Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
Jesteś nieszczery we wszystkich wątkach - liczy się tylko twój interesKASowski założył nowy wątek zatem wypowiem się w temacie.
Temat ciekawy. Nauczyciele walczą o swoje interesy, podobnie zresztą jak my.
Różnica polega na tym, że są znacznie lepiej zorganizowani.
Kolejna różnica polega na tym, że z kwotą podwyżki znacznie przesadzili.
Nie przypominam sobie, by jakakolwiek wcześniej grupa zawodowa żądała podwyżki aż o 1.000 zł!
Z uwagi na to ostatnie, protestu nie popieram!
Przecież jest rezerwa dla bydła i trzody i nie ma potrzeby negocjacji to nie terrytoryści.Ja uważam że z terrorystami się nie negocjuje. Protest ok, ale inna forma uciążliwości a na pewno nie na pierwszy etap- np nierealizowanie podstawy programowej tylko puszczanie filmów na zajęciach a nie zamknięcie szkół a co gorsza zagrożenie przeprowadzenia egzaminów.
Nie rozumiem czemu jednocześnie piętnują Proksę z S za to że jest radnym PIS (CO NIE POWINNO MIEĆ MIEJSCA) nie zauważając że prezes ZNP chodził według co niektórych na marsze kod no i ma zdjęcia np ze Schetyną. Moim zdaniem byćmoże nieświadomie ZNP robi kampanie wyborczą a rząd im nic więcej nie da bo zwyczajnie raczej już nic w rezerwie nie ma.
Skoro nie masz w domu nauczyciela też niewiesz o czm piszeszNikt nie bronił nam żądać nawet 2 czy 3 tysięcy złotych. A co tam! Bez kozery powiem że mogliśmy nawet 5 tysi zażądać! Idąc tym tokiem rozumowania nigdzie nie dojdziemy.
Tak jak już wspomniałem wcześniej o punkcie widzenia - masz w rodzinie nauczyciela, więc Twoja opinia jest mocno subiektywna.
Nikt nie deprecjonuje wykształcenia, poświęcenia i trudu tej grupy zawodowej, ale miejmy jakieś granice. Wśród nas również są ludzie z fakultetami ZA WŁASNE PIENIĄDZE.
Czyli rozumię, iż wszyscy w naszej firmie są szczęśliwi ze swoich zarobków w ramach swojego wykształcenia?Nikt nie bronił nam żądać nawet 2 czy 3 tysięcy złotych. A co tam! Bez kozery powiem że mogliśmy nawet 5 tysi zażądać! Idąc tym tokiem rozumowania nigdzie nie dojdziemy.
Tak jak już wspomniałem wcześniej o punkcie widzenia - masz w rodzinie nauczyciela, więc Twoja opinia jest mocno subiektywna.
Nikt nie deprecjonuje wykształcenia, poświęcenia i trudu tej grupy zawodowej, ale miejmy jakieś granice. Wśród nas również są ludzie z fakultetami ZA WŁASNE PIENIĄDZE.
to się podeprzyjKASowski założył nowy wątek zatem wypowiem się w temacie.
Temat ciekawy. Nauczyciele walczą o swoje interesy, podobnie zresztą jak my.
Różnica polega na tym, że są znacznie lepiej zorganizowani.
Kolejna różnica polega na tym, że z kwotą podwyżki znacznie przesadzili.
Nie przypominam sobie, by jakakolwiek wcześniej grupa zawodowa żądała podwyżki aż o 1.000 zł!
Z uwagi na to ostatnie, protestu nie popieram!
Tak jak napisałaś to nie wina nauczycieli tylko tej tragedii, którą wymyślił kulawy z kolesiami + oraz z szczerozębną i brochą.Nauczyciel pracują 18 godzin tygodniowo, nie dziennie, jak napisał Mivchal81. Nie popieram ich protestu, ponieważ w głównej mierze odbija się on na dzieciach i ich rodzinach. Ponadto żądanie podwyżki w wysokości 1 tys złotych, w mojej ocenie jest mocno przesadzone. Nauczyciel, nauczycielowi nierówny jednak coraz więcej dzieci i młodzieży korzysta z korepetycji, udzielanych przecież przez tych samych nauczycieli. Szkolnictwo jest chore, podobnie jak chora jest służba zdrowia.
a ty żądałeś 655 czyli chciałeś ponad tys.!!!Chcieli średnio 1000 zł do zasadniczego ... co oznacza duzo większą kwotę. Nie wiem w czym są lepsi nauczyciele od nas albo od policji ze maja dostac dwa razy wiecej pracujac dwa razy mniej ...
a w kogo ? znowu w grzyba?Polskie szkolnictwo oraz zawód nauczyciela wymaga reform - to jest niezaprzeczalne i nie podlega dyskusji i od tego powinno się zacząć rozmowy ze stroną rządową. Wpakowanie miliardów złotych tylko w pensje nie poprawi jakości nauczania. Celem działania szkół jest uczenie i kształtowanie uczniów a środkiem do tego jest program nauczania a narzędziem nauczyciel. Tylko spojenia wszystkich tych część w jedną sprawnie działającą maszynę przyniesie wymierny skutek. Ale do tego potrzeba kompleksowych działań, których – moim zdaniem – nie zaczyna się od wpakowania kasiory w nauczycieli.
Nauczyciele po tym co zrobił proksa z solidarnością czują się jak gdyby ktoś je/ich obrzucił co najmniej GÓWNEM. W tym momencie twoje obrzydzenie to mały pryszcz!!!@cat naprawdę uważasz, że nauczyciele mają cojones? Mnie to co pod wodzą Broniarza zrobili napawa obrzydzeniem.
musi nie lubisz rodzonej żony albo siebiehm, myślę, że strajk nauczycieli to sprawa kontrowersyjna. Uważam, że cel nie uświęca środków, jeśli ktoś jest skrzywdzony to nie nabywa prawa do wszelkich działań i dążenia do celu po trupach. Popieram strajk ale nie na koszt dzieci. Dla wyjaśnienia, dla mnie też nauczyciele zbierali podpisy pod projektem i jestem im wdzięczny. Moja żona również jest nauczycielką ale zarabia tyle co ja tylko, że pracuje na 2 etatach, co jednak daje zbliżoną ilość godzin do moich, a jest polonistką i zabiera prace do domu. Ja również zabieram. Nie przesadzajmy więc. Znam również to środowisko i wiem jak się wypowiadają na temat uczniów i rodziców. Poziom tego forum nie odbiega od poziomu nauczycieli. Piszę to wszystko dlatego, żeby wykazać, że każdy ma prawo do swojego zdania i swoich ocen i mam nadzieję, że nauczyciele to przeczytają.
Takie same masz pojęcie o pracy Pań i Panów nauczycieli jak i o pracy Celniczek i Celników.Zatem ponowię pytanie o argumenty.
1) Jaka inna grupa zawodowa w Polsce pracuje w tygodniu tak mało godzin, co nauczyciele?
2) Jaka inna grupa zawodowa w Polsce domaga się podwyżki aż o 1.000 zł?
3) Jaka inna grupa zawodowa w Polsce pracuje poniżej średniej UE?
4) Jakie są racjonalne okoliczności by uznać za nauczycieli pracowników kuratoriów i bibliotekarzy?
5) Jakiej kwoty wynagrodzenia za przepracowaną godzinę domagają się nauczyciele?
Proszę o odpowiedź na pytania, nie uwagi ad perosnam. To ostatnie szczególnie dotyczy użytkownika CAT vel RYBKA.
Billy Kid - pisaliśmy w tym samym czasie. Dziękuję za obszerną wypowiedź. Doceniam to. Zauważ jednak, że nie jesteś w sprawie obiektywny. Dodatkowo zapytam jaki procent nauczycieli stanowią nauczyciele dyplomowani, a jaki procent funkcjonariuszy SC-S stanowią starsi eksperci?
Nie zazdroszczę ci przyjaciół.
Prośba do admina/moderatora. Czy można usunąć wpisy trolla/bota o nicku kasowski?
a ty żądałeś 655 czyli chciałeś ponad tys.!!!
@cat naprawdę uważasz, że nauczyciele mają cojones? Mnie to co pod wodzą Broniarza zrobili napawa obrzydzeniem.
A mnie napawa obrzydzeniem to co zrobił niejaki Proksa.
Owszem, musi być dolegliwy. Ale czy uważasz że dobrą metodą jest wzięcie dzieci jako zakładników? Ciekawe czy też byś uważał że to odpowiedni moment gdyby lekarz postanowił zastrajkować mając cię na stole. Bo to odpowiedni moment.Część forumowiczów krytykuje nauczycieli, że za dużo chcą, że strajkują w złym momencie, bo egzaminy, bo dla kogoś jest to uciązliwe,....
A kiedy mają protestować? W wakacje?
Kiedy my chorowaliśmy lub drobiazgowo przeprowadzaliśmy kontrole, w kolejkach stali ludzie, czasami bez odpowiedniego zapasu picia, jedzenia, w upale lub mrozie, z psem, kotem czy małym dzieckiem. Czy to oznacza, że byliśmy terorystami? Protest musi być dla kogoś dolegliwy, żeby spowodował jakąś reakcję.
TRZYMAM KCIUKI ZA NAUCZYCIELI!!!
CZŁOWIEKU! ALE NAUCZYCIELE BIORĄ DZIECI JAKO ZAKŁADNIKÓW !!!Część forumowiczów krytykuje nauczycieli, że za dużo chcą, że strajkują w złym momencie, bo egzaminy, bo dla kogoś jest to uciązliwe,....
A kiedy mają protestować? W wakacje?