Koronawirus na granicy. Zamknięto oddział celny

Oddział Celny w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) został w poniedziałek zamknięty po wykryciu koronawirusa u jednego z pracowników. Odprawy graniczne przejął Oddział Celny w Małaszewiczach – poinformowała administracja skarbowa.
Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Koro...ala-Podlaska-Zamknieto-oddzial-odprawy-celnej

 

CUDO w koronie, czy też korona w CUDO.Tam gdzie kontakt z petentem a zwłaszcza z kierowcami ze wschodu winny być testy przesiewowe ...odprawy z OC wewnętrznych można skierować odprawy do innego OC, przecież i tak zdalnie. Ale co z granicą? Tylko czekać i blokada granicy!

 

SPOKO w SENACIE też wirus, o zamknięciu lub odwołaniu posiedzeń nie słychać,
chyba, że bomba z opóźnionym zapłonem...i przerwa wakacyjna po 6 sierpnia...
przydałaby się taka kwarantanna jak manna z nieba, dla niektórych...
i problem dodatków można uśpić

 

Podobno już badane są osoby z innych OC? .... granicznych!

 

Szczerze wątpię. Jakiś czas temu jak się okazało, że funk odprawiał na granicy pasażerkę autokaru, u której później potwierdzono korone, pomagał jej bagażami, był blisko niej, to odsunięto go od czynności na zasadzie... urlopu! Sanepid nie widział potrzeby robienia testu ani stosowania wobec niego kwarantanny.
A że młody to się zgodził na ten urlop. Ja bym przyszedł na służbę i prosto do kierownika!!!

 

Szczerze wątpię. Jakiś czas temu jak się okazało, że funk odprawiał na granicy pasażerkę autokaru, u której później potwierdzono korone, pomagał jej bagażami, był blisko niej, to odsunięto go od czynności na zasadzie... urlopu! Sanepid nie widział potrzeby robienia testu ani stosowania wobec niego kwarantanny.
A że młody to się zgodził na ten urlop. Ja bym przyszedł na służbę i prosto do kierownika!!!

Jak byliśmy młodzi, też nam się wydawało, że dobrze robimy zgadzając się na ustępstwa, dla dobra KRAJU,
ale góra pokazała, że co było a nie jest...

 

Ja bym przyszedł na służbę i prosto do kierownika!!!

Z tym kierownikiem to oczywiście żarty, nikogo bym nie narażał. Zresztą kierownictwo zachowało się akurat w porządku. Nie mając innych narzędzi zrobił jedyne co mogł - poprosiło o pozostanie w domu na zasadzie urlopu. Na szczęście funk się zgodził.
Dziwi mnie natomiast podejście sanepidu: wszyscy podróżni z autokaru poszukiwani, najprawdopodobniej pozostaną w kwarantannie a funk jako mięso armatnie już nie podlega!
Dlatego piszę, że wątpię w testy dla funkòw na granicy.

 

A wiadomo coś kiedy się kończy kwarantanna osobom zamknietym na szkoleniach w KKS Otwock?