Szukali papierosów bez akcyzy. Anonimowy informator powiadomił Izbę Celną, że szef bydgoskiego Monaru jest zamieszany w przemyt. Donosiciel się pomylił.
Ryszard Częstochowski akurat wyprawiał syna do szkoły. - Kiedy szedłem do kuchni, aby zrobić dziecku kanapki, ktoś zapukał do drzwi. Byłem jeszcze w piżamie - mówi. - Gdy otworzyłem, na progu stało dwóch mężczyzn w cywilnym ubraniu, trzeciego zauważyłem na schodach. Obok jego nóg kręcił się mały piesek. "Służba Celna", usłyszałem...
czytaj <a href="http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,13544420,Celnicy_przyszli_do_szefa_Monaru__Przez_falszywy_donos.html">tutaj</a>
Ryszard Częstochowski akurat wyprawiał syna do szkoły. - Kiedy szedłem do kuchni, aby zrobić dziecku kanapki, ktoś zapukał do drzwi. Byłem jeszcze w piżamie - mówi. - Gdy otworzyłem, na progu stało dwóch mężczyzn w cywilnym ubraniu, trzeciego zauważyłem na schodach. Obok jego nóg kręcił się mały piesek. "Służba Celna", usłyszałem...
czytaj <a href="http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,13544420,Celnicy_przyszli_do_szefa_Monaru__Przez_falszywy_donos.html">tutaj</a>