[h=3]Grozi nam bomba z gigantycznymi odszkodowaniami. O tym, czy wybuchnie, czy zostanie rozbrojona, zdecydują sędziowie.[/h]Zalew polskich ulic przez dziesiątki tysięcy działających w szarej strefie automatów, o którym napisaliśmy we wtorek, to niejedyne negatywne konsekwencje prawa, uchwalonego w pośpiechu po wybuchu afery hazardowej w 2009 r. Zalane są też sądy — falą kilkunastu tysięcy spraw, dotyczących urządzania gier na jednorękich bandytach. Dodatkowo nad skarbem państwa wisi groźba roszczeń operatorów automatów, szacowanych na kilka miliardów złotych. O ich zasadności rozstrzygnie Trybunał Konstytucyjny (TK), który też nie może narzekać na brak spraw, dotyczących jednorękich bandytów...
Szczegóły <a href="http://www.pb.pl/3913732,28061,grozi-nam-bomba-z-odszkodowaniami">tutaj</a>
Szczegóły <a href="http://www.pb.pl/3913732,28061,grozi-nam-bomba-z-odszkodowaniami">tutaj</a>