• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

SZ.N.P. - Służba Cywilna - art. 22b. ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej oraz art. 99 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009r. o Służbie Celnej.

Tematyka którą poruszył @czwschód jest zdecydowanie inna niż niezaliczenie pracy w administracji celnej przed 1999 r.
Celnicy służący przed tą datą mogą spokojnie odejść na emeryturę majac już pięćdiesiat pare procent emerytury, otrzymują decyzję, pobieraja świadczenie i dopiero się odwołują.
@czwschód pisze o przeniesionych z UKS pracownikach SNP, którzy w większości dopiero w 2008/2009 przywdziali mundur. Nie moga odejść na emeryturę, bo nie maja 15 lat służby. Trudno jest odejść z wiedzą, że wniosek o emeryture mundurową zostanie rozpatrzony negatywnie i nie mając żadnego zabezpieczenia finansowego walczyć o zaliczenie lat pracy w cle (po 1999).
W mojej izbie kilku przeniesionych pracowników SNP zdecydowała się zmienić status na funkcjonariusza wcześniej i okazało sie, że na tym zyskali. Wiekszość nie chciała takiej zmiany (pomimo możliwości) i zostali umundurowieni później, własciwie na siłę. Przepisy tworzone były bez wiedzy o przyszłych ewentualnych emeryturach mundurowych, są niejednoznaczne i pozwalają na sprzeczne interpretacje. Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, interpretacje są na niekorzyść zainteresowanych
 
Tematyka którą poruszył @czwschód jest zdecydowanie inna niż niezaliczenie pracy w administracji celnej przed 1999 r.
Celnicy służący przed tą datą mogą spokojnie odejść na emeryturę majac już pięćdiesiat pare procent emerytury, otrzymują decyzję, pobieraja świadczenie i dopiero się odwołują.
@czwschód pisze o przeniesionych z UKS pracownikach SNP, którzy w większości dopiero w 2008/2009 przywdziali mundur. Nie moga odejść na emeryturę, bo nie maja 15 lat służby. Trudno jest odejść z wiedzą, że wniosek o emeryture mundurową zostanie rozpatrzony negatywnie i nie mając żadnego zabezpieczenia finansowego walczyć o zaliczenie lat pracy w cle (po 1999).
W mojej izbie kilku przeniesionych pracowników SNP zdecydowała się zmienić status na funkcjonariusza wcześniej i okazało sie, że na tym zyskali. Wiekszość nie chciała takiej zmiany (pomimo możliwości) i zostali umundurowieni później, własciwie na siłę. Przepisy tworzone były bez wiedzy o przyszłych ewentualnych emeryturach mundurowych, są niejednoznaczne i pozwalają na sprzeczne interpretacje. Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, interpretacje są na niekorzyść zainteresowanych
Faktycznie masz rację to różne sprawy, choć suma summarum dotyczą podobnych kwestii, nie uznania lat uznanych za służbę w sc.
 
Nie tylko przeniesionych z UKS. W latach 2003/2004 przyjmowano do Służby Celnej nowych pracowników cywilnych "z ulicy", których później po zmianie jakby kierunku rozwoju SZNP umundurowano w różnych latach. PJS ma rację, to różne sprawy. Inny komfort. Dodatkowo ewentualny proces sądowy jeszcze w trakcie służby może zemścić się w przyszłym postępowaniu przełożonych co często ma miejsce w naszej służbie (patrz nasz Przewodniczący). Ale nie można im tego darować. Dlatego dobrze by było wystąpić razem, tzn. w większej grupie. Stąd ten post.
 
@czwschód
Nie pamiętam rozmowy z Tobą, ale jeżeli ktoś do mnie dzwon w tej sprawie, a jest w takiej sytuacji jak Ty, to tłumaczę, że oczywiście dla członka związku możemy przygotować odwołanie od decyzji ZER i potem wesprzeć w Sądzie pomocą prawnika(reprezentacja).
Tak robimy w wielu sprawach w SO w Wwie, które toczą się w sprawie funkcjonariuszy, którym nie zaliczono wcześniejszych lat w administracji celnej.
Tłumaczę właśnie w takich rozmowach, że mamy tutaj analogiczną sytuację, tzn, jeśli wygrają funkcjonariusze lata w administracji celnej w sądzie, to będzie rzutować na wszystkich pozostałych.

Cytuję z wzoru odwołania:

"Chodzi o to, że w obu ustawach o Służbie Celnej (z 1999 roku oraz z 2009 roku) ustawodawca wyraźnie i wprost zapisał zasadę zaliczenia okresu pracy w administracji celnej na poczet okresu służby i ustawodawca w ustawie z dnia 11 maja 2017 roku nie miał uprawnienia do swoistego „anulowania” zasad przez siebie określonych, do tworzenia sytuacji działania prawa wstecz (i to prawa, które przynosi negatywne skutki dla podmiotów nim objętych)
W art. 94 ust1. ustawy o Służbie Celnej z 24 lipca 1999 roku ustawodawca wyraźnie zapisał, iż „w wypadku gdy przepisy prawa uzależniają stopień lub stanowisko służbowe, a także prawo do świadczenia lub jego wymiar od okresu pełnienia służby, pracownicy, którzy stali się funkcjonariuszami celnymi, zachowują ciągłość służby, z zaliczeniem dotychczasowego okresu pracy”

Z kolei w art. 94 ust. 2 ustawodawca wyraźnie również zapisał, iż „dotychczasowe okresy zatrudnienia w administracji celnej traktowane są jako pełnienie służby w rozumieniu przepisów niniejszej ustawy
Powyższe regulacje powiela i zawiera ustawa o Służbie Celnej z 2009 roku albowiem przepis art. 222. ust. 1 wskazuje wyraźnie, iż „funkcjonariusze celni, którzy w dniu wejścia w życie ustawy pełnili służbę w Służbie Celnej stają się funkcjonariuszami w rozumieniu ustawy”, natomiast art. 222 ust. 2 zawiera wyraźny zapis, iż „w przypadku gdy przepisy prawa uzależniają prawo do świadczenia lub jego wymiar od okresu pełnienia służby funkcjonariusze celni zachowują ciągłość służby. Dotychczasowe okresy służby w Służbie Celnej oraz zatrudnienia w administracji celnej traktowane są jako pełnienie służby w rozumieniu przepisów ustawy. ..."


Te sprawy są na etapie apelacji. Pisałem o tym szeroko, gdy byłem na pierwszej rozprawie w SO.
Sąd Okręgowy w Warszawie nie odważył się dotąd orzec na podstawie Konstytucji.
Obawiam się, że po ustawie tzw. "kagańcowej" będzie to jeszcze trudniejsze.
Podobno Sędziowie, którzy odwołują się do Konstytucji i orzekają wbrew ustawie późniejszej, tak jak w tym przypadku musiałby Sędzia orzec, mają dyscyplinarki.
To nie znaczy, że mamy rezygnować. W chwili obecnej czekamy na rozstrzygnięcie apelacji.
O tych dyscyplinarkach to powtarzam za prawnikiem, nie sprawdzałem przepisów tej ustawy.
Strategia nasza była taka, by poczekać właśnie na Sądy przed wnioskiem do TK. Nie było jeszcze ustawy "kagańcowej" i była duża nadzieja na zgodne z Konstytucją rozstrzygnięcia wymiaru sprawiedliwości. Wciąż jest, bo dopóki nie było wyroku z sądu apelacyjnego - i to kilku co najmniej składów - to nie nalezy się poddawać.
Wniosek do TK mamy gotowy od dawna, zresztą leży tam inny wniosek, i pewnie indywidualne już także są złożone, ale nic się nie dzieje. Na orzeczenie TK dla nas korzystne, trudno liczyć w chwili obecnej, niemniej tam też spróbujemy, bo trzeba wyczerpać wszystkie drogi.
Co do TSUE. Było rozważane i nie znaleźliśmy prawnika, który wskazałby nam podstawę prawną, na której można się oprzeć. Jeżeli macie prawników, którzy widzą taką drogę, to proszę o kontakt.
Panie Przewodniczący czy można prosić o uzasadnienie wyroku pierwszej instancji. Chcielibyśmy poznać tok rozumowania sądu.
 
Zuziu, nie bardzo wiemy dlaczego chcesz się odwoływać ponieważ nie znamy szczegółów. Jeśli uważasz, że podane są złe wskaźniki z 10 lat, to musisz to zawrzeć w odwołaniu. Jeśli chcesz aby zaliczyli lata sprzed 1999, również należy to napisać i podać choć jedną podstawę prawną. Nie musi to mieć jakiejś konkretnej formy.
Powiem Ci szczerze, napisz cokolwiek aby nie uchybić terminowi. Nie odwoływałem się od decyzji ZER ale kiedyś miałem okazję odwoływać się od decyzji ZUS przy okazji emerytury ojca. Pamiętam wtedy, że co nie napisałem w odwołaniu to i tak ZUS to odrzucił (dowody, świadków uznał za niewiarygodnych, itp.) i i tak się skończyło w sądzie. Na szczęście sąd nie pozostawił suchej nitki na argumentacji pełnomocnika ZUS i emerytura została wyrównana. Niestety trwało to rok...
Mam nadzieję, że ZER będzie działał mniej opieszale ale słabo to widzę..
W każdym razie pwodzenia!
 
Czy może zapadł już jakiś wyrok regulujący kwestie związane z zaliczeniem okresu pracy do służby dawnych pracowników S.N.P. ?
Póki co, ŻADNYM CELNIKOM nie zaliczają jeszcze służby sprzed 1999 roku jako służby!
Dokąd to nie zostanie załatwione, nie masz co liczyć na zaliczenie swojej pracy do służby.
 
To są dwie różne sprawy, jak zresztą koledzy parę postów wyżej napisali i dwie inne konstrukcje prawne regulują nimi. Tym niemniej jak by ktoś posiadał nawet niekorzystny wyrok w sprawie to poproszę o informacje.
 
Czas ucieka nieubłaganie . Całe trzy dni zostały . Przydałyby się ze trzy mądre zdania
do Odwołania .
Nawiązując do wpisu kolegi stanowiącego odpowiedź na twojego posta chciał bym dodać że kilka postów temu (jeśłi masz ochotę tu musisz je donaleźć) podałem podstawy z ust z 99 i 2009r uznające czas pracy w administracji za czas służby. Przepis z 2009 wygląda zresztą znacznie atrakcyjniej bo odnosi się benefitów płynących ze stażu służby.
 
Podziękowania dla Wszystkich za pomoc w skonstruowaniu odwołania niezaliczenia lat służby przed 99rokiem.
Odwołania są w sądzie - nabierają mocy . Mam nadzieję że przew. Związku wraz z doradcami skrobnie jakieś mądre odwołanie od swojej decyzji? :giggle:
 
Czy może zapadł już jakiś wyrok regulujący kwestie związane z zaliczeniem okresu pracy do służby dawnych pracowników S.N.P. ?
Sprawy są podobno w Sądzie okręgowym na etapie odwołania na razie. Poproszę naszego Przewodniczącego o ewentualne nowe informacje. Sam czekam, ponieważ lada chwila chcę złożyć pozew, może się coś przyda.
 
Póki co, ŻADNYM CELNIKOM nie zaliczają jeszcze służby sprzed 1999 roku jako służby!
Dokąd to nie zostanie załatwione, nie masz co liczyć na zaliczenie swojej pracy do służby.
Po 1999 a dokładnie po 2003 kiedy to sznp przeszło pod właściwość Służby Celnej.
 
Przepisy dotyczące pracowników/funkcjonariuszy SNP są niejednoznaczne, a własciwie sprzeczne.
Będzie Wam trudno wywalczyc uznanie jako słuzby pracy przed zmianą statusu na f-sza. Jest Was mało i to w dużym rozproszeniu.
pamiętam przejęcie akcyzy przez Służbę Celną. W szeregach SNP było wtedy sporo osób, które mialy juz ok 50 lat (2003r), dlatego dzisiaj są oni juz na ZUSowskiej emeryturze. Ile osób zostało w skali kraju? 200? 300? Myslę, że nie więcej. Nieliczni, którzy skorzystali z możliwości zostania funkcjonariuszem tuż po przeniesieniu SNP do cła, mogą już odejść na emeryturę, chociaż bez zaliczenia wcześniejszych lat. Większość, która czekała do prawie przymusowego umundurowienia nie mają jeszcze 15 lat służby.
Pozostaje walka w Sądach. Jaki odsetek zainteresowanych sie na to zdecyduje? Wszyscy o tym mówią, a mało kto to robi. Ponieważ w świetle obecnych interpretacji wiekszość nie ma 15 lat służby, zwolnienie się i walka o emeryturę wymagałaby dużej odwagi i determinacji.
W podobnej sytuacji są dzisiaj umundurowieni w 2017 r. pracownicy UKS. Musicie połączyć siły, to może część z Was doczeka pomyślnego rozwiązania. Nie chcę odbierać Wam nadziei.
Osoby, które ubrały mundur w wieku do 30 lat, nie mają własciwie problemu, bo nie tracą dużo stażu i mogą bez problemu dosłużyć do pełnej mundurowej emerytury w sensownym wieku. Osoby które przyjęły propozycję pełnienia służby, lub na ochotnika zostali funkcjonariuszami w wieku lat 40+, bez funkcjonujących przepisów umożliwiających zaliczenie wczesniejszych okresów, wykazały się moim zdaniem naiwnością (delikatnie mówiąc). Prosta matematyka wystarczy, żeby sobie obliczyć, że do ZUSowskiego wieku emerytalnego nie odsłuży się wystarczającą ilość lat uprawniającą do mundurowej emerytury. Nie każdego lekarze dopuszczą do służby w ieku 70 lat.
 
Niestety masz rację. Ale zawsze warto próbować, chociażby dlatego aby przeczytać uzasadnienie wyroku sądu (najprawdopodobniej negatywnego dla mnie) i upewnić się w jakim kraju żyje.
Próbowałem tym postem "skrzyknąć" większą grupę ale chyba jest tak jak piszesz powyżej - część na emce z ZUS, część nie zainteresowana, rozproszona, itp. Pozostaje samodzielna droga sądowa.
 
Niestety masz rację. Ale zawsze warto próbować, chociażby dlatego aby przeczytać uzasadnienie wyroku sądu (najprawdopodobniej negatywnego dla mnie) i upewnić się w jakim kraju żyje.
Próbowałem tym postem "skrzyknąć" większą grupę ale chyba jest tak jak piszesz powyżej - część na emce z ZUS, część nie zainteresowana, rozproszona, itp. Pozostaje samodzielna droga sądowa.
Czytając wątek obiektywnie, bez wzajemnych animozji, które niczemu nie służą, należy stwierdzić, że ta reforma wyujała i SC i UKS... Chyba jedynymi beneficjentami są panie z AP widocznymi podwyżkami...

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
 
Back
Do góry