Wartosciowanie

Myślę, że kolega ma całkowitą rację ten kto miał dostać to dostał, a reszta to bydło i nie trzeba się nimi przejmować u nas w OC są osoby które nie były ani razu na rewizji a w wartościowaniu mają czasem więcej czasochłonności niż ten kto rewiduje co drugą służbę :/
 
No jest nieźle, wręcz przeciwnie. Choć z mojego podwórka widzę, że z wartościowania zadowoleni są ci, którzy dostaną jakąś podwyżkę, a niezadowoleni ci co nic nie dostaną. Było by to zrozumiałe, bo dzisiejszym światem przecież rządzi pieniądz, tyko, że niestety większość jest przyzwyczajona, że im się co pół roku coś należy. Jak nie awans, to podwyżka, albo jakaś znaczna premia choćby.
 
Panie Przemowa, nie sądzę, żebyś przy swoim opisie wartościowania rozminął się z prawdą więcej niż o 1%.
A dla zainteresowanych - jak sądzicie, dlaczego w IC Olsztyn baaardzooo wiele osób nie dostało kart opisu stanowisk i czynności ? Czy to przez to, że SOWA nie ma możliwości wydruku (tłumaczenie przełożonych) czy to przez to, że całe wartościowanie było robione właśnie w tabelkach Excelu, bo SOWY nie byli w stanie uruchomić, a wartościowanie musiało być zrobione "na wczoraj" ?
Oczywiście odpowiedź nic nie zmienia, bo jak ktoś się będzie upierał o taką kartę, to już mu indywidulanie przygotują projekcik w SOWIE i dopiero się zdziwi ;)
Bo nie licza się już wiedza i umiejętności, ale rodzaj czynności jaki przewidział dla danego funkcjonariusza przełożony. I dlatego wychodzą potworki, że młody w służbie przygotowawczej dostaje zadania dające mu eksperta (za co będzie dozgonnie wdzięczny i wykona każde najbardziej durne polecenie kierownika), a stary pracownik z wiedzą porównywalną do małej encyklopedii celnej, dostaje za zadanie plombowanie TIRów 100%.

I niech mi ktoś powie, że jest to niezgodne z prawem! Kto powiedział, że podział stanowisk ma być zgodny z wiedzą funkcjonariusza? Nikt Naczelnikowi nie zabroni dac młodego tuż po ZKC-u do wykonywania zadań o stopniu złożoności 4-5, a tegoż starego celasa do zadań 1-2. No chyba, że wszyscy myśleli, że będą ekspertami, a specjalistami to zostaną "inni". Niestety, większość z nas właśnie zaliczono do kategorii "inni". Chcieliśmy wartościowania stanowisk pracy, bez powiązania z nimi osób, to mamy.

P.S. Tak, jestem złośliwy i piszę to specjalnie, żeby tu co niektórych podenerwować. Udowodnijcie mi tylko, że nie mam racji, a nie "że to niesprawiedliwe". Życie jest z zasady niesprawiedliwe.
 
No jest nieźle, wręcz przeciwnie. Choć z mojego podwórka widzę, że z wartościowania zadowoleni są ci, którzy dostaną jakąś podwyżkę, a niezadowoleni ci co nic nie dostaną. Było by to zrozumiałe, bo dzisiejszym światem przecież rządzi pieniądz, tyko, że niestety większość jest przyzwyczajona, że im się co pół roku coś należy. Jak nie awans, to podwyżka, albo jakaś znaczna premia choćby.
Nie masz racji kolego. W moim przypadku jest tak - pensja jak dziś mam jest porównywalna z ta jak bym miał jakbym został ml. ekspertem. A nie jestem. Tu chodzi o zasady i elementarne poczucie godności. Mam 18 lat słuzby, kilka lat na kierowniczym stanowisku, cliłem na oddziale, od 10 lat w wzp. Bardzo często kieruje robotą w terenie, koledzy z mniejszym doświadczeniem zwracają się niejednokrotnie o pomoc (wiem jak to brzmi ale tak jest). I większość z tych kolegów dostało mł. ekspertów. Z tego samego co ja referatu, z tym samym zakresem obowiązków. O co tu chodzi?? Ludzie Ci przyszli do cło 4-5 lat temu, prosto z ulicy do WZP, czyli nie mają zielonego pojęcia o życiu w poza mobilnymi. To znaczy nic nie potrafią innego. I w większości wolno się uczą. Dziś Ci ludzie będą ciągnąć robotę w referatach.
W wartościowane u nas nie były stanowiska tylko ludzie - tzn. ci, których naczelnik (u nas wartościował naczelnik a nie bezpośredni przełożony) lubi i zna sprzed jakiegoś tam czasu, kiedy to był w naszym wydziale zwykłym funkcjonariuszem. I zeby było smieszniej jest u nas od około miesiąca i nie ma zielonego pojęcia o pracy na poszczególnych stanowiskach. Nie moge się już doczekać jak to wszystko pier....lnie.
 
Brr, jestem w stanie zrozumieć, że możesz byś sfrustrowany, bo inni dostali mł. eksp. a Ty nie, ale jak sam piszesz zarabiasz około 3700 na zasadniczym i nawet jakbyś go dostał to i tak bez podwyżki. Ja też już ładnych parę latek w tej służbie pracuje i nie chce się chwalić jakim to jestem super celnikiem, ale z taką kasą jaką Ty masz siedział bym cicho i darował sobie pisanie o rzekomo braku zasad i poczuciu godności, bo obaj wiemy, że nie o to Ci chodzi.
Brr, z całym szacunkiem, ale każdy może powiedzieć, że jest najlepszy w swojej pracy, wzorem dla innych, itd. , że młodzi są leniwi, a starzy cole niezastąpieni, że tym się należy awans, a innym nie (a niektórzy nawet mogą święcie w to wierzyć...ale wtedy jest im chyba potrzeby dobry psycholog, albo dłuższy urlop)
 
Brr, jestem w stanie zrozumieć, że możesz byś sfrustrowany, bo inni dostali mł. eksp. a Ty nie, ale jak sam piszesz zarabiasz około 3700 na zasadniczym i nawet jakbyś go dostał to i tak bez podwyżki. Ja też już ładnych parę latek w tej służbie pracuje i nie chce się chwalić jakim to jestem super celnikiem, ale z taką kasą jaką Ty masz siedział bym cicho i darował sobie pisanie o rzekomo braku zasad i poczuciu godności, bo obaj wiemy, że nie o to Ci chodzi.
Brr, z całym szacunkiem, ale każdy może powiedzieć, że jest najlepszy w swojej pracy, wzorem dla innych, itd. , że młodzi są leniwi, a starzy cole niezastąpieni, że tym się należy awans, a innym nie (a niektórzy nawet mogą święcie w to wierzyć...ale wtedy jest im chyba potrzeby dobry psycholog, albo dłuższy urlop)
Zupełnie mnie kolego nie zrozumialeś.
Nie jestem sfrustrowany, za długo siedzę w tym syfie.
Mam 3500 podstawy. I przy mł. ekspercie wiele bym nie zyskał. I mam to w d..pie, mam z czego żyć. Jeżeli Tobie chodzi tylko o kasę to Ty powinieneś iść do psychologa. Czytaj ze zrozumieniem. Jest nas w referacie kilkanaście osób. Kilka młodych, niczym się niewyróżniających (czyt. nieopierzonych - co to myślą, że są Bondami i z 15 paczek zatrzymanych u baby z kraciatką są dumni, że hej). Wszyscy robimy to samo, droga, bazar, droga, bazar itd. Wszyscy razem jeździmy. Szef wysyłając na takie działania chce żeby było wszystko ok, bezpiecznie i bez zmyłek. Na odprawie, przydzielając zadania wskazuje tych bardziej doświadczonych jako kierujących. Tak jest i tak być powinno. Ale od dziś będzie inaczej. Zdecydowana większość starych, z doświadczeniem zostało najwyżej st. ekspertami. Ci, którymi powinniśmy się "opiekować" zostali mł. ekspertami. Logiczne? Dla mnie nie!
Nigdzie w moim poście nie napisałem, że jest mi źle, że nie dostałem podwyżki. Napisałem o ZASADACH! Dla mnie gości możesz podkulić ogon i siedzieć cicho jak ci tak dobrze. Nigdzie też nie napisałem że jestem wspaniałym celnikiem. Podałem tylko swój przykład, a takich w moim WZP jest wiele. I ciesz się chłopie z tego co masz bo jak cie zawartościowali w specjalistach to zostaniesz w nich do usranej śmierci.
 
wartościowane u nas nie były stanowiska tylko ludzie - tzn. ci, których naczelnik (u nas wartościował naczelnik a nie bezpośredni przełożony) lubi i zna sprzed jakiegoś tam czasu, kiedy to był w naszym wydziale zwykłym funkcjonariuszem

Pociesz się, nie tylko u Ciebie.
Mnie zastanawia natomiast inna kwestia - zgodnie z §7 rozporządzenia nr 43 "projekt opisu sporządza osoba bezpośrednio nadzorująca opisywane i wartościowane stanowisko służbowe, zwana dalej "osobą nadzorującą". Czy jeżeli wartościowania dokona inna osoba, aniżeli osoba bezpośrednio nadzorująca to stanowisko, wartościowanie takie przez przypadek nie będzie dotknięte wadą prawną i nie będzie można go podważyć ???
 
Pociesz się, nie tylko u Ciebie.
Mnie zastanawia natomiast inna kwestia - zgodnie z §7 rozporządzenia nr 43 "projekt opisu sporządza osoba bezpośrednio nadzorująca opisywane i wartościowane stanowisko służbowe, zwana dalej "osobą nadzorującą". Czy jeżeli wartościowania dokona inna osoba, aniżeli osoba bezpośrednio nadzorująca to stanowisko, wartościowanie takie przez przypadek nie będzie dotknięte wadą prawną i nie będzie można go podważyć ???
ja mam zamiar sie odwolac wlasnie z tego powodu.
 
Brr, sory ale trochę kamuflażu przydałoby ci się skoro jesteś z WZP. Bo po twoich wpisach i szczegółach w nich zawartych sądzę że jesteś ze Stolicy. Ciekawi mnie co ci nie pasuje, to że twoi koledzy mają B3 czy to że ty nie masz B2 ?
Pokory trochę ... a jeżeli pamięć mnie nie myli to WZP nie ma 10 lat :). Kiedyś byli operacyjni ... ale może się mylę.
 
Rozgoryczenie wszystkich jest ogromne każdy patrzy na swoje widełki i nie widzi że do emerytury zostało mu na dzień dzisiejszy 20 a może 30 lat. Czy wy nie widzicie że nawet jeżeli masz teraz te same pieniądze lub dostaniesz o sto złotych więcej to ile do końca służby masz awansów na stanowisku ? 4 ,5 czyli średnio co 5 lat???? i co dalej masz umrzeć ze stawką 3000 do 4000 zł.Patrzcie na to szerzej bo jak tak dalej pójdzie to idąc na emeryturę dostaniecie najniższą krajową.
Po trzydziestu latach służby mam 3500 zł gdzie przez kilkanaście lat byłem kierownikiem mając pod sobą ponad 30 osób. Przez pierwsze 10 lat nie dostałem awansu ani podwyżki bo tak to było przyjęte. Później dostałem awans na kierownika zmiany i tak zostało w pieniądzach do dziś, natomiast stopień mł. aspiranta też mam praktycznie do dziś. Młodzież krzyczy o wykształceniu ale nie wie że pisanie matury w roku 1980 i jej zdanie graniczyło z cudem bo taki był duży poziom blokujący na studia. Teraz Pan minister wymyślił że bez matury to ty człowieku jesteś niedorozwinięty i masz nosić gazety.Mnie Giertych nie zwolnił z matury ani nie przedłożyłem świadectwa lekarskiego o dyslekcji czy innej ułomności a zrównuje się nie ze sprzątaczką.Pytam się Was kto ma większą wiedzę ja po 30 latach służby i setce kursów i innych szkoleń czy magister po studiach? Ta praca to nie zakład produkcyjny to niewiadoma każdego dnia tu nie można nic zaplanować, bo się nie da, ale osoby w MF tego nie wiedzą bo w Ameryce się da czy w Niemczech i ciągle nas tam porównują. Pytam się Was i waszych sumień to uczciwe??? Wrzucacie mnie do wzoru z którego wychodzi C2 bo brak matury mimo że dziś pracuję na stanowisku z osobą z maturą która nie umie napisać pisma czy zrozumieć przepisu ale ma B3. O co chodzi może mi ktoś odpowie. Przez te lata nie ma miejsca w Urzędzie gdzie bym nie pracował czy nawet w Izbie bo kiedyś były staże i trzeba było pracować przynajmniej miesiąc po różnych działach.Ja nie chcę współczucia Tylko sprawiedliwości osoba młoda wybitna bo takie wszyscy znają ma dostawać więcej natomiast reszta tak jak po latach ciężkiej pracy i mozolnej czyli im więcej lat Tym większe pieniądze.Gdzie są prawa nabyte? Zrównano już dość kominy poprzednie i to ruszyło lawinę ale nie może tak być że o moim losie decyduje kierownik który przez lata nie był ze mną w pracy i nie wie jak pracuję ale mnie ocenia po rozmowach z cwaniakami których wziął sobie do pomocy. Co to ma być? Byłem święcie przekonany że praca w dziale to jedno stanowisko tak jak to opisuje kolega z grup mobilnych wszyscy robią to samo ale te wymysły przechodzą nawet mądrości geniuszy. Wiem jedno minister nie może łamać prawa i wymyślać że dziś w służbie potrzebna matura a jutro lub za rok zaświadczenie od księdza.Gdzie są lata pracy?????
Odwołujcie się wszyscy kto może mimo że zaczynają Nas straszyć. Dość już tego głupota w tym kraju musi się kiedyś skończyć.
 
Czy ktoś odwołał się do komisji lokalnych w Izbach?

U Nas plotkują że już zaczęli mieszać w stanowiskach. I wygląda na to że do poniedziałku polecą osoby w dół pomimo tego, że w poniedziałek dostali wyższą propozycję. A odwołania są do 16.11. Czyli 24h.
 
Brr, sory ale trochę kamuflażu przydałoby ci się skoro jesteś z WZP. Bo po twoich wpisach i szczegółach w nich zawartych sądzę że jesteś ze Stolicy. Ciekawi mnie co ci nie pasuje, to że twoi koledzy mają B3 czy to że ty nie masz B2 ?
Pokory trochę ... a jeżeli pamięć mnie nie myli to WZP nie ma 10 lat :). Kiedyś byli operacyjni ... ale może się mylę.
Cóż za przenikliwość ale prosiłbym o czytanie ze zrozumieniem.
Dział operacyjny, Dział Kontroli Operacyjnej. Wydział Operacyjno-Rozpoznawczy, Wydział Zwalczania Przestępczości- jeden bolec.
Po co mi kamuflarz? Nie napisałem nic nieprawdziwego, nikogo nie obraziłem i nie mam takiego zamiaru. Oddałem SC i mojemu Wydziałowi kawał zawodowego życia i pop prostu jest mi przykro z powodu tego co się w nim wyrabia. To wszystko
 
Brr, nie ma sensu na forum ogólnopolskim licytować się i przekomarzać ale po twoim poście tonującym i zmiękczającym temat sądzę iż strach cię obleciał i nie stać cię na konkrety ... hm ale czego można się spodziewać ... kominiarka, szeroki rozkrok, okulary przeciw słoneczne i " łkoi-toki" do ucha ... i jak napisałeś droga, bazarek, doroga, bazarek ... hahaha.
Powodzenia w zwalczaniu przestępczości.
 
Zadaję sobie i innym to pytanie co robiliśy do tej pory w tej służbie? Jakim prawem tak się nas traktuje? Wylicza czasochłonności połowy zadań, które sie wykonuje? Nie liczy się zdobyta wiedza i umiejętności przez lata służby. A może o to chodziło pracodawcy, żeby poróżnić środowisko bo takim lepiej się kieruje. Ludzie już ze sobą nie rozmawiają, nie ma koleżeństwa, wzajemnej pomocy, JEST WARTOŚCIOWANIE!!!!!!!NASZ KONIEC
 
Brr, nie ma sensu na forum ogólnopolskim licytować się i przekomarzać ale po twoim poście tonującym i zmiękczającym temat sądzę iż strach cię obleciał i nie stać cię na konkrety ... hm ale czego można się spodziewać ... kominiarka, szeroki rozkrok, okulary przeciw słoneczne i " łkoi-toki" do ucha ... i jak napisałeś droga, bazarek, doroga, bazarek ... hahaha.
Powodzenia w zwalczaniu przestępczości.
Bujaj się ośle, jesteś takim samym tępakiem jak ..... e strach mnie obleciał. zapraszam do wzp i zaprezentujesz sie w pracy. Nie odpisuj bo i tak nie bede czytał.
EOT
P.S. I do szkoły - "przeciw słoneczne" pisze się łącznie, koleżko z komórki merytorycznej.
 
Brr, dobry jesteś. Teraz odpowiedz sobie dlaczego każdy kpi sobie z warszawskiego WZP - dzięki takim jak ty. Gratuluję twoim " kolegom " z wydziału, że mają B3 bo to znaczy, że są inni od ciebie i im się należy. Mam nadzieję że czas takich jak ty " wiecznych " operacyjnych skończy się niedługo i nastanie prawdziwe WZP skupione na ludziach prawdziwie oddanych sprawie.
A co do ortografii Panie " Miodek " spójrz jak piszemy - słowo kamuflŻ... hahaha
To napisał ci " kolega " z jednego z warszawskich OC.
A teraz idź na drogę i płacz nad swoim losem.
 
Ostatnia edycja:
Wrzucacie mnie do wzoru z którego wychodzi C2 bo brak matury mimo że dziś pracuję na stanowisku z osobą z maturą która nie umie napisać pisma czy zrozumieć przepisu ale ma B3. O co chodzi może mi ktoś odpowie. .

Chętnie Ci odpowiem
Ponieważ Twój kolega jest zajomym królika i codziennie skoro świt pędzi do kierowniczunia zdać mu relację z tego co kto i o czym mówi na zmianie, pędzi mu opowiedzieć jakie ma cudowne pomysły na przyszłość, jak mu znowu jutro coś opowie ( nie ważne czy to prawda czy nie) KIEROWNIK POTRZEBUJE TYCH LUDZI - nie wyobraża sobie jak można inaczej zarządzać pracownikami. Od wieków najlepszym i sprawdzonym sposobem jest SKŁÓCENIE podwładnych. Nigdy nie będzie lepiej gdyż jest w Twoim referacie GRUPA TRZYMAJĄCA WŁADZĘ i cokolwiek by się nia działo dla Ciebie zawsze będzie pod górkę.
 
ja mam zamiar sie odwolac wlasnie z tego powodu.


drogi brr rozumiem ci bardzo i polecam pismo związku zawodowego skierowane do jednego z dyrektorów...link
http://solid.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=430&Itemid=2


oraz szczeg. pkt. 1.
" Zarządzenie Nr 43 MF opisuje przebieg procesu opisu i wartościowania stanowisk w zakresie uprawnień osób i zespołów :

- projekt sporządza osoba bezpośrednio nadzorująca opisywane i wartościowane stanowisko służbowe (osoba wartościująca) - § 7,

- działania zespołu przy kierowniku urzędu ( Zespół ) - § 8, § 9,

- działania kierownika urzędu - § 10,

- działania Zespołu Centralnego - § 11, §12,

- działania Szefa Służby Celnej - § 13,

- zasady i tryb aktualizacji zadań - §15.

Na żadnym z tych etapów Minister Finansów w Zarządzeniu nie wskazał i nie określił zadań dla przełożonych osób wartościujących w tym naczelników urzędów celnych.

Zwracamy się z prośbą do Pana Dyrektora o przekazanie przełożonym osób wartościujących , w tym naczelnikom urzędów celnych, że ich udział na tym etapie wartościowania i ingerencja w sporządzane propozycje są nieuprawnione. Przy tak prowadzonych pracach rozmywa się odpowiedzialność osób bezpośrednio nadzorujących opisywane i wartościowane stanowisko służbowe. Udział przełożonych w tym procesie należy uznać za działania bez podstawy prawnej i wykazywanie braku zaufania do kompetencji kierowników komórek / osób wartościujących.

Nic nie stoi na przeszkodzie aby przełożeni osób wartościujących , w tym naczelnicy urzędów celnych, weszli w skład Zespołu przy kierowniku urzędu lub byli na jego posiedzenia zapraszani ( § 8 ust. 3 i 4 ) i na tym etapie wnosili swoje uwagi i zmiany ponosząc za nie pełną odpowiedzialność."
 
Brr, dobry jesteś. Teraz odpowiedz sobie dlaczego każdy kpi sobie z warszawskiego WZP - dzięki takim jak ty. Gratuluję twoim " kolegom " z wydziału, że mają B3 bo to znaczy, że są inni od ciebie i im się należy. Mam nadzieję że czas takich jak ty " wiecznych " operacyjnych skończy się niedługo i nastanie prawdziwe WZP skupione na ludziach prawdziwie oddanych sprawie.
A co do ortografii Panie " Miodek " spójrz jak piszemy - słowo kamuflŻ... hahaha
To napisał ci " kolega " z jednego z warszawskich OC.
A teraz idź na drogę i płacz nad swoim losem.

Święte słowa, a co do kolegi brr to nie bądź taki znowu poszkodowany bo patrząc po wątkach w których się udzielasz to w latach 2006 - 2007 bardzo aktywnie gadałeś na forum IC Łódź w wątkach dotyczących tamtego WZP oraz poprzedniego Naczelnika a teraz strasznie udzielasz się na wątku na którym szkalujesz obecnego Naczelnika i jego Zastępcę więc albo twoje imię zaczyna się na K a kończy na F lub zaczyna się na A i kończy na R lub zaczyna się na P i kończy na Ł (trzyosobowa ekipa oddelegowana w tym okresie do Łodzi z Warszawy) Dziwne jest tylko to, że jak Ty i pozostali dwaj stawiali na młodych w WZP W-wa to to było OK Panie Brr... ale jak obecny Naczelnik wartościuje młodych to już jest bee Panie Brr. Widać już jakie są Twoje prawdziwe intencje. I nie opowiadaj głupot, że obecny Naczelnik był w Wydziale zwykłym pracownikiem bo kierował dwoma grupami mobilnymi więc zna się na tej robocie a to że miał roczną przerwę wcale mu nie zaszkodziło bo wrócił i robi to co już dawno powinno było być zrobioone. Pogonił bandę nierobów do roboty, sprawiedliwie podzielił robotę pomiędzy wszystkie referaty, odnośni się z szacunkiem do ludzi i najważniejsze że docenia tych którzy rzeczywiście pracują na ten Wydział. A podział w SOWIE też nie jest taki znowu straszny - na każdy referat przypada co najmiej 2 lub 3 me, 4 - 5 ss a reszta s i jakoś większość ludzi jest zadowolona. A twoje argumenty, że czego to ty nie zrobiłeś przez te 18 lat - phi, śmiechu warte - jak byś był taki dobry to tak jak powiedział kolega Twarzowy - zamiast wylewać żale na forum cieszyłbyś się ze sprawiedliwie otrzymanego me. Pewnie przed zmianami miałeś obiecane stanowisko eksperckie i się biedaczyno nie spodziewałeś takiego obrotu sprawy to i teraz opowiadasz farmazony i siejesz niepotrzebny ferment. Przykro mi tylko że obecny Naczelnik wszystkich Was biedaczki nie wywalił z tego wydziału bo byłby święty spokój.
 
Uff, ulżyło mi Wizard bo myślałem ,że to ja inny jestem :).
A tak na poważnie mam nadzieję, że po obecnych zmianach koledzy z innych warszawskich referatów ( np; dozór ), którzy potrzebują wsparcia dzwonić będą właśnie do Was ( WZP ) a nie na Straż Miejską czy Policję.
Pozdro.
 
Back
Do góry