Wartosciowanie

meż test dla wszystkich

Mam propozycje jak już chcą wartościować stanowiska, to nie dobiorą osoby na te stanowiska. Może taki powszechny test jednakowy dla wszystkich. A potem stanowisko według punktów ... jak lubią tak punktować. Mogę się założyć o sto punktów, że żaden specjalista z 15 letnim stażem nie boi się testu z naszej wiedzy celniczej, o doświadczeniu już nie wspomnę. Co przyszli eksperci o tym powiedzą wiadomo.... Ciekawe, że wartościowanie stanowisk nie ma żadnego odesłania do jakości pracy.
 
Takiś mądry to dlaczego na identycznie zwartościowanym stanowisku ktoś będzie zarabiał 2800 zł brutto a inny 3500 zł brutto.
Ty śmiesz nazywać to sprawiedliwością??
Ciekaw co byś powiedział jakbyś był w takiej sytuacji??Robisz to samo a dostajesz dużo mniej..
Gdy trafiłam do CŁA 20 lat temu - nie dziwiło mnie że pracując biuro w biurko (PC) z koleżankami 2x starszymi od siebie, z 20 letnim stażem mam sporo niższą pensję od nich!!! nie miałam przekonania o niesprawiedliwosci!!!!! Ja bylam nowa , świeża - robiłam dokładnie to co one (zwłaszcza po ok 6 m-cach, po egzaminie na stempel i zakończonej tzw. praktyce) Do głowy mi nie przyszło wowczas wykrzykiwać im wyższe pensje! ONE NA NIE ZAPRACOWAŁAY- i mimio, że robiłam dokładnie to co one, klepalam decyzje równo z nimi, a czasme nawet więcej - ALE NIE POMYŚLALABYM BY BOJKOTOWAĆ TO, ŻE ONE MAJĄ WYŻSZE PENSJE!!! Ponieważ ja po 1 roku pracy umiałam klepać tylko te decyzje, a one miały na tyle doświadczenia ze z marszu mogly zacząć pracę w każdej komórce uc. Ja żeby poprawnie przygotować decyzje musiałam w początkowym okresie-albo grzebać pół dnia w przepisach, o taryfikacji nie wspomnę, lub nie tracąc na to czasu moglam ich podpytać...a one w 1 minucie, z głowy rzucały mi pozyckje taryfy lub wskazywały konkretny przepisz, Dz. U. I własnie dlatego, że miały 20 letni staż pracy i doswiadczenie stanowiło to dla nich taką łatwość. dziwią mnie glosy dzisiejszej MŁODZIEŻY...jaby ich rzucać ze stanowiska na stanowiska- jak by sie odnaleźli- z marszu by ruszyli do pracy??? Wąptpię. I właśnie z tego powodu staż i doświadczenie powinno być uwzględniane. Nie można kogoś po 20 latach stawiać na początku drogi kariery tylko dlatego że w dniu wartosciowania znalazl sie w nieodpowiednim miejscu (komórce) czasmi nawet z uwagi na czasowe oddelegowanie!!!!!!!!!!! Mlodzieży - pokory trochę pokory!!!!
 
Rozważna masz absolutną rację co do stażu i doświadczenia.
Bardziej mi chodziło o niesprawiedliwość wynikającą z omijania nas przy awansach a co za tym idzie po 15-tu czy 20-tu latach mamy takie a nie inne zarobki.
Ja i wielu moich rówieśników (staż pracy w cle)mamy ponad 15 lat pracy i podstawę między 2700 a 2850.Wydaje mi się że przy normalnej ścieżce awansu powinniśmy mieć dużo wyższe stopnie.Teraz zostaniemy specjalistami i przez kolejne 5-10 lat żadnych szans na awans i podwyżkę.
Jeśli chodzi o młodzież to jeszcze nie ma tak źle.
Kolejnym problemem są stanowiska w komórkach dozoru gdzie byli cywilni pracownicy mają mieć te same stanowiska i czynności a będą mieć samą podstawę od 700 zł wzwyż większą od funkcjonariuszy.Ja nie chcę by im zabrano lecz niech te różnice zostaną zminimalizowane.Takie dysproporcje są i będą w różnych komórkach.

Pozdrawiam.
 
masz rację schweps - przez lata była chora polityka kadrowa/awansowa. Teraz jednym cieciem chcą to naprawic. wartościowanie to proces złożony i nie mieli prawa stsosować opcji ZERO - choć JK zaklinal się że tak nie bedzie.Stało się inaczej. dla wielu z nas kariera zaczyna się od początku, od zera. ktoś kto 20 lat temu zaczął służbę z IX kategorią zaszeregowania - dohrapal się przez 20 lat. np. XIII, a dziś? a dziś wskoczy znowu w IX. Co za kretyn to wymyślił???? Wartościowanie jest oderwane od realiów, to dyskryminacja wiedzy i doświadczenia. To faworyzowanie wybranych zadań (i ludzi którym te zadania przypisano - bo niby dlaczego nowak a nie kowalski ma prowadzić sprawy np. o większej trudności - wyżej wartosciowane? kto i dlaczego decyzduje komu ile i za ile? )
Szkoda slów. ręce opadają, motywacje przepadly, chęći, wzniosle plany.... ja powoli o tym zapominam. czas zacząć się szanować...i swoje zdrowie także. nie zamierzam podpierając sie nosem z gorączką do pracy przybywać. KONIEC... przez 20 lat służby moze w sumie z 60 dni zwolnienia lekarskiego ... czlowiek stawał na rzęsach..a dziś nic się nie liczy!!! szkoda
 
dzień dobry ! To ja otworzyłem ten temat , cieszę się , że tak się rozwija. Szkoda tylko ,że w tak czarnym temacie . Ale dosyć teraz do tematu
1) czy jest jakiś schemat ? Czy według uznania występuje tu i ówdzie obowiązek oddawanie naszych uwag w ręce naszych pryncypałów ???
2)czy oni są zespołem lokalnym???
3)czy oni do naszych uwag wnoszą uwagi ?
jak jest poprawna droga wnoszenia uwag ??????????????????????????????
 
Wszystko masz w harmonogramie i w zarządzeniu - tam są zasady powoływania Zespołu lokalnego i niestety musi się składać z naszych pryncypałów, bo oni z racji bycia w A mają znać się na wszystkim. Tego raczej nie podważysz. Zaskoczeniem dla naszych przełożonych był ten cały harmonogram, bo o nim ani słowa w zarządzeniu. Tylko na początku olewali sprawę bo uważali, że ten harmonogram to ściema, która ma nam dać złudzenie że my szaraczki mamy jakiś wpływ. A teraz z moich obserwacji i nie tylko moich wynika, że zaczynają paznokcie obgryzać bo raczej nasz głos w sprawie to nie ściema.
 
Wszystko masz w harmonogramie i w zarządzeniu - tam są zasady powoływania Zespołu lokalnego i niestety musi się składać z naszych pryncypałów, bo oni z racji bycia w A mają znać się na wszystkim. Tego raczej nie podważysz. Zaskoczeniem dla naszych przełożonych był ten cały harmonogram, bo o nim ani słowa w zarządzeniu. Tylko na początku olewali sprawę bo uważali, że ten harmonogram to ściema, która ma nam dać złudzenie że my szaraczki mamy jakiś wpływ. A teraz z moich obserwacji i nie tylko moich wynika, że zaczynają paznokcie obgryzać bo raczej nasz głos w sprawie to nie ściema.

i zgodnie z harmonogramem jutro (16.11) upływa termin wnoszenia uwag do prawidłowości stosowania zasad sporządzania opisu stanowiska a ja ciągle nie otrzymałam opisu więc jk mam wnosić uwagi?
i czekam na ujawnienie opisów stanowisk aby dowiedzieć się komu przypadły zadania wyżej zwartościowane a dotychczas wykonywane przeze mnie bo mnie zostały najwidoczniej te najniżej zwartościowane i nie zwartościowane wcale (ok. 50% zadań na moim stanowisku nie jest zwartościowana
STARALI SIĘ JAK UMIELI
 
brawo dla celmy

Zespoły Izbowe ;)
-chłopaki o wartościowaniu mają blade pojęcie, a tu nagle harmonogram ! :confused:
-trzeba będzie przeczytać uwagi i pisemnie odnieść się do każdej uwagi fc ! :(
-ryzyko jak cholera bo nikt z nich w zasadzie ani nie prosił się do zespołu ani nie ma ochoty ryzykować kompromitacji wyrażając na piśmie swoje zdanie :mad:

nauczeni metod zarządzania kopiuj-wklej teraz muszą merytorycznie odnieść się do tematów o których nie mają pojęcia ? Nadzieja w Jacusiu, może coś zaradzi, a jak nie to kompromitacja gotowa.
ciężka dola oficera z układu, oj ciężka
 
Ponawiam pytanie odnośnie wyrównania. Będzie czy nie będzie? Wg. najnowszych plotek z korytarza - to nie będzie.

Ja plotkom nie wierzę i raczej trzymam za słowo Kapicę. Sam napisał dnia 22 marca 2010 r. w pismie do celników i związków zawodowych (przekazane za pismem przewodnim nr SC6/066/16/ETK/2010/2295 z dnia 22 marca 2010 r. do ZZ ) w sprawie podziału srodków finansowych na regulację uposażeń w 2010 r. cyt. "[...] Pozostała kwota zostanie pozostawiona do podziału na przełomie września i października tego roku, kiedy to wyniki zespołów dokonujących wartościowania stanowisk służbowych funkcjonariuszy w Służbie Celnej będą mogły zostać wykorzystane dla określenia właściwego kierunku regulacji płac. Regulacje uposażeń zostaną dokonane oczywiście z wyrównaniem od stycznia br. [...]"
Co prawda wrzesień i październik mamy już za sobą, ale br. jeszcze się nie skończył...
 
A na jakiej podstawie miałyby byc te wyrównania, skoro wartościowanie wchodzi od 01.01.2011 i nowe płace także?
 
kapicowanie

Bo to nie jest wartościowanie tylko kapicowanie. To tak jak w znanym dowcipie w którym małpie dano brzytwę.W uzasadnieniu podaje dodatkowo, że się parę sznapsów napito przez co wzrasta poziom kapicowania. Wartościujmy nieogolonego odejmując po 2,5 punktu za przegrany proces to niedługo spadnie z listy stanowisk w SC.
Na uwagę zasługuje fakt ,że ZZC to szeregowi. Panie nieogolony więcej pokory i ucz się Pan od najniżej zarabiających.
 
A na jakiej podstawie miałyby byc te wyrównania, skoro wartościowanie wchodzi od 01.01.2011 i nowe płace także?

Jest to możliwe choćby na podstawie Rozp.MF z 10.09.2009r (DU.2009.153.1224), które w kwestii uposażeń obowiązuje do 31.12.2010r. (tj. dot. f-szy z przed dnia wejścia obecnej ustawy) - np. widełki mkc to 1,333 do 2,244 mnożnika kwoty bazowej (przedział od ok 2497 zł do ok 4205 zł) co pozwala spokojnie osiagnąć poziom XIII grupy zaszeregowania przypisanej stanowisku eksperta z obecnie obowiązującego Rozp. MF z dnia 02.03.2010 r (DU.2010.36.199) gdzie mnożnik wynosi 2,108 = ok 3950 zł (a nawet grupy XIV - mn.k.b. 2,188 tj. ok. 4100zł)
 
Ostatnia edycja:
A czy zastanawiał się ktoś co się stanie jak jakimś cudem odwołanie kogoś zostanie rozpatrzone pozytywnie.....
wartości stanowisk osób ktore sie w danej komórce nie odwołały zostaną zmienione - zgodnie z logiką zarządzenia. Dojdzie do sytuacji kiedy 14 osób nie kwestionowało stanowisk swoich i zostało z nimi zapoznanych...piętnasty niezadowolony skutecznie odwołał się, zmieniły się wartości stanowisk tych pierwotnie zadowolonych i tych 14 dostanie inna wartość stanowiska niz w propozycji od której jak juz wiemy nie odwołali się....I CO TERAZ..... teraz żeby taki absurd nie zaistniał trzeba uwalić 100% odwołań!

Jest to jeden z wielu idiotyzmów zarządzenia....
 
To nie tak Koleżanko i Koledzy !!! Niektóre założenia zostały tylko "przyjęte" jako "pewnik"!
Zespół NIE MUSI (patrz §8.1), A WRĘCZ NIE POWINIEN się składać z pryncypałów "osoby nadzorującej" (więc i naszych) - wykluczenie zależności służbowych!
Co więcej; "zespoły" TEORETYCZNIE powstają dopiero PO dokonaniu "wartościowania" przez ww. osobę i mają (wg zapisów zarządzenia - §9.1) BARDZO OGRANICZONY ZAKRES ZADAŃ !!!!!!!!!!!!!!!! Zarządzenie pozwala "zespołowi" TYLKO W JEDNYM PRZYPADKU (§9.2.2a) na wprowadzenie własnych zmian i to w sposób AUTORYZOWANY- z POWIADOMIENIEM (nie nakazem lub poleceniem wobec-) osoby nadzorującej !!!!!!!!!!!! Każde inne działanie "zespołu", lub jego członków odrębnie (a takie fakty są już udokumentowane!) jest działaniem NIEUPRAWNIONYM !!!
Wprowadzona już praktyka (chytra - zdaniem zespołów), potwierdza powyższe JEDNOZNACZNIE! Otóż MY kierujemy "uwagi" do "zespołu", a "zespół" ... TAK!
-odsyła je do osoby nadzorującej "w celu szczegółowego ustosunkowania się do przedstawionych uwag"! Niezłe imadełko (jak kto woli - młot i kowadło) zafundowano naszym "nadzorującym" kerownikom.
Tak naprawdę, to rozsądek podpowiada dla nich tylko jedno wyjście -szybkie, rzetelne i zgodne z uczciwym przekonaniem: powtórne wartościowanie bez kryteriów narzuconych sztucznie przez nie-nadzorujących. Oczywiście my znamy swoich przełożonych; niewielu się na to zdobędzie w strachu przed szefem-członkiem (zespołu), który pomimo braku uprawnień naciska "zdaniem własnym". Jednak gdy w grę będzie wchodzić wybór pomiędzy -zgodne z prawem, albo -zgodne z poleceniem, to ten wybór nie będzie już taki oczywisty.
Cóż, niebawem zobaczymy (i poczujemy) który strach zwyciężył ...
 
A czy zastanawiał się ktoś co się stanie jak jakimś cudem odwołanie kogoś zostanie rozpatrzone pozytywnie.....
wartości stanowisk osób ktore sie w danej komórce nie odwołały zostaną zmienione - zgodnie z logiką zarządzenia. Dojdzie do sytuacji kiedy 14 osób nie kwestionowało stanowisk swoich i zostało z nimi zapoznanych...piętnasty niezadowolony skutecznie odwołał się, zmieniły się wartości stanowisk tych pierwotnie zadowolonych i tych 14 dostanie inna wartość stanowiska niz w propozycji od której jak juz wiemy nie odwołali się....I CO TERAZ..... teraz żeby taki absurd nie zaistniał trzeba uwalić 100% odwołań!

Jest to jeden z wielu idiotyzmów zarządzenia....



KTO I NA JAKIEJ PODSTAWIE WMÓWIŁ (NAM WSZYSTKIM), ŻE "ABY JEDNEMU DODAĆ - TRZEBA DRUGIEMU ODJĄĆ" ???????? To nie III Rzesza - kłamstwo powtarzane wielokrotnie, nadal pozostaje kłamstwem !!!!! Takie "wstawki", to zwykły i ordynarny zabieg socjotechniczny! Jeżeli w danej komórce "przydzielono" punktów na 2 ekspertów, a jest oczywistym, iż tą samą pracę wykonuje 6 wykwalifikowanych osób na poziomie eksperta, to główną zasadą prakseologii ( ~nauki o ocenie wartości pracy) jest nawet wielokrotnie wyższe "nałożenie" na realia tych wyższych ocen (nikt nie powinien zacząć "mniej pracować"), potem zaś stopniowe i przełożone w czasie, NATURALNE (emerytury, rezygnacje, śmierć) dążenie do pożądanej obsady! Mało kto zdaje sobie sprawę, że instytucja "praw nabytych" to nie wynik zwycięstwa "interesów socjalnych" lecz głęboko przemyślana taktyka "kapitalistycznych pracodawców".
Oczywiście, nie jestem aż tak naiwny, by liczyć na rozsądek, mądrość i naukowo słuszne rozumienie tej kwestii przez władających Naszym Państwem, ale właśnie dlatego trzeba nieustannie im przypominać o całym dorobku cywilizacyjnym Prawa i Nauki (a w niektórych przypadkach- także Kultury)!
 
Jest to możliwe choćby na podstawie Rozp.MF z 10.09.2009r (DU.2009.153.1224), które w kwestii uposażeń obowiązuje do 31.12.2010r. (tj. dot. f-szy z przed dnia wejścia obecnej ustawy) - np. widełki mkc to 1,333 do 2,244 mnożnika kwoty bazowej (przedział od ok 2497 zł do ok 4205 zł) co pozwala spokojnie osiagnąć poziom XIII grupy zaszeregowania przypisanej stanowisku eksperta z obecnie obowiązującego Rozp. MF z dnia 02.03.2010 r (DU.2010.36.199) gdzie mnożnik wynosi 2,108 = ok 3950 zł (a nawet grupy XIV - mn.k.b. 2,188 tj. ok. 4100zł)

gdzie są te mnozniki nam przedstawili inne do 2.44 to expert ?
 
Back
Do góry