Notatka ze spotkania z Szefem KAS

"Z informacji przekazanych przez Panią Magdalenę Rzeczkowską wg stanu na dzień 24.09.2020 r. jednostki terenowe KAS, ZUS, KRUS nie zostaną objęte redukcją zatrudnienia. Szef KAS poinformowała, że przeprowadzono analizy zatrudnienia pod kątem ubytku pracowników/funkcjonariuszy od roku 2017, struktury wiekowej, stażu zatrudnienia, skali zadań do realizacji ilości wakatów. Redukcją maja być objęte jednostki centralne - KPRM oraz Ministerstwa. ..."

Druga transza podwyżek także nie jest zagrożona.

Czytaj więcej w zał notatce

 

To fakt, opresyjne państwo zmusza mnie do płacenia składek zdrowotnych, mimo że jakość tych usług jest katastrofalna i spora część obywateli jest ubezpieczona gdzie indziej np. Ja. Niestety moja niechęć do socjalistów i neomarksistów jest nieuleczalna. Podtrzymuję tezę, że redukcje jak najbardziej powinny objąć urzędy skarbowe, obawiam się jednak, że te zapowiedzi rządu o odchudzaniu dramatycznie przerośniętej administracji to tylko takie gadanie do wyborców. Ps Jeżeli postulat obniżania podatków i redukcji bądz likwidacji niektórych, zbędnych instytucji oznacza chorobę psychiczną dla ciebie, to sam powinieneś swoje zdrowie skonsultować z lekarzem. Tylko prywatnie, bo na pañstwową - socjalistyczną wizytę kilka lat poczekasz xd

Myślę, że nie odrobiłeś lekcji i do końca nie rozumiesz tego o czym tutaj mówisz i co chcesz przekazać.
Problemem nie jest przerost kadrowy, a zasady narzucone z góry, które ktoś musi obsługiwać.
Przerost biurokracji jest problemem.

Jeśli zwolnisz część sprzątaczek, to nie sprawi, że mniej będzie do sprzątania, więc patrzysz od złej strony.
Jak najbardziej popieram Twoje zdanie, że Państwo powinno mieć jak najmniej do gadania odnośnie spraw polaków, bo nikt nie wie lepiej jak wydać swoje pieniądze, niż osoba która je zarobiła.

ALE, takich zmian nie można wprowadzać siekierą.
Prosty przykład. Likwidujemy ZUS, składki społeczne i zdrowotne, bo przecież samemu można oszczędzać lub samemu się ubezpieczyć, a leczyć prywatnie za zaoszczędzone pieniądze które wcześniej trafiały do NFZ. W przypadku osoby młodej jak najbardziej jest to dobre rozwiązanie, ale co z resztą?

Co wtedy w przypadku osób, które od ?? lat pracują i płacą te składki, albo co z wypłatą pieniędzy dla aktualnych emerytów? Skąd wziąć na nich środki? A może nie brać tylko czekać aż umrą i problem sam się rozwiąże?

Zdajesz sobie sprawę, że na końcu drogi którą przedstawiasz, SG, SCS itp zostają zlikwidowane, a jej obowiązki przejmują konkretne wydziały policji, za to poborem ograniczonych do minimum podatków mogłoby się zajmować same MF+MC, wtedy więc US byłyby również zlikwidowany.

 

Masz rację. Zlikwidujmy skarbówkę, ZUS, KRUS, szkolnictwo zlikwidujmy, górnictwo. Zlikwidujmy wszystko, żeby nie było niczego. Wtedy będą pieniążki i dla policji i dla Straży i dla Służby Celno-Skarbowej. A jak zlikwidujemy Policję i Straż to dla SCS będzie jeszcze więcej.

A..., dziwne dlaczego nic nie wspomina o MEDIACH......

 

Merytorycznie jak zawsze co ten człowiek w naszym związku robi??? Na tego Pana składek płacić nie chce.

Człek wychowany w marksistowskiej niewoli, nigdy nie zrozumie liberalnych ideałów. Ja tłumaczył nie będę już. Próbowałem... Reasumując likwidować ZUS krus i NFZ, skarbówkę zwalniać ile wlezie. W zamian ciężko pracującym, budującym PKB przedsiębiorcom, obniżyć podatki.

TAAK, szczególnie tym zatrudniającym ilu się da za minimum krajowe i na entą część etatu,
i jeszcze nie odprowadzającym składek...bo kryzys...oczywiście są wyjątki...ale jak rodzynki w cieście.
CO do składek, poproś o zwolnienie z płacenia....
A tak w podsumowaniu, to NIE JEST FORUM POLITYCZNE, mam nadzieję

 

Jakby ktoś nie wiedział o Kraśniku

 

Merytorycznie jak zawsze co ten człowiek w naszym związku robi??? Na tego Pana składek płacić nie chce.

Człek wychowany w marksistowskiej niewoli, nigdy nie zrozumie liberalnych ideałów. Ja tłumaczył nie będę już. Próbowałem... Reasumując likwidować ZUS krus i NFZ, skarbówkę zwalniać ile wlezie. W zamian ciężko pracującym, budującym PKB przedsiębiorcom, obniżyć podatki.

Ideały ...się zmieniają// i niech tak zostanie, życie twardo daje kopa w d...,
A kto będzie zwalniał...i pilnował zwalniającego, jakiś humanitus z CENTRUM obsługi zdalnej MF,
i nie jest to ministerstwo finansów, idzie nowe...MINISTERSTWO FLUKTUACJI...
tam potrzeba wysokich kwalifikacji

 

Ideały ...się zmieniają// i niech tak zostanie, życie twardo daje kopa w d...,
A kto będzie zwalniał...i pilnował zwalniającego, jakiś humanitus z CENTRUM obsługi zdalnej MF,
i nie jest to ministerstwo finansów, idzie nowe...MINISTERSTWO FLUKTUACJI...
tam potrzeba wysokich kwalifikacji

Chodziło mi tylko, że jest to niepowtarzalna okazja, do odchudzania rozdętej i kosztownej administracji. Mój adwersarz, udowodnił tylko, jak lata komuny przeorały nasze myślenie. Wszystko musi być państwowe, wspólne itd. Na jakikolwiek postulat likwidacji, moim zdaniem zbędnych instytucji typu NFZ, zareagował stwierdzeniem, że chcę wszystko likwidować. Tak się kończy opętanie socjalizmem. Ja wolałbym zlikwidować ZUS i zwolnić te 50000 ludzi, kosztujących nas miliardy, a w zamian obniżyć np vat. W Szwajcarii jest 7% zdaje się, a u nas aż 23! Bo musimy utrzymywać te wszystkie koszmarnie drogie instytucje. Etatysta nigdy tego nie zrozumie, bo jedyną jego receptą jest więcej państwa w każdej dziedzinie życia. Na koniec taka mała dygresja- socjalizm istnieje 150 lat, a kosztował już dziesiątki milionów istnień, i prowadzi Europę do niechybnego upadku.

 

Jeśli tak uważasz to może daj dobry przykład i zacznij odchudzanie od siebie, bo jeśli się nie mylę nasze wynagrodzenia też są wypłacane z budżetu na który składają się ciężko pracujący przedsiębiorcy. Daj dobry przykład, inni na pewno pójdą za tobą.

 

Jeśli tak uważasz to może daj dobry przykład i zacznij odchudzanie od siebie, bo jeśli się nie mylę nasze wynagrodzenia też są wypłacane z budżetu na który składają się ciężko pracujący przedsiębiorcy. Daj dobry przykład, inni na pewno pójdą za tobą.

wszak 23% VAT wprowadził JVR z błogosławieństwem DT...coś dodać, szkoda tylko, że "kryzys" nadal trwa,
i obniżenie stawek nie idzie tak szybko jak inne "postulaty TARCZY", dojenie...trwa w najlepsze

 

Co tylko jest kolejnym argumentem za stwierdzeniem "im mniej państwa tym lepiej" Można uspokoić skarbowców, obecny rząd nikogo nie zwolni. To tylko gra z wyborcami. Rząd PiS jest socjalistyczno-etatystyczny, to żadna prawica. Natomiast zarzut (nie twój) że skoro moja pensja jest też z budżetu, więc mam się zwolnić, jest nietrafiony. Pisałem o likwidacji zbędnych instytucji, np senatu czy NFZ, a nie służb mundurowych czy sądów. Zadaniem państwa jest dbanie o bezpieczeństwo wewn i zewn obywateli oraz zapewnienie skutecznego wymiaru sprawiedliwości. I tyle. A to, że w PL administracja jest rozdęta do granic możliwości wiedzą niemal wszyscy.

 

Kolego @młspeclat67.
Nie ulega wątpliwościom, że "w PL administracja jest rozdęta do granic możliwości", ale też paradoksalnie
nie ulega im twierdzenie, iż ludzie w niej zatrudnieni są najczęściej przepracowani, wykonując zadania
w ilościach dla dwóch, a nawet trzech etatów.

Nie wiem, czym się zwykle zajmujesz, ale jestem pewien, że byłbyś w stanie wykonać je w połowie czasu
swojej służby ... gdybyś nie MUSIAŁ przy tym marnować go na statystyki, używanie wielu "niekompatybilnych"
ze sobą systemów, często dublujących dane, dodatkowo w rzeczywistości nikomu i do niczego niepotrzebne.

Czyżby nie zdarzyło Ci się wściekać, gdy np. zamiast zajmować się "swoją podstawową robotą", kazano Ci
zająć się wielokierunkową "obsługą" wykonanej już pracy - przeliczaniem, porównaniem, przepisaniem,
zestawieniem lub sprawdzeniem według nagle wymyślonych przez "górę" kryteriów ?!
Uwierz, w służbie i tak jest tego wielokrotnie mniej, niż w typowej, urzędniczej administracji w Polsce!

Stąd też nie przeczę - można (by było) zmniejszyć obsadę urzędniczą nawet o 50 %, ale jedynie przy likwidacji
WIĘKSZOŚCI "naddatków" do każdej z obrabianych spraw. Dotyczy to także większości używanych w administracji
systemów informatycznych, a zwłaszcza tych najnowszych.
Osobiście, od początków zatrudnienia spotkałem się maksymalnie z dwoma, może trzema systemami, które
w jakiś sposób faktycznie ułatwiały wykonywanie zadań, ale żaden nie sprawił skrócenia czasu ich realizacji,
a wręcz przeciwnie!
Obecnie, właściwa analiza powierzonej mi sprawy, wraz z jej podstawowym, ważnym zewidencjonowaniem,
to w istocie 1/3 czasu, jaki MUSZĘ poświęcić na jej pełną "obróbkę".

Dlatego protestuję i nie zgadzam się z Twoim podejściem do likwidacji etatów, dopóki reformie nie zostaną
poddane wszystkie procedury, nie zmieni się większość ze stosowanych, upierdliwych systemów i nie zostaną
zlikwidowane wszystkie niepotrzebne czynności "około-administracyjne", często uznawane nawet za ważniejsze
od tych "merytorycznych" ...

 

45 lat trwała komuna i drugie tyle potrzeba (przy dobrych wiatrach) na wyplenienie z narodu socjalistycznej mentalności. Drugim zagrożeniem jest nowa "socjaldemokracja" państwa opiekuńczego w stylu zachodnim które doprowadza Europę do stagnacji a w efekcie skończy się upadkiem, jak cesarstwo rzymskie. Oczywiście ona jest bardzo atrakcyjna , z punktu widzenia mas (szczególnie wśród ludności pozaeuropejskiej), bo nic nie trzeba robić i można jako tako żyć.

 

Kolego @młspeclat67 znasz takie powiedzenie: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty byś najchętniej pozwalniał wszystkich, za wyjątkiem siebie. Bo ty jesteś potrzebny. Na jakiej podstawie tak sądzisz? Zaryzykuj i zacznij zwolnienia od swojej osoby. Założę się, że państwo doskonale poradzi sobie bez ciebie.
Masz rację cat, ci którzy pamiętają jeszcze czasy gdzie nie było komputerów wypełnili kilka papierków i wszystko szło. Teraz trzeba powprowadzać te same informacje do kilku przeważnie nikomu niepotrzebnych i niespójnych systemów, co faktycznie zajmuje nieraz 1/3 albo więcej czasu przeznaczonego na obowiązki.

 

No i wreszcie prawdziwy liberał się odezwał brawo za odwagę. To taki żart, twój wpis jednoznacznie określa cię jako bolszewika- marksistę. Nie rozumiesz czym jest liberalizm i wolność. Nigdy nie zrozumiesz, że im mniej państwa tym lepiej. Że ludzie będąc wolnymi, najlepiej się rozwijają, nie potrzebują niczyjej pomocy. Tylko bolszewicy, uważają, że komuś jest potrzebny ZUS czy krus i ścisła kontrola. Bo komuniści jak ty uważają, że Polacy są zbyt głupi by żyć samodzielne, i muszą być przez setki tysięcy urzędników kontrolowani. A ja uważam inaczej. BTW oczywiście, że szkolnictwo powinno być prywatne, niby czemu miałbym płacić za wykształcenie cudzych dzieci?? Górnictwo zadam panu pytanie dlaczego węgiel z Rosji kosztuje 170 zł za tonę, a Polski 270 ??? I mamy już polskiego 18 mln ton na hałdach. Towarzyszu zbrojecki czy wy wiecie o czym bajdurzycie?

Koorwin to Ty?