• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Dlaczego Polacy masowo odprawiają samochody w Niemczech?

"(...)Sprowadzanie samochodu ze Szwajcarii do Polski

Jak się okazuje, jest to proste, o ile "wie się jak". Jak wszystko
(...)
•Samochód kupiony w Szwajcarii musi być sprowadzony na teren UE, czyli musi być dokonana odprawa celna. Stawka cła jest zerowa , trzeba zapłacić tylko VAT. Z powodów o których później zalecane jest dokonanie tej odprawy nie w Polsce ale w Niemczech. Można to zrobić przy przekraczaniu granicy w Basel - w budynku Urzędu Celnego na przejściu granicznym z pomocą Agencji celnej (40 EUR za wypisanie papierów)
(...)

I to wszystko. Dlaczego lepiej dokonać odprawy celnej w Niemczech? Ponieważ z doswiadczeń innych wynika, że polscy celnicy bardzo często kwestionują (na co im niestety prawo celne pozwala)wartości zakupu wynikającej z umowy kupna i dokonują wyceny wg. swoich tabel. Ma to duży wpływ na wysokość opłat, (...)"

To cytaty z forum internetowego http://forum.vwgolf.pl/
Podobnie jest z importem z USA, Kanady i innych krajów trzecich.
W ten sposób zarabiają Agencje Celne w Niemczech, Polska ma mniej odpraw, 25% cła i VAT w przypadku osób fizycznych trafia do budżetu Niemiec, a towar trafia na rynek krajowy.

To dziwne, bo mamy przecież Wspólnotowy Kodeks Celny i niemieccy celnicy bazują na tych samych przepisach unijnych co polscy celnicy.
Nie jest do końca tak jak pisze forumowicz, gdyż niemieccy celnicy także podnoszą wartość.
Dlaczego więc odprawy dokonywane są na masową skalę w Niemczech?
Warto zadać sobie pytanie.
 
Z
Dlatego, że Niemcy nie zawracają sobie dupy gnojeniem przysłowiowego "Kowalskiego" za podatek w wysokości 100-1000 Euro, bo ich celnicy zajmują się np. lewym alkoholem gdzie uszczuplenia sięgają kilkudziesięciu/kilkuset tys. Euro. To tylko w Polsce jest możliwe,że Urząd Celny, lub później Urząd Skarbowy, kwiestionuje wartość z umowy i ściga przez kilka miesięcy bidulka za kilkaset złotych, a z drugiej strony zapieprzają przez granicę całe transporty spryskiwaczy (do nas), albo masowe wyłudzenia TAX FREE (od nas) - i na zapobieganie temu już nie ma ludzi - albo i chęci.
 
Dlatego, że Niemcy nie zawracają sobie dupy gnojeniem przysłowiowego "Kowalskiego" za podatek w wysokości 100-1000 Euro, bo ich celnicy zajmują się np. lewym alkoholem gdzie uszczuplenia sięgają kilkudziesięciu/kilkuset tys. Euro. To tylko w Polsce jest możliwe,że Urząd Celny, lub później Urząd Skarbowy, kwiestionuje wartość z umowy i ściga przez kilka miesięcy bidulka za kilkaset złotych, a z drugiej strony zapieprzają przez granicę całe transporty spryskiwaczy (do nas), albo masowe wyłudzenia TAX FREE (od nas) - i na zapobieganie temu już nie ma ludzi - albo i chęci.

Taak
Mów do mnie jeszcze: http://celnicy.pl/showthread.php?3412-smutni-panowie-znowu-w-akcji
 
Back
Do góry