Celnicy w 2010 roku zmienili zdanie w sprawie aut osobowo-ciężarowych i chcą wstecznych płatności podatku.
Osiem i pół tysiąca postępowań na dziesiątki milionów złotych – to skala zainteresowania urzędów celnych sprowadzanymi do Polski samochodami do przewozu towarów. Celnicy chcą na nie nałożyć podatek w wysokości 3,1 albo 18,6 proc. wartości – zależnie od pojemności silnika. Chodzi o samochody podobne do osobowych, ale mające tylko jeden rząd siedzeń, oddzielonych kratką od przestrzeni ładunkowej. Fiskus celuje także w pick-upy, czyli pojazdy pięciomiejscowe z otwartą skrzynią ładunkową.
czytaj <a href="http://prawo.rp.pl/artykul/2,986437-Akcyza--Celnicy-zadaja-doplaty-podatku-od-sprowadzonych-samochodow-z-kratka-i-pick-upow.html">tutaj</a>
Osiem i pół tysiąca postępowań na dziesiątki milionów złotych – to skala zainteresowania urzędów celnych sprowadzanymi do Polski samochodami do przewozu towarów. Celnicy chcą na nie nałożyć podatek w wysokości 3,1 albo 18,6 proc. wartości – zależnie od pojemności silnika. Chodzi o samochody podobne do osobowych, ale mające tylko jeden rząd siedzeń, oddzielonych kratką od przestrzeni ładunkowej. Fiskus celuje także w pick-upy, czyli pojazdy pięciomiejscowe z otwartą skrzynią ładunkową.
czytaj <a href="http://prawo.rp.pl/artykul/2,986437-Akcyza--Celnicy-zadaja-doplaty-podatku-od-sprowadzonych-samochodow-z-kratka-i-pick-upow.html">tutaj</a>