SZ.N.P. - Służba Cywilna - art. 22b. ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej oraz art. 99 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009r. o Służbie Celnej.

I tak to wygląda Panie Przewodniczący. Pan szuka IP a ja szukam potwierdzenia, że My wszyscy jesteśmy zainteresowani innym bytem. Co Pan na to ?
 
Czym wy chcecie zaistnieć ?! Pogadajcie z ludźmi z pasa np w Dorohusku albo Hrebennem. Oni wam odpowiedzą jak wyglądała/wygląda prawdziwa służba. Pierdzielicie o potrzebach i powiązaniu z emkami. Nie dostaniecie emek i bdb!!!!!
Ale ja znam mnóstwo funkcjonariuszy z e stażem ponad 20 lat, którzy w życiu nie widzieli granicy, chyba, że wracając z wakacji. A jak mają pójść na ten wyśmiewany stały nadzór np. do skażania spirytusu , gdzie śmierdzi , jest zimno, albo upał, albo w deszcz trzeba włazić na cysternę, to uważają to za zniewagę, bo żal im porzucić zaciszne biureczko. I raczej nikt nie garnął się że sznp w UKS do SC chętnie. I nie demonizujmy ZKC. To, że tam nie byliśmy to żaden plus. Ja wylądowałam na OC bez żadnego przygotowania i musiałam pracować. A kurs aspiranckie uważ za super wyjazd i żałuję, że nie byłam na ZKC. Nie rozumiem jak można mieć w sobie tyle zawiści i swoje frustrację rozładowywać na kolegach. A co do tego, że wśród białych UKSowców trafiają się kanalie? Owszem, ale wśród starych Celników też się zdarzają, prawda. Powinniśmy się wspierać, a nie skakać sobie do oczu i dzielić na celników, skarbowców, uksowców. Po co te wzajemne ataki?
 
Ale ja znam mnóstwo funkcjonariuszy z e stażem ponad 20 lat, którzy w życiu nie widzieli granicy, chyba, że wracając z wakacji. A jak mają pójść na ten wyśmiewany stały nadzór np. do skażania spirytusu , gdzie śmierdzi , jest zimno, albo upał, albo w deszcz trzeba włazić na cysternę, to uważają to za zniewagę, bo żal im porzucić zaciszne biureczko. I raczej nikt nie garnął się że sznp w UKS do SC chętnie. I nie demonizujmy ZKC. To, że tam nie byliśmy to żaden plus. Ja wylądowałam na OC bez żadnego przygotowania i musiałam pracować. A kurs aspiranckie uważ za super wyjazd i żałuję, że nie byłam na ZKC. Nie rozumiem jak można mieć w sobie tyle zawiści i swoje frustrację rozładowywać na kolegach. A co do tego, że wśród białych UKSowców trafiają się kanalie? Owszem, ale wśród starych Celników też się zdarzają, prawda. Powinniśmy się wspierać, a nie skakać sobie do oczu i dzielić na celników, skarbowców, uksowców. Po co te wzajemne ataki?
Może masz rację ale prawda jest taka, że Celnicy to grupa osób, która nie jest w stanie zrozumieć potrzeb ludzi , dla których sprawdzanie zawartości cukru w cukrze jest nadrzędną sprawą.
 
Żenujący dialog. Może powiem tak. Od 1993 r. od momentu przyjęcia do UKS (sznp. był tam faktycznie szczególny , bo nie pasował do biurowych kontroli) miałem robotę na 3 zmiany, "świątek piątek" w wielkiej wytwórni papierosów. Wchodziło wtedy banderolowanie i ...nic się nie zgadzało. Codzienne nocne inwentury produkcji w wielopoziomowych magazynach, żeby dojść do prawidłowych ilości. Systemy informatyczne nie łapały toków produkcji na maszynach na przełomie zmian, horror w rozliczeniach. Podpisujemy, a więc sankcjonujemy. Wielki stres codziennie. Proszę więc, nie licytujmy się wiecej. Myślę, że Standbay spotkał na swojej drodze akurat niewłaściwych ludzi. Ja też zetknąłem się z"prawdziwymi" celnikami, o których mam jak najgorsze zdanie. To nie znaczy , że będę generalizował. U mnie akurat obecnie głównym decydentem jest "prawdziwy" celnik. Czy jest lepiej niż gdzie indziej? Myśle, że jest rak samo.
 
Żenujący dialog. Może powiem tak. Od 1993 r. od momentu przyjęcia do UKS (sznp. był tam faktycznie szczególny , bo nie pasował do biurowych kontroli) miałem robotę na 3 zmiany, "świątek piątek" w wielkiej wytwórni papierosów. Wchodziło wtedy banderolowanie i ...nic się nie zgadzało. Codzienne nocne inwentury produkcji w wielopoziomowych magazynach, żeby dojść do prawidłowych ilości. Systemy informatyczne nie łapały toków produkcji na maszynach na przełomie zmian, horror w rozliczeniach. Podpisujemy, a więc sankcjonujemy. Wielki stres codziennie. Proszę więc, nie licytujmy się wiecej. Myślę, że Standbay spotkał na swojej drodze akurat niewłaściwych ludzi. Ja też zetknąłem się z"prawdziwymi" celnikami, o których mam jak najgorsze zdanie. To nie znaczy , że będę generalizował. U mnie akurat obecnie głównym decydentem jest "prawdziwy" celnik. Czy jest lepiej niż gdzie indziej? Myśle, że jest rak samo.
No to masz problem
 
Problem obecnie stanowią również nieprzemyślane emocjomalnie negatywne wypowiedzi różnicujące nas. To zły czas na takie działania. Przeciwnik jest gdzie indziej.
szukajcie a znajdziecie.....................Problem w tym, że już nigdy nie będzie tego co było w 2016....niestety..............Time is over.
 
znowu swojski temacik obrzucania się gównem ....a już człowiek myślał, że jak tylu wrednych postkomuchów poszło na "zasłużne" emerytury to będzie trochę milej - tyle lat jestem na tym forum a część ludzi nadal zatrzymało się na dość prymitywnym etapie rozwoju i za cholere nie chce ewoluować
 
Uznanie do celów emerytur mundurowych pracy w SzNP przynajmniej od przeniesienia do Służby Celnej jest tożsame z zaliczeniem naszej pracy w Administracji Celnej przed 1999.
Cel mamy więc wspólny.
Jeśli jednym zalicza a drugim nie to będzie to dyskryminacja
 
czwschód, Świerszcz, ASX, bcywil możecie sobie pisać co chcecie i zaklinać rzeczywistość i tak nie dostaniecie emki za lata w cywilu tak samo zresztą jak my celnicy za lata przed 99 rokiem. Jak mi nie wierzycie to proszę poczytać co napisała kobieta podobno będąca pierwszym celnikiem w tym kraju.
Wiadomo, że rządzący nie mają woli i chęci do przyznania nam tych uprawnień i może się nie uda. Pamiętajmy jednak, że jeszcze niedawno funkcjonariusze celni nie mieli żadnej emerytury mundurowej. A teraz jednak jest i to nie dzięki chęci i dobrej woli szefa służby, czy rządzących, a dzięki determinacji i uporowi głównie jednego człowieka- p. Sławka S. Pozdrawiam wszystkich
 
czwschód, Świerszcz, ASX, bcywil możecie sobie pisać co chcecie i zaklinać rzeczywistość i tak nie dostaniecie emki za lata w cywilu tak samo zresztą jak my celnicy za lata przed 99 rokiem. Jak mi nie wierzycie to proszę poczytać co napisała kobieta podobno będąca pierwszym celnikiem w tym kraju.
Tak, masz rację na dzisiaj jest taka opcja, jak w piśmie z Twojego linku, ale, wiedz, że "kropla drąży skałę", Sławek to wie najlepiej (pozdrawiam Go i życzę sił). A tak przy okazji, noblista, niejaki Cz. Miłosz powiedział niegdyś w czasach komuny, cyt: " ...lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach", więc... nigdy nie mów słowa nigdy. I jeszcze jedno, bo widzę,że lubisz wyśmieć posty innych, cyt: "poznasz głupiego po śmiechu jego" ( Forrest Gump).
 
Ostatnia edycja:
Mylisz się Świerszcz nie chodzi mi o wyśmiewanie kogokolwiek. Jeśli się z kimś zgadzam to mogę dać mu kciuka do góry a co mam zrobić jak się z kimś nie zgadzam, bo moim zdaniem pisze głupoty? Nie ma kciuka w dół więc wykorzystuje w tym celu uśmiech. A to, że nie dostaniecie emek za cywilne lata w Służbie Celnej jest dla mnie oczywiste tak samo jak jest oczywiste, że my nie dostaniemy emek za lata służby przed 99, bo nie mieliśmy stosunku służbowego, tak samo jak nie mają go dzisiaj SOK, Straż Leśna, Straż Rybacka, Straż Miejska i też nie mają emek czy komuś to się podoba czy nie to i tak nic na to nie poradzi. Możemy się dalej oszukiwać, że może być inaczej, ale po co. Każdy kto mówi, że za cywilne lata należy się emka to albo buja w obłokach, albo świadomie wprowadza ludzi w błąd. I proszę tutaj nie porównywać celników którzy co prawda nie mieli emek ale mieli stosunek służbowy i w końcu musieli dostać emki od momentu nawiązania właśnie tego stosunku służbowego i dzięki temu, że mieli stosunek służbowy. Dlatego ważniejsza dla nas powinna być zmiana 15a lub podjęcie tematu ZSW która jest nierówno traktowana w stosunku do np służby kandydackiej w SG. Czemu tym tematem nikt się nie zajmuje.
 
Uznanie do celów emerytur mundurowych pracy w SzNP przynajmniej od przeniesienia do Służby Celnej jest tożsame z zaliczeniem naszej pracy w Administracji Celnej przed 1999.
Cel mamy więc wspólny.
Jeśli jednym zalicza a drugim nie to będzie to dyskryminacja
To nie będzie dyskryminacja, to będzie potwierdzenie "aktem" ;) zwanym ustaw(k)ą.
 
... A to, że nie dostaniecie emek za cywilne lata w Służbie Celnej jest dla mnie oczywiste tak samo jak jest oczywiste, że my nie dostaniemy emek za lata służby przed 99, bo nie mieliśmy stosunku służbowego, ..... Możemy się dalej oszukiwać, że może być inaczej, ale po co. Każdy kto mówi, że za cywilne lata należy się emka to albo buja w obłokach, albo świadomie wprowadza ludzi w błąd.
Najwyraźniej ustawodawca bujał w obłokach albo świadomie wprowadził ludzi w błąd zamieszczając w USTAWIE ten punkt:

8. Członkowi korpusu służby cywilnej, który na podstawie ust. 1 stał się funkcjona-
riuszem celnym, okres stażu pracy w służbie cywilnej lub jednostkach organiza-
cyjnych administracji celnej wlicza się do okresu SŁUŻBY w Służbie Celnej.
 
Wtedy ustawodawca nie bujał w obłokach i nie wprowadzał ludzi w błąd W tym czasie funkcjonariusze Służby Celnej nie podlegali pod ustawę emerytalna. Gdyby wtedy podlegali to było by takie ograniczenie. Tak ciężko to zrozumieć?
 
Back
Do góry