Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
A to spotkanie z szefem KAS jest pożegnalne czy powitalne?
W IAS Rzeszów żaden karnista z US nie ma dodatku, goła pensja.
Są ale żaden oskarzyciel w województwie nie ma dodatkudlaczego nikt nie ma, to u Was w US nie ma oskarżycieli, dziwne?
Stopień nie ma nic do rzeczy.przypomnę, że młodzi w 2018 r.(w mojej izbie) dostali wyższe podwyżki podstawy wynagrodzenia ponieważ mają niższe stażowe i niższe stopnie,
Dziwna i głupia jest sytuacja w której (w niektórych izbach) młodsi dostawali mniej o 100 zł z 655 zł na rzecz starszych (którzy dzięki temu dostali 10 zł więcej).doszło więc do dziwnych sytuacji, że osoby z 10 letnim stażem (i mniej) na tym samym stanowisku mają wyższy mnożnik kwoty bazowej od osoby z 20 i większym stażem
Stopień nie ma nic do rzeczy.
Dziwna i głupia jest sytuacja w której (w niektórych izbach) młodsi dostawali mniej o 100 zł z 655 zł na rzecz starszych (którzy dzięki temu dostali 10 zł więcej).
Po za tym, i tak starszy pracownik zarabia ponad 1000 zł więcej od młodego często wykonując tą samą pracę.
Na spotkaniu z szefem KAS zapytałbym się go, czy dalej będzie tolerować brak awansów na stopniach (oprócz tych, wynikających z 5 lat) czy w końcu ktoś ruszy głową i zrobi to w jak normalnych służbach.
Kwota bazowa wzrosła o 50 zł co nie miało większego znaczenia.eśli kwota bazowa wzrosła o 150 zł, to temu kto miał dodatek za stopień 0,1, wzrósł o 15 zł
Temu, kto miał dodatek 0,6, wzrósł o 90zł
Nie jest dyskryminacja jeżeli na rękę wychodzi tyle samo.Pierwszemu zasadnicza wzrosła o 572 zł, drugiemu tylko o 400
I to jest dyskryminacja płacowa ze względu na wiek
Kwota bazowa wzrosła o 50 zł co nie miało większego znaczenia.
Nie jest dyskryminacja jeżeli na rękę wychodzi tyle samo.
A sformułowanie, że starszy i tak zarabia o 100 więcej to już bzdura, znam przypadki że jest na odwrót ale czy mógłbym napisać że młodsi zarabiają więcej? Tak ale byĺaby to manipulacja
Samo stażowe 20% daje ok. 700 zł więcej (zakładając że młody i starszy ma ten sam mnożnik, co rzadko się zdarza - ja takiego przypadku nie znam). Większy dodatek za stopień 300 zł.
Mówimy o sytuacji hipotetycznej.
ja trochę bardziej ogólnie o jutrzejszym spotkaniu,
nie chciałbym być złym prorokiem ale uważam, że to spotkanie będzie bardzo podobne do poprzednich...
Szef KAS ponownie zapewni o chęci podtrzymywania dialogu z zz, powie, że zna sytuację w KAS i wie, że jest wiele problemów do rozwiązania a on jest zainteresowany ich rozwiązaniem, naprawieniem złych decyzji i doprowadzeniem byśmy za dobrą pracę godnie zarabiali i zrobi wszystko by tak się stało ale na to trzeba czasu. Następnie bardzo ogólnie odniesie się do zgłoszonych problemów a do części - ze względu na brak czasu - obieca ustosunkować się na piśmie oraz zaproponuje powołanie zespołów, których zadaniem będzie ocena sytuacji i zaproponowanie rozwiązań. Nie powinniśmy pozwolić, by tak to wyglądało.
Naszego Szefa (jak każdego zresztą) trzeba rozliczać z podejmowanych przez niego działań a nie jak pelikany łykać składane obietnice. Uważam, iż przedstawiciele zz, obecni na spotkaniu, przy omawianiu każdego zagadnienia powinni poprosić Szefa KAS o wskazanie konkretnych działań jakie w danej sprawie podjął (czy składał jakieś pisma, wnioski, z kim się spotkał),jakie są dotychczasowe efekty tych działań i jakie zamierza podjąć w najbliższym czasie. Podkreślę jeszcze raz takie pytania powinny paść przy omawianiu każdego zagadnienia.
Ponadto związkowcy powinni wyjść z propozycją o zorganizowanie przez Szefa KAS spotkania z Premierem (tak, tak, z Premierem i nie jest to fantasmagoria a jak najbardziej poważna i mająca szansę na realizację propozycja).
Nie tak dawno ( nie pamiętam dokładnie gdzie ale wydaje mi się w sejmie) Premier "rozpływał się" nad Krajową Administracją Skarbową i jej wpływem na budżet. Z tego co Premier powiedział to głównie dzięki nam zmniejszona została luka vatowska, zlikwidowano mafie paliwowe a do budżetu zaczęły wreszcie wpływać podatki. To dzięki nam "dobra zmiana" uzyskała pieniądze na programy społeczne. W sytuacji gdy Premier tak ocenia nasze działania, jest rzeczą całkiem realną, że gdy zostanie na takie spotkanie zaproszony, do takiego spotkania może dojść. Oczywiście zapraszając trzeba byłoby wykazać potrzebę takiego spotkania ( i to byłoby zadanie Szefa KAS). Wydaje się, najkrócej, że powinna to być informacja, że chcemy nadal być tak skuteczni dla budżetu ale mamy swoje problemy, bez rozwiązania których może być to niemożliwe.
Skąd przyszedł mi do głowy ten pomysł ? Wszyscy wiemy w jakiej sytuacji jest budżet. Zbyt mało jest pieniędzy na realizację wszystkich obietnic. Muszą być duże cięcia. Na czym/na kim rząd będzie chciał zaoszczędzić pieniądze? Oczywiście, tradycyjnie na budżetówce. Jeżeli chcemy by obiecane podwyżki, były co najmniej w obiecanej wysokości, musimy wysoko uderzyć i "uzyskać" mocne poparcie. W aktualnej sytuacji finansowej państwa, Szef KAS sam za wiele dla nas nie wywojuje.
Nie tak dawno ( nie pamiętam dokładnie gdzie ale wydaje mi się w sejmie) Premier "rozpływał się" nad Krajową Administracją Skarbową i jej wpływem na budżet. Z tego co Premier powiedział to głównie dzięki nam zmniejszona została luka vatowska, zlikwidowano mafie paliwowe a do budżetu zaczęły wreszcie wpływać podatki. To dzięki nam "dobra zmiana" uzyskała pieniądze na programy społeczne. W sytuacji gdy Premier tak ocenia nasze działania, jest rzeczą całkiem realną, że gdy zostanie na takie spotkanie zaproszony, do takiego spotkania może dojść.
To może ten cytat Ci wszystko wytłumaczy:Samo stażowe 20% daje ok. 700 zł więcej (zakładając że młody i starszy ma ten sam mnożnik, co rzadko się zdarza - ja takiego przypadku nie znam). Większy dodatek za stopień 300 zł.
Mówimy o sytuacji hipotetycznej.
TEMAT NA DZISIEJSZE SPOTKANIE W MINISTERSTWIE FINANSÓW
@księżyc pisze - 'Mam pytanie do ucywilnionych funkcjonariuszy którzy dostali już decyzję o przyznaniu emki jak to jest z art. 5 ust. 3. ustawy emerytalnej tj. " Jeżeli w okresie między zwolnieniem ze służby funkcjonariusza a ustaleniem prawa do emerytury lub renty inwalidzkiej przypadały waloryzacje emerytur i rent inwalidzkich, podstawę wymiaru tych świadczeń podwyższa się wskaźnikami wszystkich kolejnych waloryzacji przypadających w tym okresie". Wydaje mi się że skoro zostaliśmy zwolnieni ze służby w 2017r. a teraz wystąpiliśmy z wnioskiem o przyznanie emerytury to waloryzacje które były w tym okresie nam się należą. Natomiast ja i moi koledzy nie mamy podstawy zwaloryzowanej (za 2018 i 2019). Jak to jest? czy ktoś ma jakieś informacje na ten temat?'"
Dzisiaj dzwoniłem do ZER w tej sprawie i dowiedziałem się, że ZER-y mają wytyczne, aby celnikom w takiej sytuacji nie doliczać waloryzacji za lata między zwolnieniem ze służby a złożeniem wniosku. Czegoś tu nie rozumiem zacytowałem Pani z ZER-u art. 5 ust. 3. ustawy emerytalnej, ale Pani poinformowała mnie,że takie są wytyczne i nic w tej sprawie nie może zrobić. Myślę, że w takiej sytuacji należy napisać wniosek do ZER z prośbą o doliczenie waloryzacji za lata 2018-2019 i czekać na decyzję - a dalej do sądu. Nie mamy innego wyjścia, dobrze by było gdyby związki poprosiły prawnika o napisanie takiego wniosku do sądu, nie możemy być inaczej traktowani niż inne służby wymienione w ustawie (chyba , że są w ustawie wyłączenia dot. celników) ale ja nie zauważyłem, aby gdzieś były w ustawie emerytalnej takie wyłączenia.