Prawo do noszenia munduru w stanie spoczynku

Pani Magdalena Rzeczkowska

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów

Szef Krajowej Administracji Skarbowej


Szanowna Pani Minister,


Związek Zawodowy Celnicy PL zwraca się z zapytaniem kiedy zostanie zrealizowana obietnica Pani Minister o prawnym uregulowaniu możliwości używania munduru w sytuacjach poza pracą przez ucywilnionych funkcjonariuszy oraz przez emerytów Służby Celnej i Służby Celno-Skarbowej i wszystkich funkcjonariuszy Służby Celnej i Służby Celno-Skarbowej pozostających w stanie spoczynku?

Czytaj więcej w załączonym piśmie.
 

Attachments

Ucywilnienie wraca? Na razie tam
I bardzo dobrze, też nie widzę powodu dlaczego sekretarki, kadrowe i logistycy są mundurowi. Jak ktoś się dostał w mundur to niech pracuje na równi z innymi, zastępując odchodzących funkcjonariuszy, a na stanowiska czysto cywilne trzeba zatrudnić cywili.
 
I bardzo dobrze, też nie widzę powodu dlaczego sekretarki, kadrowe i logistycy są mundurowi. Jak ktoś się dostał w mundur to niech pracuje na równi z innymi, zastępując odchodzących funkcjonariuszy, a na stanowiska czysto cywilne trzeba zatrudnić cywili.
widzę że nie przerabiałeś ucywilnienia w 2017. byli tacy z oddziałów co w ostatniej chwili wylądowali na stanowiskach ucywilnianych i tacy z logistyki co wylądowali w mundurku o ile pamiętam. I nadal są w IAS takei stanowiska które pierwotnie były ucywilniane tylko GRK którego już chyba właściwie nie ma ich ratowało. A jka pójdzie tam i dalej to nie wiadomo czy do SCS nie wróci :)
 
widzę że nie przerabiałeś ucywilnienia w 2017. byli tacy z oddziałów co w ostatniej chwili wylądowali na stanowiskach ucywilnianych i tacy z logistyki co wylądowali w mundurku o ile pamiętam. I nadal są w IAS takei stanowiska które pierwotnie były ucywilniane tylko GRK którego już chyba właściwie nie ma ich ratowało. A jka pójdzie tam i dalej to nie wiadomo czy do SCS nie wróci :)
Nie przerabiałem, bo przyjmowałem się do Służby Celno-ćoś-tam, a nie do Służby Celnej. Za to ty nie zrozumiałeś mojego wpisu. Napisałem wyraźnie, że nie widzę powodu, dla którego stanowiska stricto cywilne typu sekretariaty, kadry, logistyka itp. są obsadzane przed funkcjonariuszy. Cywilem jest każdy z nas, na funkcjonariusza trzeba mieć szczególne predyspozycje, stan zdrowia itp. dzięki czemu ma się szczególne przywileje. Stanowiska, które tego nie wymagają powinny być zajmowane przez osoby cywilne. Tylko tyle.
 
I bardzo dobrze, też nie widzę powodu dlaczego sekretarki, kadrowe i logistycy są mundurowi. Jak ktoś się dostał w mundur to niech pracuje na równi z innymi, zastępując odchodzących funkcjonariuszy, a na stanowiska czysto cywilne trzeba zatrudni
Szkoda, że patologia w KAS ma się dobrze. Kadry i tym podobne komórki w mundurze, postępowanie i kontrola w cywilu. Pozwy w sądach. Fajnie wyszła ta reforma KAS.
 
Nie przerabiałem, bo przyjmowałem się do Służby Celno-ćoś-tam, a nie do Służby Celnej. Za to ty nie zrozumiałeś mojego wpisu. Napisałem wyraźnie, że nie widzę powodu, dla którego stanowiska stricto cywilne typu sekretariaty, kadry, logistyka itp. są obsadzane przed funkcjonariuszy. Cywilem jest każdy z nas, na funkcjonariusza trzeba mieć szczególne predyspozycje, stan zdrowia itp. dzięki czemu ma się szczególne przywileje. Stanowiska, które tego nie wymagają powinny być zajmowane przez osoby cywilne. Tylko tyle.
Zatem wydaje się jesteś znacznie młodszy ode mnie, zatem również masz znacznie mniej doświadczenia życiowego. Może kiedyś jak go nabierzesz, za jakieś 20 lat będziesz mógł podyskutować. I zauważysz a nie życzę byś doświadczał, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
Życzę sukcesów w dalszej służbie. :)
 
Zatem wydaje się jesteś znacznie młodszy ode mnie, zatem również masz znacznie mniej doświadczenia życiowego. Może kiedyś jak go nabierzesz, za jakieś 20 lat będziesz mógł podyskutować. I zauważysz a nie życzę byś doświadczał, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
Życzę sukcesów w dalszej służbie. :)
Próbujesz mnie przekonać do tego, że pani w sekretariacie, karach czy logistyce musi posiadać do tego niezbędne predyspozycje psychofizyczne, być niekarana i koniecznie robić to w mundurze? Pomijam nawet fakt pracy takich komórek w poniedziałku do piątku w godzinach 7-15.
 
Próbujesz mnie przekonać do tego, że pani w sekretariacie, karach czy logistyce musi posiadać do tego niezbędne predyspozycje psychofizyczne, być niekarana i koniecznie robić to w mundurze? Pomijam nawet fakt pracy takich komórek w poniedziałku do piątku w godzinach 7-15.
Próbuje Tobie powiedzieć że nie znasz życia i ze swoimi wszystkimi predyspozycjami zaletami i szkoleniami jak przyjdzie co do czego możesz wylądować w miejscu kompletnie nie oczekiwanym a w twoim ktoś zupełnie nie spodziewamy. Pogadamy z 20 lat jak trochę spuscisz troche pary z gwizdka, jak poznasz trochę życia. Teraz to chyba nie mamy o czym.
 
Próbuje Tobie powiedzieć że nie znasz życia i ze swoimi wszystkimi predyspozycjami zaletami i szkoleniami jak przyjdzie co do czego możesz wylądować w miejscu kompletnie nie oczekiwanym a w twoim ktoś zupełnie nie spodziewamy. Pogadamy z 20 lat jak trochę spuscisz troche pary z gwizdka, jak poznasz trochę życia. Teraz to chyba nie mamy o czym.
Za to tylko ty znasz życie i nikt poza Tobą nie ma prawa wypowiadać się na rożne tematy. Nie znasz mnie, nie wiesz ile mam lat, gdzie teraz pracuję i gdzie pracowałem wcześniej, ale z łatwością przychodzi Ci powiedzenie "spuścisz trochę pary z gwizdka" - ja Cię nie obrażałem.
Nieraz byłem przenoszony w miejsce "kompletnie nieoczekiwane", a w tej służbie chyba niezmiernie rzadko zdarza się, że ktoś trafia do komórki w której się spełnia i chce w niej być. Ale jaki to ma związek z ucywilnianiem?
W ogóle gdzie napisałem, że jestem zwolennikiem ucywilniania w SCS? Powiedziałem wyraźnie, że funkcjonariusze pracujący na stanowiskach czysto cywilnych powinni być przeniesieni tam, gdzie czynności muszą być wykonywane przez funkcjonariuszy, na na ich miejsce należy zatrudnić cywilów [Jak ktoś się dostał w mundur to niech pracuje na równi z innymi, zastępując odchodzących funkcjonariuszy, a na stanowiska czysto cywilne trzeba zatrudnić cywili - mój pierwszy wpis]. Myślałem, że osoba nieomylna jak ty umie czytać ze zrozumieniem.
A przede wszystkim podjąłem z Tobą merytoryczną dyskusję, nie krzycząc, nie obrażając a jedyne Twoje argumenty to "pogadamy jak dorośniesz". Ale masz prawo kreować wizerunek "starego funkcjonariusza" jako sfrustrowanego życiem i "służbą" starego dziada, który wie wszystko najlepiej.
 
To ja tak z innej perspektywy po czasie napiszę tak.
cywil to cywil a funk to funk.
cywilna sekretarka nie zostanie po godzinach by dzwonić po ludziach i szukać ludzi na nocna badz jutrzejszą zmianę, o a kończy o 15 i już A zmiana niech se radzi po wykruszeniu (l4 lub wypadki losowe w drodze) sporej części składu.
cywilnej sekretarki nie wyślę kierownik na pas choćby na bramkę wypuszczający czy nawet na wage przy brakach na pasachbo nie może. Cywilnej sekretarki nie sciagnie w weekend przy wywiązać się ze zmian ogłoszonych w piątek na poniedzialek.
to samo np z informatykami. Jak informatyk w mundurze i awaria to telefon polecenie i jedzie w weekend chłop, przynajmniej na mkim oc granicznym było. Świątek piątek czy niedziela. Pamiętam jak kiedyś na zmianie jak była burza walnął piorun i na calym przywozie systemy padły. Przyjechał, wymienił jakieś urządzenie (smród spalenizny z serwerowni byl fest), cisnpoklikal i jakieś 4-5h od awarii zaczęło wszystko hulac. Z mego punktu widzenia lipa bo lepiej jakby była dłuższa przerwa ale z punktu widzenia kierownika rewelacja. Weź teraz cywila z cirfu (przepraszam z góry nic do Was w cirf nie mam sporo z Was bylo funkami) ale cywil ma dzień wolny, napisz zgłoszenie w tym fajnym systemie co to wprowadzali jak odchodziłem i jak jeździe dzień roboczy coś się zrobi.
To jest właśnie różnica między cywilem a funkiem na stanowisku stricte nie kontrolnym.zawsze przy dużym ujawnieniu jak trzeba było szybko wszystko wyjąć i policzyć kierownik wysyłał ludzi z biura. cywili nie wyśle.
to przykład granicy. Nie wiem jak jest wewnątrz kraju ale pisałeś o biurze więc przeciwstawiłem ci na nie argumenty.
dla lepszego funkcjonowania oddziały lepiej dla wszystkich ze sa tylko funki. No nie dla wszystkich, bo ci funkowie w biurze na granicy nie mają żadnych dodatkow. Kontrolnych nie bo nie kontrolują, nocnych nie bo jak jak w nocy nie robią. Może jakby tak jak w SG był graniczny to by mieli. W sg wszyscy na granicy mają nie ważne co i gdzie robią.
ale jak to ogarniecie to już wasza broszka no i związków co do dodatkow.
 
To ja tak z innej perspektywy po czasie napiszę tak.
cywil to cywil a funk to funk.
cywilna sekretarka nie zostanie po godzinach by dzwonić po ludziach i szukać ludzi na nocna badz jutrzejszą zmianę, o a kończy o 15 i już A zmiana niech se radzi po wykruszeniu (l4 lub wypadki losowe w drodze) sporej części składu.
cywilnej sekretarki nie wyślę kierownik na pas choćby na bramkę wypuszczający czy nawet na wage przy brakach na pasachbo nie może. Cywilnej sekretarki nie sciagnie w weekend przy wywiązać się ze zmian ogłoszonych w piątek na poniedzialek.
to samo np z informatykami. Jak informatyk w mundurze i awaria to telefon polecenie i jedzie w weekend chłop, przynajmniej na mkim oc granicznym było. Świątek piątek czy niedziela. Pamiętam jak kiedyś na zmianie jak była burza walnął piorun i na calym przywozie systemy padły. Przyjechał, wymienił jakieś urządzenie (smród spalenizny z serwerowni byl fest), cisnpoklikal i jakieś 4-5h od awarii zaczęło wszystko hulac. Z mego punktu widzenia lipa bo lepiej jakby była dłuższa przerwa ale z punktu widzenia kierownika rewelacja. Weź teraz cywila z cirfu (przepraszam z góry nic do Was w cirf nie mam sporo z Was bylo funkami) ale cywil ma dzień wolny, napisz zgłoszenie w tym fajnym systemie co to wprowadzali jak odchodziłem i jak jeździe dzień roboczy coś się zrobi.
To jest właśnie różnica między cywilem a funkiem na stanowisku stricte nie kontrolnym.zawsze przy dużym ujawnieniu jak trzeba było szybko wszystko wyjąć i policzyć kierownik wysyłał ludzi z biura. cywili nie wyśle.
to przykład granicy. Nie wiem jak jest wewnątrz kraju ale pisałeś o biurze więc przeciwstawiłem ci na nie argumenty.
dla lepszego funkcjonowania oddziały lepiej dla wszystkich ze sa tylko funki. No nie dla wszystkich, bo ci funkowie w biurze na granicy nie mają żadnych dodatkow. Kontrolnych nie bo nie kontrolują, nocnych nie bo jak jak w nocy nie robią. Może jakby tak jak w SG był graniczny to by mieli. W sg wszyscy na granicy mają nie ważne co i gdzie robią.
ale jak to ogarniecie to już wasza broszka no i związków co do dodatkow.
Widziałeś kiedyś jakąś sekretarkę na psach? Ja "widuję" raz w miesiącu przez godzinę żeby pobrała dodatek kontrolerski, oczywiście za cały miesiąc. Przypominam, że cywili obowiązuje kodeks pracy i polecenie pracy w nadgodzinach (weekendach itp. jeżeli jest to zawarte w umowie) jest tak samo wiążące jak dla funkcjonariusza, ale przyznaję, że u nas są większe możliwości prawne pod tym względem (albo raczej ciężej nam odmówić). Niemniej przyznaję, że Twoje argumenty są po części sensowne, dlatego, nie mówię, ze wszystkie sekretarki, kadrowe i logistyków należy zastąpić cywilami, ale w zdecydowanej większość tak właśnie powinno być.
 
@adrzar, to zezy od sekretarki, komórki i jej kierownika. Na granicy jest inaczej wewnatrz inaczej a wszyscy i tak lądują w jednym worze. tylko od was zależy jak się sami bedziecie traktować, szanować i wspólnie o swoje dobro debac. Podziały spowodują, że sromotnie polegniecie, wszyscy.
 
Back
Do góry