Pilzak

  • Thread starter Thread starter Guest
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
tygrysek napisał:
Fun Ride napisał:
Ot teatr jednego aktora.
Ten aktor ma do pomocy rzecznika prasowego z zastępcą,kilku zastępców, audytorów z bardzo długim stażem w cle z wieloma odkrywczymi pomysłami, całą rzeszę wiernych funkcyjnych (ponad 100 osób) realizujących się w szkoleniach, sporcie, tworzeniu abstrakcyjnych rozwiązań(rzeźbieniu w gó...nie jak popularnie mówi się przy odprawach). Natomiast sam realizuje się sprawdzając bieliznę, buty, mundury i analizując forum www.celnicy.pl. Jak opowiadają osoby mające wątpliwą przyjemność pracy z waszym przewodnikiem stada, już w Ciechanowie najlepiej wychodziła szefowi kontrola zza płota. Biedaczysko zatrzymało się w rozwoju. No ale ja mu się nie dziwię bo ma doradców i donosicieli takich jakich sam sobie wybrał.Np. wystarczyło wziąć udział w konkursie na dyrektora i nie zostać wybranym. Każdy mógł się zgłosić do konkursu.Pomyśleć, że jak zaczynałem pracę to był dyrektor , zastępca i jeden urząd. Teraz mimo spadku ilości odpraw w porównaniu ze stanem sprzed 1 maja 2004 roku,w obawie przed planowaną reformą mnoży się stanowiska pełnomocników i komisarzy z komisji,tworzy nowe komórki, rozwadnia odpowiedzialność na górze(patrz wyżej na zakres obowiązków) i dyscyplinuje tych co podejmują decyzje na dole przy odprawach. Sobie zostawił zaglądanie pod spódnice.
Drogi FIKCJOnariuszu Czytelnictwo nie spada.Rekord znowu pobity prawie 60.500 wyświetleń. Tylu ciekawskich. W nawiązaniu do powyższego pewnie tłumaczysz się nowymi zadaniami GM i akcyzą.To taka prawda jak prawda po góralsku, czyli gó..no prawda.To po prostu brak wiedzy merytorycznej i brak inicjatywy żeby ułatwić ludziom robotę,no bo co powiedzą koledzy dyrektorzy i ministerstwo.Każą to tworzysz fikcje i kreatywną statystykę. Podpowiem ci, żeby wilk syty i owca była cała. Z informacji ,ze źródła wynika, że np. zarządzanie ryzykiem nigdy nie trafiło cokolwiek. Wiem ,że nie możesz zlikwidować działu bo co powiedzą w ministerstwie, proponuję żebyś zostawił dział 1 osobowy z naczelnikiem.Kto to sprawdzi. Jednoosobowy dział. Oszczędność etatów, ograniczenie frustracji wśród funkcjonariuszy działu, naczelnik bedzie zadowolony bo nie straci i się nie narobi w ramach kontroli funkcjonalnej.Może to nie jest zgodne z regulaminnem, no ale przecież możesz wydać decyzję zmieniajacą regulamin organizacyjny.Przy tej bezrefleksyjnej kaszance jaką cały czas produkujesz np. delegacje, nikogo to nie zdziwi.Takich działów bezpośrednio w budynku izby jest sporo.Czy zrobiłeś wykaz obecności kierownictwa w 2006 roku.Dobry materiał porównawczy. Tylko przy przenoszeniu ludzi z działu nie zapomnij o podwyżkach wynagrodzenia.Wtedy to odczepi się ta nowa ksywka "FIKCJOnariusz dyrektor ".
 
Re: do kris.prawy

oskar-badowski napisał:
Szanowny Kolego (pozwolisz,że się tak do Ciebie zwrócę,gdyż jako jeden z niewielu )w taktowny sposób wypowiedziałeś się na forum.Każdy z nas ma inny punkt widzenia,inaczej określa daną sytuację, ale nie znaczy to,żeby możemy sobie skakać do gardeł i wzajemnie się obrażać!
Jak wspomniałem, nie znam środowiska celników, ale słyszałem dużo różnych historyjek od moich pracowników,którzy dopełniając formalności zwązanych z odprawami celnymi nie zostawiali na was suchej nitki... Nie obwiniajcie za wszystko swoich przełożonych -za zaistniały stan rzeczy jesteści sami sobie winni!!!
Część spośród was jest specjalistami w swej dziedzinie i powinniście
być odpowiednio wynagradzeni.Niestety,realia są takie jakie są...
Dobrze,że możecie pracować za 3000 brutto.Niektóry tylko mogą pomarzyć o osiągnięciu takiego wynagrodzenia, co nie znaczy,że na nie w pełni nie zasługują!
Chciałbym jedno zadać pytanie:jak żyje się na księżycu???Może podzielą się swoimi wrażeniami ci,którzy tam byli?
Z walentynkowymi pozdrowieniami -oskar
:D
Panowie inżynierowie. Ostatnio kolega(też inżynier) podpisał umowę na budowę domu o powierzchni 400 m2. Budowa stanu surowego bez dachu .Czas na wykonanie ok. 3 miesięcy(zrobi to w ciągu 2,5 mieisąca). I teraz najciekawsze. Za robociznę bez materiałów , za stan surowy weźmie 130.000 (tak, tak) 130.000. Ludziom za te 2,5-3 miesięcy zapłaci końcówkę czyli 30.000 zł, Sam skasuje pozostałe 100.000 zł.Tu w kraju. No i pracuje jak zwykle 7-8 miesięcy w roku. Zimą Egipt i te klimaty. A wy tylko te decyzje, WPR, RPC,WC,GM, ABS , wędkarstwo, klipa CBŚ. Nie dziwię się ,że część jest bardzo sfrustrowana.Teraz dostaniecie awanse we wrześniu.Żyć nie umierać pod przewodnictwem Krzysia ze Stumilowego Lasu jedynego nieskorumpowanego w Łodzi celnika.
 
Ktoś napisał:
Proszę mi wybaczyć, że odwazyłem się zabrać głos na forum. Pamietam rok 2000 kiedy to zaczęły napływać pierwsze informacje o tym co się dzieje w Łodzi. Możni z SC nie dopuszczali do swych umysłów takiego rozwoju wypadków, pukali się w czoło. Czytając posty widzę jak staliście się pionkami w grze w której nie wy rozdaliście karty. Staliście się także narzędziem nakręcanej plotki, i inni się z tego cieszą.
K. Pilzak - szanuję Go za zasady, jeśli będziecie wobec Niego uczciwi to i On tym samym Wam odpłaci, zamiast zagrać z Nim uczciwie to czekacie aż Facet wywinie orła na podłożonej świni, posiada On dobrze rozwinięty instynkt samozachowawczy czego Wam brakuje.
Pamiętajcie: "mniej serce otwarte dla Wszystkich, ufaj nielicznym".
Adwokat diabła ? Nie patrzę na to z dystansu.
Żeby zwalczać trzeba najpierw poznać. Wy nie poznaliście a walczycie.[/i][/url][/code]
Cytat z lutego 2006 roku. Krzysiek co tu jeszcze utainić. Wynagrodzenie można utajnić tylko wszyscy wiedzą,że kasa jest marna . Te 50 zł z awansu nie zatrze różnicy między skc a ekspertem o tym samym stażu pracy. Dodatkowy smaczek to to ,że np. ekspert przy pierwszej lepszej okazji p...dolnąl te raj urzędowy. No i jak z tą identyfikacją ze służbą.Pod twoim przewodnictwem wielu zostało takimi ekspertami. Wytłumacz to s.k.celnym głównie z oddziałów.
 
tygrysek napisał:
Ktoś napisał:
Proszę mi wybaczyć, że odwazyłem się zabrać głos na forum. Pamietam rok 2000 kiedy to zaczęły napływać pierwsze informacje o tym co się dzieje w Łodzi. Możni z SC nie dopuszczali do swych umysłów takiego rozwoju wypadków, pukali się w czoło. Czytając posty widzę jak staliście się pionkami w grze w której nie wy rozdaliście karty. Staliście się także narzędziem nakręcanej plotki, i inni się z tego cieszą.
K. Pilzak - szanuję Go za zasady, jeśli będziecie wobec Niego uczciwi to i On tym samym Wam odpłaci, zamiast zagrać z Nim uczciwie to czekacie aż Facet wywinie orła na podłożonej świni, posiada On dobrze rozwinięty instynkt samozachowawczy czego Wam brakuje.
Pamiętajcie: "mniej serce otwarte dla Wszystkich, ufaj nielicznym".
Adwokat diabła ? Nie patrzę na to z dystansu.
Żeby zwalczać trzeba najpierw poznać. Wy nie poznaliście a walczycie.[/i][/url][/code]
Cytat z lutego 2006 roku. Krzysiek co tu jeszcze utainić. Wynagrodzenie można utajnić tylko wszyscy wiedzą,że kasa jest marna . Te 50 zł z awansu nie zatrze różnicy między skc a ekspertem o tym samym stażu pracy. Dodatkowy smaczek to to ,że np. ekspert przy pierwszej lepszej okazji p...dolnąl te raj urzędowy. No i jak z tą identyfikacją ze służbą.Pod twoim przewodnictwem wielu zostało takimi ekspertami. Wytłumacz to s.k.celnym głównie z oddziałów.
Pod każdym postem jest taka ikonka(PW)tj. wyślij prywatną wiadomość.Polecam.Ja skorzystałem z tej formy i uzyskałem np. ciekawe informacje na temat Ciechanowa. Ponieważ z wrodzonego lenistwa nie chce mi się tego sprawdzać nie piszę o tym na forum.Jednak dla zainteresowanych proponuję odszukiwanie takich bardziej konkretnych postów i nawiązywanie kontaktów.
 
gwiazdka napisał:
tygrysek napisał:
Dziękuję za wspaniałą noc. Dużo myślałam. Nie rozumiem, dlaczego tak mało jest wpisów w obronie kierownictwa. Porównując z przybylakiem i następnymi szefami to rotacja jest bardzo duża. No może ilość nie przechodzi w jakość, ale nie popełnia błędów ten kto nic robi. Szef się stara , zastępcy też. Podwyżki, awanse , nagrody, sukcesy sportowe,akcje GM i inne bardzo medialne akcje-prezenty, krew. Tego w tej służbie nigdy nie było za poprzedników. Przecież to nie jest tworzenie nowego układu bo każdy może się przyłączyć i zostanie dostrzeżony.

ŻYĆ NIE UMIERAĆ !!! PO PROSTU BAJKA :D haha
Po przeprowadzeniu kontroli gaci Krzysio odpoczywa teraz w Stumilowym Lesie wśród swoich zwierzątek.Jak wróci to skończy się sielanka a zacznie ciężka katorżnicza robota związana z przydziałem awansów i nagród.Komu ,komu bo idę do domu.Biedaczysko żyje w swoim maleńkim fikcyjnym świecie.Prawdziwy FIKCJOnariusz.Ciekawe czy w trakcie urlopu ma dostęp do Corintii i może się podniecać sukcesami WPR,RPC,WC,ZR,UC,WC,GM i jeszcze raz w WC. Dzień bez sukcesu FIKCJOnariusza na Corintii to dzień stracony dla takiego specjalisty.Jak on mógł zostawić tak ważną działkę jak promocja. Przecież koledzy dyrektorzy gotowi są prześcignąć naszego tygrysa cła i znowu nasza izba celna będzie na cenzurowanym.Może jednak w trakcie urlopu stoi za płotem i obserwuje kto w jakich gaciach pracuje.Może zjawi się na holu o 15 i sprawdzi obecność.Dla niesubordynowanych mandat wystawiony przez eksperta od mandatów zgodnie z regulaminem opracowanym przez powołaną specjalnie komisję ds. mandatów.Teraz ten ekspert pewnie we wrześniu zostanie nadekspertem i będzie prowadził kronikę wykroczeń służbowych oraz zda raport po powrocie FIKCJOnariusza.Celne Biuro Śledcze piąte piętro.
 
brr napisał:
wanda napisał:
można mnożyć zakresy obowiązków i siedzieć cały czas udając zapracowanego.To bardziej dotyczy .No właśnie kogo...Dla kogo te wszystkie reorganizacje,rozdmuchiwanie statystyki.Najpierw dzieliło się na działy,referaty,wieloosobowe stanowiska,4 zastępców.Teraz w drugą stronę.Łączymy.A kto to robi.Ci sami co dzielili.Bałagan w którym nikt nie uwzględnia faktycznych potrzeb pod kątem kompetencji.Obecny szef jest już sporo czasu i poza przeprowadzkami to nic istotnego w organizacji izby nie zmienił.Robi tak jak wszyscy nie biorąc po uwagę ludzi pracujących na samym dole struktury.
Oj Robert, Robert....
Cytat z kwietnia 2006 roku.Teraz znowu się dzielimy i przerzucamy ludzi.Z nudów czy dla zapewnienia rozrywki?A eksperci odchodzą w poszukiwaniu lepszego życia. Co z ich identyfikacją z zawodem po przejściu na drugą stronę.Kto będzie rozwiązywał problemy.Wyjaśnienie jest proste.Tylko Krzysio z ekipką przydupasów w swoim maleńkim świecie jest dobrze opłacany, bo reszta jakby miała korzystne oferty to dawno już zmieniłaby robotę.Pamiętać jednak należy o tym ,że Stumilowy Las to nie jest folwark Krzysia i całe to szumnie nazwane kierownictwo jest bez szeregowych funkcjonariuszym tym co powiedział Miller do Ziobro.
 
Zamiast popracować nad zmianami merytorycznymi i zmianą organizacji pracy w ramach obowiązujących przepisów łatwiej jest zrobić przegląd gaci.Merytorycznie to znaczy czytać przepisy ze zrozumieniem i mieć dość szeroką wiedzę. To nie to samo co przeprowadzić szkolenie w urzędzie lub w firmie i kasować, to nie to samo co teoretyczne dyskusje o akcyzie,Celinie,ECS,NCTS,cle, sporcie i inne tematy marynistyczne (o dupie Maryni),utajniać wynagrodzenia funkcjonariuszy nie musisz bo przecież wszyscy wiemy, że poza kilkoma ekspertami najmniej zarabiają funkcjonariusze(EUREKA) itd i itp.Konkluzja mogła być jedna u Krzysia i reszty cwaniaków od pozorowanej roboty, taka sama jak u Misia o bardzo małym rozumku-"lepiej zrobić przegląd gaci i straszyć".Teraz znowu będziemy mieli awanse za 50zł.Pokaż PIT swój lub zastępców, naczelników, możesz zamazać nazwiska.To przecież bezczelność aby wysyłać ludzi do odpowiedzialnej roboty,na kontrole, do podejmowania poważnych decyzji na odprawie za 2000 zł gdy cała ok.100 osobowa grupa pozorantów zarabia o kilkaset zł więcej.
 
Może ktoś w izbie da ten zakres obowiązków portierowi z prośbą o komentarz.Myślę ,że za taką kasę z taką ilością osób do roboty to nawet wacek może być szefem.
kris.prawy napisał:
wyborowa napisał:
ze strony BIP, człowiek orkiestra tak jak wszyscy pozostali ze ścisłego kierownictwa. Żadnej kompetencji związanej z konkretnym terminem. Żadnej sprawy merytorycznej , no może poza cudami z kontroli, która jaka jest i jaka była wszyscy widzą, no może trochę ruszył tak jak wszyscy w całym kraju GM. Brak odpowiedzialności w kontroli wewnętrznej i funkcjonalnej stanowi wspaniałe odbicie do dalszej kariery. Napisać sobie powinni na drzwiach hasło'Kto nic nie robi konkretnego to nie popełnia błędów" Dla równowagi niech pokażą swoje wynagrodzenie.

Krzysztof Pilzak
p.o. Dyrektora Izby Celnej

tel. (0-42) 63-88-200 fax.(0-42) 63-88-350

Do kompentecji Dyrektora zastrzega się w szczególności następujące sprawy:(robota lżejsza od spania)
ustalanie liczby etatów dla poszczególnych komórek organizacyjnych Izby oraz urzędów celnych---wieczna reorganizacja, brak etatów, a eksperci pana dyrektora sfrustrowani brakiem zajęć, zatwierdzanie materiałów i opracowań przeznaczonych dla Ministra Finansów i innych organów, dotyczących wykonywania zadań przez izbę i nadzorowanych naczelników urzędów--- cio to, cio to--mniej niż zero,
udzielanie odpowiedzi na wystąpienia posłów, senatorów, Rzecznika Praw Obywatelskich---w sprawie likwidacji urzędów, pies z kulawą nogą się nami nie interesuje w województwie, robota raz na pół roku, udzielanie odpowiedzi na wystąpienia Najwyższej Izby Kontroli---raz na pół roku lub raz na rok, podejmowanie decyzji w sprawie nawiązywania, zmiany i rozwiązywania stosunku służbowego/ pracy w Izbie i podległych jednostkach---zmiana z naczelnika na eksperta coby został pełnomocnikiem i pozorował robotę jak jego pryncypał, 10 podpisów na miesiąc,, zatwierdzanie wniosków i poleceń pokontrolnych formułowanych w wyniku przeprowadzanych kontroli wewnętrznych oraz wyjaśnień i sprawozdań z wykonania poleceń pokontrolnych---potwierdzanie idiotyzmow funkcjonujących w tej instytucji- jedno pismo przeczytane w ciągu miesiąca,
występowanie o nadanie odznaczeń państwowych i odznak resortowych, a także o udzielenie nagrody przez Ministra Finansów---może sprawdzić kto wcześniej dostawał medale i dlaczego już nie pracuje, mniej niż zero bo nie wiadomo kogo chce się wyróżnić, może wystąpić o medal dla siebie , tylko za co,, podpisywanie umów w obrocie cywilnym, w szczególności umów najmu pomieszczeń biurowych na siedziby jednostek organizacyjnych Izby i urzędów celnych---TERAZ mniej niż zero, umów lepiej niech nie podpisuje, podejmowanie decyzji o wniesieniu skargi kasacyjnej w sprawach zastrzeżonych do wyłącznej kompetencji Dyrektora--cio to, jaka skarga kasacyjna,skasować to może samochód służbowy, przyznawanie premii, nagród i innych wyróżnień--- to co lubi najbardziej, awanse nagrody dla ekspertów od mandatów,zatwierdzanie planów kontroli wewnętrznej--- raz w roku około Wielkiej Nocy, zatwierdzanie planów urlopów zastępców dyrektora, Głównego Księgowego, naczelników wydziałów/kierowników samodzielnych referatów, naczelników urzędów i ich zastępców oraz osób zajmujących samodzielne stanowiska w pionie obsługi Izby,
udzielanie urlopów Zastępcom Dyrektora, Głównemu Księgowemu, naczelnikom urzędów oraz osobom zajmującym stanowiska kierownicze i samodzielne w nadzorowanych działach----przecież chłopaki muszą odpocząć po ciężkiej pracy dla służby.
Dyrektor Izby Celnej w Łodzi sprawuje bezpośredni nadzór nad następującymi komórkami oraz samodzielnymi stanowiskami pracy:
(jaki nadzór taka służba)
Wydział Organizacyjno-Prawny
Wydział Kontroli Wewnętrznej
Wydział Kadr i Szkolenia
Wydział Zwalczania Przestępczości
Wieloosobowe Stanowisko ds. Ochrony Informacji Niejawnych
Wieloosobowe Stanowisko ds. Audytu Wewnętrznego
itd itp itd...ble,ble...KAŻDY MOŻE REALIZOWAĆ TAKIE ZADANIA MAJĄC LUDZI I PIENIĄDZE ORAZ ZA NIC NIE ODPOWIADAĆ.O ZADANIACH ZASTĘPCÓW JUŻ NIE MA CO PISAĆ.
 
vonjungingen napisał:
brydzia należy chyba do tej śmietany,skoro ludzi którzy zwracaja uwagę na anomalia nazywa frustratami, wiadomo- boi sie o swoje 4 litery,bo o prawdziwej robocie nie ma pojęcia,pijąc kawki herbatki,robiac pewnie coś co jest nikomu do szczęścia niepotrzebne,myśli,że taki układ będzie trwał wiecznie, i pewnie nie jest to jej wina,że tak myśli,bo za przerosty kadrowe np w takiej izbie odpowiedzialni są konkretni ludzie,a to że jeszcze próbuje sie coś z tą masą coś kombinować- wymyślając jakieś niepotrzebne komórki,wymagając np na koniec miesiąca powielających się sprawozdań,zestawień itp bzdetów - daje nadzieje takim brydziom i wiarę że jest sie potrzebnym,bo przeciez stosy papierów można przewalać wtem i nazad, pozdrawiam.
Teraz znowu festiwal awansów za 50 zł nagród , dyplomów i pobożnych życzeń dla ekspertów, a ludzi do roboty brak.
 
vonjungingen napisał:
brydzia należy chyba do tej śmietany,skoro ludzi którzy zwracaja uwagę na anomalia nazywa frustratami, wiadomo- boi sie o swoje 4 litery,bo o prawdziwej robocie nie ma pojęcia,pijąc kawki herbatki,robiac pewnie coś co jest nikomu do szczęścia niepotrzebne,myśli,że taki układ będzie trwał wiecznie, i pewnie nie jest to jej wina,że tak myśli,bo za przerosty kadrowe np w takiej izbie odpowiedzialni są konkretni ludzie,a to że jeszcze próbuje sie coś z tą masą coś kombinować- wymyślając jakieś niepotrzebne komórki,wymagając np na koniec miesiąca powielających się sprawozdań,zestawień itp bzdetów - daje nadzieje takim brydziom i wiarę że jest sie potrzebnym,bo przeciez stosy papierów można przewalać wtem i nazad, pozdrawiam.
Cytat z czerwca 2006 rokuTeraz znowu festiwal awansów za 50 zł nagród , dyplomów i pobożnych życzeń dla ekspertów, a ludzi do roboty brak.
 
brydzia napisał:
Ale konkretnie. Ponawiam apel panowie i panie - co Waszym zdaniem powinien zrobić Dyrektor żeby nam było lepiej? Kolega vonjungingen pewnie i na przerosty kadrowe (dziwy dziwy bo naczelnicy raczej na niedobory stękają) posiada receptę. Może zatem podzieli sie złotym środkiem z naszym mocarzem. I nam będzie lepiej i jemu łatwiej.... W czym problem zatem?
cytata z 30 lipca 2006 roku. Brydzia czy ten mocarz już cię odnalazł i wyróżnił w drodze awansu, nagrody lub w inny bardziej niekonwencjonalny sposób.Jeśli cię nie wyróżnił to musisz się uaktywnić , wszka święto zbliża się wielkimi krokami.
 
figus napisał:
Ciekawy jestem pod którym loginem ukrywa sie Pan Piolzak :D 8) :shock: i dlaczego niektóre posty, tak Go gloryfikują.Ta praca do późnych godzin wieczornych to pic na wode.Szkoda, że nie znacie opinii jego przełożonych z czasów kiedy sam był kontrolerem :twisted: załatwiał tylko niektóre sprawy, reszta dokumentów spoczywała w szufladach.
a niebawem, nazwisko Pilzak jak i inne z Ciechanowa, staną się super medialne. WSZYSCY NIE WYJDZIEMY Z PODZIWU. :shock:
Lubię ten cytat.Jaka szkoda, że ktoś się wystraszył i nie ma dalszych odcinków np. dotyczących drogi kariery z Ciechanowa do Warszawy.Mam nawet tytuł pierwszego odcinka "Znajomości i układy " drugi odcinek "Szeroka wiedza merytoryczna akwizytora wykorzystywana w służbie" itd, itp.Zwracam jedynie uwagę na naruszanie Ustawy o Służbie Celnej i rozporządzenia MF w sprawie powoływania zastępcy SSC oraz dyrektorów izb celnych.KP powinieneś wiedzieć, że rozporządzenie jasno określa konieczność przeprowadzenia konkursu.Czy powołanie na stanowiska kierownicze osób biorących udział w konkursie to jest to klasyczne zabezpiecznia sobie tyłów.Liczysz pewnie ,że jak zostanie ogłoszony nowy konkurs to w ramach rewanżu stworzony układ zostawi cię na stołku.Dlatego głosuj w wyborach na PZPR.
 
Re: od lelka

wanda napisał:
Młody kolego pracując w takiej istytucji totalitarnej jaką jest służba celna powinieneś przyswoić sobie kilka ogólnych zasad a oszczędzona ci będzie frustracja najsampierw więc:
*.Nigdy o nic nie proś przełożonego ( bo i tak nic nie uzyskasz a wręcz odwrotnie twoje zainteresowanie wskaże że na czymś ci zależy)
*.Nie licz na awanse chyba żę:
- należysz do grona kolesiów miłościwie nam namaszczonego dyrektora
- stoisz często pod drzwiami i nastawiasz czujnie ucha co mówią koledzy
- jesteś młody i masz wygląd atrakcyjny dla Pań/Panów
- umiesz wypić z kim należy ( warunek trzeba mieć zdrową wątrobę)
- informujesz dość szybko kto z kim i za ile
- umiesz ględzić dużo o ojczyźnie , patriotyźmie etc.
- masz ciekawy zawód np.,,kielner'',bufetowa, szatniarz etc.
- wiesz komu dać ,,tryngla''( patrz słownik poprawnej polszczyzny)
- umiesz jeździć samochodem, dobrze wykonywać skłony,i taszczyć zawianego gościa pod drzwi chałupy, i nie zadawać głupich pytań.
- masz tak zwane,, popchnięcie'' ( koleś z tej samej drużyny co dyrektor)
*Nigdy nie ubieraj się lepiej od swojego zwierzchnika a najlepiej miej ,,wyglad lichy i durnowaty''
*Nie wygłaszaj intelektualnych tyrad i monologów, bo twój zwierzchnik pomyśli że jesteś za mądry i możesz go wykopsać ze stołka.
*uczestnicz w ,,pracowych'' imprezach ale nie śmiej się zbyt głośno bo ktoś pomyśli że się z niego śmiejesz.
*na swoim biurku miej zawsze dużo papierów ( niekoniecznie z tej bajki ale by dbaj by wszyscy widzieli że jest ich dużo)
*krzycz głośno ,,padam na psysk'' ,,oczy mi wypadają''(a praca na swoim stanowisku gwarantowana).
*Wszystkim którzy się do ciebie zgłoszą mów: za chwilę mam dużo
pracy.
*jesli chcesz gdzieś wyjść rób to ,,po angielsku'' niech nikt cię nie zobaczy
*nie opowiadaj o swoich problemach , bo wrócą do ciebie kiedy się tego najmniej spodziewasz
To taki wpis z okazji awansów w kontekście wkładu pracy w rozwój izby celnej intelektualistów izbowych po politechnice.
 
kris.prawy napisał:
Może ktoś w izbie da ten zakres obowiązków portierowi z prośbą o komentarz.Myślę ,że za taką kasę z taką ilością osób do roboty to nawet wacek może być szefem.
kris.prawy napisał:
wyborowa napisał:
ze strony BIP, człowiek orkiestra tak jak wszyscy pozostali ze ścisłego kierownictwa. Żadnej kompetencji związanej z konkretnym terminem. Żadnej sprawy merytorycznej , no może poza cudami z kontroli, która jaka jest i jaka była wszyscy widzą, no może trochę ruszył tak jak wszyscy w całym kraju GM. Brak odpowiedzialności w kontroli wewnętrznej i funkcjonalnej stanowi wspaniałe odbicie do dalszej kariery. Napisać sobie powinni na drzwiach hasło'Kto nic nie robi konkretnego to nie popełnia błędów" Dla równowagi niech pokażą swoje wynagrodzenie.

Krzysztof Pilzak
p.o. Dyrektora Izby Celnej

tel. (0-42) 63-88-200 fax.(0-42) 63-88-350

Do kompentecji Dyrektora zastrzega się w szczególności następujące sprawy:(robota lżejsza od spania)
ustalanie liczby etatów dla poszczególnych komórek organizacyjnych Izby oraz urzędów celnych---wieczna reorganizacja, brak etatów, a eksperci pana dyrektora sfrustrowani brakiem zajęć, zatwierdzanie materiałów i opracowań przeznaczonych dla Ministra Finansów i innych organów, dotyczących wykonywania zadań przez izbę i nadzorowanych naczelników urzędów--- cio to, cio to--mniej niż zero,
udzielanie odpowiedzi na wystąpienia posłów, senatorów, Rzecznika Praw Obywatelskich---w sprawie likwidacji urzędów, pies z kulawą nogą się nami nie interesuje w województwie, robota raz na pół roku, udzielanie odpowiedzi na wystąpienia Najwyższej Izby Kontroli---raz na pół roku lub raz na rok, podejmowanie decyzji w sprawie nawiązywania, zmiany i rozwiązywania stosunku służbowego/ pracy w Izbie i podległych jednostkach---zmiana z naczelnika na eksperta coby został pełnomocnikiem i pozorował robotę jak jego pryncypał, 10 podpisów na miesiąc,, zatwierdzanie wniosków i poleceń pokontrolnych formułowanych w wyniku przeprowadzanych kontroli wewnętrznych oraz wyjaśnień i sprawozdań z wykonania poleceń pokontrolnych---potwierdzanie idiotyzmow funkcjonujących w tej instytucji- jedno pismo przeczytane w ciągu miesiąca,
występowanie o nadanie odznaczeń państwowych i odznak resortowych, a także o udzielenie nagrody przez Ministra Finansów---może sprawdzić kto wcześniej dostawał medale i dlaczego już nie pracuje, mniej niż zero bo nie wiadomo kogo chce się wyróżnić, może wystąpić o medal dla siebie , tylko za co,, podpisywanie umów w obrocie cywilnym, w szczególności umów najmu pomieszczeń biurowych na siedziby jednostek organizacyjnych Izby i urzędów celnych---TERAZ mniej niż zero, umów lepiej niech nie podpisuje, podejmowanie decyzji o wniesieniu skargi kasacyjnej w sprawach zastrzeżonych do wyłącznej kompetencji Dyrektora--cio to, jaka skarga kasacyjna,skasować to może samochód służbowy, przyznawanie premii, nagród i innych wyróżnień--- to co lubi najbardziej, awanse nagrody dla ekspertów od mandatów,zatwierdzanie planów kontroli wewnętrznej--- raz w roku około Wielkiej Nocy, zatwierdzanie planów urlopów zastępców dyrektora, Głównego Księgowego, naczelników wydziałów/kierowników samodzielnych referatów, naczelników urzędów i ich zastępców oraz osób zajmujących samodzielne stanowiska w pionie obsługi Izby,
udzielanie urlopów Zastępcom Dyrektora, Głównemu Księgowemu, naczelnikom urzędów oraz osobom zajmującym stanowiska kierownicze i samodzielne w nadzorowanych działach----przecież chłopaki muszą odpocząć po ciężkiej pracy dla służby.
Dyrektor Izby Celnej w Łodzi sprawuje bezpośredni nadzór nad następującymi komórkami oraz samodzielnymi stanowiskami pracy:
(jaki nadzór taka służba)
Wydział Organizacyjno-Prawny
Wydział Kontroli Wewnętrznej
Wydział Kadr i Szkolenia
Wydział Zwalczania Przestępczości
Wieloosobowe Stanowisko ds. Ochrony Informacji Niejawnych
Wieloosobowe Stanowisko ds. Audytu Wewnętrznego
itd itp itd...ble,ble...KAŻDY MOŻE REALIZOWAĆ TAKIE ZADANIA MAJĄC LUDZI I PIENIĄDZE ORAZ ZA NIC NIE ODPOWIADAĆ.O ZADANIACH ZASTĘPCÓW JUŻ NIE MA CO PISAĆ.
No kolego, dość łamania przepisów związanych z powoływaniem na stanowisko dyrektora izby celnej. Proszę przeczytać ustawę o służbie oraz stosowne rozporządzenie i wystąpić do SSC z prośbą o ogłoszenie konkursu.Wystarczy już tego dwuletniego zamiatania problemów pod dywan i występów z koleżkami zastępcami i resztą spółki rodem z "Wesela " Wyspiańskiego.Teraz należy dać szansę innym.Każdy patrząc na ten zakres obowiązków nosi buławę w plecaku.A reszta może się ocknie bo kto jak kto ,ale komisarze i eksperci z dobrą kasą nie będą nadstawiać łba w ministerstwie aby poprawić sytuację finansową na samym dole.To nie jest "Stumilowy Las" i nie ta bajka.
 
"Wesele" Wyspiańskiego z pamiętną frazą o złotym rogu i czapce,"Kubuś Puchatek" z Krzysiem i Misiem o małym rozumku, "Leń" Jana Brzechwy to do zakresu obowiązków. Nad tym wszystkim panuje nasz drogi, niezastąpiony Krzysio FIKCJOnariusz z awansami po 50 zł(podwójnymi awansami w ciągu roku dla wybranych , nagrodami) i epatowaniem Corintią z nieustającymi sukcesami w walce. Taki legalista i mądrala a w podstawowej kwestii nie potrafi przeczytać przepisu. Czytać ze zrozumieniem.Chodzi o powołanie dyrektora w drodze konkursu.Te zmiany co przeprowadza nijak nie przekładają się na poprawę wynagrodzenia i warunków pracy na dole.Klasyczna fikcja i pozorowanie roboty. Dlatego ten nowy najwyższy stopień dla p.o. FIKCJOnariusz.Jak myślę drogi aspirancie albo już nawet komisarzu to ty nie miałeś żadnej przerwy awansowej w swojej karierze , szedłeś jak burza awans za awansem.Alfa i omega cła. Tylko te decyzje nie na temat.Pełnomocnicy, delegacje, likwidacje oddziałów. Łapanki i przeglądanie gaci.
 
65000 wyświetleń.Jakie zainteresowanie.Przecież od czytania można dostać sraczki lub wylądować w SNP 50 km od miejsca zamieszkania.Bardzo ciekawa kariera. Prawie co rok awans.Nic dziwnego, że skierowali faceta do oczyszczania Stajni Augiasza.Nawet płace nam wzrosły.
 
Nowy mundur i nowa jakość.Zmiany na lepsze.Jak wygra PZPR to p.o. dyrektora na pewno wygra konkurs w myśl stalinowskiego stwierdzenia" nieważne jak kto głosuje, ważne kto liczy głosy"(czyli ważne kto zasiada w komisji)
 
Krzysio się żegnał.Nikt nie zapłakał? Przecież taki dobry.Ruszył awanse.Jak zwykle i jak zawsze robił to nieudolnie.Ta jego nowomowa wygłaszana na odprawach to takie gomułkowskie"wicie,rozumicie",gierkowskie "pomożecie".Spadkobierca w prostej linii PZPR.Mógł jeszcze krzyknać"sztandar wyprowadzić".Po mnie już tylko potop.To tak jest jak kończy się studia eksternistycznie w domu na wsi za kury i kaczki.Dlaczego nikt nie zapłakał.Dlaczego nikt nie krzyczał zostań z nami.Gdzie jest pani rzecznik prasowy z jasnym żądaniem na Corintii"Krzysiek zostań z nami" bo wszystkie zwierzątka w Stumilowym Lesie utopią się w swoich łzach.Gdzie związki zawodowe z super kierownictwem.Należy zażądać od ministra coby krzysiek został ekspertem conajmniej w logistyce(sprawdzanie gaci).Miejcie litość.Gdzie ten fachowiec pójdzie?Do Warszawy,do Ciechanowa, do domu , do żony>Obawiam się ,że w Warszawie miejsce jest już zajęte i nikt się mu nie posunie,tak samo w Ciechanowie.Dom to IC w Łodzi,żona to jak dla Rocha Kowalskiego z Potopu szabla -to dla Krzyśka tłuczek i plombownica, no może jeszcze widły do sprzątania chlewa.Tyle dobra zrobił.Rozbił układ, dał podwyżki rekompensujące podwyżki cen, zrównał płace z płacami ekspertów,ekspertów rzucił na pierwszą linię.Możemy stracić takiego fachowca.Banaś opamiętaj się.
 
Fun Ride napisał:
Ot teatr jednego aktora.
Pamelo żegnaj!Krzysio zostań i dalej reformuj służbę.Przecież jeszcze nic się nie zmieniło.Zmiana munduru to jedyna jaką można zauważyć, bo przychodząc do roboty nie zauważam zmian na pasku, lepszej organizacji pracy, pomocy ekspertów, działań kierownictwa usprawniających robotę.Jedyną rzeczą jaką da się teraz zauważyć to to, że Krzysio i jego ekipka cwaniaków już nie straszą, że na jedno miejsce czeka spora grupa chętnych.Generalnie jest tak, że tego strachu jest coraz mniej, czyli te kontrole gaci przyniosły odwrotny skutek. Mniej jest również Krzysio zaangażowania ludzi w to co się robi. Tylko FIKCJOnariusze z najbliższego ci otoczenia udają, że jest dobrze.I teraz sprawdza się ten cytat z "Wesela" Wyspiańskiego o złotym rogu i czapce z piór. Miałeś szansę aby coś zrobić, żeby można było normalnie pracować.Ty jednak nie z tych co się będą wychylać przed szereg. Nowy mundur i jak w "Weselu" ostał ci się jeno sznur, no i na pożegnanie jeśli faktycznie odejdziesz z tej dobrej fuchy zastępcy p.o. , kupimy ci gumowce i widły oraz skombinujemy krawat od samoobrony.Chociaż pewnie masz go w szafie.
 
Back
Do góry