Kim jest urzędnik, który trzęsie Ministerstwem Finansów
Wiceminister finansów, szef Służby Celnej Jacek Kapica (we wrześniu skończył 43 lata) lubi pozować na twardego faceta. Często fotografuje się z kilkudniowym zarostem i w mundurze. Jest najbardziej wpływowym urzędnikiem w Ministerstwie Finansów. Nadzoruje branżę hazardową, pobór i wysokość akcyzy (papierosy, alkohol, paliwa), a od połowy 2013 r. administrację podatkową. Obecną pozycję zawdzięcza przypadkowi i... biznesmenom z branży hazardowej: Ryszardowi Sobiesiakowi i Janowi Koskowi. Gdy 1 października 2009 r. wybuchła w mediach tzw. afera hazardowa, w ujawnionych stenogramach rozmów Sobiesiak i Kosek niepochlebnie wypowiadali się o Kapicy.
To wystarczyło, aby namaścić go w mediach na obrońcę interesu państwa, dbającego tak o budżet kraju, jak i o zdrowie obywateli, których chce trzymać jak najdalej od szkodliwego nałogu, jakim jest hazard. To wówczas spece od public relations Platformy Obywatelskiej postanowili zrobić z niego twarz rządu na czas afery hazardowej. Gdy później okazało się, że prawda o wiceministrze jest bardziej złożona, na zmianę było za późno. Każda próba odwołania lub marginalizacji Kapicy będzie przedstawiana jako triumf lobby branży hazardowej.
Tymczasem bilans 6-letnich rządów Kapicy jest bardzo niekorzystny dla budżetu państwa. Mafia paliwowa nie niepokojona przez nikogo działa w najlepsze, rośnie przemyt papierosów i alkoholu (podlega mu też akcyza). Last but not least sztandarowy produkt Kapicy, ustawa hazardowa została uznana w Strasburgu w lipcu 2012 r. za niezgodną z prawem unijnym. Ta ostatnia wpadka skutkować będzie w przyszłości wielomiliardowymi odszkodowaniami wypłacanymi przez Skarb Państwa.
czytaj <a href="http://www.uwazamrze.pl/artykul/1074410.html">tutaj</a>
Wiceminister finansów, szef Służby Celnej Jacek Kapica (we wrześniu skończył 43 lata) lubi pozować na twardego faceta. Często fotografuje się z kilkudniowym zarostem i w mundurze. Jest najbardziej wpływowym urzędnikiem w Ministerstwie Finansów. Nadzoruje branżę hazardową, pobór i wysokość akcyzy (papierosy, alkohol, paliwa), a od połowy 2013 r. administrację podatkową. Obecną pozycję zawdzięcza przypadkowi i... biznesmenom z branży hazardowej: Ryszardowi Sobiesiakowi i Janowi Koskowi. Gdy 1 października 2009 r. wybuchła w mediach tzw. afera hazardowa, w ujawnionych stenogramach rozmów Sobiesiak i Kosek niepochlebnie wypowiadali się o Kapicy.
To wystarczyło, aby namaścić go w mediach na obrońcę interesu państwa, dbającego tak o budżet kraju, jak i o zdrowie obywateli, których chce trzymać jak najdalej od szkodliwego nałogu, jakim jest hazard. To wówczas spece od public relations Platformy Obywatelskiej postanowili zrobić z niego twarz rządu na czas afery hazardowej. Gdy później okazało się, że prawda o wiceministrze jest bardziej złożona, na zmianę było za późno. Każda próba odwołania lub marginalizacji Kapicy będzie przedstawiana jako triumf lobby branży hazardowej.
Tymczasem bilans 6-letnich rządów Kapicy jest bardzo niekorzystny dla budżetu państwa. Mafia paliwowa nie niepokojona przez nikogo działa w najlepsze, rośnie przemyt papierosów i alkoholu (podlega mu też akcyza). Last but not least sztandarowy produkt Kapicy, ustawa hazardowa została uznana w Strasburgu w lipcu 2012 r. za niezgodną z prawem unijnym. Ta ostatnia wpadka skutkować będzie w przyszłości wielomiliardowymi odszkodowaniami wypłacanymi przez Skarb Państwa.
czytaj <a href="http://www.uwazamrze.pl/artykul/1074410.html">tutaj</a>