Ręce opadają

Który to już raz? Ręce opadają. Wielkim wysiłkiem i z narażeniem życia i zdrowia zatrzymują celnicy nielegalne papierosy, nie po to, by magazyny były następnie pustoszone. Nie znam, nie wiem jak zabezpieczony był ten konkretny magazyn, ale wiem, że w przeszłości były już takie kradzieże, które nie miały prawa się zdarzyć, a jednak do nich dochodziło. Jest to wina fatalnych zabezpieczeń i ochrony niektórych magazynów. Trzeba wreszcie zmienić tryb postępowania z zatrzymanymi papierosami, tak jak wnioskujemy o to od dawna, bo to woła o pomstę do nieba to co się dzieje co jakiś czas z kradzieżami zatrzymywanych towarów.
 
Co się dziwicie ? Jak błędy do Urząd Celny, Izba Celna. Jak sukces to KAS.

To już nie chodzi o "niedziwienie się", ale o jaskrawą, EWIDENTNĄ PREMEDYTACJĘ !!
Wygląda to na dobrze przemyślaną dewaluację pojęcia Służby CELNEJ (SC-S) wraz
z promocją nieistniejącego pojęcia "służby KAS" byleby unikać słowa "CELNA" !!
Tego nie wolno bagatelizować !! Oburzanie się, to zbyt mało ...
 
Nagle się okazało że istnieją magazyny celników (a nie magazyny skarbówki - jak w komunikatach o przekazaniu alkoholu), że istnieją celnicy a nie funkcjonariusze KAS, że w ogóle powstała z popiołów Izba Celna.
 
1. Pełna zgoda co do tego że procedura z przechowywaniem papierosów oraz późniejsza ich likwidacja to proszenie się o kłopoty. Tylko że w myśl starej anglosaskiej zasady - jeżeli krytykujesz przedstaw rozwiązanie. Ja pomysłu nie mam.
2. Nie ma takiego magazynu którego nie można okraść. Można jedynie zmniejszyć ryzyko. Jeśli ktoś twierdzi że na pewno by sobie z tym problem poradził, to jest moim zdaniem co najmniej w mylnym błędzie.
Jak mawiał major Kaleta: Sławek. To nie jest takie proste.
3. Bez sensu jest rozpamiętywanie , co i gdzie napisano - celny, skarbowy, podatkowy. Na to nie ma siły i nie ma co się nadymać.
 
Ja osobiście zawsze uważałem i przedstawiałem takie propozycje aby towary, które z góry wiadomo, że będą podlegały przepadkowi i nie jest możliwa ich dalsza odsprzedaż po zakończeniu postępowania od razu jak najszybciej po zatrzymaniu jednym postanowieniem kierować do zniszczenia a nie pakować do magazynów depozytowych gdzie latami zajmują miejsce i niszczeją a na dodatek corocznie komisje inwentaryzacyjne muszą się zajmować sprawdzaniem ich zgodności z księgami magazynowymi. Zabezpieczone tony tytoniu do palenia w dużych kartonach zostały już praktycznie zjedzone przez szkodniki a nieprzyjemny zapach od razu zwala z nóg po przekroczeniu bramy magazynu. W dawniejszych latach zajęte samochody przechowywane na otwartych placach rdzewiały i w końcu gdy zapadały prawomocne orzeczenia większość z nich nadawała się jedynie na wsad hutniczy i nie można było nawet odzyskać należności zapłaconych za ich przechowywanie. Niestety takie procedury. Cóż my specjaliści mogliśmy na to poradzić.
 
Ja osobiście zawsze uważałem i przedstawiałem takie propozycje aby towary, które z góry wiadomo, że będą podlegały przepadkowi i nie jest możliwa ich dalsza odsprzedaż po zakończeniu postępowania od razu jak najszybciej po zatrzymaniu jednym postanowieniem kierować do zniszczenia a nie pakować do magazynów depozytowych gdzie latami zajmują miejsce i niszczeją a na dodatek corocznie komisje inwentaryzacyjne muszą się zajmować sprawdzaniem ich zgodności z księgami magazynowymi. Zabezpieczone tony tytoniu do palenia w dużych kartonach zostały już praktycznie zjedzone przez szkodniki a nieprzyjemny zapach od razu zwala z nóg po przekroczeniu bramy magazynu. W dawniejszych latach zajęte samochody przechowywane na otwartych placach rdzewiały i w końcu gdy zapadały prawomocne orzeczenia większość z nich nadawała się jedynie na wsad hutniczy i nie można było nawet odzyskać należności zapłaconych za ich przechowywanie. Niestety takie procedury. Cóż my specjaliści mogliśmy na to poradzić.
I tu jest ta mała wątpliwość. Co to oznacza "z góry wiadomo"? Kto i w oparciu o jakie kryteria zadecyduje o jak najszybszej likwidacji papierosów? Może zastanowić się nad ubezpieczeniem gdy np. sąd zadecyduje o zwrocie papierosów?
Jako ciekawostkę można zrobić konkurs na najdłużej przechowywany samochód w magazynie.
 
3. Bez sensu jest rozpamiętywanie , co i gdzie napisano - celny, skarbowy, podatkowy. Na to nie ma siły i nie ma co się nadymać.

Może w ogóle jest bez sensu wszystko?

Nie warto poprawiać złego, domagać się przestrzegania nazewnictwa, sprzeciwiać się nonsensom i głupocie?

Po prostu iść przed siebie i nie rozglądać się na boki

Nie domagać się respektowania prawa

Gdyby wszyscy tak postępowali, nie wierzyli w sens walki o lepsze, do dzisiaj żylibyśmy w jaskiniach

Nie chcesz? Ok

Ale ja nie będę akceptował bzdur i będę reagował, choćbyś nie widział w tym sensu, i nikt poza mną nie widziałby sensu

A zz też są bez sensu bo nie one decydują?
 
Alkohol przekazała skarbówka (tylko skąd ta skarbówka wzięła alkohol???),
papierosy/ maseczki/olej napędowy ujawnili funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (tacy nie istnieją),
papierosy ukradziono z magazynu urzędu celnego (nie ma takich od i marca 2017r.)

Kogo to obchodzi, że żadna z tych wiadomości ie jest prawdziwa, a wszystkie pomyłki tendencyjne?

Założę się, że jak będzie jakieś zatrzymanie f-sza to będą pisać o celniku.
Mamy taki mały odpowiednik "polskich obozów...."

To aż razi. Gdyby mogli, to nasi szefowie (z wyjątkami) by celników zaorali. Jesteśmy ciałem obcym w tej całej KAS. Nie pasujemy im, ani oni nam.

Może wyślijmy do DIAS ów zapytanie kto to są ci funkcjonariusze KAS z ich komunikatów, bo w ustawie o KAS, ustawie zaopatrzeniowej, czy innych przepisach wszędzie są tylko funkcjonariusze Służby CELNO-SKARBOWEJ!!!!!!! Jakby co, to mogę DIASowi wysłać swoja legitymację. Wg niej jestem funkcjonariuszem Służby Celno-Skarbowej.

PS
W jakimś piśmie Minister Zdrowia nakazał wojewodom by informowali przedstawicieli Służby Celnej w sprawie środków medycznych w związku z Coronawirusem.
A magazyny depozytowe są traktowane jak magazyny materiałów biurowych. Magazynier magazynu depozytowego = magazynier długopisów. Przy takim podejściu, nie ma się co dziwić kradzieżom.
 
Insp74, W mojej legitymacji na pierwszej stronie obok zdjęcia, stopnia i nazwiska razi symbol KAS. Pisze przy nim Krajowa Administracja Skarbowa. Na odwrocie, na dole widnieje napis Służba Celno-Skarbowa. A że legitymacje noszę w etui kroju policyjnego, to przedstawiajac się i legitymując wymawiam nazwę formacji, której na legitymacji nie widać. Jeśli do tego jestem w historycznym mundurze to już w ogóle ciekawie to wygląda...
 
Back
Do góry