USTAWA w RCL - w sprawie ucywilnionych i wygaszonych w 2017 r.

1743175727958.jpeg

MAMY PROJEKT USTAWY w RCL - w sprawie ucywilnionych i wygaszonych w 2017 r.

W dniu dzisiejszym w Ministerstwie Finansów odbyło się spotkanie Strony społecznej ze stroną rządową Ministerstwa Finansów. W spotkaniu udział z strony naszego związku wzięli: Przewodnicząca Jolanta Haron, Wiceprzewodnicząca Anna Jarocka, Wiceprzewodniczący Grzegorz Raczyński. Ze strony Ministerstwa Finansowego Podsekretarz Stanu, Szef KAS Pan Marcin Łoboda. i Podsekretarz Stanu. Pan Jurand Drop. oraz przedstawiciele Departamentów MF. W trakcie spotkania uzyskaliśmy wstępną deklarację ze strony Szefa KAS, że 16 kwietnia odbędzie się kolejne spotkanie w gronie Kierownictwa MF i ekspertów ze stroną społeczną w celu wypracowania rozwiązań związanych z postulatami, jakie zgłaszał związek zawodowy CELNICY PL tj. świadczenie mieszkaniowe, analogiczne jak w pozostałych służbach podlegających MSWiA , SW I MON. Jednocześnie otrzymaliśmy informację, że w sprawie zmian ustawowych dot. zaliczenia czasookresu pauzowania i SZNP na dzień dzisiejszy dokonano wpisu do zmian legislacyjnych w RCL pod nr druk UD 216, sprawa kolejnej Uchwały Modernizacyjnej też będzie przedmiotem rozmów na kolejnym spotkaniu.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej - Kancelaria Prezesa Rady Ministrów - Portal Gov.pl
 
Jeśli się mylisz, to nieznacznie.
Otrzymujący "odprawę", tym samym kończą służbę "na amen" i "cywila" nie zaliczą.
........
Wg mnie wzięcie odprawy nie oznacza zakończenie służby "na amen".
Przecież można wziąć odprawę i do służby wrócić. Tak się dzieje w różnych służbach. Wzięcie odprawy skutkuje tylko tym, że nie można dostać jej drugi raz.
A do służby można wracać kilka razy.
 
Wg mnie wzięcie odprawy nie oznacza zakończenie służby "na amen".
Przecież można wziąć odprawę i do służby wrócić. Tak się dzieje w różnych służbach. Wzięcie odprawy skutkuje tylko tym, że nie można dostać jej drugi raz.
A do służby można wracać kilka razy.
Racja.
Tyle, że tutaj chodzi o ewentualne zaliczenie lat w "cywilu".
Przy "powrocie", w żaden sposób te lata nie mogą być zaliczone.
 
Szanowni koledzy, mylicie pojęcia i fakty, w świetle uchwały SN, jak również przepisów, które diasy lekceważą, każdy uzywilniony został zwolniony ze służby i z mocy ustawy powinien otrzymać odprawę. Jej brak wynika tylko z polityki MF i braku odwagi poszczególnych diasów. Niektórzy by się podlizać, do tej pory składają kasację wyroków do SN.
Zatem, czy tzw ucywilniony wyrwie należną odprawę, czy z tego prawa zrezygnuje i tak jest traktowany jako zwolniony, którego dotyczy uchwała SN i wszystkich będzie dotyczyć zmiana do ustawy emerytalnej, jeśli wejdzie. Jeśli MF będzie dzielić zwolnionych fukcjonariuszy z uwagi na wypłatę odprawy, dojdzie do następnych spraw sądowych.
Następnie, odprawa z tytułu zwolnienia wynikającego z ustawy wprowadzającej KAS, nie zamyka odprawy emerytalnej. Są to zupełnie inne odprawy, mimo jednakowego brzmienia, wynikające z odrębnych przepisów.
 
Szanowni koledzy, mylicie pojęcia i fakty, w świetle uchwały SN, jak również przepisów, które diasy lekceważą, każdy uzywilniony został zwolniony ze służby i z mocy ustawy powinien otrzymać odprawę. Jej brak wynika tylko z polityki MF i braku odwagi poszczególnych diasów. Niektórzy by się podlizać, do tej pory składają kasację wyroków do SN.
Zatem, czy tzw ucywilniony wyrwie należną odprawę, czy z tego prawa zrezygnuje i tak jest traktowany jako zwolniony, którego dotyczy uchwała SN i wszystkich będzie dotyczyć zmiana do ustawy emerytalnej, jeśli wejdzie. Jeśli MF będzie dzielić zwolnionych fukcjonariuszy z uwagi na wypłatę odprawy, dojdzie do następnych spraw sądowych.
Następnie, odprawa z tytułu zwolnienia wynikającego z ustawy wprowadzającej KAS, nie zamyka odprawy emerytalnej. Są to zupełnie inne odprawy, mimo jednakowego brzmienia, wynikające z odrębnych przepisów.
No i jest nawet merytorycznie :)
Oczywiście nie mówimy tu o odprawach emeytalnych.
Co znaczy według Ciebie kolego zadekretowanie tego, że ten status (ucywilnionego, któremu zaliczy się lata pracy w cywilu do wysługi emerytalnej) nie będzie obligatoryjny ale za zgodą lokalnego DIAS - co się kryje za tym pomysłem?
Mi się wydaje, że tu będzie ten punkt w którym będzie on (MF) różnicował ludzi ze względu na wypłatę odprawy lub jej brak
 
Ostatnia edycja:
@Tom.1, nie ma takiego zapisu w projekcie i nie może być. Uchwała SN mówi o zwolnionych funkcjonariuszach, a Banaś swoim gniotem chciał zakamuflować zwolnienie funkcjonariuszy dziwactwem -tzw. ucywilnieniem. Wypłata odprawy jest jedynie rekompensatą i nie może wpływać na zróżnicowanie.Tak jak w przypadku zwolnienia z tytułu przejścia na emeryturę, funkcjonariusz jest zwolniony decyzją bez względu czy zostanie wypłacona odprawa emerytalna, czy z niej zrezygnuje - to tak teoretycznie.
 
Szanowni koledzy, mylicie pojęcia i fakty, w świetle uchwały SN, jak również przepisów, które diasy lekceważą, każdy uzywilniony został zwolniony ze służby i z mocy ustawy powinien otrzymać odprawę. Jej brak wynika tylko z polityki MF i braku odwagi poszczególnych diasów. Niektórzy by się podlizać, do tej pory składają kasację wyroków do SN.
Zatem, czy tzw ucywilniony wyrwie należną odprawę, czy z tego prawa zrezygnuje i tak jest traktowany jako zwolniony, którego dotyczy uchwała SN i wszystkich będzie dotyczyć zmiana do ustawy emerytalnej, jeśli wejdzie. Jeśli MF będzie dzielić zwolnionych fukcjonariuszy z uwagi na wypłatę odprawy, dojdzie do następnych spraw sądowych.
Następnie, odprawa z tytułu zwolnienia wynikającego z ustawy wprowadzającej KAS, nie zamyka odprawy emerytalnej. Są to zupełnie inne odprawy, mimo jednakowego brzmienia, wynikające z odrębnych przepisów.
A jak to się ma do tego, że mam prawomocny wyrok z którego wynika, iż mam ciągłość służby bo takowego zwolnienia w moim przypadku nigdy nie było, bo "przekształcenie" w ocenie Sądu było nieprawidłowe. W kontekście tego wyroku w ocenie mojego prawnika muszę wybrać: albo uznaje że mam ciągłość (tak jak Sąd stwierdził) albo uznaje, że owszem zostałem zwolniony i należy mi się odprawa więc będę jej dochodził....
 
A jak to się ma do tego, że mam prawomocny wyrok z którego wynika, iż mam ciągłość służby bo takowego zwolnienia w moim przypadku nigdy nie było, bo "przekształcenie" w ocenie Sądu było nieprawidłowe. W kontekście tego wyroku w ocenie mojego prawnika muszę wybrać: albo uznaje że mam ciągłość (tak jak Sąd stwierdził) albo uznaje, że owszem zostałem zwolniony i należy mi się odprawa więc będę jej dochodził....
Jeśli masz wyrok, że nie zostałeś zwolniony, to logiczne jest, że odprawa Ci nie przysługuje. Ma to dobrą stronę, bo przy zwolnieniu z Twojego wyboru dostaniesz odprawę wyższą, zgodnie z uposażeniem w dniu odejścia.
Odprawy nie można dostać dwa razy, więc jeśli wybierzesz wypłacenie "zaległej" odprawy to kolejnej nie dostaniesz.
Nie jestem przekonany do interpretacji Twojego prawnika, że możesz uznać, że byłeś zwolniony, skoro Sąd stwierdził inaczej.
 
Jeśli masz wyrok, że nie zostałeś zwolniony, to logiczne jest, że odprawa Ci nie przysługuje. Ma to dobrą stronę, bo przy zwolnieniu z Twojego wyboru dostaniesz odprawę wyższą, zgodnie z uposażeniem w dniu odejścia.
Odprawy nie można dostać dwa razy, więc jeśli wybierzesz wypłacenie "zaległej" odprawy to kolejnej nie dostaniesz.
Nie jestem przekonany do interpretacji Twojego prawnika, że możesz uznać, że byłeś zwolniony, skoro Sąd stwierdził inaczej.
W opinii prawnika logiczną konsekwencją uznania, że nie zostałem zwolniony jest brak możliwości dochodzenia odprawy, dlatego też ja z dochodzenia tego "uprawnieninia" zrezygnowałem. Prawnik dobrze to interpretuje twierdząc, że muszę być konsekwentny skoro nie było zwolnienia to nie ma odprawy. Tak mi to tłumaczył albo/albo.
p.s. sądziłem, że po zmianie władzy te wszystkie krzywdy, które zostały wyrządzone zostaną naprawione przez obecną ekipę.... jak ja się pomyliłem.
Zdrowia wszystkim życzę bo to najważniejsze, mając na uwadze że batalie sądową toczyłem 6 lat.
 
Back
Do góry