• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

2021-co zyskamy?

Zyskamy 0, bo dokonaliśmy autokapitulacji na wszystkich frontach, rzeczywistość nas przerosła, brak woli walki, bo w zasadzie ci co mają możliwości przejścia na emeryturę nie muszą już o nic walczyć, a ci co są między emeryturą za kilka lat, a nowi w służbie jeszcze mogą uciec do lepszej pracy, niestety metoda pisania pięknych listów, które lądują automatycznie do ostatniej kubki priorytetów do odpisania i wyłączanie komputerów jest aktem ostatniej możliwej desperacji. Nie da się już dogonić innych służb, a wątpię abyśmy dogonili nawet Straż Miejską czy gminną, jest to przykry początek końca tej służby, oprócz samych podwyżek i zmiany zasad wypłacania nagród jest cała masa innych spraw, których na obecnym i przyszłym etapie nie da się załatwić i wciąż uważam, że odwołanie demonstracji 24 listopada było nieporozumieniem i czymś o czym związek nie chce do końca poinformować swoich członków.
 
priv.
Czy to ma jakieś znaczenie?

Tematów do omówienia jest bardzo wiele.
Ludzie już nawet nie czytają przychodzącej poczty.
Proszę spojrzeć na ilość wejść na forum i porównać, jaka była lawina uczestników w latach poprzednich.
I były spotkania. Czasem spontaniczne, ale efektywne.
Ta osoba (Związkowiec) miała charyzmę i chęć porozmawiania z ludźmi.
Chciałoby się tyle napisać...
Ma znaczenie w kontekście tego co piszesz Drogi Kolego na temat spotkań.
Ja byłem w IAS Katowice całkiem niedawno. Praktycznie nie było zainteresowania spotkaniem. O czym więc rozmowa?
Akurat zacytowany wyżej mój wcześniejszy post odnosi się idealnie do IAS Katowice, gdzie jest jeden przedstawiciel, który zdecydował się parę miesięcy temu pomóc, gdyż nie było żadnych chętnych do objęcia funkcji. Jest sam w całym województwie i nie ma wsparcia w działaniu od nikogo. Poza tym nie korzysta z żadnych godzin, bo zgłosił się na próbę. Inna rzecz, że nie chce, bo pragnie normalnie i bez uszczerbku realizować zadania w swojej komórce.
Przecież każdy może się zaangażować i działać. Gdyby w każdej jednostce(mam na myśli jednostkę jako urząd, nie IAS) był funkcyjny, najlepiej co najmniej dwóch, to wtedy można mieć jakieś uwagi w ww. zakresie.
 
@MOTYW-ACJA

"Dzięki wielkie. Przerabialiśmy już wielokrotnie na forum temat braku możliwości spotkań z ludźmi, gdy jest jeden przedstawiciel ZZ na Województwo i nikt go nie wspiera w niczym.
Musimy zrozumieć, że sami musimy brać sprawy we własne ręce.
Ja pojadę wszędzie lub wyślę przedstawiciela, gdzie tylko zgłosicie potrzebę takiego spotkania.
Ciebie też pytałem, gdzie trzeba przyjechać do Twojego oddziału.
Tylko jedna prośba. Ludzie muszą przyjść na spotkanie, a nader często był nawet z tym problem.
Ostatnio byliśmy w Gdańsku. Przyszły trzy osoby. Pisałem już o jednym z przejść granicznych, gdzie byłem dwa razy. Raz przyszedł tylko organizator, który zapewniał, ze wszyscy chcą się spotkać, a na drugie spotkanie nie przyszedł nawet on.
Musimy zrozumieć pewne rzeczy, spojrzeć prawdzie w oczy, a nie tylko obwiniać związek za wszystko."
Mnie to nie dziwi ale ludzie są zawiedzeni postawą związku z którym wiązali duże nadzieje. Otwarcie się na skarbowców było właśnie tak odebrane przez wielu i to słychać w rozmowach. Ludzie poczuli się oszukani i z tego powodu nie spodziewałbym się jakiegoś większego zaangażowania w działania związku. Można powiedzieć, że to już jest koniec, przykre jest teraz to, że my celnicy nie mamy związku który byłby tylko dla nas a nie dla całej zbieraniny kasowej.
 
@stefan 123
ZZ Celnicy PL zawsze miał w swoim składzie pracowników.
Tak samo działają ZZ w służbach mundurowych w SW i PSP i tam nikt nie zgłasza problemów z tego powodu.
Postulujemy faktyczne wyodrębnienie i utworzenie Komendy Głównej SCS. Ten kierunek będzie kontynuowany.
Jeżeli jest to problem, a wiem, że takie głosy są, to dajcie jako delegaci odrobinę szansy i zgłoście to wreszcie na Zjeździe. Tam jest czas do dyskusji, zgłaszania i podejmowania wszelkich decyzji.
Przecież to jest decyzja funkcjonariuszy, która wyszła oddolnie i została przyjęta jednomyślnie. To jak ja mam ją zmienić? Na podstawie wpisu kilku nicków na forum? Nie mam takiej władzy.
Decyzję podjął Zjazd funkcjonariuszy. Nie było wtedy na Zjeździe żadnego pracownika SC.
Mija piąty rok. W międzyczasie odbyły się kolejne Zjazdy, co najmniej kilka, gdzie byli nowi, inni delegaci. Łącznie pewnie przewinęło się kilkuset różnych funkcjonariuszy z całej Polski i nikt nie sygnalizował sprawy.
Związek przez te 5 lat nie stracił, ani o milimetr charakteru związku mundurowego.
Wszystkie sprawy funkcjonariuszy jakie były oficjalnie zgłaszane były podejmowane od tego czasu.
Będziemy kontynuować drogę utworzenia Komendy Głównej. Będziemy dalej podnosić dyskryminację płacową na rok 2022 funkcjonariuszy SCS w stosunku do funkcjonariuszy innych formacji. Tak samo stawialibyśmy sprawę tą, gdyby związek skupiał tylko funkcjonariuszy. Ani trochę mocniej tak samo. Innymi słowy, obecność pracowników, nic nie zmienia jeżeli chodzi o stawianie postulatu równego traktowania.
Przecież nie domagamy się równego traktowania pracowników KAS do funkcjoanriuszy innych formacji.
 
Proszę jeszcze na koniec co w tym roku udało się wymiernego wywalczyć?Nic,Nic!!!
Tak jak pisałem, jestem człowiekiem dużej wiary i naprawdę wierzyłem, że niektóre rzeczy z wymienionych uda się osiągnąć w roku bieżącym, jak chociażby ścieżka kariery, czy Komenda Główna, równe traktowanie.
Niestety pozorowanie rzeczywistego dialogu przez kierownictwo KAS okazało się nie do przejścia w tym roku.
Czy to jest jednak powód by uciekać? Ja też najchętniej bym to zrobił, bo to odruch najprostszy. Ale to jest tchórzostwo. Ucieczka oznacza zwycięstwo MF.
Dlatego będziemy uparcie drążyć tematy dalej i nie zaprzestaniemy.
To, że mija rok, to tylko symbolika.

Spójrzcie jak było za J.Kapicy. Było podobnie a nikt się nie poddawał. Tak samo jechał walec. Walczyliśmy przeciwko wartościowaniu, wcześniej krzywdzącemu sposobowi mianowania na stopnie i innym pomysłom i przegrywaliśmy wszystko. Mieliśmy jednak cel i mimo bolesnych porażek nie poddawaliśmy się, bo ten cel Nam jako środowisku przyświecał i dążyliśmy do jego osiągnięcia. Udało się. Tak samo uda się i teraz. Potrzeba tylko czasu.
Dzisiaj stawiamy cel powstrzymania totalnego upadku i rozpadu służby, do którego prowadzi nieuchronnie polityka MF.
Musimy doprowadzić do utworzenia Komendy Głównej, wprowadzenia transparentnej i rzeczywistej ścieżki kariery, podniesienia prestiżu tej służby. Dla naszych Koleżanek i Kolegów ucywilnionych i wszystkich pracowników KAS znajdujących się w Korpusie Służby Cywilnej, mamy cel utworzenia elitarnego statusu urzędnika KAS.
 
Ostatnia edycja:
@stefan 123
Jeszcze jedno.
Tak samo w latach wcześniejszych, jeszcze dużo przed KAS, było szereg akcji i apeli ogłaszanych przez związek, na które nie było odpowiedzi ogółu środowiska poza nielicznymi, dokładnie tak jak teraz. Chociażby protest włoski w 2012 roku, ale także inne apele.To jest zatem norma.
Ty np. pisałeś kilkukrotnie, że nie będziesz protestował, bo jesteś zadowolony ze swoich zarobków. Teraz podajesz inne powody. To sprawia, że nie jesteś wiarygodny. Lata wcześniejsze pokazują dodatkowo, że także w okresie przed KAS, nie było odzewu na liczne apele związku. To jest po prostu norma, że tak jest w pewnych okresach. To może się oczywiście zmienić w każdej chwili.
 
Nie dziwię się, że ludzie mają dość i nie garną się do działania w katowickim IAS, wiadomo wszystkim o panującym tam zamordyźmie. O słowach które nie szczędzą negatywnych opinii co do związków zawodowych, to moim zdaniem związki te powinny walczyć do dobro funkcjonariuszy i nie wystarczy pisanie podań, petycji. Nie wystarczą dobre chęci, potrzebna jest twarda walka. Rozmawiać można a nawet trzeba z ludźmi którzy rozumieją lub chcą zrozumieć nasze problemy. Natomiast patrząc na naszą izdebkę, to z zadufanymi w sobie dupkami trzeba postępować albo bardzo twardo albo dać sobie spokój. Jest mi niezmiernie przykro, ale jeśli chodzi o nasz związek zawodowy Celnicy, to ostatni gasi światło. Przykro mi bo po wielu latach próby walki, poddaje się.
 
A ja widzę gdzie indziej problem. Problemem nie jest, że cywile są w naszym związku, czym więcej tym lepiej chodzi o reprezentatywność tylko problem jest w tym, że nie potrafiliśmy się dogadać z innymi zz choćby z Solidarnością. Wiem, że to jest trudne, ale przez to, że nie walczymy razem MF nas rozgrywa. Poza tym brak chęci funków i cywili do aktywnego protestu. Przegraliśmy tą wojnę o podwyżki niestety.
 
@niesprawiedliwy Nikt się nie poddaje. Czy poddaliśmy się po przegranych walkach dot. wartościowania, mianowania? Przegrana bitwa, czy nawet więcej porażek w potyczkach pojedynczych, nie może oznaczać poddania się.
Ludzie nie garną się do bycia funkcyjnymi związkowcami także w innych lokalizacjach. Nie tylko w IAS Katowice, ale to także nic nowego.
 
@niesprawiedliwy A co do twardej walki. Zapraszam, pokaż proszę jak bez zaangażowania środowiska to zrobić?

PS. Staram się Wam tutaj uświadomić, że brak zaangażowania ogółu środowiska w danym okresie to norma. Naprawdę bywało tak nader często w SC dużo przed KAS. Nic nowego.
W chwili obecnej tak się okazało, ale to może zmienić się w każdej chwili i jest czas na uzyskanie podwyżek na poziomie innych formacji i nie wolno nam ustępować. Ja będę twardo do tego dążył i liczę, że obudzimy się jako środowisko niebawem z letargu. To może być nawet przyszły rok, jak funkcjonairusze z innych służb będą Wam mówić, że mają na kontach 500zł i więcej. Nawet wtedy nie będzie za późno, by wreszcie się zaangażować, bo podwyżki u nas nie wymagają zmiany budżetu, a jedynie wystarczy decyzja Ministra Finansów i kierownictwa KAS.
 
Sławku 30 lat w służbie, czasem było lepiej a czasem gorzej. Nieustanna walka o swoje (dla funkcjonariuszy), wielokrotnie zdradzony przez byłe zz i obecne. Więc nie dziw się, że brak mi sił i wiary co do dalszej walki o godność służby. Albo będziemy bezwzględni albo nas nie będzie. Pozdrawiam.
 
Podwyżki są i będą przyznawane z taka różnica że nie wszystkimi. Znam takich co w tym roku dostali od 200 do 400 pln w podstawie więc można tylko trzeba mieć znajomości bądź żebrać u kierownictwa.
 
Back
Do góry