Wszyscy pamiętamy podejście ekonomiczne poprzedniego kierownictwa do tematu utrzymania psów służbowych wycofanych ze służby.
Tak było np. w 2012 roku, kiedy to zarządzeniem Ministra Finansów wprowadzono możliwość eutanazji psów, które nie nadawały się już do służby.
Tłumaczono to tym, że eutanazji dokonuje lekarz weterynarii i musi kierować się obowiązującym w tym zakresie prawem, ale wszyscy wiemy jak funkcjonuje ten rynek.
Wówczas podjęliśmy próbę przekonania władz do zmiany decyzji i opieki nad psami wycofanymi ze służby. Nasze działanie nie spowodowało zmiany zarządzenia, ale Pan Premier Donald Tusk musiał publicznie zadeklarować poszanowanie dla tych zwierząt.
Za nagłośnienie wtedy tej sprawy nasi działacze mieli problemy służbowe i kary finansowe, ale warto było, bo nie było eutanazji, ani odbierania psów przewodnikom, zapewniono też opiekę dla tych zwierząt, którymi dotychczasowi przewodnicy nie mogli się opiekować, np. z powodu śmierci.
Podczas procesu legislacyjnego nad rozporządzeniem dot. sytuacji psów służbowych zwróciliśmy się w tej sprawie do Ministra Rozwoju i Finansów i do Pana Prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Otrzymaliśmy pismo Ministra Rozwoju i Finansów Pana Premiera Mateusza Morawieckiego, które rozstrzyga definitywnie tę kwestię.
Psy służbowe wycofane ze służby pozostają tak jak obecnie pod opieką obecnego przewodnika, natomiast koszty wyżywienia, leczenia oraz ubezpieczenia pokryje właściwa jednostka organizacyjna KAS.
Pokaż załącznik: Minister Rozwoju i Finansów - sprawa psów służbowych.pdf
Tak było np. w 2012 roku, kiedy to zarządzeniem Ministra Finansów wprowadzono możliwość eutanazji psów, które nie nadawały się już do służby.
Tłumaczono to tym, że eutanazji dokonuje lekarz weterynarii i musi kierować się obowiązującym w tym zakresie prawem, ale wszyscy wiemy jak funkcjonuje ten rynek.
Wówczas podjęliśmy próbę przekonania władz do zmiany decyzji i opieki nad psami wycofanymi ze służby. Nasze działanie nie spowodowało zmiany zarządzenia, ale Pan Premier Donald Tusk musiał publicznie zadeklarować poszanowanie dla tych zwierząt.
Za nagłośnienie wtedy tej sprawy nasi działacze mieli problemy służbowe i kary finansowe, ale warto było, bo nie było eutanazji, ani odbierania psów przewodnikom, zapewniono też opiekę dla tych zwierząt, którymi dotychczasowi przewodnicy nie mogli się opiekować, np. z powodu śmierci.
Podczas procesu legislacyjnego nad rozporządzeniem dot. sytuacji psów służbowych zwróciliśmy się w tej sprawie do Ministra Rozwoju i Finansów i do Pana Prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Otrzymaliśmy pismo Ministra Rozwoju i Finansów Pana Premiera Mateusza Morawieckiego, które rozstrzyga definitywnie tę kwestię.
Psy służbowe wycofane ze służby pozostają tak jak obecnie pod opieką obecnego przewodnika, natomiast koszty wyżywienia, leczenia oraz ubezpieczenia pokryje właściwa jednostka organizacyjna KAS.
Pokaż załącznik: Minister Rozwoju i Finansów - sprawa psów służbowych.pdf