Szefowie resortów nawet do domu na weekend jeżdżą służbowo. I omijają w ten sposób płacenie podatku.
Fiskus każe płacić podatek osobom, które korzystają z auta służbowego do celów prywatnych, ale ministrowie sami omijają ten wymóg. Jak? Uznając, że podróże służbowe kierownictwa resortu to także codzienny dojazd do pracy i z powrotem, a nawet wyjazdy w dni wolne od pracy do domu rodzinnego, np. w Szczecinie czy Rzeszowie...
czytaj <a href="http://www.rp.pl/artykul/16,943480-Podatnik-musi--minister-nie.html">tutaj</a>
Fiskus każe płacić podatek osobom, które korzystają z auta służbowego do celów prywatnych, ale ministrowie sami omijają ten wymóg. Jak? Uznając, że podróże służbowe kierownictwa resortu to także codzienny dojazd do pracy i z powrotem, a nawet wyjazdy w dni wolne od pracy do domu rodzinnego, np. w Szczecinie czy Rzeszowie...
czytaj <a href="http://www.rp.pl/artykul/16,943480-Podatnik-musi--minister-nie.html">tutaj</a>