Decyzja-zwolnienie ze służby S.Siwy

Funkcjonariusze SCS i Pracownicy KAS

Koleżanki i Koledzy!

W dniu 30.03.2020r. odebrałem po 2 latach i 7 miesiącach decyzję wygaszającą mój stosunek służbowy.

Pozwólcie, że zacytuję trzy zdania, które właściwie to wszystko oddają na temat tej decyzji:
"Wobec ewidentnego braku elementarnych podstaw etosu służby funkcjonariusza w postawie Sławomira Siwego, brak przedłożenia propozycji ... uznać należy za w pełni uzasadniony."
"Dobro służby wymaga, aby w gronie funkcjonariuszy SCS oraz pracowników KAS znajdowały się osoby wolne od jakichkolwiek podejrzeń, jednoznaczne etycznie i praworządne".
"Chcąc zatem uniknąć ewentualnych przyszłych konfliktów wewnątrz organizacji, wynikających z arogancji i pretensjonalnego zachowania Sławomira Siwego, podjęto stosowne w opinii DIAS w Opolu rozstrzygnięcie".


Odbieram to jako pomówienia, ale muszę zaczekać co na to powie Sąd, a wcześniej organ II instancji.
Proszę o Wasze wsparcie. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają w tych trudnych zmaganiach, tej walce, która trwa już kilkanaście lat.

Ps. Przepraszam, że dla dobra sprawy nie publikuję całej decyzji. Zrobię to jak będzie prawomocnie zakończone postępowanie przed organami obu instancji.

Pozdrawiam
Sławomir Siwy
 
Sławku życzę Ci byś wygrał w sądzie z "dziadami" - to co napisał dyrektor w tej decyzji, powinno posłużyć ci jeszcze do wniesienia o odszkodowanie za spowodowanie utraty dobrego imienia nieprawdziwymi insynuacjami zawartymi w tej decyzji.

PS.
Cieszę się że jestem już na emce i nie muszę wracać do tej patologi.

Motto na nadchodzące dni:

Jak se walniesz dziś burbona nie dopadnie Cię "korona" !!!!! :whistle::whistle::whistle::whistle::whistle::whistle:
 
To co się dzieje teraz w Polsce...to mam wrażenie, że to jest jakiś Matrix. Co ludzie robią ludziom i w imię czego? Dla pieniędzy, władzy...i zagłady siebie i reszty społeczeństwa. Sławku jestem z Tobą i niestety musisz walczyć z PATOLOGIĄ i KŁAMSTWEM, którym Twoją Osobę obrzucają!!!!MY CELNICY wiemy o tym!!!!
 
Funkcjonariusze SCS i Pracownicy KAS

Koleżanki i Koledzy!

W dniu 30.03.2020r. odebrałem po 2 latach i 7 miesiącach decyzję wygaszającą mój stosunek służbowy.

Pozwólcie, że zacytuję trzy zdania, które właściwie to wszystko oddają na temat tej decyzji:
"Wobec ewidentnego braku elementarnych podstaw etosu służby funkcjonariusza w postawie Sławomira Siwego, brak przedłożenia propozycji ... uznać należy za w pełni uzasadniony."
"Dobro służby wymaga, aby w gronie funkcjonariuszy SCS oraz pracowników KAS znajdowały się osoby wolne od jakichkolwiek podejrzeń, jednoznaczne etycznie i praworządne".
"Chcąc zatem uniknąć ewentualnych przyszłych konfliktów wewnątrz organizacji, wynikających z arogancji i pretensjonalnego zachowania Sławomira Siwego, podjęto stosowne w opinii DIAS w Opolu rozstrzygnięcie".


Odbieram to jako pomówienia, ale muszę zaczekać co na to powie Sąd, a wcześniej organ II instancji.
Proszę o Wasze wsparcie. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają w tych trudnych zmaganiach, tej walce, która trwa już kilkanaście lat.

Ps. Przepraszam, że dla dobra sprawy nie publikuję całej decyzji. Zrobię to jak będzie prawomocnie zakończone postępowanie przed organami obu instancji.

Pozdrawiam
Sławomir Siwy
Funkcjonariusze SCS i Pracownicy KAS

Koleżanki i Koledzy!

W dniu 30.03.2020r. odebrałem po 2 latach i 7 miesiącach decyzję wygaszającą mój stosunek służbowy.

Pozwólcie, że zacytuję trzy zdania, które właściwie to wszystko oddają na temat tej decyzji:
"Wobec ewidentnego braku elementarnych podstaw etosu służby funkcjonariusza w postawie Sławomira Siwego, brak przedłożenia propozycji ... uznać należy za w pełni uzasadniony."
"Dobro służby wymaga, aby w gronie funkcjonariuszy SCS oraz pracowników KAS znajdowały się osoby wolne od jakichkolwiek podejrzeń, jednoznaczne etycznie i praworządne".
"Chcąc zatem uniknąć ewentualnych przyszłych konfliktów wewnątrz organizacji, wynikających z arogancji i pretensjonalnego zachowania Sławomira Siwego, podjęto stosowne w opinii DIAS w Opolu rozstrzygnięcie".


Odbieram to jako pomówienia, ale muszę zaczekać co na to powie Sąd, a wcześniej organ II instancji.
Proszę o Wasze wsparcie. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają w tych trudnych zmaganiach, tej walce, która trwa już kilkanaście lat.

Ps. Przepraszam, że dla dobra sprawy nie publikuję całej decyzji. Zrobię to jak będzie prawomocnie zakończone postępowanie przed organami obu instancji.

Pozdrawiam
Sławomir Siwy
Straszne. Minimum jakie można zrobić to tzw. "Piątka dla Sławka", zapisanie do związku i branie udziału w pracach związku - zachęcam ja już tak robię . Najgorsze jest to że Sławek i związek doprowadził do emerytur i ci co takie kłody rzucają korzystają z wywalczonych uprawnień i śmieją się prosto w twarz. Dlatego trzeba się przeciwstawić- min. działań jak wyżej.
 
Wyśmienite.... po prostu wyśmienite... podziwiam lekkość pióra, zwięzły i merytoryczny styl, oraz niezwykle celne uwagi zawarte w uzasadnieniu. Myślę że cała decyzja powinna zostać opublikowana, jako niedościgniony wzór pisma. Żebyśmy mieli na czym się wzorować.
 
Sławku, bardzo mi przykro, że to akurat Ty musiałeś czytać tak plugawe, nikczemne i podłe kłamstwa i manipulacje.
Władza zawsze zrobi wszystko, żeby wygrać, nie cofnie się przed niczym.
A ponieważ władza ma władzę i środki do jej sprawowania, to trzeba bardzo, bardzo wiele siły, charakteru, czystości sumienia i wiary w siebie, by z nią walczyć.
Wiem, o czym piszę z autopsji...
W tym szmatławstwie jest jednak ewidentna skaza wewnętrzna - pustosłowie lub czyste kłamstwa dla uzasadnienia, że białe jest czarne.
Wygrasz to z pewnością, jestem o tym przekonany w 100%.
Wiem jednak, że musisz jeszcze walczyć.
Życzę siły, zdrowia i nieprzemijającej wiary w zwycięstwo w tej walce.
 
No tak !! Trzy lata temu zrobili z nas przydupasów skarbówki, jednym dali propozycje służby a innym propozycje pracy; niestety byli i tacy, którzy nie dostali ani jednego z tych "dobrodziejstw", co spowodowało masę ludzkich dramatów, poczucia wykluczenia, poniżenia, itp. "przyjemności". Mało kto na "górze" się tym przejmował, tylko sądy miały trochę roboty, ale z reguły "wywalały w kosmos" pozwy tych ludzi, którzy odważyli się dochodzić swoich praw. Jest dla mnie oczywistym, że "przypadek" Sławka to swoista "wisienka na torcie", bo przecież i wcześniej i teraz jest "cierniem w oku" nie tylko "swojego" Dyrektora w Opolu, ale także ludzi z MF-u i szerokiej grupy polityków z różnych opcji. Zastanawiam się tylko, jakimi przesłankami, oczywiście jednoznacznie etycznymi i praworządnymi kierował się ten Dyrektor, że "wysmarował" takie "uzasadnienie" swojej decyzji. O arogancji już nie wspomnę, bo.................................….!!
 
Back
Do góry