Pilzak

  • Thread starter Thread starter Guest
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Ktoś napisał:
Proszę mi wybaczyć, że odwazyłem się zabrać głos na forum. Pamietam rok 2000 kiedy to zaczęły napływać pierwsze informacje o tym co się dzieje w Łodzi. Możni z SC nie dopuszczali do swych umysłów takiego rozwoju wypadków, pukali się w czoło. Czytając posty widzę jak staliście się pionkami w grze w której nie wy rozdaliście karty. Staliście się także narzędziem nakręcanej plotki, i inni się z tego cieszą.
K. Pilzak - szanuję Go za zasady, jeśli będziecie wobec Niego uczciwi to i On tym samym Wam odpłaci, zamiast zagrać z Nim uczciwie to czekacie aż Facet wywinie orła na podłożonej świni, posiada On dobrze rozwinięty instynkt samozachowawczy czego Wam brakuje.
Pamiętajcie: "mniej serce otwarte dla Wszystkich, ufaj nielicznym".
Adwokat diabła ? Nie patrzę na to z dystansu.
Żeby zwalczać trzeba najpierw poznać. Wy nie poznaliście a walczycie.[/i][/url][/code]
Cytat z 16 lutego 2006 roku.Poznaliśmy i już się boimy. Szanowny szefie chciałoby się coby szef sobie poczytał o naszych prawach pracowniczych. Co prawda pracownicy a głównie funkcyjni co mają sporo do stracenia , są bardziej zastraszeni niż załoga Biedronki. Przypominam, że tydzień pracy dla pracownika to 40 godzin. Każde takie dyskusje na temat dyscypliny i zmuszanie ludzi do przychodzenia wcześniej(min, żeby się przebrać) nawet o 15 minut i wychodzenia później o 15 minut to daje dziennie 30 minut , tygodniowo 2,5 godziny a rocznie to nie chce mi się liczyć, ale na pewno kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt dni. Możesz "szefie"straszyć postępowaniami dyscyplinarnymi, ale zawsze może znaleźć się czarna owca, która jeździ przez całą Łódź odwożąc po drodze dzieci do szkoły. Ta czarna owca może być tak odważna jak załoga Biedronki i poprosi o wypłatę nadgodzin. Dla niej te 15 minut to brak stresu i spokój oraz jazda zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Tylko nie mów "szefie" ,że może się zwolnić bo nie każdy poświęca się dla służby zostawiając rodzinę.Tak organizuj pracę aby już nie stresować naczelników i kierowników dla których przekazywanie takich informacji w obecnym czasie to może być dodatkowy stres przy kierowaniu. Jeśli kierowniku jednostki cierpisz na brak ludzi i czasu to sprawdź na jakiej podstawie ustanawiasz te funkcje koordynatorów, pełnomocników, szefów różnych śmiesznych komisji. Gó...o z ich działań wyniknie bo i tak nas zaorają. Sądzę, że takie obowiązki powinieneś powierzać ekspertom, których w okresie kierownia przybyło bardzo dużo. Co prawda nie ma już eksperta co jeździł wózkiem w archiwum , a wcześniej z szefa ścisłym kierownictwem pisał kodeks etyki nad Zalewem Sulejowskim w wiadomej ekipie i na jej koszt, ale pozostali jego bliscy współpracownicy i mianowani już przez szefa eksperci. Siła ich do przepisywania wiekopomnych decyzji i wyjaśnień w sprawie delegacji.Możesz utworzyć z nich również IV GM.
 
figus napisał:
Wiadomość dla forumowicz " KTOŚ "

Łubu dubu gwizdy, gwizdy NIECH NAM ŻYJE DYREKTOR NASZEJ IZBY


tO JA, jARZąBEK :lol: :lol: :lol:
Cytat z początków forum w sprawie szefa izby. Proponuję, aby przeciąć wszelkie insynuacje, krytykę działań szefa zrobić tak jak niejeden już wójt gmin w kraju. Proponuję wrócić do tematu " CELNY BIG BROTHER Z GABINETU DYREKTORA" chociaż przez 1 miesiąc w internecie. Będzie to wspaniały pokaz zaangażowania w sprawy zawodowe dla podległych szefowi funkcjonariuszy.To nie są duże koszty. Mamy ludzi , którzy zainstalują to studio internetowe profesjonalnie. Jakaż reklama , lepsza niż Corintia bo przynajmniej w całym kraju. Jakie potwierdzenie zaangażowania, uczciwości, kompetencji, racjonalnego wykorzystania kadry kierowniczej. Idźmy dalej zainstalujmy ten internet w innych gabinetach. Mogę się założyć, że byłaby to transmisja z pustych gabinetów bo nasi fachowcy cały czas będą w terenie walczyć z przemytemi przekrętami w cle. Jeśli się mylę to z góry przepraszam. Piszmy do Banasia o takich antykorupcyjnych propozycjach.
 
Fun Ride napisał:
Ot teatr jednego aktora.
Nagrody półroczne. Taki Paragraf 22 ile i za co. Czy będą "cuda przy kasie"?. Sądząc po tendecjach związanych z ocenianiem pracy to niewykluczone, że cuda będą. Zawsze jednak można spotkać się z szefem i przedstawić swoje problemy. W gabinecie brakuje tylko kozetki jak u psychologa. Im więcej wyrzucisz z siebie na innych tym większe prawdopodobieństwo, że zostaniesz ekspertem.
 
Dziękuję za wspaniałą noc. Dużo myślałam. Nie rozumiem, dlaczego tak mało jest wpisów w obronie kierownictwa. Porównując z przybylakiem i następnymi szefami to rotacja jest bardzo duża. No może ilość nie przechodzi w jakość, ale nie popełnia błędów ten kto nic robi. Szef się stara , zastępcy też. Podwyżki, awanse , nagrody, sukcesy sportowe,akcje GM i inne bardzo medialne akcje-prezenty, krew. Tego w tej służbie nigdy nie było za poprzedników. Przecież to nie jest tworzenie nowego układu bo każdy może się przyłączyć i zostanie dostrzeżony.
 
tygrysek napisał:
Dziękuję za wspaniałą noc. Dużo myślałam. Nie rozumiem, dlaczego tak mało jest wpisów w obronie kierownictwa. Porównując z przybylakiem i następnymi szefami to rotacja jest bardzo duża. No może ilość nie przechodzi w jakość, ale nie popełnia błędów ten kto nic robi. Szef się stara , zastępcy też. Podwyżki, awanse , nagrody, sukcesy sportowe,akcje GM i inne bardzo medialne akcje-prezenty, krew. Tego w tej służbie nigdy nie było za poprzedników. Przecież to nie jest tworzenie nowego układu bo każdy może się przyłączyć i zostanie dostrzeżony.

ŻYĆ NIE UMIERAĆ !!! PO PROSTU BAJKA :D haha
 
Wszystkim frustratom urzędowym mówimy nie. Przecież gołym okiem widać zmiany. Nie rozumiem, dlaczego brak jest odzewu na pomówienia dotyczące pracy naszego kierownictwa. Na to , że pozorują robotę. Obowiązuje nas forma decyzji , z której dyrektor korzysta bardzo często. Odwiedza urzędy, konsultuje się z kierownictwem. Widać zmiany w sposobie myslenia. Nie zajmuje się drobnymi sprawami tylko tworzy spójną politykę kadrową w oparciu o sprawdzonych doświadczonych funkcjonariuszy, zmienia organizację pracy. Próbuje angażować ludzi w działanie nie tylko związane ze służbą.Oby zdążył przed planowaną reformą.Może reformy jednak nie będzie i dyrektor zrealizuje swoje dalekosiężne plany o których zawsze wspomina. Dlatego nie rozumiem braku wsparcia na forum tym bardziej, że forum jest praktycznie anonimowe. Taki dyrektor był nam potrzebny. Przcież wszystkim nam zależy na dobrym wizerunku izby i urzędu.
 
tygrysek napisał:
Wszystkim frustratom urzędowym mówimy nie. Przecież gołym okiem widać zmiany. Nie rozumiem, dlaczego brak jest odzewu na pomówienia dotyczące pracy naszego kierownictwa. Na to , że pozorują robotę. Obowiązuje nas forma decyzji , z której dyrektor korzysta bardzo często. Odwiedza urzędy, konsultuje się z kierownictwem. Widać zmiany w sposobie myslenia. Nie zajmuje się drobnymi sprawami tylko tworzy spójną politykę kadrową w oparciu o sprawdzonych doświadczonych funkcjonariuszy, zmienia organizację pracy. Próbuje angażować ludzi w działanie nie tylko związane ze służbą.Oby zdążył przed planowaną reformą.Może reformy jednak nie będzie i dyrektor zrealizuje swoje dalekosiężne plany o których zawsze wspomina. Dlatego nie rozumiem braku wsparcia na forum tym bardziej, że forum jest praktycznie anonimowe. Taki dyrektor był nam potrzebny. Przcież wszystkim nam zależy na dobrym wizerunku izby i urzędu.
Teraz jeszcze dostaniemy nagrody na wakacje, jedni więcej inni mniej , no ale dostaniemy. Będzie też czytelny zgodnie z regulaminem podział. We wrześniu należy szykować nowe pagony , bo przecież wszyscy wiedzą, że szef ma szeroki gest i występuje o awanse i podwyżki. Może pojawi się kilku nowych ekspertów. Sam jest młody to stawia na młodych , ale sprawdzonych szczególnie na stanowiskach naczelników oraz na takich co brzydzą się korupcją bo najczęściej nigdy nie odprawiali towarów i nie robili merytorycznie decyzji. Zgadzam się ,że trzeba stawiać na ludzi z kontroli bo przynajmniej nie będzie niespodzianek ze strony CBŚ. Reszta musi poczekać na przedawnienie karalności (chyba o to szefowi chodzi). Taki szef to skarbb i myślę, że następnym etapem kariery powinien być jak wynika z dzisiejszych doniesięń prasowych -Przemyśl. Jednak mam nadzieję, że zostanie dyrektorem izby celnej zarówno w Przemyślu jak również, że nas nie opuści i zostanie w Łodzi oraz obejmie schedę po dyrektorze który powierzył mu stanowisko czyli obejmie Warszawę i Departament SC. U nas zostanie pełnomocnik taki człowiek renesansu co się na wszystkim zna.Polecam Karierę Nikodema Dyzmy szefie. Można się przejrzeć jak w lustrze.
 
Dziekuję Panie Dyrektorze za nagrodę! :P
Buziaczki
Ps: ,,Cieszę się",że w tej naszej izbie traktuja Pana tak, samo jak mnie moi współpracownicy-bo jestem alokerką!
Jestem twarda i nie przejmuje sie nimi, wolę udawać przy nich miękką ( mam gdzięs te nagrody,bo szanuję swoją pracę jaką mam)-Nie jestem lizusem i żadna osoba z rodzinki dot.byłych uks!
Ma Pan super pracowników u Nas w Izbie,tylko prośba..... niech Pan ich pozna sam, a nie z plotek!
Powodzenia Szefunio i pozdrawiam tylko tych uczciwych!
Ps: Nie myslcie,ze jestem lizusem,bo w styczniu zakończyło sie moje postepowanie dyscyplinarne,a jak?! :cry:
ale nie dziwię się kontrolujacym mnie,bo to samo bym zrobiła na ich miejscu!
 
Przypominam wszystkim, że to całe śmieszne kierownictwo bez szeregowych pracowników znaczy jak w piosence mniej niż zero. Metoda zastraszania,kija i marchewki jest jeszcze skuteczna. Myślę, że nie powtórzy się jednak 2002 rok i część osób ( nie myślę o tych z rodziny) ocknie się i przyłączy do rodzącego się ruchu oporu- niezłe jajco!!!.Zaczynamy powieść w odcinkach"Kariera dyrektora" ---"Ponieważ wszakże Nikodema, chociaż tego po sobie nie pokazywał,doprowadzała nieraz do rozpaczy jego nieznajomość różnych form i niezrozumienie różnych słów, postanowił uzupełnić zasób swej wiedzy.W tym celu wstąpił do jednej z księgarni na Świętokrzyskiej i nabył trzy dzieła"Słowniczek wyrazów obcych","Encyklopedię powszechną" oraz "Bon-ton". Zwłaszcza ta ostatnia książka oddawać mu poczęła wielkie usługi... Natomiast do encyklopedii zabrał się z całą systematycznością. Zaczął ją czytać od początku i do wyjazdu zdążył dojść do litery "F". Nie bawiła wprawdzie go ta lektura, lecz widząc doraźne jej skutki w obcowaniu z ludźmi, postanowił wszystko przeczytać do końca.Było to bodaj jedyne zajęcie Nikodema w owym okresie jeśli nie liczyć listów Niny...MIJAMY KILKA ROZDZIAŁÓW. "Wkrótce w Koborowie utarł się termin dla godzin spędzanych przez Nikodema w bibliotece. Nazywało się to,że pan dziedzic"pracuje naukowo".Niezłe jaja. Przypomina to początki jak szef czytał protokoły likwidacyjne."23 paczki Westów, 5 litrów spirytusu i tak 15.000 razy. Gabinet 101 czynny od 6 do 20. Kupcie mu z okazji dnia służby Wielką Encyklopedię Powszechną.Oksfordczyk,szlachcic z Kurlandii, jako oficer kawalerii bohatersko walczył na froncie bolszewickim,ha,ha. Polecam cytat z ostatniej strony książki. Wypisz wymaluj , pasuje jak ta lala. Jedyne co potrafią to straszyć mimo, że sami w obecnej chwili mają sraczkę. Ma świadomość, że bez szeregowych pracowników jest niczym i nic nie jest w stanie sam zrobić, dlatego pozuje na ojca dyrektora a jednocześnie robi przegląd rajstop, butów i bluzek w temperaturze 35 stopni. Pewnie doprasza się o PIP.Tak, tak, najgorsi są ci z awansu społecznego.Pozdrowienia od Żorża Ponimirskiego.-Aha -uśmiechnął się doktor Litwinek-no, oczywiście wariat...W tej powieści co niektórzy mogą się przejrzeć jak w lustrze.
 
figus napisał:
Ciekawy jestem pod którym loginem ukrywa sie Pan Piolzak :D 8) :shock: i dlaczego niektóre posty, tak Go gloryfikują.Ta praca do późnych godzin wieczornych to pic na wode.Szkoda, że nie znacie opinii jego przełożonych z czasów kiedy sam był kontrolerem :twisted: załatwiał tylko niektóre sprawy, reszta dokumentów spoczywała w szufladach.SPECJALISTA OD PROPAGANDY SUKCESU.NIECH SIĘ UJAWNI TAK JAK TO ZROBIŁ KAPICA TO DOWIE SIĘ CO LUDZIE SĄDZĄ O ŁAPANKACH, KONTROLACH GACI PRZY 35 STOPNIACH W POKOJU, UTAJNIANIU ZAROBKÓW, PREMIACH I PROPAGANDZIE SUKCESU UPRAWIANEJ NA CORINTII.
CO DO JEGO ROBOTY TO TRZEBA MIEĆ JESZCZE WIEDZĘ O TYM CO SIĘ ROBI. NAJŁATWIEJ JEST POKAZYWAĆ PALCEM JAK ROBI TO WIĘKSZOŚĆ NASZYCH DECYDENTÓW. DLATEGO TEŻ TAK CIĘŻKO WRACA SIĘ IM DO NORMALNEJ MOZOLNEJ ROBOTY. JAK LĄDUJĄ NA CIEPŁYCH STOŁKACH EKSPERTÓW TO W WIĘKSZOŚCI POZORUJĄ ROBOTĘ LUB OD RAZU WALĄ NA ZWOLNIENIE.
 
Kto od kogo jest zależny?Czy ojciec dyrektor od 600 osobowej załogi, czy załoga od ojca dyrektora.Nie liczę przydupasów i donosicieli. Może wezwiemy SSC na mediatora w tej dziwnej sytuacji.
 
Źle postawione pytanie. Ojciec dyrektor jest niezależny. Sposób prowadzenia tej instytucji wskazuje ,że szlify zdobywał chyba w Moskwie lub co najmniej na WUML-u. Dla młodszych to chyba Wieczorowy albo Wojewódzki Uniwersytet Marksizmu Leninizmu. W naszej instytucji wielu pewnie posiada te jakże zaszczytne w pewnych kręgach dyplomy. Biorąc pod uwagę, że organizuje łapanki i sprawdza bieliznę, to pewnie służbę wojskową odbywał w ZOMO. Jeśli nawet się mylę, to metody kierowania ludźmi wyssał pewnie z mlekiem północnego Mazowsza, z matecznika byłego posła Sławomira Siemiątkowskiego. Niestety biedak zbudował mur niechęci i dlatego nie wie wszystkiego co działo się i dzieje w tej instytucji. Przebudzenie może być bolesne.
 
figus napisał:
Ciekawy jestem pod którym loginem ukrywa sie Pan Piolzak :D 8) :shock: i dlaczego niektóre posty, tak Go gloryfikują.Ta praca do późnych godzin wieczornych to pic na wode.Szkoda, że nie znacie opinii jego przełożonych z czasów kiedy sam był kontrolerem :twisted: załatwiał tylko niektóre sprawy, reszta dokumentów spoczywała w szufladach.
a niebawem, nazwisko Pilzak jak i inne z Ciechanowa, staną się super medialne. WSZYSCY NIE WYJDZIEMY Z PODZIWU. :shock:
Cytat kolegi z Ciechanowa z 15 lutego 2006roku.Chyba ten przyjaciel szefa sie zagalopował, albo chodzi o reformy realizowane na gruncie łódzkiej izby.
 
brr napisał:
figus napisał:
Ciekawy jestem pod którym loginem ukrywa sie Pan Piolzak :D 8) :shock: i dlaczego niektóre posty, tak Go gloryfikują.Ta praca do późnych godzin wieczornych to pic na wode.Szkoda, że nie znacie opinii jego przełożonych z czasów kiedy sam był kontrolerem :twisted: załatwiał tylko niektóre sprawy, reszta dokumentów spoczywała w szufladach.
a niebawem, nazwisko Pilzak jak i inne z Ciechanowa, staną się super medialne. WSZYSCY NIE WYJDZIEMY Z PODZIWU. :shock:

Ja znam Pilzaka jak byl kontrolerem. I znam opinie jego przełozonych. Napisz coś kolego, bo ja znam tylko dobre.
Są dwie teorie w sprawie dobrych opinii.1/ był z układu co potwierdzają informacje z Warszawy, 2/chcieli się go pozbyć, 3/wyróżniał się w szczególny sposób i urzędy ,którymi kierował były zawsze wzorcowe, co obecnie widać po kolejkach akcyzowych i obsłudze firm w Łodzi, pewnie tak jak w całym kraju. Wybór należy do "brr" . Teraz można dodać ,że jest liderem wyświetleń na forum.Ja osobiście stawiam na 1/ bo to co dzieje się w Łodzi to też jest konserwowaniem starego układu.
 
ze strony BIP, człowiek orkiestra tak jak wszyscy pozostali ze ścisłego kierownictwa. Żadnej kompetencji związanej z konkretnym terminem. Żadnej sprawy merytorycznej , no może poza cudami z kontroli, która jaka jest i jaka była wszyscy widzą, no może trochę ruszył tak jak wszyscy w całym kraju GM. Brak odpowiedzialności w kontroli wewnętrznej i funkcjonalnej stanowi wspaniałe odbicie do dalszej kariery. Napisać sobie powinni na drzwiach hasło'Kto nic nie robi konkretnego to nie popełnia błędów" Dla równowagi niech pokażą swoje wynagrodzenie.

Krzysztof Pilzak
p.o. Dyrektora Izby Celnej

tel. (0-42) 63-88-200 fax.(0-42) 63-88-350

Do kompentecji Dyrektora zastrzega się w szczególności następujące sprawy:

ustalanie liczby etatów dla poszczególnych komórek organizacyjnych Izby oraz urzędów celnych,
zatwierdzanie materiałów i opracowań przeznaczonych dla Ministra Finansów i innych organów, dotyczących wykonywania zadań przez izbę i nadzorowanych naczelników urzędów,
udzielanie odpowiedzi na wystąpienia posłów, senatorów, Rzecznika Praw Obywatelskich,
udzielanie odpowiedzi na wystąpienia Najwyższej Izby Kontroli,
podejmowanie decyzji w sprawie nawiązywania, zmiany i rozwiązywania stosunku służbowego/ pracy w Izbie i podległych jednostkach,
zatwierdzanie wniosków i poleceń pokontrolnych formułowanych w wyniku przeprowadzanych kontroli wewnętrznych oraz wyjaśnień i sprawozdań z wykonania poleceń pokontrolnych,
występowanie o nadanie odznaczeń państwowych i odznak resortowych, a także o udzielenie nagrody przez Ministra Finansów,
podpisywanie umów w obrocie cywilnym, w szczególności umów najmu pomieszczeń biurowych na siedziby jednostek organizacyjnych Izby i urzędów celnych,
podejmowanie decyzji o wniesieniu skargi kasacyjnej w sprawach zastrzeżonych do wyłącznej kompetencji Dyrektora,
przyznawanie premii, nagród i innych wyróżnień,
zatwierdzanie planów kontroli wewnętrznej,
zatwierdzanie planów urlopów zastępców dyrektora, Głównego Księgowego, naczelników wydziałów/kierowników samodzielnych referatów, naczelników urzędów i ich zastępców oraz osób zajmujących samodzielne stanowiska w pionie obsługi Izby,
udzielanie urlopów Zastępcom Dyrektora, Głównemu Księgowemu, naczelnikom urzędów oraz osobom zajmującym stanowiska kierownicze i samodzielne w nadzorowanych działach.

Dyrektor Izby Celnej w Łodzi sprawuje bezpośredni nadzór nad następującymi komórkami oraz samodzielnymi stanowiskami pracy:

Wydział Organizacyjno-Prawny
Wydział Kontroli Wewnętrznej
Wydział Kadr i Szkolenia
Wydział Zwalczania Przestępczości
Wieloosobowe Stanowisko ds. Ochrony Informacji Niejawnych
Wieloosobowe Stanowisko ds. Audytu Wewnętrznego
itd itp itd...ble,ble...teraz przerzuty na 1.
 
wyborowa napisał:
ze strony BIP, człowiek orkiestra tak jak wszyscy pozostali ze ścisłego kierownictwa. Żadnej kompetencji związanej z konkretnym terminem. Żadnej sprawy merytorycznej , no może poza cudami z kontroli, która jaka jest i jaka była wszyscy widzą, no może trochę ruszył tak jak wszyscy w całym kraju GM. Brak odpowiedzialności w kontroli wewnętrznej i funkcjonalnej stanowi wspaniałe odbicie do dalszej kariery. Napisać sobie powinni na drzwiach hasło'Kto nic nie robi konkretnego to nie popełnia błędów" Dla równowagi niech pokażą swoje wynagrodzenie.

Krzysztof Pilzak
p.o. Dyrektora Izby Celnej

tel. (0-42) 63-88-200 fax.(0-42) 63-88-350

Do kompentecji Dyrektora zastrzega się w szczególności następujące sprawy:(robota lżejsza od spania)
ustalanie liczby etatów dla poszczególnych komórek organizacyjnych Izby oraz urzędów celnych---wieczna reorganizacja, brak etatów, a eksperci pana dyrektora sfrustrowani brakiem zajęć, zatwierdzanie materiałów i opracowań przeznaczonych dla Ministra Finansów i innych organów, dotyczących wykonywania zadań przez izbę i nadzorowanych naczelników urzędów--- cio to, cio to--mniej niż zero,
udzielanie odpowiedzi na wystąpienia posłów, senatorów, Rzecznika Praw Obywatelskich---w sprawie likwidacji urzędów, pies z kulawą nogą się nami nie interesuje w województwie, robota raz na pół roku, udzielanie odpowiedzi na wystąpienia Najwyższej Izby Kontroli---raz na pół roku lub raz na rok, podejmowanie decyzji w sprawie nawiązywania, zmiany i rozwiązywania stosunku służbowego/ pracy w Izbie i podległych jednostkach---zmiana z naczelnika na eksperta coby został pełnomocnikiem i pozorował robotę jak jego pryncypał, 10 podpisów na miesiąc,, zatwierdzanie wniosków i poleceń pokontrolnych formułowanych w wyniku przeprowadzanych kontroli wewnętrznych oraz wyjaśnień i sprawozdań z wykonania poleceń pokontrolnych---potwierdzanie idiotyzmow funkcjonujących w tej instytucji- jedno pismo przeczytane w ciągu miesiąca,
występowanie o nadanie odznaczeń państwowych i odznak resortowych, a także o udzielenie nagrody przez Ministra Finansów---może sprawdzić kto wcześniej dostawał medale i dlaczego już nie pracuje, mniej niż zero bo nie wiadomo kogo chce się wyróżnić, może wystąpić o medal dla siebie , tylko za co,, podpisywanie umów w obrocie cywilnym, w szczególności umów najmu pomieszczeń biurowych na siedziby jednostek organizacyjnych Izby i urzędów celnych---TERAZ mniej niż zero, umów lepiej niech nie podpisuje, podejmowanie decyzji o wniesieniu skargi kasacyjnej w sprawach zastrzeżonych do wyłącznej kompetencji Dyrektora--cio to, jaka skarga kasacyjna,skasować to może samochód służbowy, przyznawanie premii, nagród i innych wyróżnień--- to co lubi najbardziej, awanse nagrody dla ekspertów od mandatów,zatwierdzanie planów kontroli wewnętrznej--- raz w roku około Wielkiej Nocy, zatwierdzanie planów urlopów zastępców dyrektora, Głównego Księgowego, naczelników wydziałów/kierowników samodzielnych referatów, naczelników urzędów i ich zastępców oraz osób zajmujących samodzielne stanowiska w pionie obsługi Izby,
udzielanie urlopów Zastępcom Dyrektora, Głównemu Księgowemu, naczelnikom urzędów oraz osobom zajmującym stanowiska kierownicze i samodzielne w nadzorowanych działach----przecież chłopaki muszą odpocząć po ciężkiej pracy dla służby.
Dyrektor Izby Celnej w Łodzi sprawuje bezpośredni nadzór nad następującymi komórkami oraz samodzielnymi stanowiskami pracy:
(jaki nadzór taka służba)
Wydział Organizacyjno-Prawny
Wydział Kontroli Wewnętrznej
Wydział Kadr i Szkolenia
Wydział Zwalczania Przestępczości
Wieloosobowe Stanowisko ds. Ochrony Informacji Niejawnych
Wieloosobowe Stanowisko ds. Audytu Wewnętrznego
itd itp itd...ble,ble...KAŻDY MOŻE REALIZOWAĆ TAKIE ZADANIA MAJĄC LUDZI I PIENIĄDZE ORAZ ZA NIC NIE ODPOWIADAĆ.O ZADANIACH ZASTĘPCÓW JUŻ NIE MA CO PISAĆ.
 
tygrysek napisał:
Wszystkim frustratom urzędowym mówimy nie. Przecież gołym okiem widać zmiany. Nie rozumiem, dlaczego brak jest odzewu na pomówienia dotyczące pracy naszego kierownictwa. Na to , że pozorują robotę. Obowiązuje nas forma decyzji , z której dyrektor korzysta bardzo często. Odwiedza urzędy, konsultuje się z kierownictwem. Widać zmiany w sposobie myslenia. Nie zajmuje się drobnymi sprawami tylko tworzy spójną politykę kadrową w oparciu o sprawdzonych doświadczonych funkcjonariuszy, zmienia organizację pracy. Próbuje angażować ludzi w działanie nie tylko związane ze służbą.Oby zdążył przed planowaną reformą.Może reformy jednak nie będzie i dyrektor zrealizuje swoje dalekosiężne plany o których zawsze wspomina. Dlatego nie rozumiem braku wsparcia na forum tym bardziej, że forum jest praktycznie anonimowe. Taki dyrektor był nam potrzebny. Przcież wszystkim nam zależy na dobrym wizerunku izby i urzędu.
Picuś glancuś w nowym mundurze. Może trochę zajęć merytorycznych i usprawnień w działaniu urzędów.
 
figus napisał:
Ciekawy jestem pod którym loginem ukrywa sie Pan Piolzak :D 8) :shock: i dlaczego niektóre posty, tak Go gloryfikują.Ta praca do późnych godzin wieczornych to pic na wode.Szkoda, że nie znacie opinii jego przełożonych z czasów kiedy sam był kontrolerem :twisted: załatwiał tylko niektóre sprawy, reszta dokumentów spoczywała w szufladach.
a niebawem, nazwisko Pilzak jak i inne z Ciechanowa, staną się super medialne. WSZYSCY NIE WYJDZIEMY Z PODZIWU. :shock:
Tak, tak. Bajka o Kubusiu Puchatku i Krzysiu ze Stumilowego Lasu to jest to co Krzysio FIKCJOnariusz sprzedaje najlepiej. Każda decyzja i wypowiedź szefa świadczy o konieczności zmian. Poziom siegnął dna. Skończył on jakąś szkołę poza kursami w Świdrze.Zapomiał biedak jak kończyły się w Świdrze egazminy. W warsiawie to mówiło sie ,że "za kury i kaczki" .Ma biedak krótką pamięć w tych sprawach. Zachłystywać się sukcesami mogą osoby pokroju Misia o małym rozumku.Przecież Krzysio to FIKCJOnariusz z krwi i kości. Żyje w swoim maleńkim świecie otoczony grupką klakierów. Jest też grupka takich co może mają sraczkę na hasło CBŚ i CBA. Zastraszył i na tym opiera swoje działania.Wartość w tej instytucji mierzona jest awansem za 50 zł.
 
Dlatego też potrzebna jest reforma.Na pewno nie będzie tak jak za poprzedniej reformy i uaktywni się część naprawdę normalnych osób spoza układów naczelnikowsko-dyrektorskich-szkoleniowych po firmach, które to układy mogą najwięcej stracić na planowanych zmianach. Z 4 obecnych dyrektorów zostanie jeden od cła.Reszta ma silną konkurencję w skarbówkach w biegu do koryta.Skarbówka już się zbroi.Dla pozostałych awanse za 50 zł.No i trzeba będzie zweryfikować poniższy zakres obowiązków. CIEKAWE co zostanie z tego zakresu obowiązków..
kris.prawy napisał:
wyborowa napisał:
ze strony BIP, człowiek orkiestra tak jak wszyscy pozostali ze ścisłego kierownictwa. Żadnej kompetencji związanej z konkretnym terminem. Żadnej sprawy merytorycznej , no może poza cudami z kontroli, która jaka jest i jaka była wszyscy widzą, no może trochę ruszył tak jak wszyscy w całym kraju GM. Brak odpowiedzialności w kontroli wewnętrznej i funkcjonalnej stanowi wspaniałe odbicie do dalszej kariery. Napisać sobie powinni na drzwiach hasło'Kto nic nie robi konkretnego to nie popełnia błędów" Dla równowagi niech pokażą swoje wynagrodzenie.

Krzysztof Pilzak
p.o. Dyrektora Izby Celnej

tel. (0-42) 63-88-200 fax.(0-42) 63-88-350

Do kompentecji Dyrektora zastrzega się w szczególności następujące sprawy:(robota lżejsza od spania)
ustalanie liczby etatów dla poszczególnych komórek organizacyjnych Izby oraz urzędów celnych---wieczna reorganizacja, brak etatów, a eksperci pana dyrektora sfrustrowani brakiem zajęć, zatwierdzanie materiałów i opracowań przeznaczonych dla Ministra Finansów i innych organów, dotyczących wykonywania zadań przez izbę i nadzorowanych naczelników urzędów--- cio to, cio to--mniej niż zero,
udzielanie odpowiedzi na wystąpienia posłów, senatorów, Rzecznika Praw Obywatelskich---w sprawie likwidacji urzędów, pies z kulawą nogą się nami nie interesuje w województwie, robota raz na pół roku, udzielanie odpowiedzi na wystąpienia Najwyższej Izby Kontroli---raz na pół roku lub raz na rok, podejmowanie decyzji w sprawie nawiązywania, zmiany i rozwiązywania stosunku służbowego/ pracy w Izbie i podległych jednostkach---zmiana z naczelnika na eksperta coby został pełnomocnikiem i pozorował robotę jak jego pryncypał, 10 podpisów na miesiąc,, zatwierdzanie wniosków i poleceń pokontrolnych formułowanych w wyniku przeprowadzanych kontroli wewnętrznych oraz wyjaśnień i sprawozdań z wykonania poleceń pokontrolnych---potwierdzanie idiotyzmow funkcjonujących w tej instytucji- jedno pismo przeczytane w ciągu miesiąca,
występowanie o nadanie odznaczeń państwowych i odznak resortowych, a także o udzielenie nagrody przez Ministra Finansów---może sprawdzić kto wcześniej dostawał medale i dlaczego już nie pracuje, mniej niż zero bo nie wiadomo kogo chce się wyróżnić, może wystąpić o medal dla siebie , tylko za co,, podpisywanie umów w obrocie cywilnym, w szczególności umów najmu pomieszczeń biurowych na siedziby jednostek organizacyjnych Izby i urzędów celnych---TERAZ mniej niż zero, umów lepiej niech nie podpisuje, podejmowanie decyzji o wniesieniu skargi kasacyjnej w sprawach zastrzeżonych do wyłącznej kompetencji Dyrektora--cio to, jaka skarga kasacyjna,skasować to może samochód służbowy, przyznawanie premii, nagród i innych wyróżnień--- to co lubi najbardziej, awanse nagrody dla ekspertów od mandatów,zatwierdzanie planów kontroli wewnętrznej--- raz w roku około Wielkiej Nocy, zatwierdzanie planów urlopów zastępców dyrektora, Głównego Księgowego, naczelników wydziałów/kierowników samodzielnych referatów, naczelników urzędów i ich zastępców oraz osób zajmujących samodzielne stanowiska w pionie obsługi Izby,
udzielanie urlopów Zastępcom Dyrektora, Głównemu Księgowemu, naczelnikom urzędów oraz osobom zajmującym stanowiska kierownicze i samodzielne w nadzorowanych działach----przecież chłopaki muszą odpocząć po ciężkiej pracy dla służby.
Dyrektor Izby Celnej w Łodzi sprawuje bezpośredni nadzór nad następującymi komórkami oraz samodzielnymi stanowiskami pracy:
(jaki nadzór taka służba)
Wydział Organizacyjno-Prawny
Wydział Kontroli Wewnętrznej
Wydział Kadr i Szkolenia
Wydział Zwalczania Przestępczości
Wieloosobowe Stanowisko ds. Ochrony Informacji Niejawnych
Wieloosobowe Stanowisko ds. Audytu Wewnętrznego
itd itp itd...ble,ble...KAŻDY MOŻE REALIZOWAĆ TAKIE ZADANIA MAJĄC LUDZI I PIENIĄDZE ORAZ ZA NIC NIE ODPOWIADAĆ.O ZADANIACH ZASTĘPCÓW JUŻ NIE MA CO PISAĆ.
 
Fun Ride napisał:
Ot teatr jednego aktora.
Ten aktor ma do pomocy rzecznika prasowego z zastępcą,kilku zastępców, audytorów z bardzo długim stażem w cle z wieloma odkrywczymi pomysłami, całą rzeszę wiernych funkcyjnych (ponad 100 osób) realizujących się w szkoleniach, sporcie, tworzeniu abstrakcyjnych rozwiązań(rzeźbieniu w gó...nie jak popularnie mówi się przy odprawach). Natomiast sam realizuje się sprawdzając bieliznę, buty, mundury i analizując forum www.celnicy.pl. Jak opowiadają osoby mające wątpliwą przyjemność pracy z waszym przewodnikiem stada, już w Ciechanowie najlepiej wychodziła szefowi kontrola zza płota. Biedaczysko zatrzymało się w rozwoju. No ale ja mu się nie dziwię bo ma doradców i donosicieli takich jakich sam sobie wybrał.Np. wystarczyło wziąć udział w konkursie na dyrektora i nie zostać wybranym. Każdy mógł się zgłosić do konkursu.Pomyśleć, że jak zaczynałem pracę to był dyrektor , zastępca i jeden urząd. Teraz mimo spadku ilości odpraw w porównaniu ze stanem sprzed 1 maja 2004 roku,w obawie przed planowaną reformą mnoży się stanowiska pełnomocników i komisarzy z komisji,tworzy nowe komórki, rozwadnia odpowiedzialność na górze(patrz wyżej na zakres obowiązków) i dyscyplinuje tych co podejmują decyzje na dole przy odprawach. Sobie zostawił zaglądanie pod spódnice.
 
Back
Do góry