Publikujemy korespondencję dotyczącą wydatkowania publicznych środków przez Ministerstwo Finansów w sprawie pozyskania opinii dot. wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 marca 2015r.
To jest tylko jeden z wielu przykładów, jak można marnotrawić publiczne środki, aby tylko starać się uzasadnić swój punkt widzenia i starać się skomplikować prostą sprawę.
Trybunał Konstytucyjny orzekł dyskryminację funkcjonariuszy celnych wykonujących określone zadania. Sięgając w niedaleką przeszłość, takie zadania wykonywał ogół funkcjonariuszy celnych. To jest jednak i tak sprawa drugorzędna, kto i kiedy wykonywał takie zadania, gdyż TK stwierdził, że pełną swobodę w ukształtowaniu tej kwestii ma ustawodawca. Każde różnicowanie funkcjonariuszy celnych w stosunku do funkcjonariuszy innych formacji mundurowych będzie dalszą dyskryminacją tych pierwszych i będzie niekonstytucyjne, będzie otwierać gigantyczny spór prawny i nie tylko, co potwierdza dodatkowo jeden z ekspertów, nawet na zlecenie MF i dodatkowo RCL w swojej Analizie do ww. wyroku TK.
Obecny Sejm RP nie potrafi jednak podjąć żadnej decyzji bez zgody władzy wykonawczej. Jest władzą ustawodawczą wyłącznie na papierze i nie przyjmie żadnej ustawy, ba nawet poprawki do projektu ustawy, bez akceptacji sekretarza czy podsekretarza stanu, który jest obecny na posiedzeniu Komisji. Tak to niestety wygląda.
W tej sprawie widać wyraźnie, jak bardzo ubezwłasnowolniony jest obecny Sejm RP. Nie podjął w ogóle zagadnienia, mimo stwierdzenia dyskryminacji przez TK. Sejm tego nie uczynił, gdyż tak chciał zaledwie podsekretarz stanu w MF.
Powyższe stanowi obraz jak w soczewce tego w jakim stanie jest obecnie trójpodział władzy w Polsce. O tym czy władza ustawodawcza będzie wykonywać swoje konstytucyjne obowiązki decyduje podsekretarz stanu w ministerstwie. Zasadne jest stwierdzenie, że wydatkujemy na darmo gigantyczne środki na funkcjonowanie władzy ustawodawczej, gdyż faktycznie to nie ona stanowi w Polsce prawo. Sejm i Senat stanowią prawo tylko formalnoprawnie, bo tak zapisano w Konstytucji. Faktycznie o kształcie wszystkich ustaw, od początku do końca, decyduje władza wykonawcza, a nawet jej przedstawiciel - sekretarz bądź podsekretarz stanu oraz urzędnicy ministerstw, którzy przygotowują regulacje prawne. Po co zatem Sejm i Senat?
Igrzyska te odbywają się za publiczne pieniądze i ku uciesze szarej strefy, gdyż tej najbardziej pasuje, żeby za zorganizowaną i najcięższą przestępczością biegali staruszkowie. O dziwo, na palący problem z tym związany, wskazywało w wielu dokumentach samo Ministerstwo Finansów, Dlaczego zatem zagrało na zwłokę?
Przypominamy, że chodzi o skuteczność formacji odpowiadającej za 1/3 budżetowych wpływów.
Pokaż załącznik: umowa_o_dzieło_z_dnia_8_czerwca_2015_r..pdf
Pokaż załącznik: rachunek z dnia 4 .07. oraz dnia 22.07.2015 r..pdf
Pokaż załącznik: opinia z dnia 07 lipca 2015 r..pdf
Pokaż załącznik: umowa_o_dzieło_z_dnia_12_maja_2015_r..pdf
Pokaż załącznik: rachunek z dnia 06.07.2015.pdf
Pokaż załącznik: opinia z dnia 18.06.2015 r..pdf
Pokaż załącznik: Odpowiedz do wnioskodawcy.pdf
To jest tylko jeden z wielu przykładów, jak można marnotrawić publiczne środki, aby tylko starać się uzasadnić swój punkt widzenia i starać się skomplikować prostą sprawę.
Trybunał Konstytucyjny orzekł dyskryminację funkcjonariuszy celnych wykonujących określone zadania. Sięgając w niedaleką przeszłość, takie zadania wykonywał ogół funkcjonariuszy celnych. To jest jednak i tak sprawa drugorzędna, kto i kiedy wykonywał takie zadania, gdyż TK stwierdził, że pełną swobodę w ukształtowaniu tej kwestii ma ustawodawca. Każde różnicowanie funkcjonariuszy celnych w stosunku do funkcjonariuszy innych formacji mundurowych będzie dalszą dyskryminacją tych pierwszych i będzie niekonstytucyjne, będzie otwierać gigantyczny spór prawny i nie tylko, co potwierdza dodatkowo jeden z ekspertów, nawet na zlecenie MF i dodatkowo RCL w swojej Analizie do ww. wyroku TK.
Obecny Sejm RP nie potrafi jednak podjąć żadnej decyzji bez zgody władzy wykonawczej. Jest władzą ustawodawczą wyłącznie na papierze i nie przyjmie żadnej ustawy, ba nawet poprawki do projektu ustawy, bez akceptacji sekretarza czy podsekretarza stanu, który jest obecny na posiedzeniu Komisji. Tak to niestety wygląda.
W tej sprawie widać wyraźnie, jak bardzo ubezwłasnowolniony jest obecny Sejm RP. Nie podjął w ogóle zagadnienia, mimo stwierdzenia dyskryminacji przez TK. Sejm tego nie uczynił, gdyż tak chciał zaledwie podsekretarz stanu w MF.
Powyższe stanowi obraz jak w soczewce tego w jakim stanie jest obecnie trójpodział władzy w Polsce. O tym czy władza ustawodawcza będzie wykonywać swoje konstytucyjne obowiązki decyduje podsekretarz stanu w ministerstwie. Zasadne jest stwierdzenie, że wydatkujemy na darmo gigantyczne środki na funkcjonowanie władzy ustawodawczej, gdyż faktycznie to nie ona stanowi w Polsce prawo. Sejm i Senat stanowią prawo tylko formalnoprawnie, bo tak zapisano w Konstytucji. Faktycznie o kształcie wszystkich ustaw, od początku do końca, decyduje władza wykonawcza, a nawet jej przedstawiciel - sekretarz bądź podsekretarz stanu oraz urzędnicy ministerstw, którzy przygotowują regulacje prawne. Po co zatem Sejm i Senat?
Igrzyska te odbywają się za publiczne pieniądze i ku uciesze szarej strefy, gdyż tej najbardziej pasuje, żeby za zorganizowaną i najcięższą przestępczością biegali staruszkowie. O dziwo, na palący problem z tym związany, wskazywało w wielu dokumentach samo Ministerstwo Finansów, Dlaczego zatem zagrało na zwłokę?
Przypominamy, że chodzi o skuteczność formacji odpowiadającej za 1/3 budżetowych wpływów.
Pokaż załącznik: umowa_o_dzieło_z_dnia_8_czerwca_2015_r..pdf
Pokaż załącznik: rachunek z dnia 4 .07. oraz dnia 22.07.2015 r..pdf
Pokaż załącznik: opinia z dnia 07 lipca 2015 r..pdf
Pokaż załącznik: umowa_o_dzieło_z_dnia_12_maja_2015_r..pdf
Pokaż załącznik: rachunek z dnia 06.07.2015.pdf
Pokaż załącznik: opinia z dnia 18.06.2015 r..pdf
Pokaż załącznik: Odpowiedz do wnioskodawcy.pdf