Jak Ministerstwo Finansów wspiera mafię paliwową

Codziennie przez granicę zachodnią przejeżdża KILKADZIESIĄT cystern z np. olejem rzepakowym z Magdeburga.. Dziwne, że nikt go nie wprowadza do obrotu spożywczego.. Nagle ! znowu ! widzimy import czegoś czego nie było.. Wniosek jeden: pompo-wtryski w nowych samochodach do wymiany.. Władza (czyt. DIC-e) o tym wiedzą i co ?? i nic. Pozdrawiam MF który nie potrafi podnosić pieniążków z ziemi, chyba że ktoś tam czerpie z tego pucharu...
 
Nadmierny liberalizm, zahaczający wręcz o interesowność. Z drugiej strony rozbuchany fiskalizm, wręcz hamujący rozwój gospodarczy. Przykład: w przypadku importu przez port w Hamburgu odraczanie przez niemiecki fikus zapłaty VAT. Jest płacony później w państwie, w którym dojdzie do transakcji. Należy więc zapytać, co dotąd zrobili w tych sprawach nasi suto opłacani posłowie? Co zrobił nasz główny macher od przyjaznego państwa? Kiedy zostanie w końcu rozgonione to towarzycho, które potrafi tylko zabierać zwyczajnym, żyjących z pracy własnych rąk, ludziom?
 
Back
Do góry