Pilzak

  • Thread starter Thread starter Guest
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
aleksander napisał:
user napisał:
Myślę że czas by informatycy rozpoczęli poszukiwania tajemniczego aleksandra. Czlowiek ten potrzebuje pomocy.
"Kolego" cieszę się ,że chcesz mi pomóc. Mogę jedynie odpowiedzieć, że nie ma obowiązku czytania tego co napiszę oraz nie ma obowiązku pisania na tym forum.Możesz czytać Corintię i zachłystywać się sukcesami GM w walce z babką na rynku. Bo te słynne papierosy to był przypadek. Możesz jeszcze zacytować pewnie swojego mentora Józefa Cyrankiewicza "Rence podniesione na władze ludowe odrąbiemy". Chyba nie zauważyłeś ,że mimo wszystko trochę się w tym kraju zmieniło. Za chwilę może coś się zmieni w naszej firmie. Ty pewnie wolałbyś aby było tak jak jest.Niestety ilość wyświetleń (53000) świadczy o tym, że jednak czytają. Boją się ale czytają. Wszystkie wpisy odnoszą się do faktów jakie mają miejsce w naszej sprawnie zarządzanej instytucji. Instytucji gdzie wnioski leżą po kilka miesięcy. Żeby nie było.Podpowiem, a jak, a co, szefowi jedno proste rozwiązanie.Proste rozwiązania są najlepsze.Miałem napisać o tym miesiąc wcześniej. W sprawie wykorzystania powierzchni biurowych.Chcę pomóc także przy wyszukiwaniu wolnych mocy przerobowych wśród podwładnych. Na początek proponuję przyjrzeć się pracy zastępców.Ad rem. W poszukiwaniu miejsca na archiwum w UCII zaangażowani byli przez pół dnia zastępca, behapowcy, zastępcy naczelnika, kierownik, pewnie jeszcze ktoś z logistyki. Lekko licząc na rozpoznanie terenu razem stracili ok. 3 dniówek roboczych. Ile w tym czasie można było skontrolować towaru, napisać decyzji, przyjąć deklaracji AKC, podpisać decyzji w sprawach karnych itd. Nawet nie trzeba przyuczać, bo przecież dyrektor to nie byle jaka persona. wiedzę merytoryczną ma w małym palcu. Natomiast w sprawie tego prostego rozwiązania miejsca na archiwum.Można to zrobić Tak: Bierzesz 2 gwoździe, 5-6 metrów sznurka do wiązania akt i materiał na mundury co go jeszcze zostało. Wbijasz gwoździe w ściany po przeciwnych stronach w swoim gabinecie (pok. 101) ,duży gabinet. Przywiązujesz z pomocą naczelnika logistyki sznurek i wieszasz materiał na mundur jako zasłoneczkę. Wstawiasz regały za zasłonkę i archiwum gotowe.Można manewrować powierzchnią. Z tego co widziałem to szef specjalnie dokumentów nie przechowuje, no bo cóż my byśmy robili.. Jakie proste. No i przy okazji w przerwach między łapankami , walką z babką od kiełbasy i palaczami może wziąć akta i sobie poczytać albo nawet coś zrobić. "Dyrektor " to chyba nie jest zawód. to podobno taki sam celnik jak wszyscy pozostali tylko trochę lepiej opłacany. Dodatkowe oszczędności wśród pracowników oprócz szukania miejsca na archiwum to ograniczenie ilości pełnomocników, koordynatorów, fikcyjnych szkoleń i kontroli funkcjonalnych z których nic nie wynika. Bierz się facet za wnioski akcyzowe i inne bo jest tego dużo.Rad udzielał twój przyjaciel Wiesław Gomułka.
No dobra fajki to przykład pracy operacyjnej. zysk dla budżetu. No ale dla równowagi cobys nie popadł w euforię to zsumuj te hipotetyczne straty budżetu z pomocą Tomka B. zastępcy, w Skierniewicach, Tomaszowie Maz., UCI , Niciarniana, OC III Nowe Sady, UC II. Tomek podpowie ci kto wtedy trzymał rękę na pulsie z twojego najbliższego otoczenia. Niestety to tylko spekulacje bo za brak nadzoru to w tej instytucji nikt jeszcze specjalnie nie był poszkodowany patrz na swojego pełnomocnika. Jeden z bohaterów raportu NIK i nadal eksopert specjalista.
 
brr napisał:
[Możesz czytać Corintię i zachłystywać się sukcesami GM w walce z babką na rynku. Bo te słynne papierosy to był przypadek. Możesz jeszcze zacytować pewnie swojego mentora Józefa Cyrankiewicza "Rence podniesione na władze ludowe odrąbiemy".
O te fajki koleżko śniegowy. Ty naprawde powinieneś się leczyć.
Odsyłam cię koleżko do protokołów powtórnej kontroli z UC I gdzie kierownik i eksperci podpisali się pod protokołem z którego jasno wynika cytuję" że jak się drzwi otworzy to widać tabliczkę , czyli jak się drzwi zamknie to jej nie widać".Na tej podstawie sformułowane zostały wnioski o cofnięcie pozwoleń. Mrożek by tego nie wymyślił. Było to jedyne uchybienia przedstawione w trakcie kontroli. Pytam się ciebie Krzysiu , kto tu powinien się leczyć. Nie utrudniaj tym co robią coś w tym kraju. Takie sformułowania z kontroli to kwintesencja ustaleń z kilku dni pracy komórek kontrolnych.W normalnej firmie tacy fachowcy dostaliby skierowanie na badanie. Niestety u nas zostają ekspertami.
 
Re: PILZAK

Ktoś napisał:
Znam K. Pilzaka od 1995r. Wiem że nie podoba się to co ON stara się zrobić w Łodzi. Bardzo wysoko oceniam Jego fachowość. Może kilka % FC z Łodzi woli by nastąpił powrót układu Kacalakowo/Rezlerowego. Wiadomo że w mętnej wodzie trudniej się ryby łowi. Prawda jest taka że za 3000 zł brutto można próbować coś zmienić w Łodzi. Życzę FC z Łodzi aby zawsze mieli Dyrektora o takich zasadach jak K. Pilzak.
 
Re: PILZAK

aleksander napisał:
Ktoś napisał:
Znam K. Pilzaka od 1995r. Wiem że nie podoba się to co ON stara się zrobić w Łodzi. Bardzo wysoko oceniam Jego fachowość. Może kilka % FC z Łodzi woli by nastąpił powrót układu Kacalakowo/Rezlerowego. Wiadomo że w mętnej wodzie trudniej się ryby łowi. Prawda jest taka że za 3000 zł brutto można próbować coś zmienić w Łodzi. Życzę FC z Łodzi aby zawsze mieli Dyrektora o takich zasadach jak K. Pilzak.
Przepraszam pomyłka. Chciałem zacytować post z lutego 2006 roku. Coś nieprawdopodobnego jak długo ten facet się poświęca dla dobra ... właśnie czyjego dobra. Ciekawe kto był w tym cytowanym wyżej układzie z obecnego ścisłego kierownictwa urzędów i izby. Przecież nasza droga, etyczna i asertywna kadra nie spadła z księżyca na obecne stołki. Ciąg dalszy mojej beinteresownej pomocy dla szefa. Widzę, że rozpiera szefa energia: walka z palaczmi to ciąg dalszy walki z babką od kiełbasy Może zamiast walczyć z pracownikami zostanie poborcą skarbowym. Miałby szansę na dodatek chyba 500 zł.Przecież dyrektor to taki sam celnik tylko lepiej opłacany.Lepiej opłacany bo myśli w szerszych kategoriach niż to jak zgnoić kogoś kto ma własne zdanie i nie chce wchodzić w układy z tym lekko spoconym towarzystwem.Inna uwag w sprawie oszczędności etatów. Likwidacja działu informatyki i części logistyki. Zastąpi te działy Człowiek Renesansu, specjalista od wszystkiego (decyzja 105/2006 podpisana przez K.P. jak ta od delegacji) Teraz ciekawy jestem efektów tej pracy.Tylko ,żeby NIK później nie musiał znowu pisać raportu, że prawie wszystko jest do dupy. WZP zamiast miauczeć, że nikt się nie chce zgłosić to skierować tam wszystkich sportowców. Miejsce i możliwość rozwoju(podbudowa klaty-"Boże czemuś mnie takim bykiem stworzył"K.P. Jeśli nie na stałe to chociaż na delegacje w okresie wakacyjnym. Będą mogli oderwać się od biurka pod przewodnictwem Walczącego z Palaczami i Babką od Kiełbasy Przyjaciela Czerwonoskórych.Na przyczepkę może wziąć cały dział co analizuje i nie widać efektów oraz patrzącego w akwarium na Nowych Sadach. Dodatkowym efektem takich działań będzie likwidacja 2 etatów zastępców albo czasowa delegacja do Katowic. Bo po co nadzorować coś co nie przynosi efektów. Jak na razie to w reorganizacji działów szef preferuje zasadę "Nie chcem i nie muszem" .
 
Re: Pytanko

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Sydney napisał:
A tak szczerze :!: nie podoba Wam się jak Dyrcio robi porządki w Izbie :?: Myślę że tym wszystkim którzy solidnie pracują i nie mają mamusi, wujka, cioci itd. to się powinno podobać ... ja uważam że jeszcze za mało ludzików poleciało :shock: :D
Nie życz drugiemu co tobie niemiłe.Jakie porządki.Zakaz handlu mięsem to można załatwić na poziomie portiera.Co z tego ,że poodsuwał dinozaury i skamieliny.W ich miejsce weszli następni zasłużeni dla służby z wizją taką jak jego zastępcy "daj im ludzi więcej ludzi bp muszą kimś rządzić" .Kasa utajniona-przy jawnej szczyci sie na każdym kroku ,że dał podwyżki dla 300 osób po 50 zł.Rozbudowuje działy takie jak logistyka a ludzi na oddziałach coraz mniej.Przyjmuje nowe osoby,które jak tylko przejrzą na oczy to zmykają gdzie pieprz rośnie.Trwanie przy korycie to dewiza szefostwa bo to kasa i możliwości.Tu nie chodzi o mięso i kalendarze.Na koniec może niech sprawdzi po co naczelnikom telewizory w pracy.Chyba po to by oglądać amerykańskie seriale np.Moda na sukces czy jakoś tak lub inne transmisje sportowe.Mięso i cebulę to im przynoszą do domu.
.Zmiany na stanowiska z dziwnego klucza.Tym na dole jak wiatr wiał w oczy tak wieje nadal .Nie bójcie się,szefostwo tak jak wszyscy zaczynało przy odprawach,kontrolach w firmach i na bazarach lub w dziale operacyjnym.Teraz działa klasyczne"zapomniał wół jak cielęciem był" tylko dlatego,że działa straszak co to będzie.Może się okazać,że po połaczeniu ze skarbówką,gdzie naczelnikiem może być prawnik lub ekonomista oni najwięcej stracą.Tu nie pomoże nawet dobry układ w ministerstwie.Nie dotyczy to zwykłego funkcjonariusza i pracownika skarbówki,bo może nim być każdy nawet po szkole cyrkowej.Krzysiek,a właściwie jakie ty szkoły kończyłeś ?Egzamin w Świdrze to my wszyscy zdawali na 5 ,ha.
Robek , Robek jak tam budowa. Ania patrzyła ci głęboko w oczy i kasowała o 1000 zł więcej od ciebie, teraz tak samo pewnie patrzysz w oczy koleżance z pokoju i kasujesz 800 zł więcej za taką samą robotę. Budowa to takie hobby, że można zarazić się pazernością. Niestety robią cię przy kasie. Zawsze cię robili. Jak to jest ,że twoje wysokiej klasy opracowania podpisuje intendent okrętowy, specjalista od lustracji szatni damskich na archiwum, wyciągnięty jak królik z kapelusza przez ...JK. Zasłużony kontroler z kontroli co zawsze dowiadywała się ostatnia. Gdzie się podziała ambicja , kierowniku bardzo ważnej komisji od mandatów. Pewnie została w PeKaeSie albo na budowie.
 
Reforma z ludzką twarzą.Pamiętaj,że ci co rządzili i rządzą tą izbą z jednego urzędu zrobili cztery(1 izbę i 3 urzędy).I dzięki takiej operacji nawet w archiwum był kierownik.Prawie każdy z PŁ ,powtarzam prawie każdy i dobry w brydża mógł sobie porządzić i niektórzy rządzą do tej pory.Tylko ciekawe jakie będą koszty tego rządzenia.Teraz pewnie powstaną takie same komisje ds. wdrażania reformy w uc.Można zapoznać się z ich składem bo to było w 2002 roku.Faktem jest,że może nie w tym samym składzie bo np. bez zapuszkowanego etyka.No jednak zostali ci co mu dużo zawdzięczają.Strach się bać.[/quote] Pół roku później . To cytat ze stycznia 2007 roku. Warto o tym pamiętać. Będzie odwilż jak w 1956 w wykonaniu naszego wnuczka Gomułki w 2002 roku. Ciekawią mnie bardzo dokonania waszego przewodnika stada z 2002 roku.Ocknijcie się aby nie było za późno. Doskonale wiecie ,że ci fachowcy "z górnej półki" bez szeregowych funkcjonariuszy niewiele albo nic nie znaczą.
 
kris.prawy napisał:
Zaraz ci skroją tę reformę z ludzką twarzą.Pamiętaj,że ci co rządzili i rządzą tą izbą z jednego urzędu zrobili cztery(1 izbę i 3 urzędy).I dzięki takiej operacji nawet w archiwum był kierownik.Prawie każdy z PŁ ,powtarzam prawie każdy i dobry w brydża mógł sobie porządzić i niektórzy rządzą do tej pory.Tylko ciekawe jakie będą koszty tego rządzenia.Teraz pewnie powstaną takie same komisje ds. wdrażania reformy w uc.Można zapoznać się z ich składem bo to było w 2002 roku.Faktem jest,że może nie w tym samym składzie bo np. bez zapuszkowanego etyka.No jednak zostali ci co mu dużo zawdzięczają.Strach się bać.
to jest cytat ze stycznia 2007 roku. Ciekawe co reformował nasz Krzyś ze Stumilowego Lasu. Fachowcy z górnej półki bez szeregowego funkcjonariusza niewiele lub nic nie znaczą. Pozadrawiam z innej bajki Teletubiś bez czerwonej torebki.
 
wanda napisał:
wanda napisał:
Jesteś niegrzecznym i chamskim forumowiczem. Trochę kultury :roll:
Wystarczyło powiedzieć szefowi,że to prawda, co razem pisaliśmy.
Taka piękna katastrofa z 1 stycznia 2008r.Jest wersja ,że pismo w sprawie delegacji(wyjątkowe kuriozum odzwierciedlające prawdziwe oblicze,straszyć i karać, a awanse po 50 zł) to zostało podstawione. Przypomina się taka informacja, że jeden z przemytników podstawił koło Olsztyna to niedaleko Ciechanowa 1 panienkę dla 4 kolegów w ramach zapłaty. Pewnie to była Tania z Kijowa. Wszyscy się śmieli, że jesteśmy tacy tani. Nic dziwnego, że te 50zł zamyka usta większości w tej chwalebnej służbie. Prawdziwe oblicze. Chłop jest uprzedzony do funkcjonariuszy i pracowników łódzkiej izby celnej. Przyszedł posprzątać tę stajnię Augiasza. Może nie miał gdzie iść.Wziął sobie do pomocy koleżków .Na początku po 3 miesiacach zajął się zasiedziałymi co to odpowiadali za nadzór i nic nie widzieli. Oczywiście wszyscy "ruki po szwam" oczy i głowy spuszczone.Łapanki i dyscyplina. Poodpadali zasłużeni od ściany na ciepłe posadki ekspertów przy wtórze radosnych okrzyków gawiedzi i donosicieli. Podjął walkę z opornikami wyciągając reformatorów z 2002 roku na stanowiska zawsze aktywnych pionierów.Nawet tych co nie wygrali konkursu. "Wystarczy być" to taka książka Jerzego Kosińskiego jakbyś nie wiedział to sobie poczytaj.Był też film. Niektórzy z nich za sprawą CBŚ i NIK też odpadli od ściany.Część jak zwykle na wygodne pozycje.NIESTETY czy stety znaleźli się tacy co nie bardzo czują się odpowiedzialni za ten bajzel.To właśnie ta niewielka grupka wsparta serialem 54000 wyświetleniami na tym forum nie chce aby szef, ojciec dyrektor stosował bolszewicko stalinowską ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZBIOROWĄ. Nie chcą utajniania zarobków bo od tego zaczynają się wszystkie oszustwa przy kasie. Nie chcą aby funkcjonariusza traktować jak przedmiot i przerzucać z kąta w kąt dla zabawy. Epatowanie osiągnięciami Grup Mobilnych było dobre na początku. Wszyscy wiedzą, że to należy do ich obowiązków jak egzekucja do egzekucji a pisanie decyzji do umiejących pisać decyzje. Nie wierzył nikomu to na początku czytał nawet wykazy papierochów do likwidacji. Albo udawał.Teraz jest wszystko poukładane !!! i może podpisywać w ciemno pisma w sprawie delegacji. Pismo to swoiste kuriozum , odzwierciedlajace sposób myslenia . Postraszyć,wymyślić jakieś głupoty, zepsuć opinię , wygnać z urzędu a dla równowagi podwyżki dla szeregowych 50-100 zł. Niestety bajka nie może trwać wiecznie. Przebudzenie możę być bolesne. Jeśli się nie zorganizujemy to czeka nas piękna katastrofa.
 
żelazny szczur napisał:
niezła jazda w Łodzi jest jak widzę :D[/quote To wszytko przez tych malkontentów co im wiecznie źle. Mogliby wreszcie zrobić coś dobrego dla naszej służby a nie tylko rzucają kłody pod nogi. Najłatwiej jest recenzować błędy i wpadki oraz działania CBŚ teraz pewnie też CBA. Szkoda, że dla podtrzymania dobrej atmosfery dyrektor nie organizuje wieczorków tanecznych lub innych spotkań np. w siedzibie izby. Mogą być nawet bezalkoholowe.Od czego mamy magazyny.
 
żelazny szczur napisał:
niezła jazda w Łodzi jest jak widzę :D
quote="żelazny szczur"]niezła jazda w Łodzi jest jak widzę [/quote To wszytko przez tych malkontentów co im wiecznie źle. Mogliby wreszcie zrobić coś dobrego dla naszej służby a nie tylko rzucają kłody pod nogi. Najłatwiej jest recenzować błędy i wpadki oraz działania CBŚ teraz pewnie też CBA. Szkoda, że dla podtrzymania dobrej atmosfery dyrektor nie organizuje wieczorków tanecznych lub innych spotkań np. w siedzibie izby. Mogą być nawet bezalkoholowe.Od czego mamy magazyny.
 
wyborowa napisał:
żelazny szczur napisał:
niezła jazda w Łodzi jest jak widzę :D
quote="żelazny szczur"]niezła jazda w Łodzi jest jak widzę [/quote To wszytko przez tych malkontentów co im wiecznie źle. Mogliby wreszcie zrobić coś dobrego dla naszej służby a nie tylko rzucają kłody pod nogi. Najłatwiej jest recenzować błędy i wpadki oraz działania CBŚ teraz pewnie też CBA. Szkoda, że dla podtrzymania dobrej atmosfery dyrektor nie organizuje wieczorków tanecznych lub innych spotkań np. w siedzibie izby. Mogą być nawet bezalkoholowe.Od czego mamy magazyny.
Tak trzymać.Marzy mi się sekcja tańca towarzyskiego z prawdziwą orkiestrą.Szef rozdziela role i bawimy się do upadłego. Muzyka łagodzi obyczaje. Ci co dobrze tańczą jak im szef zagra w pierwszej parze i tak dalej. Pod ścianami ci co nie widzą zmian w naszym pięknym grajdole i na pasku albo za drzwiami.Jak się nie podoba to postępowanie dyscyplinarne, że nie chcą się integrować.
 
Pytanie

Panowie czy to oznacza że będziecie organizowali w Izbie "Taniec z Gwiazdami" :?: :?: :lol:
Dyrekcja i Naczelnicy wystąpią jako "Gwiazdy" (już takie spadające i gasnące :lol: )

Ubaw będzie po pachy :lol: ale kto będzie tańczył z nimi :?: :?:

Będzie losowanie czy zapisy :?: :?:
 
Ktoś napisał:
Proszę mi wybaczyć, że odwazyłem się zabrać głos na forum. Pamietam rok 2000 kiedy to zaczęły napływać pierwsze informacje o tym co się dzieje w Łodzi. Możni z SC nie dopuszczali do swych umysłów takiego rozwoju wypadków, pukali się w czoło. Czytając posty widzę jak staliście się pionkami w grze w której nie wy rozdaliście karty. Staliście się także narzędziem nakręcanej plotki, i inni się z tego cieszą.
K. Pilzak - szanuję Go za zasady, jeśli będziecie wobec Niego uczciwi to i On tym samym Wam odpłaci, zamiast zagrać z Nim uczciwie to czekacie aż Facet wywinie orła na podłożonej świni, posiada On dobrze rozwinięty instynkt samozachowawczy czego Wam brakuje.
Pamiętajcie: "mniej serce otwarte dla Wszystkich, ufaj nielicznym".
Adwokat diabła ? Nie patrzę na to z dystansu.
Żeby zwalczać trzeba najpierw poznać. Wy nie poznaliście a walczycie.[/i][/url][/code]
Facet przyszedł do Łodzi w przekonaniu ,że wszyscy to przestępcy. Nakręca się cały czas tak jakby nigdy w cle nie pracował. Niestety jego wiedza na temat tego co działo się w tym grajdole jest mizerna. Potwierdzają to niektóre ruchy kadrowe z których wynika ,że bardziej jest obrońcą starego układu z małym liftingiem. Popatrzmy na to zboku śledząc obieg dokumentów w tej instytucji. Kto od zawsze sprawował nadzór nad sekretariatem i działem ogólnym, kto był w kontroli wewnętrznej i kontroli powtórnej i przedsiębiorców, kto sprawował nadzór na operacyjnym obecnie grupami mobilnymi. Kto decydował o kadrach. Kto był na szczycie. Kto przez te lata rządził w instytucji gdzie co 4-5 celnik w wyniku braku nadzoru ma teraz kłopoty. Teraz będzie przy udziale tej ekipy reformował. Otrzepali wysuszone quano z mundurów i teraz będą pouczać wszystkich pozostałych . Jeśli wiedzieli a wiedzieli i brali w tym udział to źle. Jeszcze gorzej jak nie wiedzieli bo świadczy o tym ,że nie nadają się do kierowania taką instytucją. Dość mieszania w tym szambie.
 
agentka celna napisał:
Ktoś napisał:
Proszę mi wybaczyć, że odwazyłem się zabrać głos na forum. Pamietam rok 2000 kiedy to zaczęły napływać pierwsze informacje o tym co się dzieje w Łodzi. Możni z SC nie dopuszczali do swych umysłów takiego rozwoju wypadków, pukali się w czoło. Czytając posty widzę jak staliście się pionkami w grze w której nie wy rozdaliście karty. Staliście się także narzędziem nakręcanej plotki, i inni się z tego cieszą.
K. Pilzak - szanuję Go za zasady, jeśli będziecie wobec Niego uczciwi to i On tym samym Wam odpłaci, zamiast zagrać z Nim uczciwie to czekacie aż Facet wywinie orła na podłożonej świni, posiada On dobrze rozwinięty instynkt samozachowawczy czego Wam brakuje.
Pamiętajcie: "mniej serce otwarte dla Wszystkich, ufaj nielicznym".
Adwokat diabła ? Nie patrzę na to z dystansu.
Żeby zwalczać trzeba najpierw poznać. Wy nie poznaliście a walczycie.[/i][/url][/code]
Facet przyszedł do Łodzi w przekonaniu ,że wszyscy to przestępcy. Nakręca się cały czas tak jakby nigdy w cle nie pracował. Niestety jego wiedza na temat tego co działo się w tym grajdole jest mizerna. Potwierdzają to niektóre ruchy kadrowe z których wynika ,że bardziej jest obrońcą starego układu z małym liftingiem. Popatrzmy na to zboku śledząc obieg dokumentów w tej instytucji. Kto od zawsze sprawował nadzór nad sekretariatem i działem ogólnym, kto był w kontroli wewnętrznej i kontroli powtórnej i przedsiębiorców, kto sprawował nadzór na operacyjnym obecnie grupami mobilnymi. Kto decydował o kadrach. Kto był na szczycie. Kto przez te lata rządził w instytucji gdzie co 4-5 celnik w wyniku braku nadzoru ma teraz kłopoty. Teraz będzie przy udziale tej ekipy reformował. Otrzepali wysuszone quano z mundurów i teraz będą pouczać wszystkich pozostałych . Jeśli wiedzieli a wiedzieli i brali w tym udział to źle. Jeszcze gorzej jak nie wiedzieli bo świadczy o tym ,że nie nadają się do kierowania taką instytucją. Dość mieszania w tym szambie.
Znalazł się ojciec zadżumionych co bedzie nas odkażał i resocjalizował.
 
Re: Pytanie

Sydney napisał:
Panowie czy to oznacza że będziecie organizowali w Izbie "Taniec z Gwiazdami" :?: :?: :lol:
Dyrekcja i Naczelnicy wystąpią jako "Gwiazdy" (już takie spadające i gasnące :lol: )

Ubaw będzie po pachy :lol: ale kto będzie tańczył z nimi :?: :?:

Będzie losowanie czy zapisy :?: :?:
Najważniejsze, że jest tania bo fundowana z żarciem i wódą, sala w Bronisławowie.To nie była urzędowa impreza.Tam pewnie powstał kodeks etyki służby. Tam odbędzie się kolejna edycja tańca z agentami. To nic, że nie wszyscy z naszych ładnie tańczących są w służbie.Odpadli od ściany. Ci co pozostali z balangi poszli ostro w górę, wyżej już nie można. Oni poprowadzą ten chocholi taniec a szef zagra im na okarynie lub fujarce. Taki to talent. Przy muzyce znajomość przepisów nie jest konieczna wystarczy dobry słuch i ludzkie podejście do roboli.Do Bronisławowa poprowadzi no właśnie kto?. Jak w "Weselu" chocholi taniec.
 
Re: Pytanie

wyborowa napisał:
Sydney napisał:
Panowie czy to oznacza że będziecie organizowali w Izbie "Taniec z Gwiazdami" :?: :?: :lol:
Dyrekcja i Naczelnicy wystąpią jako "Gwiazdy" (już takie spadające i gasnące :lol: )

Ubaw będzie po pachy :lol: ale kto będzie tańczył z nimi :?: :?:

Będzie losowanie czy zapisy :?: :?:
Najważniejsze, że jest tania bo fundowana z żarciem i wódą, sala w Bronisławowie.To nie była urzędowa impreza.Tam pewnie powstał kodeks etyki służby. Tam odbędzie się kolejna edycja tańca z agentami. To nic, że nie wszyscy z naszych ładnie tańczących są w służbie.Odpadli od ściany. Ci co pozostali z balangi poszli ostro w górę, wyżej już nie można. Oni poprowadzą ten chocholi taniec a szef zagra im na okarynie lub fujarce. Taki to talent. Przy muzyce znajomość przepisów nie jest konieczna wystarczy dobry słuch i ludzkie podejście do roboli.Do Bronisławowa poprowadzi no właśnie kto?. Jak w "Weselu" chocholi taniec.
Impreza palce lizać . Teraz nasz "chlebodawca" w cudzysłowie bo nie daje ze swoich, może z okazji likwidacji służby celnej zorganizować imprezę pożegnalną nad zalewem z udziałem wszystkich komisji, które powołał i ekspertów, których tak wielu przybyło w trakcie jego krótkiego działania oraz komisji z poprzedniej reformy.Stać go na taki gest, bo liczą się tylko gesty. Śledząc działania niestety nie zauważyłem przełomowych rozwiązań merytorycznych. Czyżby czekał na KAS.
 
Fun Ride napisał:
Ot teatr jednego aktora.
Informacja dla rzecznika Ponad 55000 wyświetleń. Takie głupoty czytają.Absolutny rekord wśród czytelników.Bajka Kubuś Puchatek bije wszelkie rekordy popularności za sprawą działań naszego drogiego (wynagrodzenie utajnione) Krzysia ze Stumilowego Lasu. Dlaczegóż, ach dlaczegóż jeszcze nie ma informacji na Corintii o najwyższym wskźniku czytelnictwa. Biedny Banaś może nie wiedzieć jakiego to nam orła i sokoła przysłał Czyżowicz i jego biedne sieroty po Sekule z korzeniami w Ciechanowie.Mimo wszystko bliżej nam do "Wesela" albo "Kariery Nikodema Dyzmy" i wcale nie będzie nam do śmiechu już za 6 miesięcy. Dlatego zachęcam do wspólnego działania tak jak w Kubusiu Puchatku coby to towarzystwo wzajemnej adoracji poznało smak normalnej celniczej roboty na oddziale, w akcyzie a nie tylko kursy, szkolenia, aplikacje i narady.Podpisywać się bez czytania jako kolejna osoba na decyzji to każdy potrafi.
 
wyborowa napisał:
Fun Ride napisał:
Ot teatr jednego aktora.
Informacja dla rzecznika Ponad 55000 wyświetleń. Takie głupoty czytają.Absolutny rekord wśród czytelników.Bajka Kubuś Puchatek bije wszelkie rekordy popularności za sprawą działań naszego drogiego (wynagrodzenie utajnione) Krzysia ze Stumilowego Lasu. Dlaczegóż, ach dlaczegóż jeszcze nie ma informacji na Corintii o najwyższym wskźniku czytelnictwa. Biedny Banaś może nie wiedzieć jakiego to nam orła i sokoła przysłał Czyżowicz i jego biedne sieroty po Sekule z korzeniami w Ciechanowie.Mimo wszystko bliżej nam do "Wesela" albo "Kariery Nikodema Dyzmy" i wcale nie będzie nam do śmiechu już za 6 miesięcy. Dlatego zachęcam do wspólnego działania tak jak w Kubusiu Puchatku coby to towarzystwo wzajemnej adoracji poznało smak normalnej celniczej roboty na oddziale, w akcyzie a nie tylko kursy, szkolenia, aplikacje i narady.Podpisywać się bez czytania jako kolejna osoba na decyzji to każdy potrafi.
Moskwa nadaje z Placu Czerwonego " Precz z władzą czekistów" Czy to nie chichot historii. U nas czekiści jak Chińczyki mocno się trzymaja.
 
Back
Do góry