? Bo tylko egzekwując wszystkie, zaznaczam wszystkie, obowiązujące nas przepisy, w ciągu kilku dni ustawilibyśmy kolejkę tirów od Świecka do Koroszczyna! Nigdy tego wcześniej nie zrobiliśmy kierując się poczuciem obowiązku i interesem kraju, a oni nam teraz będą jęczeć po co nam dali mundurowe uprawnienia emerytalne. Bo nam się należały! Jest nawet na to wyrok TK. Jakoś żeby zrobić "mundurówkę" ze Straży Marszałkowskiej nie potrzeba było wyroku TK, zadań kontrolnych, gróźb karalnych, itp. Wystarczyła obietnica Marszałka Sejmu. Paradne!

 

Faktycznie, dosyć często, w różnej formie, czasami nie wprost, przewija się motyw ubolewania z powodu objęcia nas emeryturami mundurowymi. Ubolewają głównie znajomi królika na stanowiskach z małym stażem pracy. Gdyby pracowali dłużej, to takich głupot nigdy by nie gadali. O ile się nie mylę to jeszcze w roku 1998 PEŁNOMOCNIK RZĄDU, czyli z upoważnieniami od Buzka i Balcerowicza podpisał z nami porozumienie w myśl którego mieliśmy zostać objęci emeryturami mundurowymi. Bez żadnej łaski! A to, że nas perfidnie oszukano, korzystając z faktu likwidacji granicy zachodniej i południowej w 2004r. to już inna bajka. Gdyby nie to, nikt by nawet nie pomyślał o tym żeby nas wyrąbać! I obeszłoby się bez żadnych lewych zwolnień lekarskich. Dlaczego? Bo tylko egzekwując wszystkie, zaznaczam wszystkie, obowiązujące nas przepisy, w ciągu kilku dni ustawilibyśmy kolejkę tirów od Świecka do Koroszczyna! Nigdy tego wcześniej nie zrobiliśmy kierując się poczuciem obowiązku i interesem kraju, a oni nam teraz będą jęczeć po co nam dali mundurowe uprawnienia emerytalne. Bo nam się należały! Jest nawet na to wyrok TK. Jakoś żeby zrobić "mundurówkę" ze Straży Marszałkowskiej nie potrzeba było wyroku TK, zadań kontrolnych, gróźb karalnych, itp. Wystarczyła obietnica Marszałka Sejmu. Paradne!

Dokładnie tak było ....