Na pewno przestępcy z paliwowej spółki dysponowali wiedzą, której mieć nie powinni – jak ujawniła w ubiegłym tygodniu „Rzeczpospolita", wiedzieli, że w lipcu 2016 r. wywiad skarbowy szykuje nalot na ich firmę i blokadę kont, by rozpocząć kontrolę. Wtedy się okazało, że spółka rzekomo została sprzedana 90-letniemu Cypryjczykowi, czego dowodem miała być umowa sprzedaży wyciągnięta z biurka przez Pawła K. Śledczy uważają, że był przeciek i ktoś uprzedził ludzi z paliwowej spółki o akcji. Taką wiedzę miało wąskie grono w ABW oraz resorcie finansów - pisze RP
Kim są zatrzymani w aferze mafii paliwowej?
Paliwowa spółka przez cztery lata wyłudziła fortunę. Są nowi zatrzymani, jednak śledczy wciąż nie wyjaśnili, do kogo naprawdę należał ten biznes.
www.rp.pl