Dlaczego Szef KAS nie wyjaśnił okoliczności zdarzenia, jakie miało miejsce 11 lipca br. we Wrocławiu z udziałem funkcjonariuszy SCS

KOMUNIKAT ZARZĄDU GŁÓWNEGO ZZ CELNICY PL

W związku ze zdarzeniem jakie miało miejsce 11 lipca 2025 r. we Wrocławiu w godzinach wieczornych (po 22) z udziałem naszych funkcjonariuszy w Służbie Celno – Skarbowej, uprzejmie informujemy, że prowadzone jest wstępne postępowanie w sprawie przez Prokuraturę.

Znamy przebieg wydarzeń z informacji otrzymanych od funkcjonariuszy SCS. Sprawa została przekazana przez nasz związek do prowadzenia przez Adwokata Zbigniewa Piątkowskiego. Z zeznań funkcjonariuszy SCS wynika, że funkcjonariusz Policji nie był umundurowany zgodnie z przepisami i podjął interwencję w pojedynkę. Nie są nam znane szczegóły sprawy przedstawione przez stronę przeciwną.

Żaden z funkcjonariuszy SCS nie przyznał się do zarzucanego mu czynu – wskazanego w postanowieniach prokuratora.

Zostali oni objęci opieką psychologiczną. Każdy z nich to wzorowy funkcjonariusz, z pozytywnymi ocenami okresowymi i bardzo dobrą opinią przełożonych.

Czterech funkcjonariuszy, biorących udział w ww. zdarzeniu jest w bardzo złym stanie psychicznym, po opublikowanych wczoraj komunikatach: Policji, Szefa KAS oraz podanych informacjach na tej kanwie przez wiele mediów o zasięgu ogólnopolskim.

Nadmieniamy, że publikacja Policji oraz Szefa KAS, z treści której wynika, że funkcjonariusze Służby Celno – Skarbowej są winni zarzucanych im czynów - na etapie wstępnym postępowania to naruszenie:
  • art. 30[1] i 42 ust. 3[2] Konstytucji RP,
  • art. 11 ust. 1[3] Powszechnej Deklaracja Praw Człowieka,
  • art. 14 ust. 2[4] Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz
  • art. 6 ust. 2[5] Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
W sprawie zawiodła procedura ciągłości zarządzania instytucją w KAS.

Zarząd Główny ZZ CELNICY PL będzie z najwyższą uwagą i starannością śledził dalszy przebieg prowadzonego postępowania i podejmie wszelkie kroki, aby doprowadzić sprawę do końca z korzyścią dla całego środowiska funkcjonariuszy Służby Celno – Skarbowej.

W imieniu
Zarządu Głównego
ZZ CELNICY PL
Przewodnicząca
Jolanta Haron
Wiceprzewodnicząca
Joanna Kuś



[1] Art. 30 [Zasada nienaruszalności i poszanowania godności człowieka] Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
[2] Art. 42 [Zasada nieuchronności odpowiedzialności karnej; prawo do obrony; domniemanie niewinności] 3. Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.
[3] Każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki jego wina nie zostanie mu udowodniona zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym miał wszystkie gwarancje konieczne dla swojej obrony;
[4] Każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo być uważana za niewinną aż do udowodnienia jej winy
[5] Każdego oskarżonego o popełnienie czynu zagrożonego karą uważa się za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą.
 

Attachments

Kontakty z innymi służbami trzeba pielęgnować osobiście. Nie wysyłanie pism z intencjami o współpracy, a bezpośrednie spotkania oficjalne i półoficjalne. Trzeba się spotkać, uścisnąć rękę, wręczyć ryngraf czy inną szablę z grawerem.
Lata dobrej współpracy zostały zaprzepaszczone przez urzędnicze sztywne procedury.
Przykład: chciałem załatwić pewną sprawę z inną służbą, "na gębę" się nie dało i potrzebny był papier. Napisałem i poszedłem do jednego viceNUCSa, żeby podpisał a ja bym pismo zawiózł i dogadał szczegóły (nie wszystko można napisać w oficjalnym piśmie). Proponowałem, żeby vice pojechał ze mną, dla dodania rangi sprawie i przy okazji nawiązałby bezpośredni kontakt.
Usłyszałem: Po co mamy jechać, mam podpis elektroniczny to wyślę pismo mailem. Tak się buduje kontakty?

Wiem coś o tym. W końcowym okresie służby udało mi się zbudować relacje indywidualne m.in. także na szczeblach decyzyjnych na obszarze mojego działania . Zanim coś się załatwiło w obydwie strony to był kontakt telefoniczny z ogólną informacja, później spotkanie, a pisemne wystąpienia to był końcowy etap, o ile był formalnie potrzebny.

Nawet z szefami prokuratur się pewne rzeczy udały, ale tu nie będę się wypowiadał z oczywistych przyczyn.

Zdarzało się że ku zdziwieniu tzw. naczalstwa prokurator dzwonił i dopytywał o stan prawny 🙂 albo zapraszał na rozmowę. Albo dyżurny z Policji wk...ny, bo mi nikt z SD nie potrafił szybko albo nie chciał pomóc, zwłaszcza na weekendach.

No ale się skończyło, trochę żal czegoś, co się budowało przez wiele lat, te zaufane i spersonalizowane kontakty i zaufanie .

Zostało z tego całkiem sporo kontaktów telefonicznych, czasami dzwonią 🙂, ale to już z wiadomych względów tylko z rozpędu, coraz rzadziej, bo Brat Siostry Wojtek czuwa 🙂.

Podejrzewam, że większość decyzyjnych obecnych nie rozumie tej mocy sprawczej. No bo do czego to jest potrzebne, jak będą coś chcieli, to napiszą, a jak ja to też i mam odfajkowane.

Lepiej przecież jak ręce trzymają stołek. A i dworu trzeba doglądać i pilnować 🙂.
 
Z Google Maps wynika, że jest to stałe miejsce wyposażone w kontener mieszkalny z klimatyzacją oraz dwa miejsca parkingowe dedykowane dla Policji. Zatem w mojej ocenie powinno zostać ustanowione w pisemnej formie decyzyjnej, że szczegółowym planem nim zarządzania z uwagi na pobliski konsulat UA.

Nie chcę się wymądrzać, ale w tym miejscu pewnie jest prowadzona książka służby i jest ustalony katalog ewidencjonowanych czynności i zdarzeń, takich jak rozpoczęcie i zakończenie służby, obchody i inne istotne zdarzenia . Kontener też zapewne jest wyposażony w monitoring i nagrywarkę obrazu z otoczenia konsulatu , pozwalający na sprawowanie stałego dozoru otoczenia konsulatu. Policjanci z obsługi tegoż miejsca zapewne też mają rozpisany szczegółowy katalog obowiązkowych czynności do wykonywania, a także procedury na wypadek stanie nadzwyczajnych, sposoby powiadamiania o nich czy też wskazane czynności, których nie powinni podejmować z uwagi na range tego miejsca oraz prawidłowe zarządzenie nazwijmy to służbowym potencjałem ochronnym. Nawet jeśli tego nie ma rozpisanego na partyturze, to powinno to być omawiane na naradach czy odprawach służbowych, z odnotowane tego faktu.

Tyle, w wielkim skrócie. Zaznaczam, iż to są wyłącznie moje przemyślenia, jak powinna wyglądać instytucjonalna profesjonalna obsługa miejsca tej kompromitacji.
Procedury procedurami. Czterech szło, darli mordę, to wyszedł z "klimatyzowanego kontenera mieszkalnego",może chciał im tylko zwrócić grzecznie uwagę, szmaty ze sobą nie zabrał, bo może miał w polarze (a w kontenerze klima to sobie zdjął). To był umundurowany policjant, z bronią, a tych 4 było nastukanych jak kukułki i zachciało im się zatrzymania obywatelskiego.To niestety stawia ich na przegranej pozycji. Naoglądali się filmików z różnymi kozakami w stosunku do policjantów podczas interwencji to teraz są gwiazdami takiego filmu. Może adwokat z ZZ pomoże ale tanio nie będzie.
 
Ostatnia edycja:
Procedury procedurami. Czterech szło, darli mordę, to wyszedł z "klimatyzowanego kontenera mieszkalnego", szmaty ze soba nie zabrał bo może miał w polarze (a w kontenerze klima to sobie zdjął). To był umundurowany policjant z bronią a tych 4 było nastukanych jak kukułki i zachciało im się zatrzymania obywatelskiego.To niestety stawia ich na przegranej pozycji. Może adwokat z ZZ pomoże ale tanio nie będzie.

Tak mogło być, też mi ta sytuacja nie pasuje i się nie podoba w całej rozciągłości.

Czy mam napisać, że może po bułę i kefir do pobliskiego marketu sobie poszedł, a przy okazji paru nie tego do pionu postanowił ustawić swoją boskością?

Chyba nie tędy droga, skoro oficjalnie też ta boskość zaczęli ukazywać. Jak słusznie ZOI WRO podniósł, nasi byłi po służbie , a Pan Policjant w trakcie. I tyle w temacie.
 
Tak mogło być, też mi ta sytuacja nie pasuje i się nie podoba w całej rozciągłości.

Czy mam napisać, że może po bułę i kefir do pobliskiego marketu sobie poszedł, a przy okazji paru nie tego do pionu postanowił ustawić swoją boskością?

Chyba nie tędy droga, skoro oficjalnie też ta boskość zaczęli ukazywać. Jak słusznie ZOI WRO podniósł, nasi byłi po służbie , a Pan Policjant w trakcie. I tyle w temacie.
Art. 223 nie do wybronienia w sądzie, prędzej art. 222 a jeśli brak legitymacji można uznać za niewłaściwe zachowanie f-sza to może rozejdzie się po kościach.
 
Gościa nie lubię ale w tym przypadku wypunktował wszystkich prawie idealnie
Na pewno o wiele bardziej merytoryczny materiał niż te medialne wrzutki sprzed kilku dni. Natomiast nie można się zgodzić z jego wywodami na temat tego, że taki policjant w częściowym umundurowaniu nie ma obowiązku posiadać i okazywać legitymacji. Tak jak wspominałem, to nie znaczy, że każdy automatycznie może traktować takiego funkcjonariusza jako przebierańca i dokonywać jego zatrzymania albo ujęcia.

Ale ci wszyscy (a nie jest ich tak mało jak wynika z rożnych nagrań pojawiających się od czasu do czasu), którzy brną i cwaniakują, udając umundurowanych chociaż nie są umundurowani, powinni być bezwzględnie tępieni, np. z art. 231 k.k. A ponadto powinni liczyć się z tym, że kiedyś trafią na kogoś, kto w ramach uzasadnionej obrony koniecznej zrobi coś więcej niż posadzenie na chodniku.
 
tabela - okazywanie legitymacji.jpg

link do artykułu czy funkcjonariuisz policji musi okazywać legitymację
 

Super.

Tylko czy gdzieś są uregulowane kwestie umundurowania niekompletnego, np. bez imiennika czy tzw. blachy z numerem identyfikacyjnym.

Rozumiem, że przepisy tego problemu zupełnie nie definiują.

Zatem jest możliwość zakwestionowania prawidłowości czynności , a nawet poddania w wątpliwość tożsamości tzw. Policjanta. Zwłaszcza w okolicznościach nieracjonalnych z logicznego punktu widzenia, do których zaliczam porę nocną czy brak asysty innego Policjanta.

No chyba że sądy już dokonały interpretacji takiej sytuacji, wskazując niejako właściwy tryb postępowania.

Gdyby Kolega był łaskawy nas oświecić i w tej kwestii 🙏 ...
 
Poza tym, to ja czytam, co następuje:

Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji
– art. 60–61
Art. 60
1. Policjant w czasie służby jest obowiązany do noszenia przepisowego munduru i wyposażenia.
2. Komendant Główny Policji określa przypadki, w których policjant w czasie wykonywania obowiązków
służbowych nie ma obowiązku noszenia munduru.
Art. 61
1. W przypadkach przewidzianych w art. 60 ust. 2 policjant, wykonując czynności dochodzeniowo-śledcze, a także czynności określone w art. 14 ust. 2 i art. 15 ust. 1 pkt 2–4, obowiązany jest okazać legitymację służbową w taki sposób, aby zainteresowany miał możliwość odczytać i zanotować numer
i organ, który wydał legitymację, oraz nazwisko policjanta.
2. Przy wykonywaniu innych czynności administracyjno-porządkowych nieumundurowany policjant
obowiązany jest na żądanie obywatela okazać legitymację służbową lub znak identyfikacyjny w sposób określony w ust. 1.

Zatem , ktoś tu ściemnia, próbując wprowadzić w błąd co do stanu prawnego?
 
Pomijając absurdalność całej sytuacji, nasuwają mi się dwa pytania do naszych funkcjonariuszy;
1. Kto normalny bierze ze sobą na ochlaj legitymację służbową?
2. Co trzeba nieć we łbie, żeby będąc naj...nym wyciągać legitymację i blachę?
To nie przynosi chwały innym funkcjonariuszom. Jak ktoś nie umie pić alkoholu i po nim robi oborę to niech pije kwaśne mleko i zagryza ogórkami, nie będzie miał czasu na głupoty.
 
Pomijając absurdalność całej sytuacji, nasuwają mi się dwa pytania do naszych funkcjonariuszy;
1. Kto normalny bierze ze sobą na ochlaj legitymację służbową?
2. Co trzeba nieć we łbie, żeby będąc naj...nym wyciągać legitymację i blachę?
To nie przynosi chwały innym funkcjonariuszom. Jak ktoś nie umie pić alkoholu i po nim robi oborę to niech pije kwaśne mleko i zagryza ogórkami, nie będzie miał czasu na głupoty.

Pełna zgoda.
Za to powinni same ogórki przez to dzień. Albo i dłużej.

Ale co z tym Policjantem ... nie wiem do jakiej kategorii, umundurowany czy nieumundurowany?

Co sądzisz, ustawą o Policji wprost mówi, że złamał obowiązek z art. 60. Jeśli poczas podczas czynności nie posiadał kompletnego munduru.
 
Pełna zgoda.
Za to powinni same ogórki przez to dzień. Albo i dłużej.

Ale co z tym Policjantem ... nie wiem do jakiej kategorii, umundurowany czy nieumundurowany?

Co sądzisz, ustawą o Policji wprost mówi, że złamał obowiązek z art. 60. Jeśli poczas podczas czynności nie posiadał kompletnego munduru.
Przepisy nie mówią wprost co to znaczy niekompletnie umundurowany. Buty "cywilne" będą uważane za brak kompletnego umundurowania? A może już "cywilne" sznurowadła dyskwalifikują?
Głównym problemem nie jest umundurowanie policjanta, to powinno być objęte ich postępowaniem dyscyplinarnym. Podstawowym problemem jest obora jaką robili nasi funkcjonariusze, od darcia ryja przez nich zaczęła się cała akcja. Za samo wyciągnięcie po pijaku legitymacji służbowej powinno być wszczęte postępowanie dyscyplinarne, o napaści na policjanta nie wspomnę. Opowieści o obywatelskim zatrzymaniu to można między bajki włożyć, normalny człowiek po upomnieniu przez policjanta zamyka ryj, a nie pajacuję, bo tamten nie ma czapki. Trochę się młodym w dyniach popie...ło i teraz ponczują konsekwencję swoich "bohaterskich" czynów.
 
Nawiązując do tematu kompletności i prawidłowości umundurowania, zastanawiam się kto wydał pieniądze i kto kazał funkcjonariuszom SCS zakładać do munduru kamizelki z napisem KAS.
Toż to czysta partyzantka.
Jest to niezgodne z rozporządzeniem. o umunduriwaniu funk.s.c-s.
Może też ktoś powinien dokonać obywatelskiego zatrzymania takich przebierańców? A tych co wydali pieniądze na te kamizelki powinien zgarnąć BIW. Powinni z własnej kieszeni oddać pieniądze za nieprawidłowo wydane publiczne pieniądze.
 
Przepisy nie mówią wprost co to znaczy niekompletnie umundurowany. Buty "cywilne" będą uważane za brak kompletnego umundurowania? A może już "cywilne" sznurowadła dyskwalifikują?
Głównym problemem nie jest umundurowanie policjanta, to powinno być objęte ich postępowaniem dyscyplinarnym. Podstawowym problemem jest obora jaką robili nasi funkcjonariusze, od darcia ryja przez nich zaczęła się cała akcja. Za samo wyciągnięcie po pijaku legitymacji służbowej powinno być wszczęte postępowanie dyscyplinarne, o napaści na policjanta nie wspomnę. Opowieści o obywatelskim zatrzymaniu to można między bajki włożyć, normalny człowiek po upomnieniu przez policjanta zamyka ryj, a nie pajacuję, bo tamten nie ma czapki. Trochę się młodym w dyniach popie...ło i teraz ponczują konsekwencję swoich "bohaterskich" czynów.
Nie wiesz jak wyglądało "darcie ryja" (ja też nie wiem). Może skala darcia ryja była podobna do poziomu agresji przy "czynnej napaści"?
Jeśli zakłócali ciszę, to sprawa po przyjeździe kawalerii powinna zakończyć się mandatami.
Nikt nie pochwała zakłócania ciszy po spożyciu. Chodzi o obronę przed zarzutami czynnej napaści, które w świetle znanych faktów nie są takie oczywiste. Nikt nie robi z chłopaków świętoszków, ale ich zachowanie było dalekie od chuligańskiego pobicia policjanta, jak to podawały media.
 
Przepisy nie mówią wprost co to znaczy niekompletnie umundurowany. Buty "cywilne" będą uważane za brak kompletnego umundurowania? A może już "cywilne" sznurowadła dyskwalifikują?
Głównym problemem nie jest umundurowanie policjanta, to powinno być objęte ich postępowaniem dyscyplinarnym. Podstawowym problemem jest obora jaką robili nasi funkcjonariusze, od darcia ryja przez nich zaczęła się cała akcja. Za samo wyciągnięcie po pijaku legitymacji służbowej powinno być wszczęte postępowanie dyscyplinarne, o napaści na policjanta nie wspomnę. Opowieści o obywatelskim zatrzymaniu to można między bajki włożyć, normalny człowiek po upomnieniu przez policjanta zamyka ryj, a nie pajacuję, bo tamten nie ma czapki. Trochę się młodym w dyniach popie...ło i teraz ponczują konsekwencję swoich "bohaterskich" czynów.

No cóż, co do samej niekompletności umundurowania zapewne należy zastosować wykładnię gramatyczną. Zatem możemy mówić o tym, że był umundurowany, tylko niekompletnie , nie w pełni. Jeśli tak było oczywiście .

Ale zważ na inne okoliczności, przede wszystkim porę de facto nocną oraz fakt działania bez asysty, co już nie da się ztelatywizowac oj tam oj tam . Tym bardziej, że posiadał (chyba) broń w kaburze widoczną i próbował wyegzekwować (chyba) określone działanie od osób tam obecnych.

A to już zmienia optykę całego zdarzenia .

Zachowania nagannego na pierwszy rzut oka Młodych nie będę komentował, pozwolisz. W procesie karnym, który jak wynika chociażby Komunikatów został wszczęty, po zgromadzeniu wszystkich dostępnych nagrań z monitoringu oraz zeznań świadków i podejrzanych , zostaną fakty ustalone i ocenione prawnokarnie, włącznie z wniesieniem sprawy do sądu.

Mają prawo do obrony - mają .

Ale pozwolisz, że podniesione i ocenione zostaną w tej sprawie również boskie działania drugiej strony. Jeśli każdy gliniarz będzie się samodzielnie szwendał po nocy z klamka i jak przypuszczam że dwoma magazynkami amunicji, to dopiero w tym kraju nastanie porządek. Żaden przestępca nie wychyli nosa z dziury, wiedząc że dzielni stróże prawa będą ich wzywać do zachowania zgodnego z prawem nie bacząc np.: na stan umundurowania i wyposażenia oraz liczebność grup zakłócających porządek nocny.

Chyba, Szanowni Państwo, wszyscy się przeniesiemy do Wrocławia, tak tam będzie bezpiecznie przecież. Tylko na kierunek przez Bolków uważajcie, tam już tak może nie być, a wręcz odwrotnie. Jeden Misio chyba cały Wydział Kryminalny ogarnął i jeszcze podobno zbiegł z miejsca .

No ale cóż, we Wrocławiu inny świat 😁.
 
Przepisy nie mówią wprost co to znaczy niekompletnie umundurowany.
Nie mówią, bo nie ma takiej potrzeby i tylko niepotrzebnie komplikowałoby to sprawę. Funkcjonariusz albo jest umundurowany, albo nie jest. Przykład ze sznurowadłami zupełnie chybiony, bo pewnie żadne przepisy nie wymieniają ich jako odrębnego składnika umundurowania.

Oczywiście na pierwszy rzut oka taki policjant bez czapki wydaje się "bardziej umundurowany" niż np. w samej czapce. Ale jeśli nie ma tej czapki w sytuacji, w którym powinien ją mieć, to nie jest funkcjonariuszem umundurowanym. Bo zaraz dojdziemy do jakiegoś absurdu, że każdy może sobie założyć opaskę z napisem "Policja" (albo jeszcze z lepiej z akronimem na oznaczenie CBŚP, CBZC czy jakiegoś innego cudownego tworu) i wszyscy naokoło mają go traktować na równi z umundurowanym funkcjonariuszem.

W przeciwieństwie do ciebie nie widzę potrzeby wszczynania postępowania dyscyplinarnego tylko dlatego, że ktoś przez chwilę nie miał czapki. Ale zupełnie inna sytuacja jest w momencie, kiedy taki funkcjonariusz podejmuje jakieś czynności względem obywatela. Jeżeli w danej sytuacji jako funkcjonariusz nieumundurowany ma obowiązek okazać legitymację, to po zwróceniu przez obywatela uwagi, że nie jest umundurowany, ma okazać legitymację, a nie pyskować czy straszyć.


Jeśli zakłócali ciszę, to sprawa po przyjeździe kawalerii powinna zakończyć się mandatami.
To nie takie proste, bo to wykroczenie skutkowe i musi być jakiś pokrzywdzony (a szkoda, bo abstrahując od tego przypadku, na hałasującą patolę powinny być skuteczne środki). Dlatego jeśli ten policjant pełni służbę w jakiejś budce pod konsulatem to pewnie nie poszedł tam z formalną interwencją w sprawie wykroczenia. Jeśli wyszedł tylko porozmawiać, to brak tej czapki nie jest jakimś wielkim problemem. Pytanie, co stało się w trakcie tej rozmowy i która strona straciła kontakt z rzeczywistością.
 
Poza tym, to ja czytam, co następuje:

Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji
– art. 60–61
Art. 60
1. Policjant w czasie służby jest obowiązany do noszenia przepisowego munduru i wyposażenia.
2. Komendant Główny Policji określa przypadki, w których policjant w czasie wykonywania obowiązków
służbowych nie ma obowiązku noszenia munduru.
Art. 61
1. W przypadkach przewidzianych w art. 60 ust. 2 policjant, wykonując czynności dochodzeniowo-śledcze, a także czynności określone w art. 14 ust. 2 i art. 15 ust. 1 pkt 2–4, obowiązany jest okazać legitymację służbową w taki sposób, aby zainteresowany miał możliwość odczytać i zanotować numer
i organ, który wydał legitymację, oraz nazwisko policjanta.
2. Przy wykonywaniu innych czynności administracyjno-porządkowych nieumundurowany policjant
obowiązany jest na żądanie obywatela okazać legitymację służbową lub znak identyfikacyjny w sposób określony w ust. 1.

Zatem , ktoś tu ściemnia, próbując wprowadzić w błąd co do stanu prawnego?
Czytanie ze zrozumieniem przepisów nie jest rzeczą łatwą nie tylko dla zwykłego obywatela ale bywa też wielokrotnie że prokuratura, sądy itp. interpretują poszczególne przepisy odmiennie (zdarza się diametralnie różnie).
Jednakże przytoczona powyżej Ustawa o Policji w tym przepisy art60 i 61 nie nakładają na policjantów noszenia "pełnego umundurowania" podczas służby (art60 Ustawy o Policji). Wymagane jest tu noszenie "przepisowego munduru" i to mało tego nie zawsze jest to wymagane bo ustawodawca dał Komendantowi Głównemu Policji możliwość określenia przypadków wykonywania obowiązków służbowych bez noszenia munduru (art.60 ust.2 Ustawy o Policji). Chodzi tu o jasną identyfikację osoby jako funkcjonariusza, a zatem przepisy prawa choć nie określają stricte "Munduru" jako samodzielnej przesłanki identyfikującej to jednak stawiają mundur jako sposób identyfikacji osoby przystępującej do czynności służbowej.

Jeśli chodzi o art.61 Ustawy o Policji to chodzi tu tylko o konkretne przypadki czynności policjantów na służbie określone w:
-art. 14 ust. 2 (tj. Policja wykonuje również czynności na polecenie sądu, prokuratora, organów administracji państwowej i samorządu terytorialnego w zakresie, w jakim obowiązek ten został określony w odrębnych ustawach) oraz
-art.15 ust. 1 pkt 2–4 (tj. 2) zatrzymywania osób w trybie i przypadkach określonych w przepisach Kodeksu postępowania karnego i innych ustaw;
2a) zatrzymywania osób pozbawionych wolności, które na podstawie zezwolenia właściwego organu opuściły areszt śledczy albo zakład karny i w wyznaczonym terminie nie powróciły do niego;
3) zatrzymywania osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia;
3a) pobierania od osób odcisków linii papilarnych lub wymazu ze śluzówki policzków:
a) w trybie i przypadkach określonych w przepisach Kodeksu postępowania karnego oraz ustawy z dnia 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób (Dz.U.z2021r. poz. 1638),
b) w celu identyfikacji osób o nieustalonej tożsamości oraz osób usiłujących ukryć swoją tożsamość, jeżeli ustalenie tożsamości w inny sposób nie jest możliwe,
c) za ich zgodą – w celu identyfikacji osób zaginionych lub zwłok ludzkich o nieustalonej tożsamości,
d) w celu identyfikacji lub wykrywania sprawców przestępstw – na zasadach określonych w niniejszej ustawie;
3b) pobierania odcisków linii papilarnych lub materiału biologicznego ze zwłok ludzkich o nieustalonej tożsamości;
4) przeszukiwania osób i pomieszczeń w trybie i przypadkach określonych w przepisach Kodeksu postępowania karnego i innych ustaw

Wg mojej oceny sytuacji bazując na 1 filmie:
1. działanie dotyczyło przypadku określonego w art.15 ust.1 pkt 9 dokonywania sprawdzenia prewencyjnego w celu ochrony przed bezprawnymi zamachami na życie lub zdrowie osób lub mienie lub w celu ochrony przed nieuprawnionymi działaniami skutkującymi zagrożeniem życia lub zdrowia lub bezpieczeństwa i porządku publicznego
czyli sposób stwierdzenie tożsamości funkcjonariusza policji określa § 1 pkt 8 Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 4 lutego 2020 roku w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów (Dz.U. 2020 poz. 192)
tj. "dokonywanie sprawdzenia prewencyjnego w celu ochrony przed bezprawnymi zamachami na życie lub zdrowie osób lub mienie lub w celu ochrony przed nieuprawnionymi działaniami skutkującymi zagrożeniem życia lub zdrowia lub bezpieczeństwa i porządku publicznego"

§ 2. w/w rozporządzenia
ust 1. Policjant, który przystępuje do czynności służbowych związanych z wykonywaniem uprawnień określonych w § 1 pkt 1, 3, 6 i 7, podaje swój stopień, imię i nazwisko, w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, przyczynę podjęcia czynności służbowych, a na żądanie osoby, wobec której jest prowadzona czynność, podaje podstawę prawną podjęcia tej czynności.
- (
zatem nie mamowy o okazywaniu legitymacji)

ust 3. W przypadku realizacji czynności służbowych, o których mowa w § 1 pkt 8 i 9, podanie informacji wskazanych w ust. 1 następuje na żądanie osoby, wobec której czynność służbowa jest realizowana.

2. policjant umundurowany był przepisowo choć niekompletnie (bez czapki). Mimo to, dlatego że był w mundurze i na służbie, nie musiał posiadać przy sobie legitymacji i jej okazywać nawet pod wezwaniem osób kontrolowanych wystarczyło że się przedstawi, poda stopień i miejsce pełnienia służby np. "starszy aspirant Piotr Kowalski Komisariat Policji Wrocław 1"
W przypadku uzasadnionych wątpliwości osób kontrolowanych co do tożsamości funkcjonariusza - Ewentualną weryfikację tożsamości mogą dokonywać wyłącznie organy uprawnione do tego w tym przypadku policjanci wezwani na interwencję w tej sprawie.
 
Ostatnia edycja:
. policjant umundurowany był przepisowo choć niekompletnie (bez czapki).
"Przepisowo choć niekompletnie" - coż za zgrabne określenie. Zapytam tak - czy ta "przepisowość" też jest zachowana, ktoś wpadnie na pomysł, że skoro jest ciepło to może by tak nosić czapkę od munduru w połączeniu ze strojem kąpielowym? Jeżeli nie, to dlaczego?

W ogóle mamy tutaj pomieszanie dwóch różnych rzeczy. To jastne, że od obowiązku noszenia umundurowania istnieją wyjątki. Jeżeli taki wyjątek zachodzi, to oczywiście, że funkcjonariusz nie łamie żadnych reguł pełniąc służbę bez munduru. Ale taki funkcjonariusz nie staje się cudownie funkcjonariuszem umundurowanym. Wtedy zresztą rozróżnienie umundurowany/nieumundurowany zawarte w ustawach i rozporządzeniach stawałoby się irracjonalne bo dotyczyłoby by tylko funkcjonariuszy łamiących prawo (tzn. nienoszących munduru mimo takiego obowiązku).

Zestawy umundurowania (przynajmniej jeśli chodzi o Policję) są określone w rozporządzeniu. Możliwość zidentyfikowania potencjalnego policjanta jest bez związku z obowiązkami funkcjonariusza nieumundurowanego, gdyż w przeciwnym wypadku (jak pisałem wyżej) mielibyśmy kuriozalną sytuację, w której jakaś opaska czy kamizelka może zastępować mundur.
 
Absolutnie nie masz racji.
1. Przepisy mówią wyraźnie o "przepisowym" mundurze a nie "kompletnym".
2. Odrealniony jest w ogóle przykład stroju kąpielowego z pewnością nie należy do przepisowego umundurowania.
3. Elementy umundurowania można łączyć w takiej konfiguracji na jaką pozwala pracodawca i przepisy, jednak brak drobnych (mało istotnych) części umundurowania podczas służby nie powoduje że funkcjonariusz staje się nieumundurowany.
4. NIE MA ZESTAWÓW umundurowania. Są elementy umundurowania określone w przepisach i przez pracodawcę które można ze sobą łączyć lub nie ale muszą pozwalać na jednoznaczną identyfikację co do formacji funkcjonariusza.
5. Najważniejsze. Absolutnie nie masz racji w sprawie identyfikacji funkcjonariusza Policji. To że Tobie się wydaje że jak policjant jest bez czapki to jest nieumundurowany to twoja interpretacja nie poparta ani w przepisach ani żadną wykładnią prawa.
Jeśli istnieje możliwość identyfikacji funkcjonariusza Policji po mundurze nie ma on obowiązku ani mieć legitymacji ani bez wyraźnego żądania od Ciebie się Tobie przedstawiać Wyjątkiem jest tu kontrola drogowa gdzie przedstawić się policjant musi mimo że jest w mundurze (o tym stanowi § 4 ust 1 i 2 Rozp. MSWiA z dnia 5 listopada 2019 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego - Dz.U. 2019 poz. 2141)

Nie będę tutaj pisał dezyderatu na temat wykładni prawa ale w ogromnym skrócie:
Podstawową metodą wykładni, która co do zasady zawsze ma pierwszeństwo jest wykładnia językowa. Jest to zrozumiałe bowiem obywatele zobowiązani są do przestrzegania norm prawych muszą znać ich treść.
Kolejną metodą wykładni jest metoda funkcjonalna, inaczej zwana celowościową. Metoda ta polega na ustaleniu znaczenia normy prawnej ze względu na cel jaki przyświecał prawodawcy przy ustanowieniu przepisów konstruujących tę normę. Cel ten może wynikać z zawartych w danym akcie zasad, czy wynikać logicznie z całej konstrukcji aktu prawnego czy dziedziny prawa. Pomocne w zakresie ustalenia celu mogą być również dokumenty przygotowawcze z prac nad danym aktem prawnym, np. sprawozdania komisji prawodawczych.
Można również posłużyć się wykładnią systemową, w której ustalana jest treść przepisu w oparciu o dążenie do spójności przepisów danego aktu prawnego czy gałęzi prawa. Wykładnia autentyczna to wykładnia dokonana przez samego prawodawcę, ma ona duże znaczenie bowiem to prawodawca najlepiej wie jakie znaczenie chciał nadać ustanowionym przepisom prawa. Gdy wykładni takiej dokonuje inny organ, lecz wykładnia ta jest wiążąca mówimy o wykładni legalnej. W praktyce duże znaczenie ma metoda wykładni operatywnej, czyli tej dokonywanej przez sądy, zwłaszcza Sąd Najwyższy oraz Naczelny Sąd Administracyjny.
 
Ostatnia edycja:
Nawiązując do tematu kompletności i prawidłowości umundurowania, zastanawiam się kto wydał pieniądze i kto kazał funkcjonariuszom SCS zakładać do munduru kamizelki z napisem KAS.
Toż to czysta partyzantka.
Jest to niezgodne z rozporządzeniem. o umunduriwaniu funk.s.c-s.
Może też ktoś powinien dokonać obywatelskiego zatrzymania takich przebierańców? A tych co wydali pieniądze na te kamizelki powinien zgarnąć BIW. Powinni z własnej kieszeni oddać pieniądze za nieprawidłowo wydane publiczne pieniądze.
Pisałem o tym w kontekście"Nic do zgłoszenia", gdzie w pierwszym sezonie funkowie paradowali w nałożonych na mundur kamizelkach kas, pomogło bo kamizelki z programu zniknęły...
 
Back
Do góry