co dalej ze stałymi nadzorami?

nie znasz mnie i nie wiesz co jest dla mnie ważne więc nie rżnij wyroczni - gdyby chciało ci się poczytać moje ostatnie 50 postów to tak byś nie pisał
 
Tak jest. Ciepła posadka jest najwazniejsza. A nie gornolotne dbanie o interes panstwa
Miałem już nie pisać... Tylko jedno pytanko:
Czy zamieniłbyś Tą Niby ciepłą posadkę?
Gdzie trzeba dojechać do pracy własnym autem za free? Bo nie ma innej możliwości.
I w to wchodzi: sobota, niedziela też nie jest rzadkością, praca zmianowa.
Wątpię... bo po twoich wypowiedziach stwierdzam że masz mgliste pojęcie o tym co piszesz.
 
Miałem już nie pisać... Tylko jedno pytanko:
Czy zamieniłbyś Tą Niby ciepłą posadkę?
Gdzie trzeba dojechać do pracy własnym autem za free? Bo nie ma innej możliwości.
I w to wchodzi: sobota, niedziela też nie jest rzadkością, praca zmianowa.
Wątpię... bo po twoich wypowiedziach stwierdzam że masz mgliste pojęcie o tym co piszesz.
I tutaj dochodzimy do sedna sprawy, odkryłaś karty: chodzi o dojazd do pracy.
Ja rozumiem że każdy patrzy na problem przez własne cztery litery, ale teraz mam jasność że carycy nie chodzi o nieprawidłowości tylko o koszt dojazdu. I to jest argument do dyskusji a nie bzdety o nieprawidłowościach.
Ja widzę tylko potrzebę utrzymania sekcji stałej kontroli ( stałych nadzorów) w momencie gdy nasz SSC zlikwiduje Izby Celne....wtedy do każdej sekcji trzeba wrzucić po 5 osób i nieprawidłowości w obrocie wyrobami akcyzowymi wymienionymi w załączniku np. nr 2 do ustawy o podatku akcyzowym znikną jak ręką odjął.
Sorki za ten sarkazm, ale tak to widzę.
Już kiedyś pisałem, że sam jezdziłem codziennie do pracy 55km w jedną stronę i sorki ale nikt mnie nie pytał czy mam za co, teraz mam 29 km i też nikt mnie nie pyta no i nie mam 30 km do granicy administracyjnej.
 
sorki obi ale chyba zbyt długie paradowanie w słońcu w hełmie nie tylko padło ci na rozum ale i na oczy

"za free"

nikt nie płaci za dojazdy do 30 km - jeżdzi się za free i bez diet - wszyscy dostali przeniesienia do fikcyjnych agend uc - komórek stałego nadzoru i szlus - o czym ty w ogóle p...isz?

jak to taki miód do dawaj - są wolne miejsca - tylko czekają na frajerów gotowych zwiedzać służbowo Polskę za free

więc odrzuć przypisywanie komukolwiek jakiś wyimaginowanych pobudek nabijania kosztów i zastanów się o czym rzeczywiście piszemy - o PREWENCJI i wpływach

jakoś mobilnym nie udaje się zbytnio wielu osób złapać na unikaniu akcyzy w gazie - wpływy jak wzrosły tak spadną - analiza też im za dużo trafień nie podsyła - bo tu liczy się prewencja
 
Miałem już nie pisać... Tylko jedno pytanko:
Czy zamieniłbyś Tą Niby ciepłą posadkę?
Gdzie trzeba dojechać do pracy własnym autem za free? Bo nie ma innej możliwości.
I w to wchodzi: sobota, niedziela też nie jest rzadkością, praca zmianowa.
Wątpię... bo po twoich wypowiedziach stwierdzam że masz mgliste pojęcie o tym co piszesz.

Ja nie musze zamieniac posadki bo nie pracuje na nadzorze. Juz nie na szczescie. Nie tylko na nadzory sie dojezdza za free do pracy. Zdecydowana większosc tak wlasnie dojezdza. Praca zmianowa- hahahaha. Sobota i niedziela lezenie na skladzie. Nocki?? juz praktycznie od razu mozna isc spac po przyjsciu do pracy. Wychodzi raz w tygodniu ze sie cos zrobi bo dniowka wypada w dzien powszedni. Caryca jezdziles kiedys do pracy na zmiany, 180 km w jedna strone, bez zadnych doplat (kiedys nie bylo takich doplat). Wiec nie pisz mi o dojazdach za free bo nie robi to dla mnie zadnego wrazenia
 
Ostatnia edycja:
icon1.gif

sorki obi ale chyba zbyt długie paradowanie w słońcu w hełmie nie tylko padło ci na rozum ale i na oczy

"za free"

nikt nie płaci za dojazdy do 30 km - jeżdzi się za free i bez diet - wszyscy dostali przeniesienia do fikcyjnych agend uc - komórek stałego nadzoru i szlus - o czym ty w ogóle p...isz?

Bolloooonese...
czy ja napisałem że zwracają za dojazd do 30km? Sam płacę za dojazd, wiem jak potraktowano nas wpisując jako miejsce pracy pokój w obcej firmie, ale przestańcie ściemniać o nieprawidłowościach.
Macie pretensje że góra ściemnia a sami to robicie.
Dobrze wiem jak wygląda przepracowanie w stałych nadzorach. Nawet jak jest dużo pracy to porównaj to z pracą np. w referacie dochodzeniowo -śledczym........
Jeżeli ktoś z was pracował na granicy 12 godzin z tłuczkiem w dłoni klepiąc np. na wywozie kolejka 60 godzin lub robił ostateczną na imporcie o 5 nad ranem, widząc ledwo na oczy to może coś powiedzieć na temat obciążenia w stałym nadzorze a prawdziwą pracą na granicy.
Prewencja i wpływy......dobre, naprawdę dobre....
Granice, kolczatka, szlabany, kontrola paszportowa - to wam pomoże w prewencji i wpływach do budżetu.
Ludzie o czym wy mówicie.
Przykładowy skład podatkowy prowadzący obrót gazem ( bez napełniania butli gazem...).
nowy, pełna automatyka, monitoring, ochrona zewnętrzna która zapisuje każde wyjście pracownika na teren składu podatkowego.
Wszystko online z centralą.....
Jaką prewencję tam macie zamiar zastosować?
Ilu ludzi tam dacie????
Jak poprawicie wpływy???
Czekam na merytoryczne wypowiedzi w kwestii prewencji?
 
Ostatnia edycja:
icon1.gif

sorki obi ale chyba zbyt długie paradowanie w słońcu w hełmie nie tylko padło ci na rozum ale i na oczy

"za free"

nikt nie płaci za dojazdy do 30 km - jeżdzi się za free i bez diet - wszyscy dostali przeniesienia do fikcyjnych agend uc - komórek stałego nadzoru i szlus - o czym ty w ogóle p...isz?

Bolloooonese...
czy ja napisałem że zwracają za dojazd do 30km? Sam płacę za dojazd, wiem jak potraktowano nas wpisując jako miejsce pracy pokój w obcej firmie, ale przestańcie ściemniać o nieprawidłowościach.
Macie pretensje że góra ściemnia a sami to robicie.
Dobrze wiem jak wygląda przepracowanie w stałych nadzorach. Nawet jak jest dużo pracy to porównaj to z pracą np. w referacie dochodzeniowo -śledczym........
Jeżeli ktoś z was pracował na granicy 12 godzin z tłuczkiem w dłoni klepiąc np. na wywozie kolejka 60 godzin lub robił ostateczną na imporcie o 5 nad ranem, widząc ledwo na oczy to może coś powiedzieć na temat obciążenia w stałym nadzorze a prawdziwą pracą na granicy.
Prewencja i wpływy......dobre, naprawdę dobre....
Granice, kolczatka, szlabany, kontrola paszportowa - to wam pomoże w prewencji i wpływach do budżetu.
Ludzie o czym wy mówicie.
Przykładowy skład podatkowy prowadzący obrót gazem ( bez napełniania butli gazem...).
nowy, pełna automatyka, monitoring, ochrona zewnętrzna która zapisuje każde wyjście pracownika na teren składu podatkowego.
Wszystko online z centralą.....
Jaką prewencję tam macie zamiar zastosować?
Ilu ludzi tam dacie????
Jak poprawicie wpływy???
Czekam na merytoryczne wypowiedzi w kwestii prewencji?

Popieram w całej rozciągłości. Ale caryca raczej nie robiła tego o czym piszesz i dlatego myśli że nadzór to pępek świata
 
Do wszystkich płaczków z granicy - jak jest wam tak źle to przenieście się do stałych nadzorów do Warszawy, Poznania lub Krakowa.
Zostawcie dzieci, żony i jedźcie pospać i po-opierdalać się na nockach.
Pracuję na stałym od 6 lat ..... i niejednokrotnie miałem czynności o 2,3 czy 4 nad ranem.
 
nie chodzi o licytacje czy jest ciężko, czy lepiej tu czy tam, chodzi o to, że jak się nie chce to wszędzie można rżnąć głupa, a jak się chce i umie - wie co i jak, to i na granicy i na stałych robota ma sens i jest potrzebna - i trzeba być kawałem ssyna, by nie znając kogoś, nie wiedząc jak pracuje, podważać sens i wartość jego pracy - byłem i tu i tu, obie roboty mi pasują i dają frajdę - i wszystkim tego życzę
 
bolo1999 masz 100 % racji - chodzi mi o to, że ludziom z granicy to we łbach się poprzewracało, uważają się za lepszych i ważniejszych bo na granicy robią. Dla nich dodatki dla nich emerytury a reszta to co ? A dalej jazda niech jadą do centrum kraju, niech zostawią rodzinki i jadą na piknik ... pośpią, odpoczną w robocie i zobaczą jak to jest.
Mobilni opowiadali jak jeździli im pomagać .....szkoda słów.
 
Na zmianie nocnej (12 godz.) dokonuje się w dużym składzie RGP średnio: 6-8 sprawdzeń wysyłek i 3-6 przyjęć transportów gazu. Poza tym są jeszcze inne czynności. Ostatnio na nocce nie miałem czasu zjeść kanapki. Skład składowi nie jest równy.
 
Wiem jak sie robi na skladach bo pracowalem na kilku i na kazdym jest tak samo. Czyli luzik i spanko. I dlatego wracam z granicy do skladu skoro maja zostac
 
jesteś chyba idiotą że masz takie zdanie. Kto za ciebie robił w/w czynności? I życzę Ci pracy na stałym nadzorze!
 
A może inteligencja będzie częstować się inwektywami w prywatnych wiadomościach?
Kolejny wątek staje się olimpiadą autopromocji i pogardy dla innych.

"Tak Trzymać!"
 
OK.Przepraszam ale nerwy mnie poniosły czytając co pisze marcin555, jego wpis traktuję jako prowokację mającą skłócić nas
 
Trzymajcie poziom:D

Praca jaka jest, każdy widzi i wie, są lokalizacje bardziej lub mniej energochłonne (w UC i IC), mniej lub bardziej awansodajne (komórki z wartościami 0 i 9:D), wiem, że większość pracowników i funkcjonariuszy z SzNP świetnie dałoby sobie rade w UC i IC i odwrotnie, a nie mieliśmy wpływu na Nasze lokalizacje.
 
Ostatnia edycja:
To nie prowokacja moi drodzy tylko zycie. Tak bylo i jest nadal na skladzie na ktorym pracowalem a na wielu innych tez tak jest bo moi koledzy tam pracuja i mowia to samo
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry