aleksander
Użytkownik
- Dołączył
- 11 Marzec 2006
- Posty
- 185
- Punkty reakcji
- 0
Trochę nas mniej . Czekam kiedy ta wesoła kompanija z dyrekcji wspomoże pierwszą linię. Toż to sama śmietana, nieskażona z tego skansenu. Do roboty ma plac i rozlewni. Na prośbę koleżanek i kolegów z izby , ale nie z I piętra cd. "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego.ze słynnym cytatem " Miałeś chamie złoty róg, ostał ci sie jeno sznur..." Mogłeś zrobić wszystko w tym skansenie pęczaka, no jednak wolałeś postawić na sprawdzonych TW i OZI, reszta odpoczywa sobie w randze ekspertów.Niepokorni prostują plecy w akcyzie i w cle. Co z tym wykazem zastępców w ciągu sprawowania tej zaszczytnej funkcji. Ile czasu byli w izbie, ile w delegacji na szkoleniach, ile czasu załatwiali swoje prywatne sprawy. Porównałem tych co przyszli ze mną i ich kariery. Chodzi o osoby ,które nigdy nie odprawiły grama towaru, samochodu i nie napisały decyzji. Są o conajmniej dwa stopnie i stanowiska wyżej. Nigdy za nic nie odpowiadały , nie gonił ich żaden termin. Najlepsza fucha to nadzór i kontrola.Jak była wszyscy widzimy. Natomiast w tle pozostały osoby cały czas na pierwszej linii. Zasługą tych wywyższonych była głównie praca na "fałszowaniem" statystyk", albo jak kto woli kreatywna statystyka. Jeden wniosek , jedna spraw rozrasta się w ich statystyce do potęgi entej. Tobie i zastępcom to pasuje bo ładnie wygląda w ministerstwie. No ale te liczby przy prawidłowej analizie nie pozostawiją złudzeń. Ktoś tu kogoś robi w balona. No ale kto odpowiada za te przesyłane dane do MF-u. Teraz po marcu będzie dobra okazja aby to zweryfikować. Nawet te setki decyzji i szybkich poprawek, które podpisałeś. Pocieszam cię, że tak jest w całym kraju.Bo przecież sam tego nie wymyśliłeś, tylko ściągasz z intranetu. Wszędzie nadinterpretując przepisy fałszuje się statystykę. Leję na to , ale do czasu. Podoba mi się jeden cytat z forum " Nieważne to co dobre , ważne to co się podoba przełożonemu" Zenon Laskowik. Napisz sobie na drzwiach. A właściwie nie musisz, bo jakby mogli to wleźliby ci po palcu do du..y. Robią to jednak ze strachu i wyrachowania .Dużo osób podpisałoby się jednak pod hasłem, jakie widniało na powitanie prezydenta w Irlandii. I żadne 100 zł utajnionych śmiesznych awansów tego nie zmieni.