podwyżki:)

"Polacy, to SPECYFICZNY NARÓD". Mam nadzieję, że kolega nie wypiera się przynależności do tegoSPECYFICZNEGO NARODU. Jakaż to wiara w niektórych ludziach drzemie, że poprzez ubranie munduru nagle wszyscy stają się wzorem uczciwości i gdyby nie oni, to oczywista oczywistość, że pozostali przedstawiciele tego SPECYFICZNEGO NARODU rozkradliby i doprowadzili kraj do ruiny. A ja mówię, że stałe nadzory podatkowe są przykładem tego jak należy marnować zasoby kadrowe. Dlatego właśnie w innych krajachach nie ma stałych nadzorów podatkowych, a nie dlatego że Polacy są SPECYFICZNYM NARODEM. Większość lodów była i jest kręcona poza składami podatkami, a SZNP przy swojej "mobilności" może im naskoczyć. Pewnie, że lepiej pilnować czterech butli gazowych w ciepełku niż uganiać się za prawdziwymi przestępcami. Można dobry film obejrzeć, książkę poczytać, delegację przy okazji wziąść. Nikt mnie nie przekona, że taka praca jest wartościowsza od pracy nauczyciela.
 
Słuszna uwaga, należy rozgonić to całe towarzystwo. Granicznych wcielić do SG, Mobilnych do Policji, SNP do skarbówki (o i za to mogę wypić), reszta jak Bóg da i skończyć z tą fikcją zwaną Śłuzbą Celną. Jestem przekonany że Samokrytyk i nauczyciele wpadliby w zachwyt, a i ja, skromny szarak, też bym nie płakał. A i byłbym zapomniał, nauczycielom z 500 zł podwyzki. Co ja mówię, bez kozery należy im się z 1000, w końcu co roku przed maturami dają popis o jakim my - niepotrzebni - możemy pomarzyć, wszak ustawa nam zabrania.
 
Re: podwyżki

gość123 napisał:
Tak kolego jest w normalnym kraju, gdzie nauczyciel zarabia więcej niż celnik, czy też inny "mundurowy" ( tam, na szczęście dla tych krajów stawia się na edukację ). Mimo, że sam jestem celnikiem nie przeceniam naszej roli w dzisiejszym świecie. Nie rozumiem dlaczego my jako celnicy mamy zarabiać więcej niż nauczyciele i np. pielęgniarki. W związku z tym nie ma co skomleć i żalić się, że ktoś może dostać, a my nie ( oczywiście podwyżki powinna dostać cala sfera budżetowa ). Odejdziesz ze slużby twoja sprawa, nikt po tobie i tobie podobnych nie będzie plakal. Po prostu czas skończyć z myśleniem, że celnik to ktoś wyjątkowy. To jest taki sam obywatel jak nauczyciel, pielęgniarka, lekarz, czy inny urzędnik. A ciągle chwalenie się Slużby Celnej, że dostarcza 1/3 pieniędzy do budżetu jest po prostu śmieszne.Na tym polega nasza praca, tym bardziej, że zdecydowana większość tych pieniędzy jest dostarczana do budżetu niejako"z automatu" bez żadnego wysilku z naszej strony. Dotyczy to przede wszystkim akcyzy za wyroby alkoholowe i papierosy ( pobór tej akcyzy odbywa się automatycznie z konta na konto ). Taka jest niestety prawda.

P.s.
A to że nas zawsze wszyscy olewali i będą dalej olewać to jest już inna sprawa.
Skoro kolego jesteś taki do przodu to wal do sklepu po wazelinę i do dzieła ! No i nie żądaj podwyżek ,nagród itp. A skoro cło liczące około 15000 ludzi daje ,jak mówisz ,1/3 budżetu -to co do cholery robi pozostałe 38 milionów obywateli Polski? Ile do budżetu państwa daje nauczyciel,lekarz, pielęgniarka czy np .urzędnik lokalówki lub wydziału rolnego? Celny z Medyki dobrze mówi -przejdż raz przez piesze przejście -to porozmawiamy o równym traktowaniu! Jak usłyszysz, to co usłyszysz, dostaniesz w mordę,bo nie puścisz kartonu papierosów a dodatkowo twój tzw przełożony jeszcze sie z ciebie wyśmieje,a ty dostaniesz za 15 służb w miesiącu poniżeń ,wyzwisk,szkalowania i pomówień -1500 zł ,za które nie wiesz co zrobić -płacić czynsz,ratę kredytu czy kupić kurtkę dziecku to naprawdę równość wychodzi ci nosem! Porozmawiaj o równości gdy zapijaczony typ bełkocze że dał ci w łąpę a twoi przełożeni szybko dzwonią po policję, gdy ta przesłucha pijaka i on z uśmiechem mówi ,że tylko żartował i nikt nie powie ci -przepraszam-lecz usłyszysz -tym razem ci się udało! NIE PIEPRZ WIEC KOLEGO O RóWNYM TRAKTOWANIU !!A jak ci tak dobrze to przychodż na drugą zmianę społecznie!
?
 
"A skoro cło liczące około 15000 ludzi daje ,jak mówisz ,1/3 budżetu -to co do cholery robi pozostałe 38 milionów obywateli Polski?" Logika niesamowita. Skoro my sami przynosimy takie dochody to proponuję ogłosić autonomię finansową służby celnej. Przecież możemy sami dla siebie wyciągnąć tę kasę. Będziemy cholernie bogaci.

Wiesz dobrze, że bez podatników nie istniejemy. Dlatego czas zejść na ziemię i ustawić się w szeregu i to nie w piewszym i nie drugim. Gdy to zrozumiemy i zaczniemy szanować podatników, nauczycieli i pilęgniarki to być może uda nam się zdobyć szacunek społeczeństwa. Praca na granicy, owszem trudna, ale tu nie potrzebne są dyplomy. Nie potrzebna jest wiedza, którą ma nauczyciel czy nawet pielęgniarka (praca jeszcze trudniejsza). Kto to w ogóle wymyślił warunek wykształcenia wyższego w Służbie Celnej. I oto mamy młodych sfrustrowanych celników po zarządzaniu i marketingu zrobionym w przeróznych sołtysówkach, którzy uwierzyli w swoją mądrość i nienaganne wykształcenie, oczekujących podwyżek i stanowisk kierowniczych. Żałosne.
 
śmieszny jesteś. Służba w Polsce odbiega od każdej na zachodzie. Może na wschodzie jest jeszcze gorzej.

Dostarcza do budżetu duzo kasy. A oddziały? w większości takie rudery, że strach i wstyd w nich pracowac i ludzi zapraszać. IZBY celne- bajka, jakby tak miały wygladać każde oddziały byłoby cudownie. Czysto wszystko nowe.

Co z tego ze sprzet z UE przyszedl jak stoi w brudnym pomieszczeniu, bo na farbe i remont nie ma. To co ja mam przynieśc z domu i pomalowac pokój?

Naprawde przyniósłbym lepiej by się pracowało, napewno milej. Ale nie można :(

pozdrawiam
 
Samokrytyk ja też byłem w szpitalu i widziałem ludzi co wyli z bólu a pielęgniarka spała,lekarz swoim leczeniem mało nie uśmiercił mi dziecka ,a nauczyciele biorą w łapę za ocenę i wszystko olewają ,odpowiedz sobie czy sam nie jesteś żałosny -bez sołtysówki i frustracji oraz ambicji ,ustawiając się w szeregu czekających nie wiadomo na co? .Więc zastanów się nad sobą i
 
Koleś jest oderwany od realiów życia, albo pobudził się czymś z rana. Zastanawiam sie ile musiałbym wypić, żeby usyskać podobny stan. Niech Łaskawca, jak domniemuję zażarty zwolennik POpaprańców, pochwali się jaką to uczelnię skończył, że tak łatwo ocenia innych i jaki ma zawód, bo coś na pogardzanego Zolla mi nie wygląda. Ale jedno muszę wytłumaczyć nawiedzonemu, celnicy i skarbówka, żeby podatnikom nawet ręce całowali i tak będą znienawidzeni dlatego, że są POBORCAMI PODATKOWYMI, a podatków nikt nie lubi płacić, zwłaszcza na państwo które w zamian nic nie daje obywatelowi.
 
To mój ostatni post. Faktycznie już nie jestem celnikiem. Nic nie mam do pani w US bo wiem, że ona nie ma wpływu na to ile zapłacę. Podatki w Polsce ustala Sejm, a nie ona. No chyba że się na mnie obrazi za nim się do niej odezwę, co czasami się zdarza. Kończąc: POLSKA POTRZEBUJE CELNIKÓW ALE YDECZDOWANIE MNIEJ. NATOMIAST ZDECYDOWANIE WIĘCEJ POTRZEBA LUDZI PRZEDSIĘBIORCZYCH.

Pozdrawiam i przeprszam wszystkich którzy poczuli się obrażeni.
 
Wiadomości



Kto zyska a kto straci w przyszłym roku?
(PAP, pb/26.11.2007, godz. 06:15)

Na nowym budżecie zyskają nauczyciele, emeryci i inwestorzy. Stracą urzędnicy, bo rząd da im podwyżki niższe od obiecanych - pisze dziennik "Polska".



Czy ktoś ma jescze jakieś nadzieje?
 
dzięki za pocieszenie czekamy do stycznia 2008 i zobaczymy co sie bedzie działo .Pozdrawiam !!!
 
Oktan napisał:
dzięki za pocieszenie czekamy do stycznia 2008 i zobaczymy co sie bedzie działo .Pozdrawiam !!!

to czemu wszyscy mają takie ciśnienie w Izbach na KAS? Poprawiają systemy, tworzą jakieś opisy stanowisk, po co? tak dla beki?
 
Nie zamierzamy demolować budżetu Kancelarii Prezydenta czy jakiejkolwiek innej instytucji. Ale szukamy oszczędności w budżecie, aby móc wypłacić dodatkowe wynagrodzenia dla nauczycieli, a także częściowo zredukować deficyt budżetowy - powiedział dzisiaj Chlebowski. Jak dodał, na te cele potrzebne jest około 4 miliardów złotych. - Oszczędności nie ominą żadnego z ministrów - dodał.

Chlebowski powiedział, że oszczędności można też znaleźć w ograniczeniach dotyczących nadmiernego wzrostu wynagrodzeń, zatrudniania dodatkowej liczby pracowników, a także wydatków związanych z utrzymaniem administracji państwowej. Jak poinformował, jest propozycja, aby w żadnej z instytucji podległych premierowi i pozostałym "dysponentom" budżetu, wzrost nakładów w tych instytucjach nie był większy niż maksymalnie 3 proc. w stosunku do 2007 roku.

- Trzeba też szukać oszczędności w szeroko rozumianej administracji publicznej. Dokonujemy przeglądu wszystkich rezerw celowych w wysokości 32 mld, ale z tego 21 mld, to rezerwy związane ze środkami UE, niepodlegające redukcji - powiedział Chlebowski.
 
- 2 miliardy pójdą na podwyżki dla nauczycieli, a 1,5 mld na obniżenie deficytu budżetowego do 27,1 mld złotych - powiedział przewodniczący sejmowej komisji finansów Zbigniew Chlebowski (PO), który również brał udział w tym spotkaniu. Zdecydowano, że w przyszłym roku wydatki poszczególnych resortów nie będą rosły w tempie 10-13 proc, a mogą jedynie wzrosnąć o 3 proc.
Resort finansów jest jednym z nich, czyli nasz max. to te śmieszne 3%.
Olewały nas Kaczory, ale Doniek też ma nas gdzieś. Rezerwa finasowa przeznaczona na mityczną KAS pójdzie dla nauczycieli. Dla rządu nie istniejemy. Nie chcę mi się tego nawet komentować, bo cisną mi się na usta słowa uważane powszechnie za obelżywe.
 
To jest najlepszy przykład że bez znaczenia jest kto akurat rządzi, gdyż i tak dla nich po prostu NIE ISTNIEJEMY!!! Z jednej strony sami jesteśmy sobie winni, do czasu gdy wszyscy w SC nie zjednoczą się w całość to CŁO nigdy nic nie osiągnie. W słowniku wyrazów ludzi kulturalnych brakuje słów, którymi można by to wszystko opisać. Smutne.
 
http://www.wssc.szu.pl/news.php?id=1385 na WSSC pojawiła się ta wiadomosc o podwyzkach w IC Gdynia. Jak to jest ze jeden dyrektor daje podwyzki a inni nie mogą? POzatym to jak to jest z tymi podwyżkami czy to nie powinno być tak że dostajemy kase przy okazji awansu? Dyrektor może tak dać pieniądze poza awansami? Pamiętam jak na jednym ze szkoleń Pan Węgiel powiedział że on w swojej izbie daje podwyżki swoim funkcjonariuszom- wszyscy robiliśmy wielkie oczy bo nikt o tym nie słyszał. Wspominał też ile dostają dyrekotrzy kasy na etat dla nowo przyjętych osób. Powiem że napewno więcej niż zarabiamy rzeczywiście
 
W IC Białystok we wrześniu także były podwyżki o około 100 zł/łeb. Po nowym roku ma być kolejna tura. Wszystko po to żeby zatrzymać jak najwięcej ludzi.
 
A my w Katowicach jesteśmy szczęśliwi najniższe widełki w kraju-niech jeszcze obniżą na zasadzie sondażu-ile koń wytrzyma bez owsa-żyłby do dzisiaj ale zdechł- :x z głodu.
 
Back
Do góry