Tak kolego jest w normalnym kraju, gdzie nauczyciel zarabia więcej niż celnik, czy też inny "mundurowy" ( tam, na szczęście dla tych krajów stawia się na edukację ). Mimo, że sam jestem celnikiem nie przeceniam naszej roli w dzisiejszym świecie. Nie rozumiem dlaczego my jako celnicy mamy zarabiać więcej niż nauczyciele i np. pielęgniarki. W związku z tym nie ma co skomleć i żalić się, że ktoś może dostać, a my nie ( oczywiście podwyżki powinna dostać cala sfera budżetowa ). Odejdziesz ze slużby twoja sprawa, nikt po tobie i tobie podobnych nie będzie plakal. Po prostu czas skończyć z myśleniem, że celnik to ktoś wyjątkowy. To jest taki sam obywatel jak nauczyciel, pielęgniarka, lekarz, czy inny urzędnik. A ciągle chwalenie się Slużby Celnej, że dostarcza 1/3 pieniędzy do budżetu jest po prostu śmieszne.Na tym polega nasza praca, tym bardziej, że zdecydowana większość tych pieniędzy jest dostarczana do budżetu niejako"z automatu" bez żadnego wysilku z naszej strony. Dotyczy to przede wszystkim akcyzy za wyroby alkoholowe i papierosy ( pobór tej akcyzy odbywa się automatycznie z konta na konto ). Taka jest niestety prawda.
P.s.
A to że nas zawsze wszyscy olewali i będą dalej olewać to jest już inna sprawa.