Zaproszenie na spotkanie w MF - piątek 27 czerwca 2025 r. godz. 13:30

Zaproszenie na spotkanie w MF - piątek 27 czerwca 2025 r.

godz. 13:30


Rada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ „Solidarność”

Zrzeszenie Związków Zawodowych Służby Celnej RP

Związek Zawodowy Celnicy PL

Ogólnopolski Związek Zawodowy Krajowej Administracji Skarbowej

Federacja Związków Zawodowych Służby Celnej

Szanowni Państwo,

w nawiązaniu do kontynuowania rozmów dot. postulatu świadczenia
mieszkaniowego, zapraszamy w piątek, 27 czerwca br. do sali kinowej o
godz. 13.30 na spotkanie z przedstawicielami kierownictwa Krajowej
Administracji Skarbowej i Ministerstwa Finansów.

Prosimy o potwierdzenie udziału .

Zespół do Spraw Obsługi Kancelaryjnej i Sekretarskiej Ministra
 
Wg mnie świadczenie mieszkaniowe jest teraz najważniejszym postulatem. I tu nie chodzi o pieniądze. Brak przyznania świadczenia, które mają wszystkie inne służby da przyzwolenie na pomijanie nas w jakichkolwiek kolejnych sprawach dotyczących służb mundurowych w późniejszych czasach. Nie możemy na to pozwolić. Odpuścimy raz, za rok czy dwa zrobią to po raz kolejny i kolejny.
 
Wg mnie świadczenie mieszkaniowe jest teraz najważniejszym postulatem. I tu nie chodzi o pieniądze. Brak przyznania świadczenia, które mają wszystkie inne służby da przyzwolenie na pomijanie nas w jakichkolwiek kolejnych sprawach dotyczących służb mundurowych w późniejszych czasach. Nie możemy na to pozwolić. Odpuścimy raz, za rok czy dwa zrobią to po raz kolejny i kolejny.
Teraz sobie wyobraź, że po 23 latach służby, ktoś postanowi, że będziesz cywilem ( zakładam że nabędziesz uprwnienie emerytalne po 25 latach) jak myślisz co będzie wtedy dla Ciebie najważniejsze. Jak to już raz zrobili a my odpuścimy to mogą i drugi. Także wszystko drogi Kolego zależy od punktu siedzenia.
 
Teraz sobie wyobraź, że po 23 latach służby, ktoś postanowi, że będziesz cywilem ( zakładam że nabędziesz uprwnienie emerytalne po 25 latach) jak myślisz co będzie wtedy dla Ciebie najważniejsze. Jak to już raz zrobili a my odpuścimy to mogą i drugi. Także wszystko drogi Kolego zależy od punktu siedzenia.
To co się wydarzyło jest niesprawiedliwe jednak ten temat jest poruszony i jakieś "prace" nad tym trwają. Ta kwestia powinna być poruszona na oddzielnym spotkaniu dotyczącym tylko ucywilnienia. Spotkania na których poruszane jest wiele wątków nie wnoszą w końcowym efekcie nic poza terminem kolejnego spotkania. Takie spotkania dają tylko pretekst do mówienia " No przecież się spotkaliśmy i omówiliśmy wiele spraw" ale że nic z nich nie wynika już nikogo nie obchodzi.
 
Tylko MF zrobi wszystko, żeby nie załatwić nawet tego jednego postulatu. Będą tak długo pracowali nad tym, że ich wybory zastaną. Później tylko zdziwienie : jak to się stało, że przegraliśmy.
 
Takie spotkania dają tylko pretekst do mówienia " No przecież się spotkaliśmy i omówiliśmy wiele spraw" ale że nic z nich nie wynika już nikogo nie obchodzi.
Tak można zawsze powiedzieć. Jak jest wola to da radę rozwiązać spokojnie kilka problemów i tak przecież legislatywą zajmować się będą fachowcy, a nie uczestnicy takiego spotkania.
Przyjmij radę pewnie dużo starszego kolegi utrzymanie uprawnień emerytalnych i niedopuszczenie do powtórki 2017 roku a także jej rozliczenie jest w dłuższej perspektywie dużo ważniejsze niż mieszkaniówka właśnie dla młodych. Bo pewnie w trakcie Twojej kariery będzie kilka prób odebrania tego uprawnienia - tak obstawiam.
Co nie zmienia faktu, że mieszkaniówka jest bardzo ważna dla mnie też.
 
Niczego nie można odpuścić, bo tylko walcząc coś osiągnęliśmy, a swoją drogą nasze szefostwo też się przyłożyło do porażki w wyborach i to solidnie- nic nie chcą albo nie potrafią załatwić ... w końcu jak mówi klasyk cóż szkodzi obiecać... tyle tylko że niektórzy na naprawienie krzywd czekają już 8 lat i te puste obietnice na nikim nie robią wrażenia
 
Tylko po co to spotkanie skoro SKAS chce zabrac inne dodatki na rzecz mieszkaniówki i to zależnej od miejsca zamieszkania, w takim wypadku ja dojeżdżając 55 km do roboty tracę dojazdówke plus mieszkając na wsi będę dostawał mniej niż osoba mieszkająca na miejscu. Większość z nas na tym straci niż zyska i o to im wszystkim chodzi.
 
Mieszkaniówką np w MON też zawsze była zależna od garnizonu pełnienia służby. To jest nawet logiczne, że jej wysokość powinna być powiązana z ceną mieszkań lub ceną wynajmu w regionie.
To, że ktoś pełni służbę na przejściu granicznym w szczerym polu nie musi oznaczać, że dostanie najniższą możliwą mieszkaniówkę.
Nie wiem czy tak jest wszędzie, ale przecież jako miejsce pełnienia służby mamy całe województwo, czyli logiczne jest, że mieszkaniówka powinna być w wysokości odpowiadającej największemu miastu w województwie. Tak jest przynajmniej w komórkach "zwalczających" (realizacje itp).
DIASI tak wpisują, żeby łatwiej przenosić i nie płacić delegacji przy wyjazdach na drugi koniec województwa.
To stary nr jeszcze z czasów Administracji Celnej, kiedy nie byliśmy służbą. W umowie o pracę przed 1999 r miałem wpisane chyba 5 Oddziałów Celnych, żeby możnabyło łatwo przenisić ludzi. Formalnie to nie było nawet przeniesienie.
 
Niech dają od lipca tą mieszkaniówke i się nie wygłupiają. Wszystkie służby dostały, więc nam tym bardziej się należy, jesteśmy jedną z najbardziej obciążonych służb. Kiedyś na granicy mieliśmy chwilowe wsparcie w związku z covidem strażaków, i żołnierzy w związku z wojną.
Goście widząc naszą służbę powiedzieli że za nic w świecie nie chcieliby do Nas przyjść. Decydentom trzeba dać półroczną delegacje na granicę wschodnią, zobaczą co to znaczy służba w świątki, piątki, nocki, na deszczu, mrozie i upale, przy wiecznych roszczeniach przełożonych żeby więcej i szybciej odprawiać (statystyka ma się zgadzać). Zrozumieją dlaczego ludzie uciekają do SG, PSP, MON i innych formacji. Jakby sprawdzić ile osób do nas przyszło z innych służb a ile uciekło, myślę że statystyka może być porażająca. Ciekawe czemu?
 
Ostatnia edycja:
Mieszkaniówką np w MON też zawsze była zależna od garnizonu pełnienia służby. To jest nawet logiczne, że jej wysokość powinna być powiązana z ceną mieszkań lub ceną wynajmu w regionie.
To, że ktoś pełni służbę na przejściu granicznym w szczerym polu nie musi oznaczać, że dostanie najniższą możliwą mieszkaniówkę.
Nie wiem czy tak jest wszędzie, ale przecież jako miejsce pełnienia służby mamy całe województwo, czyli logiczne jest, że mieszkaniówka powinna być w wysokości odpowiadającej największemu miastu w województwie. Tak jest przynajmniej w komórkach "zwalczających" (realizacje itp).
DIASI tak wpisują, żeby łatwiej przenosić i nie płacić delegacji przy wyjazdach na drugi koniec województwa.
To stary nr jeszcze z czasów Administracji Celnej, kiedy nie byliśmy służbą. W umowie o pracę przed 1999 r miałem wpisane chyba 5 Oddziałów Celnych, żeby możnabyło łatwo przenisić ludzi. Formalnie to nie było nawet przeniesienie.
Od miejsca pełnienia służby, a całkiem niedawno ukazała się wypowiedź MF gdzie mówił, że będzie zależne od miejsca zamieszkania stąd pewnie problem powyżej.
 
Back
Do góry