ZATRUDNIENIE FUNKCJONARIUSZY W ADMINISTRACJI CELNO-SKARBOWEJ PO REFORMIE KAS

Publikujemy kolejny artykuł naukowy, tym razem z Uniwersytetu Rzeszowskiego, na temat reformy KAS.
Autor opracowania: Pani prof. Elżbieta Ura, Sędzia Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
"Przedstawione rozwiązania prawne wprowadzone w związku z reformą administracji
celno-skarbowej oraz kształtowane na ich tle orzecznictwo sądów administracyjnych
i sądów powszechnych jednoznacznie wskazują na niedoskonałości legislacyjne
(a może celowe i przemyślane działania), a także trudności w ich interpretacji przez
sądy. Trudności te dotyczą przepisów przewidujących zarówno wygaśnięcie stosunku
służbowego z mocy ustawy, jak i „ucywilnienie” funkcjonariuszy celnych."
 

Attachments

Ostatnia edycja:
To jest genialne:
"zwiększenie poziomu dobrowolności wypełniania obowiązków podatkowych"
wszak każdy wprost uwielbia wnosić daniny publiczne!

A tak wracając do meritum;
Czy coś z tych prac wynika?
Czy ktokolwiek spróbuje naprawić te krzywdy, niezależnie od tego, czy sprawa jest w sądzie, czy nie?
Czy to jest takie trudne lub niemożliwe?
Jeśli, jak słyszę, brak podstawy prawnej, to dlaczego takiej nie dodać w ustawie?
 
"Artykuł naukowy na temat reformy KAS"? Naukowy, to on mógłby być gdyby, tę "reformę KAS"napisali najwybitniejsi legislatorzy w porozumieniu z prawdziwymi ekspertami od prawa celnego i podatkowego i gdyby ta "reforma" została uchwalona po burzliwych konsultacjach ze stroną społeczną i opozycyjną! Nic takiego nie miało miejsca! Wiadomo było od początku, że cała ta "reforma" to będzie "sukces", bo inaczej "ojciec reformy" mógłby nie zostać Prezesem tego czego został. Tą "reformę" można jedynie porównać z inną "reformą" o nazwie Polski Ład. Prawdziwa rewolucja w podatkach! Tak profesjonalna, że już po pół roku trzeba ją było diametralnie zmienić! A przepisy o minimalnym podatku CIT zostały zawieszone do końca roku 2023 jako zbyt... kontrowersyjne! Nic tylko czekać "naukowych artykułów" na ten temat.
 
Nie bez powodu napisała o tym sędzia z podkarpacia ponieważ tutaj była chyba największa kryminogenna patologia w kwestii wygaszania i ucywilniania. W sądach ekipa która była za to była odpowiedzialna (zespoł z decyzji 17/2017) zgodnie zeznaje, że niewiele pamięta i o niczym nie przesądzali. Natomiast Janeczek (ówczesny dyrektor) zeznaje , że podejmując decyzje o przydziale funkcjonariusza bazował na tym co przedstawił mu zespół. Tak wygląda matactwo po podkarpacku. Tak na marginesie połowa składu zespołu jest na emeryturze a pozostali piastują wysokie stanowiska - taka mała nagroda :)
 
....a pozostali piastują wysokie stanowiska ....
Nie ma obawy, przestaną "piastować" to natychmiast odejdą na emerytury! I jeszcze nie będą ukrywali "poczucia krzywdy', że tak się napracowali, że aż ich ręce bolały od skreślania z listy funkcjonariuszy, a tu teraz taka podzięka? Zdjęcie z wysokiego stanowiska? A kto się na to stanowisko lepiej nadaje? Przecież on/ona jest gotów zmierzyć się nawet z takim "wyzwaniem" jak stanowisko DIAS lub SKAS!
 
obowiązkiem jest pamiętać o tych nazwiskach i przy najbliższej nadarzającej się okazji zmusić ich do odejścia( dobrze będzie jak na emeryturę) w niesławie papiery są (w przypadku podkarpacia zespół z decyzji 17/2017)
 
Często pisze się w kwestii ucywilnienia o trudnościach legislacyjnych pomijając ,trudności jakie przechodzi człowiek. będąc ofiarą tych rozgrywek.Mimo upływu 5 lat wciąż czuję się jak piąte koło u wozu. Jestem bo jestem i nie bierze sie pod uwagę moich awansów mimo, że z eksperta celnego spadłam na kontrolera skarbowego nikogo to nie obchodzi.Nie dostosowano się do wskazówek komisji ,uzupełniono mną etat ,którego nikt nie chciał w skarbówce.Mimo przypominania przeze mnie tego faktu,, patrzy sie na mnie jakbym z choinki sie urwała,bo ja przeciez nie mogę byc lepsza niz reszta, to oni obsadzają sobie etaty np. w egzekucji swoimi nie byłymi fc. a skądze.. itp itd.,próby mobingu tez były , i wciąż walka i upokorzenia .
 
Często pisze się w kwestii ucywilnienia o trudnościach legislacyjnych pomijając ,trudności jakie przechodzi człowiek. będąc ofiarą tych rozgrywek.Mimo upływu 5 lat wciąż czuję się jak piąte koło u wozu. Jestem bo jestem i nie bierze sie pod uwagę moich awansów mimo, że z eksperta celnego spadłam na kontrolera skarbowego nikogo to nie obchodzi.Nie dostosowano się do wskazówek komisji ,uzupełniono mną etat ,którego nikt nie chciał w skarbówce.Mimo przypominania przeze mnie tego faktu,, patrzy sie na mnie jakbym z choinki sie urwała,bo ja przeciez nie mogę byc lepsza niz reszta, to oni obsadzają sobie etaty np. w egzekucji swoimi nie byłymi fc. a skądze.. itp itd.,próby mobingu tez były , i wciąż walka i upokorzenia .
Jestem w takiej sytuacji - jota w jotę!
 
Back
Do góry