Komunikat dot. osób ucywilnionych i wygaszonych

Witam podobno dzisiaj odbyła się rozprawa w SP w Białymstoku odnośnie ucywilnionych czy są już jakieś wieści?W SP Przemyśl rozprawy zaczynają się w grudniu.Czy są już sygnały jak to wygląda w skali całego kraju?
 
Sprawa w SP Krosno dotycząca osoby ucywilnionej odrzucona w uzasadnieniu wyroku czytamy o niedopuszczalności drogi sądowej wobec osoby ucywilnionej.SP uznaje się za niewłaściwy do orzekania w tej sprawie
 
Sprawa w SP Krosno dotycząca osoby ucywilnionej odrzucona w uzasadnieniu wyroku czytamy o niedopuszczalności drogi sądowej wobec osoby ucywilnionej.SP uznaje się za niewłaściwy do orzekania w tej sprawie
W Białymstoku było tak samo, ale po apelacji sąd okręgowy zwrócił z powrotem sprawę do sądu rejonowego z nakazem rozpatrzenia sprawy, obecnie sąd rejonowy rozpatruje tą sprawę i kilka kolejnych.
 
W SP Przemyśl wyznaczono Nam rozprawy na grudzień i w piśmie poinformowano Nas o połączeniu spraw ( spraw przeciwko DIAS założono ok 20 lub może więcej nie mam dokładnych danych). Łączy się kolejne sygnatury tj po 4 lub nawet 5 pod jeden nr .Proszę o informację co to w praktyce oznacza dla Nas?Czy w takim przypadku w dniu rozprawy o wyznaczonej godzinie na salę sądową wchodzą wszyscy skarżący zebrani pod jedną sygnaturę czy każdy osobno?Jeśli ktoś ma wiedzę jak to wygląda bardzo proszę o informacje
 
W SP Przemyśl wyznaczono Nam rozprawy na grudzień i w piśmie poinformowano Nas o połączeniu spraw ...

Z tego wynika, że sprawy nie są traktowane indywidualnie, co adwokat zawsze może wykorzystać dodatkowo.

Może to też oznaczać, że dobrze poprowadzona przez adwokatów i wygrana sprawa,
automatycznie da wygraną pozostałym. Niestety - przegrana również ...
 
... I tu pytanie czy warto?

Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

Moim zdaniem, połączenie spraw nastąpiło m.in. z powodu braku adwokatów,
ale mogę się mylić. Żaden prawnik tego nie przyzna ale jest oczywiste, że
"pańskie oko konia tuczy", a już sama obecność "zawodowca", może zapobiec
zastosowaniu wcale nie niezbędnych, a "wygodnych" także dla sądu procedur.

Rzecz jasna - żaden adwokat nie da gwarancji wygranej, więc zatrudnienie go
zawsze pozostanie indywidualnym ryzykiem. Sam muszę przyznać, że w swojej
jednej sprawie (nieco innej niż tu przytoczone) byłem absolutnie przekonany
o braku konieczności obecności adwokata, uważając się za wystarczająco
obeznanego i "mocnego", konsultując jedynie pewne elementy z "zawodowcem".

Jednak przebieg ostatniej rozprawy diametralnie zmienił moje postrzeganie
niektórych procesów, w których istotna jest nie tylko znajomość prawa czy też
poszczególnych, indywidualnych elementów w danej sprawie, ale też choćby
wiedza o niepisanych, "zwyczajowo" stosowanych "wybiegach", mogących
przesądzić o ostatecznym wyniku. Dlatego też, pomimo niemal "końcówki"
sprawy i przewidywania najbliższej rozprawy jako ostatniej, zdecydowałem się
podczas niej na obecność adwokata.

Zwracam tu jednak uwagę na najistotniejszy (moim zdaniem) element takiej
decyzji - to ja byłem od początku i jestem nieustannie przekonany o swojej
racji i wygranej w procesie, a wszelkie zapewnienia i pomyślne "prognozy"
adwokata "puszczam mimo uszu", by nie stracić koncentracji, bojowego
nastawienia, a przede wszystkim skupienia na argumentach - tylko osobiście,
indywidualnie wyczuwanych i rozeznawanych, gdyż tego akurat nigdy, żaden
adwokat nie "ogarnie" ...
 
Witam czy wiadomo coś o sprawach w SP osób ucywilnionych?Dotarła do Nas informacja o korzystnym wyroku w SP w Częstochowie.Czy ktoś może to potwierdzić?
 
Back
Do góry