Po 0,5 % do emerytury ZER też trzeba będzie pójść do Sądu.

Witam.



W całej KAS wydano niewiele zaświadczeń wskazujących na pełnienie służby przez funkcjonariuszy Służby Celnej/Służby Celno-Skarbowej w warunkach szczególnie zagrażających życiu lub zdrowiu, co pozwala na podwyższenie o 0,5% podstawy wymiaru emerytury za każdy rok służby pełnionej w tych warunkach.



Wiele osób składa wnioski, których niektóre izby w ogóle nie rozpatrują i nie wydają postanowień o odmowie, inne wydają postanowienia odmowne wskazując, na brak dokumentacji za okres wskazany we wniosku.

Jak wynika z odpowiedzi DIAS, w niektórych izbach działają zespoły i mają określone procedury, a w innych nie. TAKA WOLNA AMERYKANKA W URZĘDACH PAŃSTWOWYCH.



Za to w Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu wydano kilka zaświadczeń – niestety nie wiemy za wykonywanie jakich czynności.



Do chwili obecnej SKAS nie wydał wewnętrznego aktu dot. dokumentowania i wydawania zaświadczeń - a ustawa emerytalna w części dot. funkcjonariuszy SCS obowiązuje 4 lata !!!!!



Jakie prowadzimy działania:

- wspomagamy naszych członków w prowadzonych postępowaniach zażaleniowych (w załączeniu efekty),

- mamy przygotowany projekt aktu wewnętrznego dla SKAS i niebawem go przedstawimy.



Proponujemy – zresztą w tej kwestii MF jest z nami zgodne – aby po wyczerpaniu drogi administracyjnej, składać wnioski o podwyższenie emerytury do ZER o 0,5 % za określone lata. ZER z powodu braku zaświadczenia DIAS wyda odmowę i wówczas trzeba będzie złożyć odwołanie do SO w Warszawie. Droga taka jest przetarta – tak robiliśmy z bardzo dobrymi rezultatami przy zaświadczeniach o spełnieniu warunku 5 lat.



Dlaczego proponujemy sąd powszechny? Bo w postępowaniu przed SO w Warszawie możemy zgłaszać dowody, w tym mogą być przesłuchiwani świadkowie.



ZZ CELNICY PL

Zespół ds. emerytalnych

 

Dostałem postanowienie o odmowie wydania zaświadczenia- ponad 300 kontroli w trybie art. 308 KPK, zapchlone nory, noże kasety, narkotyki, poszukuwani listami gonczymi. Zaświadczenie nie dostalem bo w KAS nie prowadzi się ewidencji i juz. Nie prowadzi się, wiedząc że jest potrzebna. Takie zwykłe w ch.... granie z pozycji siły. Uczestniczyłem we wspólnych akcjach z policja, po których Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu zaliczał te działania to puli 6 potrzebnych na okoliczności rozporzadzenia. Tego samego rozporzadzenia które dotyczy SCS. To jest chore i co gorsza akceptowane przez niechlujnie nam panującą SKAS. Krew się we mnie gotuje na tak szmaciane traktowanie nas- dużo gorsze niż np. policji pomimo realizacji wspólnych działań.
Prośba do osób z takim samym problemem o kontakt na PRIV, gdyby mieli informacje mogące pomóc w odwołaniu na razie do tej kobiety, co się bawi w zarządzanie dużą instytucją.

Kuriozum polega na tym, ze ani nie zaprzeczają ani nie potwierdzają... poprostu piszą, że nie wiedzą co i jak robią podlegli im funkcjonariusze - no to wstyd.

Gdyby choć zanegowali uczestniczenie w takich czynnościach szybko wskazałbym konkretne sprawy, w których działaliśmy wspólnie z policją, której zatwierdzono zagrożenie życia czy zdrowia.

Plan działania juz mam, natomiast jak wyzej prosiłem - będę wdzięczny za wszelkie materiały i dodatkowe pomysły. Odwołanie wysyłam we wtorek.

 

Sporządź notatki po jednej na kazda z tych akcji. Taka z informacja, ze robiłeś to i to, taki i takie czynności i te i te z nich wypełniają kryteria rozporządzenia. Daj te notatki na wpływ, zostaw sobie po kopii ze stemplem wpływu. Teraz już IAS będzie miał wiedze jakie czynności robiłeś i nie zadziała wymówka ze nie ma rejestru, zawsze w zapytaniu o potwierdzenie możesz dołączyć kopie swoich notatek z pieczątka wpływu żeby nie musieli szukać po teczkach.

to rada dla wszystkich od doświadczonego już emeryta. Piszcie po takich akcjach notatki z opisem działań i wskazaniem zrealizowanych czynnosci ktore uwzględnia rozporządzenie, na wplyw i na swojej kopie potwierdzenie przyjęcia kwita. (To się nazywa metoda na kapice i kwita z szuflady - dla tych co pamiętają) ta metoda działa, takie notatki w sądzie potrafią prawnikowi iasu pokrzyżować plany i wyjść na głąba w oczach sędziego… niejednokrotnie potrafia załatwić sprawę bez sądu…

 

Dostałem postanowienie o odmowie wydania zaświadczenia- ponad 300 kontroli w trybie art. 308 KPK, zapchlone nory, noże kasety, narkotyki, poszukuwani listami gonczymi. Zaświadczenie nie dostalem bo w KAS nie prowadzi się ewidencji i juz. Nie prowadzi się, wiedząc że jest potrzebna. Takie zwykłe w ch.... granie z pozycji siły. Uczestniczyłem we wspólnych akcjach z policja, po których Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu zaliczał te działania to puli 6 potrzebnych na okoliczności rozporzadzenia. Tego samego rozporzadzenia które dotyczy SCS. To jest chore i co gorsza akceptowane przez niechlujnie nam panującą SKAS. Krew się we mnie gotuje na tak szmaciane traktowanie nas- dużo gorsze niż np. policji pomimo realizacji wspólnych działań.
Prośba do osób z takim samym problemem o kontakt na PRIV, gdyby mieli informacje mogące pomóc w odwołaniu na razie do tej kobiety, co się bawi w zarządzanie dużą instytucją.

Kuriozum polega na tym, ze ani nie zaprzeczają ani nie potwierdzają... poprostu piszą, że nie wiedzą co i jak robią podlegli im funkcjonariusze - no to wstyd.

Gdyby choć zanegowali uczestniczenie w takich czynnościach szybko wskazałbym konkretne sprawy, w których działaliśmy wspólnie z policją, której zatwierdzono zagrożenie życia czy zdrowia.

Plan działania juz mam, natomiast jak wyzej prosiłem - będę wdzięczny za wszelkie materiały i dodatkowe pomysły. Odwołanie wysyłam we wtorek.Walczę tez

 

Ja mam taką sytuację. Wiem, że będą schody. Kadrówka będzie decydować czy mi się należy. Chore. Ale do Sądu pójdę. jeżeli pańcia nie odrywająca dupy z obrotowego krzesła powie nie.

 

Ja mam taką sytuację. Wiem, że będą schody. Kadrówka będzie decydować czy mi się należy. Chore. Ale do Sądu pójdę. jeżeli pańcia nie odrywająca dupy z obrotowego krzesła powie nie.

W IAS Poznań kadry mówiły, że musiałoby 6 razy przytrafić mi się coś namacalnie zlego np. złamana ręką, urwany palec.... 6 razu w roku i tak przez 4 lata w moim przypadku. Tak sobie to interpretują. Gdyby tak miało być, to dla dobra funkcjonariusza i organizacji należałoby go zwolnić już po roku, bo większego gamonia trudno byłoby znaleźć.
Co do rady o przesyłanie notatek to za późno- za 2 tygodnie będę się starał o legitymacje emeryta, jako że służbę zakończę.
W całej tej sprawie wkurwiaj... irytujące jest to, ze policjanci po wspolnych akcjach mieli te zdarzenia zatwierdzane przez Komendanta....

 

Liczę, że w wawie zachowają zdrowy rozsądek.

 

Liczę, że w wawie zachowają zdrowy rozsądek.

Chyba że jedynie w Sądzie

 

W IAS Poznań kadry mówiły, że musiałoby 6 razy przytrafić mi się coś namacalnie zlego np. złamana ręką, urwany palec.... 6 razu w roku i tak przez 4 lata w moim przypadku. Tak sobie to interpretują. Gdyby tak miało być, to dla dobra funkcjonariusza i organizacji należałoby go zwolnić już po roku, bo większego gamonia trudno byłoby znaleźć.
Co do rady o przesyłanie notatek to za późno- za 2 tygodnie będę się starał o legitymacje emeryta, jako że służbę zakończę.
W całej tej sprawie wkurwiaj... irytujące jest to, ze policjanci po wspolnych akcjach mieli te zdarzenia zatwierdzane przez Komendanta....

Gdyby przyjąć ten niezbyt górnolotny styl uważania to w Policji sami inwalidzi z pourywanymi członkami by tylko te procenty dostawali.

 

W IAS Poznań kadry mówiły, że musiałoby 6 razy przytrafić mi się coś namacalnie zlego np. złamana ręką, urwany palec.... 6 razu w roku i tak przez 4 lata w moim przypadku. Tak sobie to interpretują. Gdyby tak miało być, to dla dobra funkcjonariusza i organizacji należałoby go zwolnić już po roku, bo większego gamonia trudno byłoby znaleźć.
Co do rady o przesyłanie notatek to za późno- za 2 tygodnie będę się starał o legitymacje emeryta, jako że służbę zakończę.
W całej tej sprawie wkurwiaj... irytujące jest to, ze policjanci po wspolnych akcjach mieli te zdarzenia zatwierdzane przez Komendanta....

Ja będę walczyć. Zniszczę kadry. Będziemy latać po sądach. Do użygu.

 

Ja będę walczyć. Zniszczę kadry. Będziemy latać po sądach. Do użygu.

Uważam, że "panie" z kadr to tylko narzędzie. Ryba psuje się os głowy....niestety te obecne na szczytach zawartością swoich głów optymizmem nie napawają i na poprawę się nie zanosi, polityka

 

Ja będę walczyć. Zniszczę kadry. Będziemy latać po sądach. Do użygu.

Dla zasady ja będę. Szefowa KAS wiedząc od dawna o problemie nic w tej sprawie nie uczyniła, działając w ten sposób na szkodę funkcjonariuszy SCS!!! Broń Panie od takich przełożonych.

 

Ale zawalczmy. Napsujemy krwi tej chołocie. Się nie boję.

 

Dla zasady ja będę. Szefowa KAS wiedząc od dawna o problemie nic w tej sprawie nie uczyniła, działając w ten sposób na szkodę funkcjonariuszy SCS!!! Broń Panie od takich przełożonych.

Jak to "nic" ??
A te wszystkie pisma; że pochyla się, opracowuje, konsultuje, uzgadnia, stara (się),
zgłębia ... itp, to tworzy sztuczna inteligencja ?!